Recenzje Cargo 3

nie polecam słabo optymalizacja. :(

Tragedia. Ta gra nie powinna ujrzeć światła dziennego. Wszystko jest tu skopane.Nie polecam

Naprawdę dałem tej produkcji szansę, naprawdę chciałem ją docenić, naprawdę dużo mogę znieść, lubię stare gry / retro, ale dla mnie ta gra to gwałt na silniku unreal 3. Niestety nic w niej się nie klei ani gameplay, ani lokacje ani bronie ani grafika, która ukazuję grę z jeszcze gorszej strony. No i niestety dochodzi do tego płynność działania, a raczej jej brak. Omijać i wierzyć na słowo, że nie warto!!! Lepiej pograć w Wolfenstein 3d. Tylko dla ludzi o mocnych nerwach lub bezkrytycznych.

Cargo 3.... gra ma pewne przebłyski jakości, tylko co z tego, skoro jest niesamowicie powtarzalna nudna? Zacznijmy od początku. Gra niewątpliwie wzoruje się na Doom 3 - stara się stworzyć podobny klimat, podobny wygląd - część z tego nawet wychodzi, bo rzeczywiście, widoki na opuszczonym statku rzeczywiście są jak z horroru, oprawa i część klimatu to plusy gry. Sam model gry się jednak nie sprawdza - z jednej strony, jest niesamowicie monotonna (przeglądanie każdego pomieszczenia - wszystkie wydają się być takie same), z drugiej - w ciemności bardzo łatwo przegapić właściwe drzwi przedmiot etc. Do tego wrogowie są mało zróżnicowani, a walka z nimi daje niewiele satysfakcji. Do tego broń w grze jest paskudna w działaniu. (nie w sensie "gore" a "awful"). W sumie - ładnie wyglądające "coś", co po kilkunastu minutach zaczyna frustrować. Nie jest może NAJGORSZĄ grą, jednak zdecydowanie słabym tytułem.

Nie nie nie, jeszcze raz nie. Ta gra to konkretny niewypał. Ale żeby nie było, że się czepiam a nie wymienie rzeczowo wad. Zatem: Fabuła nie istnieje, zero cutscenek, zero przerywników, nie ma skryptów nawet, zero notatek, zero informacji, ok można się dowiedzieć z trailerów czy opisów o co chodzi i przy odpalaniu gry ekranik ze streszczeniem fabuły, może gameplay jest fajny? Ch.ja tam, Lokacje typu ctrl c ctrl v, masz koszmarnie zaprojektowany lewel z paronastoma takimi samymi pokojami i gdzieś zamelinowany jest kluczyk by pójść dalej, ok w pierwszym doomie się sprawdzało, ale to dlatego że to było 20 lat temu i tam były ciekawe lokacje, różnorodni przeciwnicy i frajda ze strzelania, do czego też przejdę, bo w wyżej wymienionym doomie potworki miały lepszą Si,był lepszy model walki, lepsze bronie, wszystko lepsze. W Cargo 3 mamy potworki, które nie mają absolutnie żadnego schematu działania, żadnej odmiennej taktyki, ani w ogóle żadnej taktyki, to są typowe modele 3d z funkcją że jak nas zobaczą to mają za wszelką cene na nas wbiec i napierniczać łapami, jeszcze często blokują się na framugach czy obiektach bo tam im wektorek zaznaczył najkrótszą trase do nas i już nie wyminą tylko w miescu dreptają, ma-sa-kra, poziomy trudności nie istnieją w tej grze, bo nie ma zagadek, nie ma praktycznie nic do zrobienia, ci przeciwnicy nie stanowią wyzwania i nie trzeba mieć skilla, lecisz walisz w każdego aż nie padnie najlepiej latarą przez ryło jak się "energia" skończy do broni... Dźwięk to zgroza tylko nie zamierzona przez twórców, jakieś randomowe sample jak z fps makera, wszystko sztuczne, mizerne, źle kierunkowane, nie można rozkminić który odgłos skąd dochodzi bo wszystko spłycone i niskiej jakości jakieś czasem trzaski czy wycie z dupy bo w losowych momentach, grafika: Zgroza numer dwa, owszem tekstury są ładne, w niezłej rozdzielczości, tylko co z tego jak są 3 na krzyż i wszystkie się powtarzają, modele przeciwników to tandeta i drewno jak i reszta modeli, oświetlenie jakieś jest może i nawet przyzwoite tyle że na poziomie gier z 2005 roku, A mój R9 290 po OC to cały czas dymał na 100% i jeszcze klatki dropił do 40... ta gra to istny zabójca kart graficznych, crysis 3 to się może schować ze wstydu. Dałem za to 1,5 euro, więc nie umieram z frustracji, ale nawet za takie grosze to oczekiwałbym przynajmniej szuterka na poziomie budżetowych strzelanek city interactive typu code of honor, które można było w 2 godzinki skończyć i nawet postrzelać, a tu nie zdzierżyłem i to wyłączyłem bo nie dam rady w to grać, zeby chociaż klimat miało i jakoś straszyło, przeciwnicy są komiczni, odgłosy i popierdywania w tle to komedia, klimat jest rzadki jak kupa po niezłej imprezie, nie ma nic co wprowadza gracza w jakikolwiek nastrój, pierwsze pomieszczenie w grze, wychodzisz i już leci jakiś zombiak czy co to jest i macha łapami jak dziecko z turetem. Nie polecam absolutnie nikomu, chyba że ktoś chce fajny materiał na crapa i lubi się sam karać i trwonić czas, a jak macie 6 zł luzem to idźcie na piwo