Satellite Reign
14

W grze

34 😀     10 😒
68,60%

Ocena

Porównaj Satellite Reign z innymi grami
$29.99

Recenzje Satellite Reign

Satellite Reign to klasowa gra strategiczna czasu rzeczywistego, osadzona w cyberpunkowym mieście z otwartym światem. Gracz dowodzi grupą 4 agentów na zalanych deszczem, oświetlonych neonami ulicach, gdzie prawem jest wola megakorporacji.
Identyfikator aplikacji268870
Typ aplikacjiGAME
Deweloperzy
Wydawcy 5 Lives Studios
Kategorie Single-player, Osiągnięcia Steam, Steam Cloud, Wieloosobowy, PvP, Online PvP, Spółdzielnia, Tryb współpracy online, LAN Co-op, Multiplayer międzyplatformowy, LAN PvP, Tablice wyników Steam, Karty kolekcjonerskie Steam
Gatunki Niezależne, Strategie, Akcja
Data premiery27 Sier, 2015
Platformy Windows, Mac, Linux
Obsługiwane języki French, Italian, German, Spanish - Spain, English, Czech, Russian

Satellite Reign
44 Łączna liczba recenzji
34 Pozytywne recenzje
10 Negatywne recenzje
Mieszana Ocena

Satellite Reign otrzymał łącznie 44 recenzji, z czego 34 to recenzje pozytywne, a 10 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Mieszana”.

Wykres recenzji


Powyższy wykres ilustruje trend opinii o Satellite Reign na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.


Najnowsze recenzje Steam

Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.

Czas gry: 3275 minut
Dobry stary Syndykat Bullfroga :) Jestem na początku gry i jak na razie nie zauważyłem możliwości używania pojazdów (czytałem - mają to dodać), oraz automatycznego otwieranie ognia do wrogów w trybie walki (tak jak to było w Syndykacie z 93). Plusy: - klimat, grafika, grywalność, sporo upgrade'ow dla agentów, różnorodność broni i wyposażenia Minusy: - brak informacji na temat zasięgu broni (chociaż przy snajperce by się przydało) Ogólnie wrażenie bardzo pozytywne, polecam.
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 3446 minut
Gra ma świetny klimat. Piękna grafika i muzyka, która przypomina świat z Blade runner`a. Połączenie dwóch dla mnie epokowych gier Syndicate z 1993 r. i Commandos: Behind Enemy Lines z 1998 r. Im dłużej gram tym większą mi sprawia ta gra przyjemność. Jeśli ktoś z Was trafił kiedyś na te dwa tytuły, które wymieniłem na pewno się nie zawiedzie. W grze są cztery postacie, którymi wykonujemy zadania. Typowy żołnierz, zwiadowca, haker i skrytobójca. Polecam
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 3190 minut
I must admit - I realy enjoyed this game. Maybe it's because I used to play a lot Syndicate so this is quite nice back to the "old" future. Still missing some customization options but to be honest you can find proper "source" if you need to hange look for an agent. What is also good - mostly you have at least two ways of doing some tasks so you have have "free choice" :)
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 3201 minut
Byłem wielkim fanem oryginalnego "Syndycate" i "Syndicate Wars" i długo nie mogłem znaleźć gry, która byłaby do nich podobna. Na szczęście pojawiło się "Satellite Reign". Gra nie jest pozbawiona wad. Za największą uważam sztuczną inteligencje moich agentów, którym nie mogę pozwalać na samowolkę w czasaie przemieszczania się na dłuższe odległości. Niestety mają tendencję do wybierania bardzo dziwnych tras. Kolejną jest fakt, że większa część ich umiejętności jest albo zbędna albo bardzo, ale to bardzo sytuacyjna. Przez większą część gry wykorzystuję tylko world scan, cloak i hijack. Jeśli chodzi o plusy to szeroki wybór broni, ciekawe i wymagające lokalizacje i bardzo fajny system zdobywania doświadczenia. W końcu coś innego niż zabijanie wrogów dla kilku xp. Podoba mi się, że dali kilka opcji jeśli chodzi o otwieranie drzwi, unieszkodliwianie kamer i samo eliminowanie wrogów. Nie trzeba wszyskiego robić po cichu ani wparowywać z bronią krzycząc "Leeeeeeroy Jenkins", można znlaleźć własną metodę. Niestety zdaję sobię sprawę, że gra jest bardziej skierowana do fanów "Syndicate" niż do nowych graczy dlatego moja ocena jest bardzo spaczona. Niemniej uważam to za ciekawy tytuł, który co prawda mógłby skorzystać na ulepszeniach ale i tak jest warty uwagi.
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 3140 minut
Satellite Reign nawiązuje do Syndicate sprzed 20 lat. Sporo rzeczy jest podobnych (rozwój agentów), ale sporo jest nowych. Inny jest też klimat. Gra się może bardziej skradankowo. Na początku ogarnięcie opcji może wydawać się nieco trudne, potrzeba na to paru godzin, żeby się połapać w wyposażeniu. Ocena: 80/100
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 1541 minut
Satellite Reign zachwyci każdego fana Cyberpunku a także tych, którzy kiedyś mogli mieć do czynienia z Syndicate. Niestety, całkiem dobry klimat rozgrywki nie do końca wynagradza momentami toporną rozgrywkę i wtórność misji (których wartość w pełni docenimy tylko wczuwając się w naszych bohaterów i uważnie czytając opisy misji). Na plus z pewnością interesujące i nietuzinkowe zakończenie. Jeżeli lubisz taktyczne gry, planowanie i układanie strategii z wykorzystaniem elementów otoczenia (hackowania kamer i dział, wykorzystywania tuneli wentylacyjnych by niepostrzeżenie omijać wrogów) i jeszcze dodatkowo podobają Ci się cyberpunkowe klimaty, powinieneś/naś się dobrze bawić.
👍 : 3 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 6192 minut
very nice game, reminds Syndicate from Bullfrog but it's far closer to a cyberpunk mood. Only what this amazing game miss is a custom map editor that allows the creation of scenarios by players...
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 3630 minut
Bardzo dobra gra. Przyzwoita mechanika, z kilkoma drobnymi wadami, niepsującymi klimatu i grywalności. Skojarzenia z Syndicate są oczywiste, ale ta gra (zwłaszcza w początkowych okresach) przypomina również innego klasyka - Commandos. Często znacznie lepszą metodą niż otwarty atak jest tu taktyczne rozegranie przeszkód i kręcących się po okolicy strażników tak, by nie wzbudzić alarmu. Można się chować za elementami terenu, można po cichu zabijać strzałem w tył głowy. Są wynalazki i duża ilość sprzętu, którego można używać. Przychody, przyrost doświadczenia postaci i trudność przeciwników są dobrze zbalansowane, przez co zabawa się nie nudzi. Wadą są dość powtarzalne misje i relatywnie mały teren gdzie dzieje się akcja gry. Zaletą jest, że każdą misję można przejść na co najmniej 2 sposoby, a postacie można wyposażać i rozwijać w preferowanym przez siebie kierunku. Gra zapewnia około 50 godzin rozrywki, przy założeniu, że przechodzi się każdą misję (nie jest to obowiązkowe, ale się opłaca). Kupując grę w przecenie dostaje się uczciwą porcję rozrywki za niewielkie pieniądze. Jeśli ukaże się kolejna część, na pewno kupię i mam nadzieję, że będzie dłuższa.
👍 : 3 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 4060 minut
Real-time tactics can be challenging for a single player at times, but planning a way in and out and then executing it flawlessly can be very satisfying. Each team member has a variety of tools that can be used to open up a plethora of different paths to the objective or to support one another in team fights. The story is just a backgroud for playing breaking and entering in a neon aesthetic. The game oozes cyberpunk atmosphere. The only drawback is that is is a bit short, but since every mission can be repeated endlessly without a need to restart your progress means you can always try a different approach once you stock up on new gear/augs/skills.
👍 : 2 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 2701 minut
Było sobie kiedyś takie studio jak Bullfrog. Jako pierwsze w historii pozwoliło graczom wcielić się w boga (Populous), zostać dyrektorem parku rozrywki (Theme Park) lub szpitala (Theme Hospital), latającym na magicznym dywanie czarodziejem (Magic Carpet), prezesem korporacji walczącej o panowanie nad światem (Syndicate), pilotem futurystycznych bolidów wyścigowych (Hi-Octane) czy władcą Zła broniącym swojego podziemnego królestwa i nagromadzonych w nim skarbów przed świętoszkowatymi bohaterami (Dungeon Keeper). Generalnie przy pełnych świeżych pomysłów grach Bullfroga było sporo naprawdę dobrej zabawy. A potem przyszło Electronic Arts i ukręciło Bullfrogowi łeb, przy okazji porzucając też dalszy rozwój stworzonych przez niego marek. No ale to już opowieść na zupełnie inną okazję... Satellite Reign to duchowy spadkobierca wspomnianego wyżej Syndicate z 1993 roku. Pełne neonów, skąpane w deszczu i mroku nocy miasto przyszłości, w którym walczące między sobą o władzę nad metropolią bezwzględne korporacje nie cofną się przed szpiegostwem przemysłowym, korupcją, szantażem, sabotażem, porwaniami czy nawet morderstwami, żeby tylko zdobyć dominującą pozycję. Szeregowi pracownicy biurowi nie nadają się do tego typu brudnej roboty, dlatego też do jej wykonania wysyła się odpowiednio przygotowanych i uzbrojonych agentów-klony. W ten właśnie sposób pod kontrolę gracza trafia czteroosobowy oddział klonów, którzy poprzez wykonywanie kolejnych uderzających w konkurencję zadań mają osłabić jej pozycję i umożliwić własnej firmie przejęcie kontroli nad metropolią. Każdy z czterech agentów pełni w zespole inną rolę. Jest wśród nich dysponujący największą siłą ognia i najwyższą wytrzymałością żołnierz, jest specjalizujący się w łamaniu zabezpieczeń bram, kamer i systemów obronnych haker, jest agent wsparcia leczący i zwiększający statystyki członków oddziału, jest też w końcu bardzo przydatny infiltrator, równie sprawnie radzący sobie z karabinem snajperskim, jak i z cichym eliminowaniem wrogów za pomocą katany. Wraz z postępami w grze umiejętności i statystyki każdego z agentów rozwijamy korzystając z coraz bardziej zaawansowanych wszczepów cybernetycznych i dodatkowego wyposażenia, ulepszając charakterystyczne dla każdej z klas talenty oraz pozyskując, na ogół wbrew ich woli, ludzi, z których DNA będzie można stworzyć lepsze klony. Chociaż podczas misji walka frontalna jest dostępną opcją, to w większości przypadków z racji liczebnej przewagi przeciwników nie jest optymalnym rozwiązaniem. Dużo lepszym pomysłem jest szukanie alternatywnych dróg wejścia na strzeżony teren, wyłączanie lub przejmowanie kontroli nad monitoringiem i systemami obronnymi, omijanie większych patroli i ciche eliminowanie tych, których ominąć się nie da, a następnie w miarę możliwości opuszczenie zastrzeżonego obszaru bez wzniecania alarmu. Kluczem do sukcesu jest optymalne wykorzystywanie specjalizacji każdego z agentów i koordynowanie ich działań. W moim przypadku najbardziej przydatny okazywał się być infiltrator z jego cichym i szybkim poruszaniem się, umiejętnością korzystania z niedostępnych dla innych klonów przejść, czasowym kamuflażem optycznym i śmiercionośną kataną. W wielu misjach przy ostrożnym planowaniu ruchów infiltratora, odrobinie cierpliwości i sporadycznej pomocy ze strony hakera neutralizującego bardziej skomplikowane systemy bezpieczeństwa, żołnierz i medyk okazywali się być zbędni i jedynie czekali, aż druga połowa oddziału wykona zadanie i do nich wróci. Na plus zaliczam wygląd miasta, jego neonowo-cyberpunkowy klimat oraz oczywiste nawiązania do oryginału sprzed lat, jak choćby nazwanie jednej z lokacji w grze Bullfrog Plaza. Co prawda nie obraziłbym się za trochę bardziej dystopijne ukazanie świata przyszłości, ale to co jest i tak wygląda ok. Od strony audiowizualnej jest poprawnie, ani nie wywołuje ona zachwytu, ani nie razi. Bugów nie uświadczyłem żadnych, gra działa płynnie i stabilnie. Interfejs zarządzania ekwipunkiem i wszczepami mógłby być co prawda trochę wygodniejszy, bo z czasem dostępnego sprzętu i usprawnień jest tyle, że można się w tym wszystkim pogubić, ale to akurat niewielka wada. Żałuję za to, że gra nie ma porządnego, klimatycznego intra, które choćby częściowo przypominało to z wydanego ponad ćwierć wieku temu Syndicate. Zamiast tego dostaliśmy urywki z telewizyjnych programów informacyjnych, które chociaż dość dobrze kreślą ogólny zarys fabularny gry, to moim zdaniem zabrakło w nich tego cyberpunkowego klimatu, który widzimy w grze. Zakładam, że dysponując ograniczoną pulą funduszy z przeprowadzonej na Kickstarterze zbiórki na stworzenie gry, twórcy Satellite Reign bardziej woleli wydać otrzymane od graczy pieniądze na jak najlepsze dopracowanie swojego tytułu, niż na tworzenie do niego filmów. No cóż, nie można mieć wszystkiego... Łapka w górę!
👍 : 19 | 😃 : 0
Pozytywna
Przesyłanie plików