Recenzje Train Sim World® 2020
Identyfikator aplikacji | 530070 |
Typ aplikacji | GAME |
Deweloperzy | Dovetail Games |
Wydawcy | Dovetail Games - TSW |
Kategorie | Single-player, Osiągnięcia Steam, Pełne wsparcie dla kontrolera |
Gatunki | Symulacje |
Data premiery | 16 Mar, 2017 |
Platformy | Windows |
Obsługiwane języki | Italian, Spanish - Spain, Russian, English, French, German, Polish |

81 Łączna liczba recenzji
71 Pozytywne recenzje
10 Negatywne recenzje
Przeważnie pozytywna Ocena
Train Sim World® 2020 otrzymał łącznie 81 recenzji, z czego 71 to recenzje pozytywne, a 10 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Przeważnie pozytywna”.
Wykres recenzji
Powyższy wykres ilustruje trend opinii o Train Sim World® 2020 na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.
Najnowsze recenzje Steam
Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.
Czas gry:
954 minut
Naprawdę fajna gra tylko ta wydajność, i7 + 1080 i na wysokich spada do 3-6 klatek gdy taki GoW4 czy ME Andromeda trzyma stałe 60/s w ultra. Jak popracują nad optymalizacją to będzie naprwdę super gra (wyłączenie silnika i jego ponowny rozruch po 5 min szukania co trzeba przestawić jest bezcenny :-)
Genralnie jeśli nie lubisz płacić 120pln za betę z błędami to najlepiej nie kupuj tej gry, jeśli nie zwracasz uwagi na błędy i wydajoność a liczy się tylko frajda to warto przecierpieć :-) , mam tylko nadzieję że nie opuszczą produktu no ale wczesny dostęp to w sumie taka ruletka - każdy sam musi zastanowić się czy warto zaryzykować.
Ja pomimo wszystkich problemów i tak daję plusa.
👍 : 2 |
😃 : 1
Pozytywna
Czas gry:
2648 minut
Bugs, bugs, bugs. Some known to the community for years, yet producers does nothing to fix them, they just change the number, 2018, 2019, 2020...
Like, You exit a cab and cant get back. The hell knows why.
Or You save game. You think after You load it will be OK? WRONG! Train stops, and hell knows why and what to do to move it again.
Ridiculous and pathetic.
👍 : 0 |
😃 : 0
Negatywna
Czas gry:
14661 minut
Super gra o pociągach, tylko szkoda ,że dodatki są takie drogie ,ale bardzo fajna gra ;)
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
1394 minut
Bardzo ciekawa gra dla osób zainteresowanych koleją i nie tylko.
Ciekawy sposób rozgrywki i fizyka sprawia , że można się poczuć choć przez chwilę , jak prawdziwy maszynista.
Polecam
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
3363 minut
Jakośc jest ładna, ale występują bugi, zawiesza się lokomotywa i skrypt sterowania. Stoisz i nic nie mozesz zrobić.
👍 : 0 |
😃 : 0
Negatywna
Czas gry:
861 minut
Stoję na peronie w Newark obok pachnącego nowością Amtraka ACS-64 CSX Electro-Motive. Po peronie kręcą się klony, milcząco wyczekujące na otwarcie drzwi do pociągu. Patrzę na zegarek: jest 15:27, więc za trzy minuty powinienem dać sygnał do odjazdu. Zanim to jednak zrobię, muszę sobie przypomnieć rutynowe działania. Bycie maszynistą na najbardziej zatłoczonej linii kolejowej w USA, czyli Northeast Corridor New York, to nie przelewki i już samo uruchomienie pociągu stanowi nie lada wyzwanie. Myślicie, że przesadzam? To spróbujcie zapamiętać poniższy schemat i nie pomylić się przy pierwszej próbie ruszenia z peronu.
Na dzień dobry podchodzimy do włącznika akumulatora i wciskamy trzymając przycisk przez 5 sekund. Po zapaleniu się kontrolki wracamy do kabiny i sięgamy do panelu przełącznika pantografu. Przycisk podniesienie pantografu, dalej główny wyłącznik obwodów (MCB) ustawiamy w pozycji "zamknięty". Reflektory przednie ustawiamy na "jasne", nie zapominając o włączeniu oświetlenia bocznego. Teraz już z górki: nastawnik kierunkowy przesuwamy na pozycję "naprzód", hamulec automatyczny w pozycji "zwolnienie", wciskamy sygnał dźwiękowy (pasażerowie już nie mogą się doczekać), po czym ustawiamy nastawnik jazdy na około 40 procent. Jazda. Powyższy opis to oparta na faktach historia, którą przeżywa każdy początkujący maszynista sięgający po Train Sim World. Grę wyjątkową, bo ze świecą szukać symulatorów jazdy pociągiem na konsolach. Pecetowcy też dostali swoją wersję, ale oni mają w czym wybierać, jeżeli zapragną bawić się w maszynistę.
W grze Dovetail Games mamy do dyspozycji trzy trasy kolejowe. Oprócz wspomnianego Northeast Corridor New York (NEC) możemy jeździć po Great Western Express biegnącej od stacji London Paddington do Reading w Berkshire (ruchliwy odcinek kierujący się aż po zachodnią część Anglii, pozwalający rozbujać pociąg do 200 km/h) oraz Rapid Transit Mitteldeutschland S-Bahn, która zabiera nas do Lipska. Każda trasa ma własną charakterystykę i składy pociągów. W przypadku niemieckiej S-Bahn jest to m.in. szybki pociąg pasażerski DB BR 1442 "Talent 2", w USA jeździmy Amtrakiem ACS-64, jest też GP38-2 YN3 itd. Każdy model pociągu jest pieczołowicie odtworzony, więc fani kolejnictwa będą w siódmym niebie, zerkając w każdy zakamarek. Co najważniejsze, Train Sim World pozwala nie tylko zasiąść w kabinie maszynisty, ale także spacerować po peronie, wagonach czy po prostu zająć jedno z miejsc i podziwiać widoki za oknem. Tryb pasażera niespecjalnie przypadł mi do gustu, ale jeżeli ktoś ma ochotę spędzić kilkadziesiąt minut w wirtualnym wagonie i przejechać się po Nowym Jorku/Anglii/Lipsku, to nic nie stoi na przeszkodzie.
Główną atrakcją jest jednak sterowanie pociągiem i rozgrywanie specjalnie przygotowanych scenariuszy. Przed podjęciem się któregokolwiek zadania trzeba przejść krótki, ale bardzo treściwy tutorial (taki jak opisany na wstępie), po którym jesteśmy wrzucani na głęboką wodę. Wsiadając do kabiny maszynisty mamy przed sobą (za sobą zresztą też) mnóstwo przycisków, pokręteł, przełączników i wajch. Na szczęście do uruchomienia pociągu i zatrzymania się na wybranej stacji nie musimy znać wszystkich elementów konsolety, jednak nawet te podstawowe czynności wymagają od gracza konkretnej wiedzy, którą trzeba wykuć na blachę. Poza tutorialem nie ma tu żadnego podświetlenia przycisku czy wielkiej strzałki pokazującej, co należy zrobić w następnej kolejności. Jeżeli nie zapamiętaliśmy początkowych wskazówek (albo nie mamy notatek), pociąg może zaliczyć solidne opóźnienie. Każdy model pociągu jest pieczołowicie odtworzony, więc fani kolejnictwa będą w siódmym niebie, zerkając w każdy zakamarek. Co najważniejsze, Train Sim World pozwala nie tylko zasiąść w kabinie maszynisty, ale także spacerować po peronie, wagonach czy po prostu zająć jedno z miejsc i podziwiać widoki za oknem. Tryb pasażera niespecjalnie przypadł mi do gustu, ale jeżeli ktoś ma ochotę spędzić kilkadziesiąt minut w wirtualnym wagonie i przejechać się po Nowym Jorku/Anglii/Lipsku, to nic nie stoi na przeszkodzie.
Główną atrakcją jest jednak sterowanie pociągiem i rozgrywanie specjalnie przygotowanych scenariuszy. Przed podjęciem się któregokolwiek zadania trzeba przejść krótki, ale bardzo treściwy tutorial (taki jak opisany na wstępie), po którym jesteśmy wrzucani na głęboką wodę. Wsiadając do kabiny maszynisty mamy przed sobą (za sobą zresztą też) mnóstwo przycisków, pokręteł, przełączników i wajch. Na szczęście do uruchomienia pociągu i zatrzymania się na wybranej stacji nie musimy znać wszystkich elementów konsolety, jednak nawet te podstawowe czynności wymagają od gracza konkretnej wiedzy, którą trzeba wykuć na blachę. Poza tutorialem nie ma tu żadnego podświetlenia przycisku czy wielkiej strzałki pokazującej, co należy zrobić w następnej kolejności. Jeżeli nie zapamiętaliśmy początkowych wskazówek (albo nie mamy notatek), pociąg może zaliczyć solidne opóźnienie.Każdy model pociągu jest pieczołowicie odtworzony, więc fani kolejnictwa będą w siódmym niebie, zerkając w każdy zakamarek. Co najważniejsze, Train Sim World pozwala nie tylko zasiąść w kabinie maszynisty, ale także spacerować po peronie, wagonach czy po prostu zająć jedno z miejsc i podziwiać widoki za oknem. Tryb pasażera niespecjalnie przypadł mi do gustu, ale jeżeli ktoś ma ochotę spędzić kilkadziesiąt minut w wirtualnym wagonie i przejechać się po Nowym Jorku/Anglii/Lipsku, to nic nie stoi na przeszkodzie.
Główną atrakcją jest jednak sterowanie pociągiem i rozgrywanie specjalnie przygotowanych scenariuszy. Przed podjęciem się któregokolwiek zadania trzeba przejść krótki, ale bardzo treściwy tutorial (taki jak opisany na wstępie), po którym jesteśmy wrzucani na głęboką wodę. Wsiadając do kabiny maszynisty mamy przed sobą (za sobą zresztą też) mnóstwo przycisków, pokręteł, przełączników i wajch. Na szczęście do uruchomienia pociągu i zatrzymania się na wybranej stacji nie musimy znać wszystkich elementów konsolety, jednak nawet te podstawowe czynności wymagają od gracza konkretnej wiedzy, którą trzeba wykuć na blachę. Poza tutorialem nie ma tu żadnego podświetlenia przycisku czy wielkiej strzałki pokazującej, co należy zrobić w następnej kolejności. Jeżeli nie zapamiętaliśmy początkowych wskazówek (albo nie mamy notatek), pociąg może zaliczyć solidne opóźnienie.
👍 : 15 |
😃 : 1
Pozytywna
Czas gry:
4240 minut
Rewelacyjny symulator jazdy pociągiem. Ma piękną grafikę i szczegółowo odwzorowane pojazdy, infrastrukturę, otoczenie i pogodę. Dzięki temu możemy wczuć się w klimat tak, jakbyśmy naprawdę jechali pociągiem w zimowe popołudnie lub wiosenny dzień. Twórcy mocno przyłożyli się do odwzorowania pojazdów (czasem pochylając się nawet nad bardzo drobnymi szczegółami), dzięki czemu pociągi wyglądają i działają tak, jak w prawdziwym świecie. Możemy dokonywać licznych interakcji z pojazdami - oprócz sterowania pociągiem za pomocą przycisków i dźwigni na pulpicie, możemy np. załadowywać/rozładowywać/złączać/rozłączać wagony, tankować lokomotywy, sterować wyświetlaczami, regulować jasność podświetleń przełączników, opuszczać zasłony, i wiele, wiele więcej. Jest to symulator pierwszoosobowy, dlatego nie jesteśmy na stałe związani tylko z określonymi ustawieniami kamery i możemy w każdej chwili wstać i pochodzić po stacji/pociągu, wejść do wagonu pasażerskiego i usiąść na dowolnym miejscu, wejść na stopień/pomost w wagonie towarowym czy wejść po drabince na dach wagonu. Część zadań wręcz tego wymaga - musimy przejść na peron, do którego przyjedzie nasz pociąg, albo po dojechaniu do końca trasy iść przed jakiś budynek. Niestety możliwość chodzenia jest ograniczona do fragmentów stacji (tory, perony oraz część przejść pod/nadziemnych) oraz ich najbliższych okolic, dlatego często natrafiamy na niewidzialne bariery. Możemy też wsiąść do dowolnego pociągu i pojechać jako pasażer (niestety nie ma możliwości jednoczesnego prowadzenia pociągu i włączenia kamery dla pasażera). Gra wyświetla podpowiedzi (prędkość obowiązującą na danym odcinku, wskazanie następnego znaku/sygnalizatora, odległość do określonego miejsca - na przykład znaku czy kolejnego postoju), dlatego możemy jeździć nawet bez znajomości przepisów/sygnałów stosowanych na danej trasie. Dla każdego pociągu/lokomotywy gra udostępnia samouczki, które szczegółowo omawiają sterowanie i działanie pojazdów. Podczas jazdy dostajemy punkty za wykonane zadania (np. wpuszczenie pasażerów, dojechanie do określonego miejsca itd.) oraz za przepisową jazdę. Gra zbiera i wyświetla statystyki, jak np. kilometry przejechane po danej trasie lub określonym pojazdem. Na każdej trasie dostępne jest kilka rozbudowanych scenariuszy o różnych stopniach trudności, w których musimy wykonywać różnorodne zadania, np. uruchomić pociąg, rozmieścić wagony na określonych torach, przemieścić się po stacji ręcznie przestawiając zwrotnice czy zmierzyć się z awariami/nieprzewidzianymi zdarzeniami lub trudnymi warunkami pogodowymi. Dostępny jest też tryb serwisowy, w którym znajduje się odwzorowany rzeczywisty rozkład jazdy z danej trasy. Po wybraniu trasy i pojazdu, pojawia się lista połączeń, zawierająca od kilku do kilkuset pozycji (zależy to od natężenia ruchu na prawdziwej linii). Każda pozycja reprezentuje przejazd od określonej godziny na określonym odcinku. Muszę rozczarować wielbicieli mocnych wrażeń - są to proste scenariusze, przez co mogą być trochę nudne i monotonne. Polegają one na przejechaniu pociągiem do określonego miejsca, ewentualnie zatrzymując się na stacjach i zbierając pasażerów. Zazwyczaj nic szczególnego tu się nie dzieje (ot, zwykły dzień z życia maszynisty) - pociąg jest już uruchomiony, jedynie ustawiamy kierunek, zwalniamy hamulce i jedziemy przed siebie, zwracając uwagę na znaki i sygnały. Czasem musimy jednak np. poczekać na przejazd jakiegoś pociągu, żeby ruszyć w dalszą drogę. Ponadto, na niektórych trasach rozkład pociągów pasażerskich jest napięty i musimy mocno się skupić, żeby dojechać na czas.
Mimo licznych zalet, gra posiada też pewne wady. Największą z nich jest niewielka ilość zawartości. Wszystkie trasy (zarówno dostępne z grą, jak i do oddzielnego zakupu) są dość krótkie - długość żadnej z nich nie przekracza 100km, a niektóre nie mają nawet 50km. Na każdej trasie dostępne jest tylko kilka różnych modeli pojazdów (takich jak pociągi, lokomotywy czy wagony pasażerskie/towarowe). Patrząc na wielką różnorodność pociągów jeżdżących w prawdziwym świecie, np. po Niemczech, wygląda to trochę smutno, kiedy tutaj napotkane przez nas pociągi pasażerskie różnią się tylko liczbą wagonów, towarowe składają się z 3-4 różnych wagonów (chodzi mi o ich zróżnicowanie; długość pociągów to kilkanaście-kilkadziesiąt pojazdów), a my mamy do wyboru możliwość prowadzenia jednej z dwóch czy trzech lokomotyw. Co gorsza, niektóre pojazdy powtarzają się w poszczególnych dodatkach - twórcom nie zawsze chciało się wysilać i zamiast przygotować coś całkowicie nowego, postanowili skopiować niektóre pojazdy z innych dodatków z tego samego kraju. Występuje tu też zjawisko dodatków do dodatków, czyli sprzedaż oddzielnych lokomotyw do określonych tras. Dodatki te są bardzo drogie w stosunku do zawartości, gdyż za około 70zł dostajemy tylko lokomotywę, ewentualnie również wagon. Na szczęście te dodatki często zawierają wiele nowych zadań do trybu serwisowego i możemy jeździć lokomotywami również po innych trasach z danego kraju. Kolejna wada gry to brak edytorów - praktycznie jedyną rzeczą, na którą mamy wpływ, jest pogoda/pora roku. Poza tym, możemy korzystać wyłącznie z tego, co dali nam twórcy lub co kupimy w oddzielnych dodatkach. Szkoda, ponieważ gra byłaby znacznie ciekawsza, gdybyśmy mogli np. zestawić własny skład z posiadanych pojazdów, stworzyć własny napis/grafikę do wyświetlaczy wagonowych czy stworzyć swój scenariusz, określając trasę przejazdu pociągu, rozkład jazdy i dodatkowe zdarzenia. Brakuje też pełnego odwzorowania wszystkich funkcji pociągów. Wprawdzie pod tym względem gra jest na naprawdę wysokim poziomie, jednak na pulpitach lokomotyw wciąż jest trochę przełączników, które pełnią funkcję wyłącznie dekoracyjną. Ponadto, w grze czasem zdarzają się błędy i niedoróbki - np. wskazania sygnalizatorów nie zawsze zgadzają się z ograniczeniami prędkości wyświetlanymi w HUD, nie działają tablice peronowe, a ludzie czasem spadają na perony z kilku metrów, stoją na ławkach czy wykonują dziwne ruchy.
Gra jest dostępna w pakietach, zawierających również kilka dodatków. Jedyną trasą wbudowaną w grę i niedostępną jako dodatek jest amerykańska linia towarowa Sand Patch Grade, dlatego opiszę ją tutaj. Mam wobec niej mieszane uczucia. Jest to jedna z najdłuższych tras, zawiera wielką stację towarową oraz 9 różnych pojazdów - 3 lokomotywy i 6 wagonów (jak na tą grę jest to bardzo dużo). Podczas jazdy możemy podziwiać piękne krajobrazy, w tym góry, lasy i różnej wielkości miejscowości. Zadania są bardzo zróżnicowane i polegają m. in. na załadunku pociągów z węglem w kopalniach czy manewrach i obsłudze pociągów na stacji rozrządowej. Niestety przejazd pociągiem przez tą trasę jest niesamowicie nudny - zazwyczaj jedziemy z prędkością 40 km/h przez las, co jakiś czas natrafiając na atrakcje typu tunel/strumyk/wioska/stacja, jednak przez większość czasu kompletnie nic się nie dzieje.
Gra jest wykonana na bardzo wysokim poziomie, dlatego polecam ją wszystkim, którzy chcieliby osobiście prowadzić pociągi lub wczuć się w klimat podróży koleją. Proponuję jednak poczekać na (w miarę częste) promocje, bo wtedy grę jak i dodatki do niej można kupić nawet o 60% taniej.
👍 : 3 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
338 minut
Pomimo nowości na rynku gra już mnie trochę nudzi. Najbardziej irytuje mnie fakt, że kupiłem ją we wczesnej fazie za dość dużą kwotę i teraz wypuścili DLC oraz pakiet delux w trochę wyżeszej cenie. Aby dostać dostęp do czegoś nowego to trzeba zabulić. Wiem jak działa świat oraz rynek ale powinni też docenić ten fakt że ktoś na wstępie zechciał ich wspomóc...
👍 : 9 |
😃 : 2
Negatywna
Czas gry:
9953 minut
Po ponad 40-tu godzinach muszę z przykrością stwierdzić, że nie polecam tego produktu. Mimo około 3 lat pracy nad nowym symulatorem na Unreal Engine, 2 tygodni płatnych beta-testów graczy i ich feedbacku, DTG wydało produkt, który nadal jest betą.
Pojęcie "optymalizacji" w tej grze to abstrakcja. Gracze posiadający procesory i7 z takimi kartami graficznymi na pokładzie jak 1070, 1080 GTX mają w grze spadki fps-ów do 10-15. Uzyskanie płynnych 60fps podczas jazdy to fikcja, na i7 7700 i 1070 GTX na Ultra uzyska się jakieś 30-40 fpsów max. 60 fps jest możliwe jedynie z dala od zajezdni CSX i jakichkolwiek składów pociągów - tylko ty, puste tory i natura dookoła. O ile będzie to w bezchmurny dzień.
Fizyka zachowania pojazdów często się nie zgadza. Pojawiają się błędy z nią związane (np. jazda na maksymalnej prędkości bez konsekwencji czy możliwość wykolejenia składu jadąc poniżej dopuszczalnej). Zdarza się, że pojazd jeden na drugi sam wjedzie, co uniemożliwia ich rozłączenie. Błędy są też w przypadku hamulców lokomotyw, pojazd zachowuje się nie tak jak powinien a wskaźniki do tego potrafią pokazywać bzdury.
Polska wersja to żart. Nikt tego nie sprawdzał, nie było żadnych korekt. W tutorialach (samouczku) znajdują się teksty w języku hiszpańskim. W poleceniach zdarzają się inne nazwy przyrządów, niż te na samej lokomotywie - trzeba się wówczas domyślać, o którą wajchę czy przycisk chodzi. Nie ma też instrukcji w j. polskim - jest dostępna jedynie w j. angielskim.
To miała być przyszłość "symulatorów pociągów" i wygląda na to, że jeszcze ona nie nadeszła. Moim zdaniem szkoda nerwów i (przede wszystkim) pieniędzy na ten produkt.
👍 : 85 |
😃 : 7
Negatywna
Czas gry:
8565 minut
Długo wyczekiwana chwila w końcu nadeszła. Ekipa Dovetail Games musiała od dawna nad tym projektem pracować, bo pierwsze (choć dementowane) pogłoski nad Unreal Engine pojawiły się, kiedy na świat przyszedł Train Simulator 2016. Rodzina TS'ów przyzwyczaiła nas do pewnego standardu, którego ukoronowaniem są świetne trasy Wherry Lines czy ostatni Konstanz-Villingen. Pokazują, że rozwijany od lat projekt stać na bardzo wiele ale to już kres jego możliwości. Jak na tym polu wygląda Train Sim World? Można śmiało powiedzieć, że to rewolucja, i to pod każdym względem. Po pierwsze filozofia. Mamy tu prawie otwarty świat, w którym możemy swobodnie się poruszać i w niego ingerować. Oczywiście wszystko zależy od programistów, twórców przyszłych dodatków, ale już teraz widać, że potencjał jest niewspółmierny do tego, co oferowała seria Train Simulator/Railworks. Otrzymujemy w zestawie jedną z najbardziej znanych amerykańskich tras, w której - i to jest absolutna nowość - ruch odbywa się 24 godziny na dobę. Jednym słowem ta trasa nie jest statycznym torowiskiem z możliwością przejazdu z punktu A do B wedle widzimisię autora scenariusza, ale żywym fragmentem kolejowego świata, w którym składy przez cały dzień i noc jeżdżą zgodnie z realiami. Możemy prowadzić jeden z tych planowych pociągów zgodnie z jego rozkładem (na podobieństwo "dowolnych" przejazdów z TS'a) albo wybrać jeden z kilku scenariuszy, w taki sposób, jak przyzwyczaił nas do tego stary dobry Train Simulator. W zestawie otrzymujemy trzy lokomotywy, sporo wagonów i samouczki, które krok po kroku wtajemniczą nas we wszystkie niezbędne czynności do samodzielnego poruszania się w tym świecie. Unreal Engine sprawia, że świat wydaje się w końcu prawdziwy, a na pewno prawdziwszy, niż w Train Simulatorze. To zasługa młodszego i doskonalszego silnika graficznego (UE4). Mgła, opady deszczu, śniegu, wszystko to jest prawie fotorealistyczne. Wiele z elementów w lokomotywie jest ruchomych, przełączniki dają się naciskać, uaktywniają różne mechanizmy, po kabinie można się swobodnie poruszać, a całość jest dopracowana pod względem mechaniki prowadzenia pociągu.
Niestety, ma to swoją cenę. Spotkaliście się zapewne z wieloma negatywnymi ocenami Train Sim World'a. 99% z nich dotyczy słabej wydajności, braku optymalizacji itd. Ile w tym prawdy? Jeśli graliście w GTA czy inne tytuły oparte na UE4, macie prawo oczekiwać podobnej wydajności na średniej jakości maszynach. Tym czasem TSW to tytuł, który potrafi wprawić w frustrację posiadacza najmocniejszej konfiguracji za kilka tysięcy złotych. Czytając komentarze graczy dochodzi się do wniosku, że gra obciąża przede wszystkim procesor, w dalszym stopniu dopiero kartę graficzną. I to pokrywa się z moimi obserwacjami. Mam i5-6600k 3,2 GHz oraz Radeona RX480 8GB (wersja GTR Black stabilnie kręcąca się do 1450 MHz) + 16GB RAM. Na tej konfiguracji wyciągnąłem w porywach 20 fpsów, jednym słowem dramat. Podkręcenie karty graficznej niewiele dało. Po deinstalacji sterowników, ściągnięciu najnowszych i po podkręceniu procesora do 4,2 GHz w końcu Train Sim World nabrał skrzydeł, przy niekręconej karcie graficznej. Bez względu na rodzaj antyaliasingu, w detalach na "full" i rozdzielczości 1920x1080 gra hula na 30-50 fps. Co ciekawe, przy rozdzielczości 2560x1080 to nadal 25-45 fps, a przy 4650x1080 - 20-25 fps w trybie eyefinity (łącznie 3 monitory). Nie miałem okazji sprawdzać, jak to jest z i7 ale jestem przekonany, że wydajność zależy głównie od taktowania procesora.
Train Simulator był krytykowany za komercję, za to, że za każdy dodatek (DLC) trzeba było płacić. Tu zapewne nie będzie inaczej - deweloperzy z czegoś żyć muszą. Natomiast ma się wrażenie, że produkt w swojej "giercowności" jest kompletniejszy, zapewni większy i dłuższy fun. Reasumując, TSW to ogromny krok w dobrym kierunku. Może nawet zbyt duży jak na przeciętną konfigurację sprzętową. Może nawet w zbyt ciasnych butach z uwagi na słabą optymalizację kodu czy drobne niedociągniecia w tłumaczeniu, ergonomii. Ale za to we właściwym kierunku. W planach jest obsługa systemu track-ir, być może wirtualnej rzeczywistości, trybu multi-player... Patrząc na to, jak wyglądał Railworks 1, a jak wygląda TS 2017, możemy być spokojni, że dzisiejszy TSW (z pakietem dolegliwości wieku dziecięcego) ma przed sobą świetlaną przyszłość. Polecam!
👍 : 61 |
😃 : 3
Pozytywna