Recenzje Nightshade/百花百狼

Romansowa powieść wizualna stworzona we współpracy z D3P i Red Entertainment. Projekt postaci i ilustracje są autorstwa popularnej ilustratorki Teity. Romans obraca się wokół ninja, którzy żyli w okresie Sengoku. Gra została wydana w 2016 roku na PS Vita w Japonii.
Identyfikator aplikacji512180
Typ aplikacjiGAME
Deweloperzy ,
Wydawcy D3PUBLISHER
Kategorie Single-player, Osiągnięcia Steam, Karty kolekcjonerskie Steam
Gatunki Przygodowe
Data premiery11 Kw, 2017
Platformy Windows
Obsługiwane języki English, Japanese

Nightshade/百花百狼
1 Łączna liczba recenzji
1 Pozytywne recenzje
0 Negatywne recenzje
Negatywna Ocena

Nightshade/百花百狼 otrzymał łącznie 1 recenzji, z czego 1 to recenzje pozytywne, a 0 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Negatywna”.

Najnowsze recenzje Steam

Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.

Czas gry: 894 minut
This is not my first otome game, which is why I had expectations. Let me start with positive aspects first: -good graphics and animations -characters with potential -the seiyuu that I love Now, to the bad stuff: -the gameplay for just one route is HELLA LONG. It took my 8hrs to pass just ONE route. There is so much that could just be thrown away and it woudn't damage the gameplay -The SKIP option works SO SLOW, it's extremly annoying -The plot and some situations were just so ABSURD. Ridiculous! Plus over-dramatic. You start a mission with some pompous talk about being shinobi and importance of giving your life for a mission? In the middle of the road, like that? Boii, chill your pants, they must have cut the source of your oxygen or sth. +Some dialogues were extremely cringe-worthy. -I cannot believe they made [spoiler] Hideyoshi Toyotomi a villain. I know it's fiction, but still... [/spoiler] Mind you, I only passed the route of Gekkamaru so far. Speaking of which [spoiler] the boy nice, but may come off as too clingy to some, plus the attempt to explain his crazy loyalty? Guuurl... Far from making it sound believable, plus questions the honesty of his feelings. Because if it was a spell, then, at what point at time exactly him protecting the heroine was on his own command, because it doesn't seem it was at all. Even though, he convinces the protagonist of his true feelings in a good ending [/spoiler] -The ending for Gekkamaru didn't do it for me, it left me feel empty. It all felt purposeless. And I hate endings like that. If one objective has ended, think of something else [spoiler] to live for! I get it that all the frieds and family are dead, but one just not live with the dead, you must continue living. And here the heroine decided to move the tombs of her loved ones in one place. Noble of her, but shouldn't they live in your heart instead? [/spoiler] Enough of my mumbling. I wish to see more Japanese otome games availble on Steam. Unfortunatlely, this one didn't do it for me. I recommend "Amnesia: Memories" and "Hakuoki" series instead.
👍 : 0 | 😃 : 0
Negatywna
Czas gry: 5441 minut
Bardzo przyjemna i solidna produkcja. To co działa na jej korzyść w stosunku do innych otomców, to to, że cały czas widzimy bohaterkę i to nie tylko gdzieś tam w rogu, ale i na głównym ekranie jako pełnoprawną postać i uczestniczkę wydarzeń. Teoretycznie jest to szczegół, ale chciałabym by więcej tytułów wzięło przykład z Nightshade pod tym kątem. Minusem są niektóre projekty strojów postaci, szczególnie kostium ninja u Choujirou wydaje się odklejony. Jak sprawa wygląda fabularnie i pod względem projektów postaci? Cóż, Arcana Famiglia, czy Re:Birthday Song to to nie jest, ale jak już napisałam wyżej jest solidnie. Osoby dla których to będzie jedno z pierwszych otome będą zachwycone, starzy wyjadacze też nie będą się nudzić... no może poza ścieżką Choujirou, ale zwykle trafi się ta jedna opcja, która nie dostaje do reszty. A skoro o reszcie mowa, jak wyglądają poszczególne ścieżki (uprzedzam, że ocena jest całkowicie subiektywna i postara się nie zdradzać istotnych kwestii)? Gekkamaru: najlepsza fabuła, najgorszy facet (co nie znaczy, że zły, po prostu wolę równiejszą dynamikę w relacjach, a niestety Gekkamaru jest dość mocno podległy. Jeśli miałabym go do kogoś porównywać to trochę mniej miękki Tsuzuramaru z Ken ga kimi byłby chyba najbliżej). Hanzou: najlepsza relacja, najlepszy facet, średnia fabuła. To co mi się podoba u Hanzou to to, że ich relacja rozwija obie strony. Bohaterka staje się silniejsza zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym. Najwięcej chyba w tej ścieżce dojrzewa (i przepracowuje pewne rzeczy). Natomiast priorytety Hanzou ustępują miejsca zdrowszym. dzięki otwarciu się bardziej na swoje emocje i pogłębioną dzięki nim autorefleksję. Hattori także bardziej dojrzewa. Cóż mogę jeszcze dodać? Hanzou w każdej ścieżce jest równym gościem, a jego własna jest najbardziej romantyczna i mimo, że ścieżka Gekkamaru była obiektywnie lepsza, to właśnie do scen z Hattorim wrócę prędzej, a jego scenariusz z DLC to już w ogóle cud, miód i orzeszki. W dodatku to jedyny chłop, który na dzień dobry nie skacze wokół bohaterki, a dopiero przekonuje się do niej z czasem, co też jest miłą odmianą. Goemon: najlepsze złe zakończenie (jakkolwiek to brzmi, może napiszę za dużo, ale wszyscy, którym będziecie chcieli zrobić kuku przez całą grę w końcu tutaj dostają za swoje). Sam Goemon też jest ok. Kuroyuki: nie zrozumcie mnie źle, gościu jest uroczy, ale niestety w jego ścieżce bohaterka zalicza regres, fabularnie jest dobrze. Choujirou: ta ścieżka powinna być wykorzystywana w leczeniu bezsenności. Gościa nie ma przez przynajmniej połowę jego własnej ścieżki, w dodatku fabularnie to w dużej mierze kiepska zrzynka fabuły Gekkamaru i Goemona. Do tego mamy tu KAZIRODZTWO bo Choujirou to kuzyn bohaterki i to dość bliski bo jego ojciec i matka heroiny byli rodzeństwem. Jakby tego było mało to napiszę dość ogólnikowo, że występuje tu przemoc fizyczna. Już nie piszę, że bywają i dziury logiczne. Sam Choujirou nie jest może znowu taki najgorszy pod względem charakteru, ale to kropla na tej pustyni. Nawet jego strój ninja wygląda groteskowo (czemu widzę jego klatę?). Podsumowując, myślę, że na spokojnie można sięgnąć po Nightshade, bez większych obaw, że będą to zmarnowane pieniądze. Klimatem przypomina inne historyczne otomce jak Genroh, czy Ken ga Kimi (mimo, że dzieje się w trochę innych czasach). Polecam, solidne 7,5/10.
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Przesyłanie plików