
133
W grze
1 656 😀
519 😒
73,55%
Ocena
$44.99
Recenzje Grand Tactician: The Civil War (1861-1865)
Przejmij dowodzenie nad Unią lub Konfederacją. Przygotuj swój naród do wojny, rekrutuj i organizuj wielkie armie i floty pod wodzą legendarnych dowódców, takich jak Grant, Lee, Jackson czy Farragut, planuj sprytne manewry na epickiej mapie kampanii i pokonaj wrogów w bitwach w czasie rzeczywistym!
Identyfikator aplikacji | 654890 |
Typ aplikacji | GAME |
Deweloperzy | Grand Engineer Corps |
Wydawcy | Grand Engineer Corps |
Kategorie | Single-player |
Gatunki | Strategie |
Data premiery | 24 Wrz, 2021 |
Platformy | Windows |
Obsługiwane języki | English |

2 175 Łączna liczba recenzji
1 656 Pozytywne recenzje
519 Negatywne recenzje
Przeważnie pozytywna Ocena
Grand Tactician: The Civil War (1861-1865) otrzymał łącznie 2 175 recenzji, z czego 1 656 to recenzje pozytywne, a 519 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Przeważnie pozytywna”.
Wykres recenzji
Powyższy wykres ilustruje trend opinii o Grand Tactician: The Civil War (1861-1865) na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.
Najnowsze recenzje Steam
Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.
Czas gry:
226 minut
Bugs! Will be back when it will be playeble. For now units break with no man lost .... what?!? Fleet win 10 figts then totaly lost.....what. I started with 0 suply what?!?!? Units stuck and AI on them is shit turn it off !!
👍 : 2 |
😃 : 0
Negatywna
Czas gry:
9728 minut
I haven't felt the excitement in so long, I got it, thank you. Very addictive gameplay. Difficult economy :)
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
353 minut
The game would be great, but the AI needs a radical improvement. Winning is way too easy.
Komputer nie radzi sobie nawet na mapie strategicznej - nie chroni własnych miast, ani nawet nie stara się odzyskać straconych. Na mapie taktycznej to już w ogóle śmiech na sali. Bez co najmniej trzykrotnej przewagi liczebnej AI nie stanowi zagrożenia. Wystarczy jako-tako opanować mechanikę gry i można rozbijać wrogie armie bez wysiłku. W trybie kampanii trzeba albo ustawić komputerowi maksymalny bonus do National Morale, albo uważać żeby przypadkiem nie zdobyć wrogiej stolicy, bo inaczej zabawa szybko się skończy. Doprowadzenie do zwycięstwa jest banalne, nawet grając Konfederacją i startując w 1864.
Ale poza tym - gra jest znakomita. Elegancka oprawa graficzna i dążenie do oddania historycznych realiów, zasługują na uznanie. Do tego działa bardzo stabilnie. Jeżeli poprawki doprowadzą kiedyś AI do poziomu stareńkiego Sid Meier's Gettysburg!, albo chociaż serii Total War, to będzie prawie ideał.
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
4919 minut
One of the best strategy games in the RTS genre, and certainly of the Civil War era.
No multiplayer mode for now, let's hope the creators keep their word and we'll get it.
We keep our fingers crossed,
It's good, even very good, and with multiplayer it will be perfect
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
42533 minut
Właśnie ukończyłem grę na średnim poziomie trudności. Grając Konfederatami pokonałem Unię w lutym 1863 roku. Przyznam, że gra jest satysfakcjonująca. Tylko satysfakcjonująca, gdyż mimo kilku łatek ciągle są w niej irytujące niedoróbki, które rzutują na ocenę główną. Niemniej jednak muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem systemu rozgrywania bitew oraz planowania operacyjnego. Oba obszary rozgrywania bitew i wojny są przedstawione z uwzględnieniem lokalnych warunków takich jak gęstość dróg, linii kolejowych, szlaków rzecznych i morskich, a także linii telegraficznych. Ma to wszystko olbrzymie znaczenie przy planowaniu działań wojennych. Bez szybkiego przemieszczania się, zapewnionych linii zaopatrzenia, struktury armii, zapewnieniu szybkiego przepływu informacji nasza nawet wielka armia utknie na przykład na rozmiękłych drogach Tennessee tylko obserwując jak przeciwnik zdobywa teren korzystając z żelaznych dróg. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest stworzenie struktury armijnej - z korpusami, a wnich dywizjami i brygadami i co za tym idzie podległością, co ma wpływ na poruszanie się jednostek na polu walki (czas przekazywania rozkazów) oraz na mapie strategicznej. W przeciwieństwie do innych gier traktujących temat, nowością jest przekazywanie rozkazów na polu bitwy przez gońców. Im dalej od dowódcy oddział, tym później zacznie (lub nawet w ogóle nie zdoła go wypełnić) realizować wytyczne sztabu. Dobrym rozwiązaniem jest również możliwość budowania fortyfikacji w trakcie bitwy (szkoda, że nie ma takiej opcji w wymiarze strategicznym) czy też korzystanie z charakterystycznych dla walk wojny secesyjnej płotów, niedokończonych linii kolejowych czy też murków.
Bitwy potrafią trwać nawet kilkanaście dni (zdecydowanie za długo) co wynika z faktu, że przynajmniej na chwilę obecną mogą kończyć się wyłącznie "major victory", zapominając, że w rzeczywistości miały miejsca bitwy nierozstrzygnięte oraz nikłe wygrane. Dlatego też zajęcie odpowiednich pozycji na polu walki, zadanie strat rywalowi przy ograniczeniu własnych nie zawsze skutkuje natychmiastowym zwycięstwem, dopóki licznik bitewny nie wskaże nam całkowitego zwycięstwa - to spore niedociągnięcie.
AI potrafi zaskakiwać na plus i na minus oczywiście. Inicjatywa operacyjna potrafi zaimponować - głębokie rajdy zmasowanymi siłami na zachodzie wzdłuż głównych linii rzek rozpruły mi państwo na dwie części (odcięcie przeze mnie linii zaopatrzeniowych stało się za to przyczyną klęski Unii w tej części frontu), choć nie zawsze. Zauważyłem, że AI jakby trzyma się wcześniej przyjętych założeń i nie potrafi wykorzystać nadarzających się okazji. Przeprowadziłem pewien eksperyment. Zlikwidowałem wszystkie swoje oddziały - pozostały tylko załogi fortów i flota. Przez blisko rok Unia nie wykorzystała mojej słabości i nie przeprowadziła ataku na Richmond. A gdy już zawisły ciemne chmury nad stolicą Konfederatów, to przygotowania do szturmu na nie bronione przecież miasto trwały kilka miesięcy. Ten brak elastyczności strategicznej, ale co opiszę także niżej w kontekście taktyki - koniecznie wymaga poprawy.
Na mapie bitewnej - często "komputer" atakuje wykorzystując manewr flankujący zwłaszcza gdy ma do czynienia z fortyfikacjami. Robi to jednak wolno, najpierw koncentruje całą dywizję lub korpus a następnie przystępuje do działania. Nie podoba mi się mała rola przeszkód naturalnych w postaci rzek, nawet tych średnich (nie tam żadnych potoków) które dowolnie przekraczane są przez jednostki wroga bez uszczerbku dla ich szybkości czy też możliwości prowadzenia ognia. Odnoszę też wrażenie, że cele bitewne są przez AI realizowane tylko i wyłącznie w ograniczony sposób. Brakuje mi skutecznej taktyki w walkach odwrotowych całości oddziałów wroga a nie tylko pojedynczych brygad. Za małą rolę odgrywa artyleria. Straty zadawane przez salwę kilkudziesięciu dział (np kilku batalionów) nawet na odcinku 300-400 jardów jest zdecydowanie niższa niż salwa z muszkietów jednej brygady.
Na polu walki skuteczność planów zależy od wielu czynników - wykorzystania dróg, zdolności dowódców, doświadczenia oddziałów (te z małym rejterują często nawet po niewielkich stratach), wykorzystaniem terenu (lasy, bagna, oby też i rzeki) czy fortyfikacji. Jednostki których morale ucierpi - czy to spowodowane brakiem doświadczenia, cieżkich strat czy przyjęcia silnej salwy uciekają - często nie wrócą już na pole walki. Co ciekawe rozbite oddziały nie podlegają ostrzałowi - a szkoda można byłoby dobić wroga lub wziąć go do niewoli.
Na tym etapie stworzonej gry można już poświęcić trochę czasu nad rozrywką z wojną secesyjną. Możliwość prowadzenia wielkich manewrów strategicznych, uczestniczenie w ciekawych i nierzadko bardzo krwawych bitwach robi wrażenie. Jest oczywiście wiele jeszcze do zrobienia, o czy wspominałem, ale liczę że po wyeliminowaniu błędów gra będzie fantastycznym miejscem do sprawdzenia się w roli wodza Południa czy też Północy.
👍 : 12 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
55370 minut
Moim zdaniem wspaniała gra dla prawdziwych strategów. GT: The Civil War to gra dla graczy ceniących dobrze rozbudowane strategie, pozwalające na rozbudowę armii oraz kierowanie polityką oraz gospodarką po swojemu.
Gra jest cały czas udoskonalana i jak na początku było kilka niedociągnięć to każdy nowy patch sprawia, że chce się do niej wracać.
Przeszedłem już dwie kampanie Konfederatami, raz na niskim poziomie trudności oraz na bardzo wysokim.
Przymierzam się do kampanii Unii.
Pozdrawiam wszystkich Generałów :-)
👍 : 1 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
2999 minut
This game is waste of time and money.
Needs a lot of work to be at least decent.
I lost 12 hours. What a crap.
👍 : 3 |
😃 : 2
Negatywna
Czas gry:
9782 minut
Po pierwszych 20 godzinach gry zdecydowałem się na napisanie tej recenzji. W serwisie gry-online.pl przeczytałem, że bitwy są podobne do tych z Total War, całe szczęście, że przeczytałem to już po zakupie gry bo bym nie kupił. Kompletnie nie są podobne i całe szczęście. Ten kto to napisał powinien zostać zwolniony i do końca życia wykładać towar na półkach w biedronce. Nie wiem od czego zacząć. Głębia strategiczna wręcz niebywała w niewielu grach spotkałem się z czymś co można by porównać. Była to pierwsza w historii ludzkości wojna przemysłowa co gra oddaje w sposób dotychczas niespotykany. Wiadomo na wojnie trzeba wygrywać bitwy ale zaplecze musi pozwolić te bitwy wygrywać. Doskonale oddana specyfika ekonomii XIX wiecznych stanów i jej wpływ na działania wojenne. Panel polityki choć uproszczony daje szereg możliwości oddziaływania poprzez kongres na bieżące działania wojenne. Do tego zamówienia broni i przemysł. Można to zlecić AI ale po co? Zarządzanie budżetem i długiem publicznym dla mnie jako ekonomisty to majstersztyk, w żadnej grze tego nie spotkałem. Pięknie, prosto i na temat. Choć przydałby się gabinet doradców z propozycjami dla prezydenta a lokalizację budynków powinny być proponowane w kilku wariantach do wyboru to i tak oceniam tę część gry wysoko. Do tego cały ordre de bataille i zarządzanie oddziałami, wybór mundurów i wyposażenia (brakuje tylko brevetowania oficerów ale nie będę się czepiać). Muzyka z epoki daje niesamowity klimat, brakowało mi tego w Napoleon Total War, który był moim największym rozczarowaniem ale nie o Total War piszę. Bitwy są wręcz niesamowite naprawdę realistyczne, grafika nie powala ale nie o to chodzi. Mapy z okresu robią robotę. Można powierzyć poszczególne rozkazy dywizjom kierowanym przez AI (nawet trzeba) i o dziwo nie są wykonywane źle. Opóźnienie w wykonywaniu rozkazów jest realistyczne nie tak jak w Total War wydasz rozkaz a jednostka jak robot sterowny on line go wykonuje, tutaj jedzie goniec jak dowiezie rozkaz to będzie wykonywany. głębia strategiczna wręcz niespotykana. Dowódcy poszczególnych HQ potrafią reagowac samodzielnie na sytuację na polu bitwy. Nie przewidziałeś że wróg nadejdzie z konkretnej strony i źle przygotowałeś pozycje obronne to armia nie zmieni frontu w 30 sekund, przegrałeś bitwę. Trzeba myśleć z wyprzedzeniem i to mi się podoba. Do błędów zaliczył bym tutorial bitewny ponieważ opisy są dla Armi CSA a walczymy Armią Północnej Virginii. W ogóle to tutoriale powinny być podzielone na dwa jeden strategiczny drugi bitewny. Brak opóźnienia w rozkazach floty, tu trochę poszedł autor na łatwiznę i brak bitew morskich ( a kilka w tej wojnie było) to minus. Poprawić należy system wydawania rozkazów zamiast szybkich rozkazów po których trzeba najechać kursorem na kółko by je rozwinąć przydałby się za każdym razem wybieranie postawy oraz szczegółów każdego roskazu. Poza tym przydała by się możliwość wydawania dowódcom poszczególnych armii rozkazów ogólnych. Czasami zapomina się zmienić parametrów armii a rozkazu wydanego nie da się tak szybko cofnąć. No i jest trochę bugów Dywizja Hampton po nieudanym ataku na fort Monroe. bez strat (i chyba bez walki) wycofała się w panice przez cieśninę do Onancock, chyba w pław. Ale wrócić już nie chciała tą samą drogą tym samym została uwięziona. Nie wspomnę, że fort był obsadzony 100 osobowym garnizonem a dywizja miała ponad 1300 ludzi i artylerię. Parę drobiazgów jest do dopracowania. Np brak jest bezpośredniego dowodzenia w szturmach na forty a szkoda. Nie zmienia to faktu, że jest to najlepsza gra wojenna w jaką do tej pory grałem a zaczynałem na Atari 800XL więc parę gierek w życiu przerobiłem. Uważam, że ta gra wyznacza pewien standard w grach komputerowych tak jak kiedyś zrobiła to RPGowo strategiczna DIUNE czy pierwszy RTS DIUNE II, Albo w przygotówkach ISHTAR, ale to zamierzchłe czasy. Może nie jest to gra dla wszystkich ale jak ktoś chce poczuć prawdziwą strategię to naprawdę polecam na rynku takich produktów po prostu nie ma lub ja wcześniej nie spotkałem. I jeszcze jedno brak polskiej lokalizacji czasami wręcz wkur... Przydałaby się bo czytania jest bardzo dużo i bez dobrej znajomości angielskiego będzie ciężko w tą grę pograć. Jednym słowem gorąco polecam, czekałem na taką grę. Jestem zachwycony.
👍 : 8 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
42985 minut
Na początek warto zaznaczyć że jest to gra z wczesnym dostępem, i zawiera bardzo dużą ilość błędów. Wiec jeżeli ktoś chce ją kupić i od razu mieć super zabawę to odradzam. Natomiast jeżeli lubisz wojnę secesyjną chcesz pomóc w tworzeniu tej gry( bardzo dobry zespół który słucha graczy) to jak najbardziej polecam zakup.
Co do samej gry to jest to według mnie najlepsza strategia dotycząca wojny secesyjnej i jedna z lepszych strategi wojennych. dlaczego?
Możemy tworzyć armie według własnego uznania (struktura armia/korpus/dywizja/brygada) na czele wojsk możemy wybierać z puli wielu generałów,a co ważniejsze nasze decyzje strategiczne możemy przenieść na pole taktyczne. W grze występuje wiele smaczków takich jak:
- kontrakty dla żołnierzy na które możemy zaciągnąć ochotników lub ustanowić pobór
- opóźnienie w wydawaniu rozkazów tak na mapie strategicznej jak i taktycznej co dodaje autentyczności grze
- rozwój uzbrojenia oraz wybór umundurowania pozwalają stworzyć armię pod naszą modłę
- System specjalizacji jednostek oraz doświadczenia pozwala nam na budowanie coraz bardziej profesjonalniej armii.
- Mapa strategiczna która pozwala nam dowolnie wybrać drogę do zwycięstwa.
wielkimi krokami zbliżamy się do premiery wersji 1.0. Gra zrobiła wielki postęp. Jest praktycznie w pełni grywalna, natomiast teraz prace skupiają się nad AI, a także nad dodaniem opisów które pozwolą graczom lepiej zrozumieć grę
Premiera jest 24 września, wiec jeśli ktoś planuje kupić to zachęcam do kupna teraz cena jest o 10% mniejsza niż po wydaniu wersji 1.0
Dodatkowo na plus! jest dostępna nowa mapa drogowa z nowymi rozwiązaniami na rozwój gry po premierze wiec zapowiada się super.
👍 : 4 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
831 minut
Gra ma potencjał. Ale w aktualnym stanie jest mało grywalna. Dobrze wygląda mobilizacja i poruszanie się jednostek po mapie. Czuć głębię strategiczną i bez pociągów można się umordować. Ale to jest super odzwierciedlone
Na mapie strategicznej miałem problem z wypowiedzeniem bitwy. Dywizję przeciwnika doganiałem, prześcigałem a i tak do bitwy nie mogłem doprowadzić.
Na mapie bitwy gdy po długiej wymianie ognia okrążyłem przeciwnika moje jednostki kawalerii nie chciały szarżować mimo, iż były wypoczęte i nie brały udziału w bitwie. Spróbowałem tego samego z piechotą. Rezultat taki sam. Ostatecznie patrzyłem jak jednostki wroga uciekają z okrążenia, moja piechota i kawaleria ostrzeliwała przeciwnika zadając mu nieistotne straty. Więc po co te manewry jak pozostają bez znaczenia.
Gra ma mnóstwo ciekawych rozwiązań i po usunięciu problemów z bitwami będzie jedną z najlepszych gier o tematyce wojny domowej w USA.
👍 : 11 |
😃 : 0
Pozytywna