Recenzje Dreamfall Chapters

Badzo klimatyczna seria . Jakby ktoś się wahał że nie grał w poprzednie części to w grze jest filmik który przypomina historię z 1 i 2 , Polecam przyjemna i wciągająca gierka

Ten niesamowity świat sprawia, że zastanawiam się dlaczego tak mało osób gra w tę trylogię. Gra jest fantastyczna i powinna dotrzeć do większej ilości ludzi. Polecam cieplutko

Uwaga techniczna : wyrzuca do pulpitu tylko tą grę ( po uruchomieniu logo ) , nawet nie mogę w nią zagrać, komputer spełnia wymagania gry ps - problem istnieje nadal , nie uruchamia się z aplikacji Steam , za to wystarczy wyłączyć internet i gra hula.... przy ustawieniach zgodności z win 7 , dziękuję za radę znalezioną na innym forum.. Uwaga - moja opinia , ty wyrób sobie własną. spoilery mam mieszane odczucia jako fanka pierwszej i drugiej części ... nie spodziewałam się takich zwrotów akcji, takiej fabuły .... mniej magiczna , bardziej mroczna i brutalna, a nie przepadam za tym ... piękne lokacje , mnogość postaci , dużo filmików, biegania.... są świetne momenty gry , można poćwiczyć angielski. ale końcówka .... nie - pierwszy rozdział trochę nudny , 2 i 3 w miarę , 4 i tak i nie 5 nie nie nie , końcówka hmmm ,,,, najlepiej sobie wyrobić swoją opinię .... ja zagrałam w ten tytuł długo po premierze .... i chyba popsuli to co mogło być naprawdę świetną grą . To ma w sobie nawiązanie do dwóch pozostałych części , ale to już zupełnie inna gra,,, Nie moje klimaty ,,... za mroczno za brutalnie .... częściowo fabuła poszła jak dla mnie w bardzo złym kierunku ... ,Już nie będę się czepiać wciskanych na siłę treści, ale obozy , stosy ciał ... leki...... No nie fajnie..... a tak bardzo chciałam polubić tą grę jak dwie pozostałe .......... ehhhh,,,

Najbardziej tajemnicza postać Lady Alvane od 1 do 3 części przechodząc moja głowa eksplodowała . Mam wrażenie jak by historia opowiadała się od nowa ? Końcówka wygląda jak prawie początek gry pierwszej części . Tak jak by zakończenie z alvane na końcu 1 części było dopowiedziane ciutke po zakończeniu 3 części . Strasznie mam mętlik w głowie co do tej postaci XD . Polecam Karzemu przejść wszystkie 3 części . Niesamowita historia :D

Gra od strony technicznej nie powala. Ba wręcz odstrasza, animacje są strasznie drewniane a grafika nie powala. Lecz jeśli chodzi o fabułę i uniwersum tu ukrywa się piękno tej gry. Fabuła jest tak genialna pomimo iż wolno się rozkręca i rekompensuje wszystkie wady tej gry. Jedna z najlepszych gier przygodowych w jakie grałem. Polecam przed przejściem zagrać w dwie poprzednie części bo może być trochę niezrozumiała dla kogoś kto zaczyna przygodę z the longest journey ;D

Świetna historia, kiepska gra. Do tej gry bardziej nawet niż do the walking dead pasuje formuła the walking dead, wszystkie elementy zręcznościowe są fatalne, ale historia wynagradza te braki. Wizualnie bardzo nierówna, z jednej strony, bardzo fajne projekty postaci, ale nie zawsze fajnie wykonane, szczególnie włosy. Całe enviro w rozkroku, między stylizacją a realizmem, choć podejrzewam że to wynik stosunkowo małych sił przerobowych, niż braku umiejętności. Świetna muzyka, i fatalne animacje. Trochę żal, bo prawdopodobnie ta gra za 10 lat będzie niegrywalna właśnie przez warstwę wizualną, a biorąc pod uwagę ile czasu red threat studio zajeło zrobienie jej, nie liczyłbym na jakiegoś reduxa, i tu znowu szkoda. Podsumowując warto dla historii, dla postaci, bo tak jak gier nie potrafią robić, tak snuć opowieści które zostają w tobie na dłużej, jak najbardziej.

interesujące zakończenie trylogii z niespodziewanymi wątkami dodatkowymi i zwrotami fabularnymi, aczkolwiek nieco przyćmiewa to odczucie płynące ze sterowania postacią, które nadal do wybitnych nie należy; opowiadanie wspaniałe, wszystko inne – takie sobie; trzy światy, dwie podróże, jedna historia; — [url=https://vego1mar.github.io/reviews/dreamfall%20chapters.html]html[/url] [b]uwagi[/b] ● gra podzielona została na księgi (books), na koniec których otrzymujemy krótkie podsumowanie fabuły i podjętych decyzji; pierwotnie wydawane osobno na przestrzeni lat 2014-2017; ostatecznie nie wpływają one znacząco na rozwój sytuacji, to tylko drobne smaczki; ● gra używa wymieszanego języka (pidgin); niemniej, dla polskiego gracza może się wydawać iż nawiązań do polskiego jest tu dość dużo, i może tak jest; przykładowe słowa jakie się przewijają: ziomal, dupa, suka, kutas; komicznie to brzmi; poza tym lea umińska podobno jest z polski, a roman zelenka ma być polakiem; ● animacje są drętwe a bieganie wydaje się wolne; ● udźwiękowienie jest dobre i charakterystyczne; ● nie można pauzować a by się czasem przydało; ● postarano się o kilka drobnych momentów humorystycznych; zwłaszcza etap z shi*botem jest wspaniały; [b]kłopoty graficzne[/b] ● tekstury są czasem niewyraźne – im bardziej odległe, tym brzydsze; ● dalekich obiektów nie widać pod określonym kątem; ● gra włącza się domyślnie z największą możliwą rozdzielczością; jeżeli jest to rozdzielczość panoramiczna i ją zmienimy z menu to po takiej operacji nie można do niej powrócić, co najwyżej można mieć rozciągnięty obraz; wpływa to na rozgrywkę, jako że tylko w odpowiednim aspekcie obrazu można dokonywać interakcji z elementami w ekwipunku; [b]kłopotliwe momenty[/b] ● w kilku miejscach można się zaciąć na chwilę; ● interakcja z kolorowymi kluczami w propaście wymaga interakcji z poziomu ekwipunku, by odłączyć od siebie górną część; nie można tego dokonać w rozdzielczościach panoramicznych; ● szczególnie uciążliwe w odnalezieniu są obrazki sagi w domu pomiędzy światami; nie powiem, postarali się; [b]spolszczenia[/b] ● miał być dubbing ale oszukali; ● lokalizacja polska: [url=https://grajpopolsku.pl/download/dreamfall-chapters-linux/]linux[/url]; tylko humble bundle; ● lokalizacja polska: [url=https://grajpopolsku.pl/download/dreamfall-chapters/]windows[/url]; spolszczone zostały również tekstury; ● wersja windows na linuxie: [code]STEAM_COMPAT_CLIENT_INSTALL_PATH="$HOME/.steam/steam" STEAM_COMPAT_DATA_PATH="/steam-library/steamapps/compatdata/237850" WINEPREFIX="/steam-library/steamapps/compatdata/237850/pfx" "$HOME/.steam/steam/compatibilitytools.d/GE-Proton9-9/proton" run "Dreamfall_Chapters_PL.exe"[/code]

Jedna z najpiękniejszych gier przygodowych, w jakie kiedykolwiek grałem. Piękna, wzruszająca historia o poszukiwaniu własnego 'ja', wewnętrznej przemianie, konsekwencjach naszych wyborów oraz balansie pomiędzy wszystkimi działaniami we wszechświecie. Akcja gry została osadzona w dwóch równoległych światach, przy czym jeden z nich jest w klimacie sci-fi/cyberpunk, zaś drugi - fantasy. Całość urozmaica piękna ścieżka dźwiękowa. Produkcja stanowi epickie zwieńczenie trylogii gier zapoczątkowanej przez The Longest Journey. Gorąco polecam!

Grę polecam aczkolwiek ma potencjał na bycie naprawde hitem . niektóre zagadki są dość toporne wedlug mnie a jestem wielkim fanem tej serii. Mogli By sie troszke bardziej przyłozyć ale nie mozna powiedziec ze żle wydane pieniadze bo rozgrywka na ponad 30h

Nie grałeś w poprzednie części, nie chce Ci się nadrabiać tych zaległości i zastanawiasz się czy mimo to warto zadrać w Dreamfall Chapters? Byłam w podobnej sytuacji. Zachęcona pozytywnymi recenzjami kupiłam tę grę i po przeczytaniu krótkich streszczeń poprzednich części (żeby choć trochę wdrożyć się w fabułę) zabrałam się do gry. Choć pierwsze sceny były dość dezorientujące, twórcy dość sprawnie wyjaśniają fabułę w pierwszych rozdziałach i nie czułam się ani trochę zagubiona. A co do samej gry. Plusy: + grafika (oryginalne projekty postaci, piękne lokalizacje) + ciekawe, różnorodne misje (trochę zabijania, trochę skradania, trochę zbierania, trochę łamigłówek, każda na swój sposób inna i wciągająca) + historia (przemyślana, opowiedziana zgrabnie od początku do końca, z pewnością na wysokim poziomie choć do ideału jej daleko i znajdzie się pokarm dla trolli i malkontentów) Minusy: - animacja (postacie praktycznie pozbawione są mimiki a do tego chodzą sztywno jak jakieś kłody... coś takiego odpuściłabym starszym tytułom, ale w tych nowszych już po prostu nie wypada odwalać takiej fuszerki) - muzyka (przez większość gry jest nieobecna, żadnych utwórów wartych posłuchania po zakończeniu przygody z grą) Największy minus i plus jednocześnie? Wybory. Już wyjaśniam dlaczego. Uwaga jednak na SPOILERY W DALSZEJ CZĘŚCI RECENZJI. Otóż twórcy stawiają nas przed całym szeregiem wyborów, mniejszych i większych, od wybrania jedzenia na obiad, aż po wybieranie, czyje życie ocalić a kogo zabić. Utrzymuje to gracza w bardzo przyjemnym napięciu, ciągle zastanawia się, jaki wpływ jego wybory będą miały na dalszą część gry, a rozgrywka z takim dreszczykiem niepewności jest zdecydowanie wciągająca. Potem jednak otrzymujemy satysfakcjonujące zakończenie i zaglądamy na fora internetowe (tak przynajmniej ja zrobiłam), żeby podyskutować z innymi i zobaczyć jakie zakończenia oni osiągnęli i co się okazuje? Że zakończenie de facto jest jedno i różni się jedynie drobiazgami. Że twórcy dali nam fałszywe poczucie, że decydujemy o czymkolwiek, tymczasem po krótkim komentarzu postaci pobocznych o tym co sądzą o naszym wyborze, gra i tak zawsze wraca do jedynej słusznej drogi. Decydujemy jedynie o życiu kilku pobocznych postaci, których role (jeśli umrą) są natychmast przejmowane przez inną postać poboczną i gra toczy się dalej w tym samym kierunku. Że naszych informatorów/pomocników możemy obrażać i ignorować do woli, a oni będą tak czy siak podążać za nami jak kaczuszki za mamą kaczką. Że nawet jeśli pozyskamy dodatkowych potencjalnych pomocników, przepadną jak kamień w wodę i nigdy się do niczego nie przydadzą... A naprawdę niewiele potrzeba, żeby dodać choć trochę bardziej różnorodne zachowania i zakończenia. Tak dużo zmarnowanego potencjału... Niejedna gra, która nie opiera się na wyborach, potrafiła dać większą satysfakcję i różnorodność. A Dreamfall przecież nie na walce, zagadkach ni grafice, ale właśnie na wyborach miał się opierać... ****** Tak czy siak, grało mi się bardzo przyjemnie i nie żałuję czasu spędzonego w Dreamfall Chapters. Ode mnie mocne 7/10