Recenzje Card Quest

super

Definitely worth playing

I got a lot more hours out of this game then i expected.

Z pozoru mała i prosta gra, w rzeczywistości niesamowicie wciągająca, po kilkunastu godzinach gry ciągle mnie czymś pozytywnie zaskakuje. To jest co prawda wersja early access, ale już teraz jest bardzo dopieszczona i ma strasznie dużo zawartości. Dostępne są dwie kampanie, menu podaje jeszcze informację o nadchodzącej trzeciej. W każdej kampanii jest chyba 9 misji, z których każda kończy się bossem, zabicie którego daje jakiś przedmiot dla naszego bohatera. Bohaterów jest trzech, gra się jednym na raz i każdy rozwija się osobno i dostaje inny przedmiot za zabicie danego bosa. Do tego bohaterowie zbierają expa i co jakiś level dostają dodatkowe przedmioty. Jest tego w sumie naprawdę dużo już teraz. Najciekawsza w grze jest sama mechanika walki i to, jak wykorzystane są karty, nie spotkałem się nigdy z czymś podobnym. Niby jest to karcianka, ale nie ma typowego tworzenia decka. Zamiast tego bohater ma 3 sloty na zestawy kart. Na przykład mag ma jeden slot na szkołę magii, drugi na księgę magii, a trzeci na zwoje. Na początek mamy tylko po jednym przedmiocie do każdego slotu, ale w miarę rozwoju i pokonywania kampanii nazbieramy ich więcej, każdy jest w innym stylu, ma zupełnie inne karty i znacząco zmienia rozgrywkę. Poza tym są jeszcze trzy dodatkowe sloty na inne przedmioty, które dają różnego rodzaju bonusy. Dostępne są też po dwa dodatkowe warianty każdego z bohaterów, ale to dopiero po przejściu gry normalnymi wersjami. Więc naprawdę zawartości jest tutaj multum. Sama walka polega na pokonywaniu grup przeciwników przy pomocy kart losowanych spośród wszystkich, jakie daje ekwipunek bohatera. Karty przedstawiają różnego rodzaju umiejętności typu rzucanie czarów, cięcie mieczem, unik itd. Każda ma określony koszt i często dosyć skomplikowane efekty. W praktyce sprowadza się to do tego, że trzeba umiejętnie tworzyć kombosy, to znaczy tak rzucać kartami, aby nawzajem wspierały swoje efekty. Jest czynnik losowy, ale dobra strategia pozwala go ujarzmić. Mechanicznie można to może troszkę przyrównać do pasjansa (ale w jak najbardziej pozytywnym sensie), każdą grupę przeciwników trzeba jakoś rozgryźć i usunąć przy pomocy dostępnych nam narzędzi, wszystko to jest też okraszone dobrym sosem fantasy. Pomaga grafika, która chociaż dosyć prosta, ma bardzo konsekwentny styl, wszystko do siebie pasuje. Jedna rzecz, której bym się doczepił, to wolny początek. Na starcie mamy tylko po jednym zestawie kart każdego rodzaju (dla każdego bohatera) i trzeba trochę podekspić postacie, żeby móc przejść gdzieś dalej niż tylko do pierwszego bossa. Może to być momentami monotonne, bo nie można wtedy jeszcze w żaden sposób eksperymentować z wyposażeniem, tylko po prostu trzeba grać ciągle tymi samymi kartami. Zabawa zaczyna się, jak zdobędziemy kilka dodatkowych przedmiotów i możemy już zacząć mieszać nasze zestawy kart. Można albo próbować grać całym setem zestawów takiego samego typu (np. czarów ognia), albo tworzyć kombinacje, jedno i drugie ma swoje dobre i złe strony. Możliwości jest naprawdę dużo, a i tak czuję, że dużo przede mną. Ogółem gorąco polecam. Nie spodziewałem się po tym tytule takiej dobrej zabawy.

Game has a lot of upside, sure, it's not your typical card game where deckbuilding is everything but the game definitely has it's charm. You just have to grind it. I have it on Android, I have it on Steam and I can defintiely highly recommend it to anyone who likes to chill and have fun. Because this game IS pure fun :)

Gra jest naprawdę ciekawa i widać, że twórcy starali się dostarczyć dobrą rozrywkę ale minęli się nieco z poziomem trudności / udogodnieniami dla graczy. Grając w grę tego typu, nie mam nic przeciwko byciu wystawionym na próbę, zmuszonym do obmyślania strategii, rozwiązań, dobierania odpowiednich narzędzi do nowych wyzwań ale gra tutaj wiele rzeczy niepotrzebnie utrudnia do punktu w którym przestaje czerpać jakąkolwiek satysfakcję z rozrywki, a czuje jakbym wykonywał rutynę która pozwoli mi spróbować po raz kolejny swoich sił w starciu z ostatecznym przeciwnikiem. Ekwiupunek, który wybieramy podczas startu rozgrywki nie może być zmieniony przed kolejnym starciem/grupą starć. Jeśli wybierzesz nieodpowiedni zestaw ekwipunku, możesz zagrać bezbłędnie, a i tak przegrasz. Chcąc ponownie walczyć z wrogiem na którego poległeś musisz nie tylko przejść wszystkie etapy poziomu (5 różnych starć) ale także przejść poprzednie poziomy. Wyjątkiem jest odblokowanie trzech kluczy, wtedy masz możliwość startu od czwartego poziomu. Mimo to przechodzenie tych samych plansz jest cholernie uciążliwe i czasochłonne. Uważam, że gracz powinien mieć możliwość startu tam gdzie poległ, ewentualnie poziom przed tym miejscem, a nie być zmuszonym do godziny rozgrywki która jest tylko stratą czasu i formalnością. Dla mnie te dwie rzeczy sprawiają, ze po nie wiem, 20 godzinach gry nie jestem już w stanie więcej się starać i próbować pokonać te same przeszkody żeby znów dotrzeć do ostatecznego przeciwnika i przegrać z nim ze względu na to, że mój ekwipunek jest nieodpowiedni lub dostałem słabe karty na start oraz po mulliganie. Nie polecam gry, jest zbyt frustrująca, a umiejętności jakie możecie pokazać są bardzo ograniczone. Lepiej pocisnąć kolejną rundkę w Slay The Spire czy Monster Train.