Recenzje Daikatana

Daikatana.. Dziecko wielkiego Johna Romero. FPS na swój sposób wybitny, wielki.. niesamowity.. tak bardzo niesamowity że o chuj.. Ta cholerna gra zalewa nas wybitną dawką gówna, tak wielkiej sraczki w branży gier komputerowych trudno szukać, niesamowity klimat przenosi nas.. właściwie to chuj wie gdzie, nie obchodziło mnie to, podczas pierwszej cutsceny prawie zasnąłem, gdy mój mózg zaczął pracować jak należy było już po pierwszej pokazówce i zorientowałem się że zacząłem rozgrywke na jakimś śmietniku.. co to kurwa ma być?! Dwoje idiotów wyrzuca nas na jakimś zadupiu.. ale dobra, kontynuuję, nasze piesci wyglądają jak jebane młoty.. chuj, pomyślałem że to było umyślne, w sumie tymi "Młotami" możemy rozpierdolić każdego, ide kawałek i znajduje.. karabin.. chyba kurwa plazmowy, chuj wie, model rozpierdala na łopatki, wygląda jak pierdolony mikser, no i tak idę i idę, po chwili pierwszy przeciwnik.. komar.. tu się kurwa walczy z komarami i innym zwierzyncem! Dobra, nie bede wam zdradzał fabuły, aczkolwiek jeżeli chcecie zasmakować prawdziwego fenomenu to kupcie właśnie te gre, poczujecie co to wyzwanie, bo żeby kurwa przejść jeden poziom trzeba podchodzić do niego w chuj wiele razy, serdecznie polecam te grę ze względu na poziom trudności, jest tylko dla prawdziwch zapalenców.

Even with community patch 1.3 AI sucks and could broke the game :( - Update: After another version of community patch and disabled sidekicks game is playable and not so bad.

To naprawdę jest Daikaszana. Nawet tu najnowszy nieoficjalny patch nie pomoże... Niestety John Romero zrobił ze mnie dziwkę :/

[h1]Daikaszana. Ek-hem... znaczy Daikatana[/h1] To jest najsroższe gòwno w jakie dane mi było zagrać. Kurna, gra z 2000 roku a wygląda jak z 1997, lub nawet 1996. Ta gra bez żadnych patchy jest w zasadzie niegrywalna. Na początku już irytuje nas menu. Jest podzielone na: rozpocznij grę, opcje, wideo, dźwięk, itp. Halo, halo? Czy nie mogliście wrzucić wideo i dźwięku do opcji? Poza tym samo menu wygląda jakby dostało jajkowego headshota z trzeciego piętra. Rozpoczynamy nową grę i... kolejny plaskacz w ryj. Ekran ładowania jest wkurzający. Nie wspomnę o tym, że to chvjstwo ładuje się dłużej niż DOOM Eternal to ten ekran wydaje niesamowicie irytujące dźwięki jakiegoś stukania. Po jakiego chvja takie coś? Dlaczego? Po co? Następnie czeka na nas zayebiście wykonana 10-minutowa cutscenka. Na szczęście da się ją pominąć pod ESC, bo patrzenie na nią może wywołać silny, nagły nadpad sr... znaczy biegunki. Postacie kiedy mówią w ogóle nie są animowane. W Half-Life z 1998 roku postacie ruszały ustami, a tutaj przerażają paralitycznymi ruchami. No żenada po prostu. A więc... rozpoczynamy rozgrywkę na jakichś moczarach i od razu widzimy tekstury w jakości 4K. Oczywiście ironia. Rozumiem że 2000 rok, ale kurna, nawet Quake z 1996 ma ładniejsze tekstury. Mapy wykonane nawet ładnie, gdyby nie te tekstury. A więc tak grasz, grasz i uświadamiasz sobie że właśnie zacząłeś grać w grę trudniejszą niż Kangurek Kao w dzieciństwie. Nawet na najłatwiejszym poziomie trudności. Dlaczego? Przez komary, żaby, krokodyle i jakieś pierdo*one wieżyczki. Dodatkowo te komary wydają z siebie jakiś 2-sekundowy zapętlony dźwięk. Jak to wkvrwia, to ja nie wiem do czego to porównać. Tutaj wszystko jest zrobione, aby wkvrwić gracza. Nawet pistolet jak strzeli, strzela jakimiś sraczkowato-zielonymi laserami, które odbijają się od ścian i mogą nas trafić. Albo jeszcze jeden przykład: Gry nie da się zapisać. To znaczy, da się, ale pierw musisz zdobyć specjalny kryształ gòwna (Nie żartuję, jest brązowy XD), który ci to umożliwi. Nie zostawię do tego komentarza. Wspomnę jeszcze trochę o AI, które no jest... gorsze niż AI z DOOM'a z 1993 roku. Postacie co chwilę się gdzieś blokują, albo nawet może się zdarzyć tak że mogą wpaść do jakiejś dziury na amen i już stąd nie wyjdą. I co wtedy? Gòwno. Misję trza od nowa zaczynać. Dodatkowo czują się one zbyt pewnie, z pięściami lecą na jakiegoś zfajdanego, metalowego robota, a wtedy wiadomo co jest. Nigdy nie grałem w takie niedopracowane i wkvrwiające gówno jak Daikaszana. Widać że absolutnie NIKT tego nie testował w finalnej wersji. A teraz przejdźmy do oceny: [h1]Zalety:[/h1] - Nawet ładnie wykonane mapy [h1]Wady:[/h1] - Okropne menu - Ekran ładowania (XDD) - Paskudne animacje postaci - Grafika to jest jakaś parodia - Wkvrwiające bronie - Przesadny poziom trudności - Brak możliwości zapisu gry bez zebrania tego superowego kryształka gòwna - AI to śmiech na sali - Tu wszystko kvrwa wkvrwia XDDD [h1]1,5/10[/h1]

Interesująca, choć niezbyt udana, próba urozmaicenia formuły gier FPS. Daikatana to cztery epizody - każdy o odmiennym charakterze. W skład charakteru wchodzi historyczny czas, w którym dzieje się epizod, przeciwnicy, zestaw broni. John Romero próbował rozwinąć fabularną warstwę strzelanek przez wprowadzenie towarzyszy i przerywników filmowych. Oba te elementy zostały zastosowane nieumiejętnie - pilnowanie towarzyszy jest trudniejsze niż walki z bossami, a praca kamer w cutscenach to szczyt amatorszczyzny (m.in. naruszona jest zasada 180 stopni). Projekty poziomów również potrafią zaskoczyć niefachowością. Afordancje szaleją - bywa, że coś co jest na ogół niemożliwe do zrealizowania w grze (np. zniszczenie pewnych metalowych skrzyń), akurat w jednej wyjątkowej sytuacji jest konieczne do progresu w lokacji. Wydaje się, że projektantom zabrakło podstawy teoretycznej tworzenia światów, jaką chociażby Looking Glass Studios miało w postaci "immersive sim". Trochę wstyd, a trochę ciekawy kawałek historii FPS-ów. --- Mój profil kuratora Steam: https://store.steampowered.com/curator/33910649/

The worst piece of rubbish in my life. I actually enjoyed quite a few games that are generally considered bad (Heavy Metal FAKK 2, for example) but Daikatana is really as horrible as people say it is. Can't recommend this crap to anyone.

Dostałem tą grę za darmo, chciałem sprawdzić. Uwalił mnie jakiś komar, żaby strzelają zewsząd, bardzo dziwna gra. Potem sprawdziłem materiał NrGekka i stwierdziłem, że to nie moja wina jednak i wszystko ze mną ok. Ta gra to MEM

Jeśli jest dziś 2001r i dostałeś tą grę wraz z gazetką z grami za ułamek ceny, grasz pierwszy raz w FPS i nawet nie jesteś świadom istnienia większości bugów bo myślisz że gry są po prostu takie. Wtedy może nawet by Ci się podobało jak mi wiele eonów temu. Mimo wszystko polecam tyle że bardziej z sentymentu niż dla jej obiektywnej wartości

Z fanowski patchem 1.3 grało mi się naprawdę przyjemnie.Nie wprowadza on wielkich zmian , ale pozwala między innymi odpalić grę w 1080p.Rozgrywką gra przypomina Quake'a lub Unreal'a.Muzyka jest przyjemna dla ucha no i na pochwałę zasługuje różnorodność map , uzbrojenia i przeciwników.Nie taki diabeł straszny.

>Bądź mną >lvl 4 >tate pokazuje ci stare gry typowe shootery >jarasz się jak pies łasy na suki >ojebujesz Doom'a II na Hardzie >potem ojebujesz serie Quake'ów >Następnie Doom'a 3 ale jesteś przestraszony jak narkoman na komisariacie >po kilku levelach później wbijasz na YT >lvl 16 >widzisz u NRGeek'a film pt.: "Zagrajmy w crapa #30 - Daikatana" >dowiadujesz się że człowiek który był po części odpowiedzialny za Dooma stworzył grę swoją tylko swoją grę tą grą była właśnie Daikatana >dziwisz się czemu twój ojciec ci o tym nic nie mówił >kupujesz tą grę na wyprzedaży >pobierasz i instalujesz >pierwsze wrażenie WOW jak na tamte lata super menu >wybierasz poziom trudności i naciskasz New Game >po wstępnie gdzie prawie zasnąłeś jesteś już w grze >podnosisz broń >idziesz przed siebie >j3bane komary chcą cie upierdolić >zabierają ci po 3 HP >dajesz sobie radę >nagle widzisz że HP ci drastycznie spada >rozglądasz się i nie widzisz przeciwnika >giniesz >zabiła ciebie żaba na 9 hitów >zaczynasz od nowa >uważasz na wszystko jak p3dał w dzielnicy dresów >w końcu dochodzisz do miejsca w którym jest wieżyczka >wieżyczka zabija ciebie w mniej niż 5 sekund >wku.rw, szok i niedowierzanie sięgają zenitu >myślisz sobie więc to prawda ta gra jest totalnie poj3bana >więc to dlatego twój ojciec o niej nic nie wspominał >panie Romero wydał pan grę która jest grą szatana, nie do przejścia... 5/10 Kupujcie to tylko na wyprzedażach jeśli godzicię się na śmierć i analną dewastację. Polecam to gorąco wszystkim sado-masochistom https://www.youtube.com/watch?v=4lnHzExBpv4 jeśli serio chcesz to kupić lepiej to obejrzyj