Recenzje PLANET ALPHA
PLANET ALPHA to piękny obcy świat pełen zagrożeń i tajemnic. Nieustępliwi wrogowie depczą ci po piętach, gdy starasz się przetrwać i ujarzmić moc nocy i dnia.
Identyfikator aplikacji | 485030 |
Typ aplikacji | GAME |
Deweloperzy | Planet Alpha ApS |
Wydawcy | Team17 Digital Ltd |
Kategorie | Single-player, Osiągnięcia Steam, Steam Cloud, Pełne wsparcie dla kontrolera, Karty kolekcjonerskie Steam |
Gatunki | Niezależne, Akcja, Przygodowe |
Data premiery | 4 Wrz, 2018 |
Platformy | Windows |
Obsługiwane języki | English, French, Italian, German, Spanish - Spain, Simplified Chinese, Japanese, Russian, Korean, Danish, Romanian, Swedish |

76 Łączna liczba recenzji
61 Pozytywne recenzje
15 Negatywne recenzje
Przeważnie pozytywna Ocena
PLANET ALPHA otrzymał łącznie 76 recenzji, z czego 61 to recenzje pozytywne, a 15 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Przeważnie pozytywna”.
Wykres recenzji
Powyższy wykres ilustruje trend opinii o PLANET ALPHA na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.
Najnowsze recenzje Steam
Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.
Czas gry:
16 minut
this game is boring, art style is beautifull but repetitive. it doesnt work or support steam deck at the moment.
👍 : 0 |
😃 : 0
Negatywna
Czas gry:
365 minut
[b]PLANET ALPHA[/b] to niezwykły tytuł, małe artystyczne arcydzieło z gatunku gier zręcznościowych z dużym naciskiem na survivalową rozgrywkę w której to gracz budzi się na tajemniczej, niezwykle pięknej i bujnej w wszelakiego rodzaju formy życia planecie. Obcy świat na którym się znaleźliśmy jest też ekstremalnie niebezpiecznym miejscem w którym to wszystkimi siłami będziecie starali się przetrwać – i gwarantuje wam, że to nie będzie takie proste jakbyście mogli sobie to wyobrazić.
Na wstępie podkreślę że nie jest to tytuł dla każdego, poziom trudności jest dosyć wysoko postawiony dlatego też jedynie najwytrwalsi gracze będą w stanie go ukończyć do końca. Z innej strony to również gra która obdaruje was niezwykłymi doznaniami, emocjami o których nie zapomnicie – i będziecie chcieli więcej.
[h1]Ale do rzeczy:[/h1]
Jak już zdołałem wspomnieć na samym początku tej recenzji mamy tym razem do czynienia z niezwykłym tytułem, wręcz małym artystycznym arcydziełem z gatunku gier zręcznościowych z dużym naciskiem na survivalową rozgrywkę w to której gracz budzi się na tajemniczej, niezwykle pięknej i bujnej w wszelakiego rodzaju formy życia planecie. Nic nie wiemy kim jest nasz wirtualny bohater, z jakiego powodu się tu znalazł, nie ma tu narracji, ukrytych skrawków informacyjnych itp. rzeczy – jesteśmy sami. Nasz cel jest jeden – przetrwać.
Nasza postać oprócz swojej gibkiej zwinności z czasem zdobywa nową i niezwykłą zdolność kontrolowania czasu, zmiany cyklu dnia i nocy, zmieniające oblicze planety na której się znajduje. Dzięki czemu otoczenie zaczyna się zmieniać w zależności od pory dnia, pojawiać się nowe rośliny o zróżnicowanej charakterystyce w małym stopniu wspierające działania naszej postaci.
Owy świat, prócz uroków fauny i flory rodem z filmu Avatar reżysera Jamesa Camerona jest też ekstremalnie niebezpiecznym miejscem w którym to każda źle podjęta decyzja, każda nieperfekcyjnie wykonana czynność będzie bardzo srogo i brutalnie karana – śmierć w tej grze jest nieunikniona, to tylko kwestia czasu kiedy ona się pojawi i ile razy.
Poziom trudności w tej produkcji jest postawiony dosyć wysoko. Dla fanów, weteranów gier zręcznościowych bądź survivalowych będzie to kolejna okazja aby sprawdzić swoje umiejętności. Z innej strony osoby z mniejszym doświadczeniem i umiejętnościami doświadczą dosyć dolinnego lania.
[h1]Dalej:[/h1]
Gra wymaga od gracza dużej precyzji, wytrwałości, umiejętności szybkiego podejmowania decyzji, wręcz intuicyjnego działania. System gry nie wspiera gracza, nie ułatwia mu zadania a nawet nie wskazuję gdzie się udać. Gracz jest pozostawiany sam sobie i od razu jest rzucony na głębokie wody walki o przetrwanie.
Prócz samego niegościnnego otoczenia, natkniemy się również na stworzenia i postacie występujące na tym cudnie wykonanym globie oraz zmechanizowanych przyjezdnych szerzących zniszczenie i śmierć. Musimy unikać zagrożenia za wszelką cenę, gdyż nasza postać nie posiada przy sobie żadnej broni – musi wykorzystywać otaczający go świat i jego interaktywne elementy aby się bronić, jak również aby dotrzeć w dalsze zakątki poziomu.
Aby jeszcze bardziej urozmaicić grę, twórcy przyszykowali specjalne „znajdźki” w świecie gry, ukrytych w trudno dostępnych miejscach – szukanie ich jest nie lada wyzwaniem, choć nagrodą za ich znalezienie są Steamowe osiągnięcia.
Oprawa audiowizualna robi duże wrażenie, jest to tytuł niskobudżetowy a same wrażenia ciężko jest opisać jednym słowem – to artystyczne piękno, kolorowe, bujne. Sterowanie jest banalnie proste, wrażenia i odczucia z gry – epickie.
[h1]Podsumowanie:[/h1]
PLANET ALPHA to niezwykły tytuł, małe arcydzieło z gatunku gier zręcznościowych z dużym naciskiem na survivalową rozgrywkę w której to gracz budzi się na tajemniczej planecie – emocje o których nie zapomnicie.
Polecam!
[quote][b]Szukasz więcej recenzji?[/b] Zapraszam.
[url=https://store.steampowered.com/curator/32785706/ ]Kurator walas85[/url]
Zachęcam wszystkich do obserwacji kuratora, by na bieżąco otrzymywać świeże informacje o nowo zrecenzowanych tytułach.[/quote]
👍 : 2 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
554 minut
Gra nastawiona na bezczelny relaks. Jest do eksplorowania i podziwiania, z pewną dozą zręcznościówki i lekkiej przygody. Nie każdy to lubi i nie każdemu można polecić, ale... Miłe wizualnie i dźwiękowo, intrygujące wytchnienie po tytułach dla "bardziej wymagających", którzy lubują się w pozycjach nastawionych na wartką akcję. Dobry, sielski klimat z odrobiną mrocznej refleksji. Tytuł podobny do: RiME lub AER.
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
557 minut
[h1][i]PLANET ALPHA[/i] - osobliwa przygoda na planecie pełnej bujnej roślinności, ogromnych zwierząt i... robotów?[/h1]
[i]Budzisz się na obcej planecie, którą pragnąłeś poznać wraz z resztą załogi. Być może poszukiwaliście we wszechświecie drugiego domu, drugiej Ziemi... I choć znaleźliście idealną kandydatkę, a w waszej krwi zawrzała nadzieja, wydarzyło się coś strasznego. Podczas lądowania statek uległ znacznym zniszczeniom, a próba eksploracji nieznanego terenu w mniejszych grupach zakończyła się niepowodzeniem. Niemal wszyscy zginęli, kiedy okazało się, że na planetę, wcześniej przed wami, dotarły złowrogie roboty... Zostałeś sam.[/i]
Przytoczona wyżej sytuacja nie jest prawdziwa, ale prawdopodobna, bo PLANET ALPHA nie oferuje graczowi żadnej fabuły ani narracji. Ma to mocne oraz słabe strony: gracz może układać historię samodzielnie i według własnej interpretacji wydarzeń, jednak brak jakiegokolwiek zalążku fabularnego, narzuconego przez twórców, może wprawić w konsternację. Moje oczekiwanie na wartościowy wstęp zmierzyło się z przytłaczającą ciszą, a jako miłośniczka dobrze napisanych historii odczułam delikatne rozczarowanie. Pomyślałam wówczas, że gra będzie musiała się obronić rozgrywką, a o tym, czy i w jakich aspektach jej się to udało, przeczytacie poniżej.
[h1]Kim jesteś, astronauto?[/h1]
Bezimienna postać, bez cienia wątpliwości człowiek i zarazem członek wyprawy kosmicznej, to główny bohater PLANET ALPHA. To właśnie on penetruje zarówno te spokojne, jak i te najdziksze zakątki oszałamiająco pięknego globu. Krajobraz w dużej mierze przypomina Ziemię, bowiem po błękitnym niebie płyną białe obłoki, jest tam mnóstwo szczytów górskich, a fauna i flora obfitują w rozmaite gatunki. Być może powinnam była dodać, że planeta mogła być zainspirowana wyglądem Ziemi za czasów dinozaurów, ponieważ w grze występują olbrzymie zwierzęta, które je przypominają, natomiast roślinność potrafi przytłoczyć astronautę rozmiarami. I chociaż zdarza się, że w niektórych lokacjach występują trujące kwiaty albo parzydełkowce wypluwające samosterujące bomby z kwasem, to natura i tak wydaje się przyjaźnie nastawiona wobec głównego bohatera. A już na pewno w porównaniu z robotami. Źli przybysze z kosmosu raczej nie mają dobrych zamiarów, gdyż opanowują planetę niczym plaga i sieją spustoszenie, strzelając do zwierząt i astronauty laserowymi pociskami. Dlatego każdy przejaw dobroci ze strony przyrody jest darem, zwłaszcza że gracz nie ma żadnej broni.
W pewnym momencie bezimienny zdobywca wszechświata zyskuje nietypową moc - w jakiś cudowny sposób wytwarza połączenie między własnym skafandrem a dziwnymi znakami wyrytymi w skałach i zaczyna w bardzo szybkim czasie zmieniać dzień w noc i na odwrót. Pora zmienia się w ciągu sekund na naszych oczach, ale wszystko inne pozostaje bez zmian, nie licząc tych rzeczy, jakie można wykorzystać w celu ukrycia się bądź pokonania większej odległości. Chodzi o to, że niektóre rośliny tylko za dnia lub w nocy pączkują, a astronauta ma szansę schować się wśród wysokich płatków lub wskoczyć na ogromne kapelusze grzybów czy liście. Dlatego panowanie nad dobą jest takie ważne, ponadto niejednokrotnie umożliwia pokonanie wroga nie aktem barbarzyństwa, a po prostu sprytem.
Astronauta przemierza planetę, najpewniej nie wiedząc, dokąd zmierza i co czeka go na końcu drogi. Na paru dodatkowych planszach, na jakie przenosi się przez portal, zbiera pewne artefakty, kluczowe do uratowania się, a także związane z darem. Czy pełna kolekcja przyniesie odpowiedź, o co w zasadzie chodziło w tej pełnej niebezpieczeństw przygodzie? Jeżeli nie przepadacie za niedopowiedzeniami, radzę ofiarować pełne skupienie samej rozgrywce, ponieważ mgliste przesłanki to jedyne, co w temacie fabuły otrzymacie.
[h1]Jak grać i konstrukcja świata[/h1]
PLANET ALPHA to przygodowa gra zręcznościowa, w której występuje wiele elementów logicznych i skradania się. Myszki mogą zostać odstawione na bok, bo temu tytułowi wystarczą jedynie standardowe klawisze ruchu i przyciski E, I oraz O do kucania, interakcji i korzystania z mocy zmieniania dnia w nocy (lub na odwrót). Umieranie w spodziewanych i niespodziewanych miejscach to norma, na szczęście gra zapisuje postępy dosłownie co kilkanaście kroków, więc dużo się nie traci. Astronauta idzie, skacze, wspina się, chowa, a okazyjnie korzysta ze swojego ponadprzeciętnego talentu albo rozwiązuje małe zagadki, które niekiedy potrafią sprawić problem, ale i urozmaicają rozgrywkę. Niektóre elementy otoczenia w kontakcie z głównym bohaterem zachowywały się nienaturalnie, zdarzały się też niedopracowania polegające na wpadaniu w tekstury, a dwa razy w ciągu pełnej rozgrywki gra wyłączyła się samoistnie na wskutek jakiegoś nieokreślonego błędu. Niemniej jednak jak na grę, która dopiero co miała premierę, nie było tragicznie, a chęć dalszej podróży przyćmiewała wszelkie techniczne niedoskonałości.
Widok od boku działa poprawnie, a kamera przesuwa się niezwykle płynnie, wciągając bez reszty w urzekające detale świata gry. PLANET ALPHA nie pozwala doznać wrażenia "płaskości", jako że zadbano tu o zdumiewającą głębię świata i stały ruch w naturze. Lokacje, zmieniające się niczym w kalejdoskopie, zachwycają feerią barw i szczegółami. Słowa nie są w stanie oddać, jak wspaniale zaprojektowano ten fantastyczny świat, łącznie z wielokrotnie już wspominanymi zwierzętami i roślinnością. To właśnie on jest największą zaletą gry i swoim bogactwem wizualnym syci oko.
Brak interfejsu to kolejna rzecz, do jakiej postanowiono podejść z absolutnym minimalizmem. Nie dość, że ustawienia są bardzo szczątkowe i dotyczą głównie dźwięku, wykluczając ustawienia grafiki, to w trakcie gry na ekranie nie ma żadnych ramek, statystyk, nic. Nawet poziomu zdrowia astronauty - w praktyce działa to tak, że wykańczają go dwa, trzy strzały albo, rzecz jasna, upadek ze sporej wysokości. Obrażenia zadawane postaci zaciemniają i nieznacznie rozmazują obraz, kolory blakną, lecz jeśli nie umrze, to po jakimś czasie wszystko wraca do normy. Takie rozwiązanie powinno zadowolić zwłaszcza osoby, które maniakalnie wykonują zrzuty ekranu. PLANET ALPHA idealnie się do nich nadaje, bo żadne drobne elementy nie przesłaniają widoku.
Co mnie natomiast nie tyle rozczarowało, a najzwyczajniej w świecie zawiodło, to kwestia udźwiękowienia. Wszelkie odgłosy uważam co prawda za poprawne, ale muzyka? Coś poszło nie tak. Czekałam na utwory, które sprawią, że jeszcze bardziej wciągnę się w grę, na jakiś przecudny kosmiczny ambient. Niestety, nie doczekałam się. To, co zaoferowano, było ciche, nijakie i miałam ochotę jak najszybciej włączyć coś w tle, żeby zagłuszyć liche nuty w PLANET ALPHA. Domyślam się, że niektórym ten aspekt jest obojętny, zaś według mnie, to gdyby go dopracowano i pozwolono dobrej muzyce zaistnieć, wtopić się w rytm przygody, byłaby ona (przygoda) doskonalsza.
[h1]Podsumowanie[/h1]
Jak widać, niektóre rzeczy oceniłam bardzo wysoko, inne gorzej. Na pewno spodoba się ona miłośnikom astronomii, pięknie wykonanych gier, gdzie faktycznie wizualna strona gra pierwsze skrzypce, a także platformówek wołających o cierpliwość. Poniżej prezentuję subiektywną listę zalet i wad. Choć nie przepadam za takim rozwiązaniem, w przypadku PLANET ALPHA uznałam, że może być ona pomocna.
[b]Plusy:[/b]
+ grafika
+ głębia świata widzianego w tle
+ intuicyjna podróż przez planetę
+ dodatkowe poziomy i zbieranie artefaktów
+ zagadki - na ogół łatwe, ale i wymagające chwili zastanowienia
+ skradanie się i potrzeba wykazania się sprytem
+ starcia z różnymi bossami
+ odgłosy wydawane przez zwierzęta, roślinność i roboty
[b]Minusy:[/b]
- brak fabuły i narracji
- brak wskazówek
- brak statystyk na ekranie
- brak ustawień grafiki
- mało ciekawa muzyka
- dość krótka gra, brak dodatkowych misji po zakończeniu (potencjał jest)
[i]Zapraszam na moją stronę [url=http://store.steampowered.com/curator/27231431/]kuratora Steam[/url]. Na pewno znajdziesz tam coś dla siebie.[/i]
👍 : 18 |
😃 : 0
Pozytywna