Recenzje VirtuaVerse

Just give me more, please.

Great story and everything :)

Próbowałam i nawet długo VirtuaVerse utrzymało moją ciekawość, ale poczucie nudy zaczęło w pewnej chwili narastać tak szybko, że nie dałam rady gry dokończyć. Wszystko jest tu piękne - wizualnie tytuł jest naprawdę godny uwagi, klimat cyberpunka pierwszorzędny, ale im dalej w las, tym bardziej widać, że tutaj jest pozornie wiele rzeczy, ale jednak mało tu treści jako takiej. Ta gra bazuje na gagach, scenkach sytuacyjnych i to jest wspaniałe, ale zbyt często zdarzało mi się utknąć w momentach, które były przekombinowane. Twórcy się zasłaniają tym, że chcieli stworzyć tak bardzo oldskulową grę, że nawet zagadki miały być nieraz mocno pokręcone, ale zastanawiam się po co aż tak? Chciałabym tę grę dokończyć, ale poza bolączkami tego rodzaju w końcu zaczyna VirtuaVerse dokuczać jakaś bezpłciowość. Nie wiem jak to możliwe, bo świadomość tego uderzyła mnie dopiero po paru godzinach całkiem przyjemnie spędzonego czasu w grze, ale znużenie uderza w końcu z całą mocą. Jechało to całkiem dobrze, ale wpadło w poślizg i się rozbiło o chyba zbyt ambitny pomysł.

Veryyyy gooood graphic for a pixel game. The puzzles are in some points like a little unlogic but it's still enough to don't watch the walkthrough through your whole game. I'm a bit twisted, I hoped that we will play a little bit longer in a Cyberpunk city it had very good climate and it was so relaxing to play the parts in town. It sucks that such a game like this doesn't have the voices for characters it would make the gameplay more enjoyable. I think after 60% of game the producer forgot that game he's creating is in cyberpunk style and all this future stuff started to dissapear minute after minute, that's what I feel. The best part of the game is definetly after we get out of the house and go to the streets. The ending is confusing a bit, maybe there will be a sequel someday? Overall I rate this game 5.5/10. With voice actors that would be definetly 6.5/10 or smth.