Recenzje Avadon: The Black Fortress

Avadon: The Black Fortress jest niezależną grą z gatunku RPG, której akcja dzieje się z epickim rozmachem w świecie fantasy.
Identyfikator aplikacji112100
Typ aplikacjiGAME
Deweloperzy
Wydawcy Spiderweb Software
Kategorie Single-player, Osiągnięcia Steam, Statystyki
Gatunki Niezależne, RPG
Data premiery17 Sier, 2011
Platformy Windows, Mac, Linux
Obsługiwane języki English

Avadon: The Black Fortress
6 Łączna liczba recenzji
6 Pozytywne recenzje
0 Negatywne recenzje
Negatywna Ocena

Avadon: The Black Fortress otrzymał łącznie 6 recenzji, z czego 6 to recenzje pozytywne, a 0 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Negatywna”.

Najnowsze recenzje Steam

Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.

Czas gry: 2506 minut
g.g 7,5/10
👍 : 1 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 1594 minut
Mamy 2020 rok. Lepszych RPGów jest tyle że nie warto. Z żadnej strony to nie jest na dzień dzisiejszy dobra gra i jak na 2011 też dobra nie była. Po ponad 20 godzinach nic mnie ten świat nie interesuje. Lore jest jeszcze w miarę ciekawe. Dialogi są poprawne. Ale kompletnie nie interesuje mnie główny wątek, miałem nadzieję że się rozkręci ale po tylu godzinach mam dość. O wątkach pobocznych gdzie po 20 godzinach nadal dostaję questy z zabijaniem szczurów, nie wspominając. Postacie napisane strasznie płasko. Po dekadzie gier Bioware i Obsydianu, pierwszym Wiedźminie czy Gothicach nawet bycie indykiem nie jest usprawiedliwieniem. Rozwój postaci prosty i praktycznie liniowy. Niby masz jakiś wybór i trzy ścieżki rozwoju dla każdej z 4 klas ale w praktyce musisz rozwijać wszystkie po trochu żeby rozwijać to co chcesz. Walka to może by się broniła w latach 90 a i tu kiepsko. Sztuczna inteligencja w większości przypadków po prostu biegnie w twoją stronę. Walki z minibossami i bossami są już trochę oskryptowane ale w żaden sposób nie ratuje to systemu walki. Od walki turowej oczekuję czegoś więcej niż mapa na siatce, punkty ruchu i kilka umiejętności na krzyż z cooldownem takim że przez większość czasu i tak używa się podstawowego ataku. Otoczenie ma zerowy wpływ na walkę. No może poza przeszkodami przez które nie można przejść i przez które nie można przejść i strzelać. Tak zwane płoty i ściany, ot innowacja. Trzy postacie w drużynie i rozległe mapy powodują że podejście strategiczne nie ma sensu. Przeciwnik i tak cię okrąży bo z taką ilością postaci nie jesteś w stanie zablokować przejść czy utrzymać jakąś linię obrony, tym bardziej że zazwyczaj ma kilkukrotną przewagę liczebną przez co nudne walki toczy się w nieskończoność bo od jednego ciosu nie giną ale i obrażeń wiele nie zadają. Grafika. No jest, widać co się dzieje na ekranie. Lepsze to niż ASCII. Dźwięki w tle też jakieś plumkają. Zmarnowałem ponad 26 godzin mojego życia bo och jaki super oldschoolowy RPG z prawdziwą fabułą nie jak te farbowane casualowe mainstreamowe RPGi. Zagraj sobie w Fallouta czy Baldur's Gate. A jak już grałeś to zagraj jeszcze raz bo i tak będzie to ciekawsze niż to.
👍 : 0 | 😃 : 0
Negatywna
Czas gry: 118 minut
klasyczna oldschoolowa giera, której zalety docenią dziady takie jak ja: - odpala się w 3 sekundy, - nie pracowało nad nią 1000 osób, - ma to coś co przykuło mnie do monitora po 5 minutach gry (a takie tytuły jak Skyrim czy Fallout 3 poległy w tej konkurencji bo żeby się w nie naprawdę się wkręcić potrzeba godzinę albo dwie - kto ma dziś tyle czasu?!), - walka jest turowa, - pozwala cieszyć się prostotą interfejsu i nie trzeba studiów żeby go opanować, - pozwala ruszyć wyobraźnią jak w czasach ultimy czy pochodnych - nie pokazuje wszystkiego w fotorealistycznej konwencji, - na przecenach chodzi po eurodwadzieścia :) czego chcieć więcej? :)
👍 : 9 | 😃 : 3
Pozytywna
Czas gry: 3665 minut
Mamy tu do czynienia z doskonałą fabułą. Czyny wszystkich bohaterów są umotywowane, łatwy podział na dobrych i złych zostaje poddany próbie. W sztampowych fantasy jeśli otrzymujemy swobodę wyboru, możemy być szlachetnymi herosami lub sługami zła. W Avadonie jesteśmy przede wszystkim żołdakiem, który podejmuje się misji za sakiewkę złota, a rozkazy od mocodawców wypełnia, odkładając swoją własną moralność na bok. Czekają nas zwroty akcji i trudne decyzje oraz ciekawi kompani. Niewiele jest gier tak dobrze oddających atmosferę grania w książkowe RPG na papierze w kratkę. Większość cRPG opiera się na aktywnej pauzie, jednak w Avadonie podczas walk gra przełącza się w tryb turowy i musimy rozsądnie rozporządzać punktami akcji na ruch, eliksiry, zaklęcia oraz specjalne ciosy. Zaklęcia obszarowe przybierają postać stożków i obłoków, które pokrywają konkretne pola szachownicy bitewnej tak samo jak wtedy, gdy używaliśmy do tego linijki i cyrkla. To prawda, że gra w ten sposób traci realizm czasu rzeczywistego oraz dynamikę, ale z drugiej strony zyskujemy grę taktyczną z naprawdę trudnymi walkami z bossami. Na szczęście Ci najsilniejsi są opcjonalni jako zabawa dla największych wyjadaczy gatunku - Smoczyca Zefiryna mordowała mnie na normalnym poziomie trudności raz za razem, nawet gdy osiągnęłam maksymalny 30 level. Ba! Za pierwszym razem na 22 poziomie zdjęła moją drużynę na hita - uwielbiam gry, w których nie występuje skalowanie poziomu trudności do gracza! Zapuszczanie się tajnym przejściem do lochu, w którym nie powinnam jeszcze być według ścieżki fabularnej to wspaniała zabawa. Pokonane po długiej i rozpaczliwej walce potworki, które zaprojektowano jako mięso armatnie dla kilka leveli silniejszej postaci, dają większą satysfakcję niż regularne walki. Naraz w drużynie posiadamy trzy postacie z dostępnych czterech klas - są tu klasyczni wojownik i czarodziejka oraz ninja i szamanka. Teoretycznie ninja kojarzy się z łotrzykiem, jednak wytrychów jest w Avadonie jak na lekarstwo i nie warto inwestować cennych punktów w tę umiejętność! Ninja pełni raczej funkcję wojownika opartego na zręczności z naciskiem na ataki dystansowe. Czarodziejka jest w Avadonie postacią zdecydowanie ofensywną, z kolei szamanka to typowy uzdrowiciel drużyny. Jeśli masz zamiar zaliczyć grę na 100% zdecydowanie odradzam szamankę, którą sama grałam. Jej ataki są za słabe lub mają ofensywny charakter np. trzęsienie ziemi odrzucające wrogów. Podczas walk z bossami są bezużyteczne. Podsumowując, jest to wspaniała przygoda na 50-60 godzin.
👍 : 12 | 😃 : 0
Pozytywna
Przesyłanie plików