Recenzje The DioField Chronicle
Wciągająca historia ożywiona dzięki najnowszej technologii. Przedstawiamy "Real Time Tactical Battle" (RTTB), nowy, głęboko strategiczny system walki w czasie rzeczywistym. Początki nowej strategii RPG, stworzonej przez wykwalifikowany i doświadczony zespół programistów.
Identyfikator aplikacji | 1399080 |
Typ aplikacji | GAME |
Deweloperzy | LANCARSE Ltd., Square Enix |
Wydawcy | Square Enix |
Kategorie | Single-player, Osiągnięcia Steam, Steam Cloud, Pełne wsparcie dla kontrolera, Karty kolekcjonerskie Steam |
Gatunki | Strategie, RPG |
Data premiery | 22 Wrz, 2022 |
Platformy | Windows |
Obsługiwane języki | French, German, Simplified Chinese, English, Japanese |

2 Łączna liczba recenzji
1 Pozytywne recenzje
1 Negatywne recenzje
Mieszana Ocena
The DioField Chronicle otrzymał łącznie 2 recenzji, z czego 1 to recenzje pozytywne, a 1 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Mieszana”.
Wykres recenzji
Powyższy wykres ilustruje trend opinii o The DioField Chronicle na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.
Najnowsze recenzje Steam
Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.
Czas gry:
70 minut
Pamiętacie Final Fantasy Tactics? Stara gra studia Square. Fantastyczna turówka. Square słynie z wydawania fajnych gier strategicznych i nie tylko, no to się skusiłem. Z trailera widać, że to nie będzie klasyczna turówka, ale ci goście przecież potrafią robić genialne gry, więc pewnie mnie zaskoczą. No i zaskoczyli. Totalnie na minus. To nie jest turówka. To prawdopodobnie miała być nowoczesna wersja strategii. Miała być...
Widzę planszę. Widzę mój oddział i widzę wroga. Zaznaczam swojego i naprowadzam go na wroga. Coś mi tu nie gra, bo nie mogę dojrzeć punktów ruchu. Nie. Nie oślepłem. Nie ma żadnych punktów ruchu. Mój dziarski jeździec dopada nieprzyjaciela i tnie zamaszyście. Tamten odpowiada. No dobra, szukam kolejnego wojaka, ale co widzę. Mój konny znów tnie zamaszyście i doczekuje się odpowiedzi. I jeszcze raz, i jeszcze raz, i bez końca. Widzę, że mi wojak słabnie, to rzucam pozostałych. i wkrótce wszyscy się młócą. Tak jak w Dragon Age. Różnica jest taka, że w tamtej grze, moja grupa reagowała na pobliskie zagrożenie. W Diofield trzeba poganiać hiroła, żeby nie stał jak to cielę majowe. A wybór konkretnego kolesia, to jest przygoda. Na dole nie ma portrecików postaci, dzięki którym można wybrać tego, którego się chce. Dość rzec, że w opcjonalnym wymogiem pierwszego questa, było skończenie w 4 minuty. I ja ten wymóg spełniłem. No padłem.
Co więcej, w Dragon Age postaci mają spory ekwipunek, żeby się zmieściły wszystkie lecznicze itemy. Tutaj tego nie ma. Bo rozumiecie - to nie jest bezmyślna naparzanka, tylko strategia.
Otóż to jest bezmyślna naparzanka.
Jeżeli jesteś fanem turówek w guście Final Fantasy Tactics, to daj sobie w ogóle spokój z tą grą. Jeżeli jesteś fanem cRPG w wersji udziwnionej, to też sobie daj spokój z tą grą, póki nie ujrzysz zniżki 75 procentowej. Albo większej. Myślę, że 50-70 zł, to max, ile można za Diofield dać.
Parafrazując Juliusza Cezara: przybyłem, zobaczyłem, porzuciłem. Ale dwie i pół stówy już nie moje (albo i moje, bo zwrot się chyba powiedzie - już się powiódł, informacji o zwróconym produkcie nie ma, bo chyba steam nie chce sobie psuć sprzedaży takimi kłującymi oczy napisami).
Nie będę pisał o grafice, muzyce itd. Dobra strategia nie musi mieć pięknej grafiki, żeby być dobrą. Złej strategii nawet cudowna grafika nie pomoże.
👍 : 18 |
😃 : 2
Negatywna