Recenzje Abyss Odyssey

fajne bo można robić skoki a czasami trudno

Może azjatom się podoba, dla mnie bieda.

O ile od stroną artystyczną, pomysłowością pewnych rozwiązań gra zachwyca, tak sam trzon -czyli system walki ,jest totalnie zepsuty, to nie produkcja o strategiach na przeciwników, to farma złota, levelowanie postaci i jedno zagranie kontra debilne IQ komputerowego przeciwnika, który będzie dominował ze względu na liczebność, lub też parametry siły i HP . Szkoda ,że tak wyszło, bo mogło być naprawdę świetnie :(

Fajna gra warta tych pieniędzy, gra nie należy do łatwych nie prowadzi za rękę.(Szukam kogoś do coopa)

Jednym zdaniem: Abyss Odyssey to gra bez dwóch zdań audiowizualnie piękna i utrzymana w stylu lat 80. Szkoda tylko, że twórcy zawalili w niej mechanikę walki oraz sterowanie, a przez to obniżyli tak ładnej grze jej grywalność. Szkoda, wielka szkoda. Plusy: + wizualnie świat wykreowany w grze jest fascynujący + ładne, rysowane, komiksowe postaci z duszą + dobra muzyka przypominająca stare czasy maszyn arcade + pomysłowi przeciwnicy inspirowani mitologią + generowane losowo mapy + można pograć atrakcyjnymi kobietkami ;) Minusy: - niewygodne sterowanie - zepsuta mechanika walki - nieprzyjemny, toporny sposób skakania - dość prosta rozgrywka (a kryje się tu potencjał na coś większego niż tylko platformer) - brakuje ludzi w multiplayer Podsumowanie: Gra nie jest zła, ma oryginalny klimat, ale jej rozgrywka podczas walk jest zepsuta - a ta gra opiera się przecież głównie na walce. Polecam graczom lubiącym piękne wizualne gry z klimatem. Odradzam jednak graczom szukającym platformera z dobra mechaniką walki, bo w Abyss Odyssey tego nie znajdą. Rada: Jeżeli gra wizualnie Was pociąga (a lubicie zręcznościowe platformówki) i przełkniecie to słabe sterowanie, to Abyss Odyssey pewnie przypadnie Wam do gustu.

Nie jestem fanem 'scrollowanych beatem upów'. Jednakże jestem fanem zwariowanych produkcji w szczególności Zeno Clash 1 i troszkę mniej następnej drugiej części. Uwielbiam pomysłowe arty studia ACE Team, fajną muzykę która za szybko się nie nudzi, specyficzny dubbing. Ich twórczość wyróżnia się na tle innych nisko jak i wysoko budżetowych produkcji. Jak do tej pory każda ich gra była przygodą w którą leciałem bez opamiętania, nie zważając na niski budżet wykonania czy pewne niedociągnięcia. Tak jak w przypadku Zeno Clash tak i tutaj znajdziemy dziwne postacie np. Paw-spartanin, Ognista mumia, Driada, Akrobatyczny błazen, Drzewo-golem, Diabeł ze skrzypcami etc. którym można (niemal już tradycyjnie) jak przystało na produkcje ACE'a, obić rzęsiście mordki/tyłki. Dodatkowo w drodze w głąb snu oprócz mordobicia, przyjdzie nam przeskakiwać, wskakiwać, odskakiwać od różnego rodzaju przeszkadzajek (generują się one losowo i czasem ich rozstawienie jest dziwaczne bądź śmieszne). Na tym mniej więcej polega ów gra - trochę skakania, sporo lania, a wszystko to przyprawione Chilijskim folklorem. Zachęcam do odkrywania sennego świata Abyss Odyssey :-)

Pierwsze, co rzuca się w oczy to grafika - bardzo charakterystyczna, stylowa, trochę baśniowa, a trochę surrealistycza (świetne postaci potworów!). Gra jest trudna, ale nie za trudna, przeciwnicy wymagający - nie ma co liczyć na wygrywanie walk jednym przyciskiem. Elementy platformowe właściwie dość zredukowane - pojawiają się pułapki, trzeba trochę poskakać, ale to nie jest rzecz najważniejsza, bo błąd zwykle nie zabiera nam dużo życia. Poza tym jest trochę RPG, bo nasza bohaterka zbiera punkty doświadcznia, ulepsza umiejętności, kupuje lepsze bronie - generalnie rośnie w siłę. A propos trzeciej postaci (nagiej Królowej Morza!) - aby ją odblokować, trzeba do fonatnny, która znajduje się w skarbcu (złote pole na mapie - za każdym razem gdzie indziej) wrzucić 25000 sztuk złota.Poleciłbym grę dla samego klimatu, bo jest naprawdę wyjątkowy i niebanalny, nawet gdyby gameplay kulał; ale nie kuleje - gra naprawdę wciąga! Polecam szczerze!

Oparcie gry o chilijska mitologie , ktoś se teraz myśli co to jest skoro ja kojarzę tylko grecką mitologie prawie to samo ale bardziej dziwaczniej ale do rzeczy. W grze na początku mamy jedną postać dziewczynę o czerwonym nosie po ostrym bimbrze posługująca się szpadą, po czasie dochodzi nam pan śmierci duży miecz, duże ego , brak penisa i na końcu jak się rzuci trochę grosza do fontanny odblokujemy kobietę która jest naga i widać jej walory i dorodna owłosioną..... (pachę) używa długiejjjjj (ohhh) i twardej! (mmmm) halabardy (o kutwa!). Ale dalej o co chodzi? a więc naszym zadaniem jest pokonanie na ostatnim piętrze gościa który się obudził i wypuszcza swoje pupile na wolność. To cała historia i tyle... Ale czemu ją polecam? dobra gra dla dwóch graczy przy jednym ekranie posiada multi coop jak i pvp . ale jak to bywa na grach mało budżetowych Steam... na multi trzeba się umówić a na split screen kazać drugiej osobie gramy! i kropka :D Posiada system combo, uniki obronę zwykła platformówka z dodatkiem Soul Calibura i mortal kombat, fajne jest jeszcze to że gdy nabijesz super atak możesz zabrać ciało dowolnego przeciwnika np bossa i wtedy bawić się nim dowoli ( jak laską z halabardą (mmmmmm) . A zapomniałbym ta gra to głownie pady nie wiem jak gra się na klawiaturze... więc jak nie masz pada lepiej odpuść no chyba że jesteś Hard Pornolem! (czy jakoś tak?...) Zapraszam do Kuratora i Grupy https://store.steampowered.com/curator/30498194/ Może? Grupa na Facebooku https://www.facebook.com/groups/442541262761613/ Lub Discord (przyjdź z przyjaciółmi stworzymy wam własny pokój zabaw ^^) https://discord.gg/mJejUNv