Dust: An Elysian Tail
12

W grze

967 😀     18 😒
92,13%

Ocena

Porównaj Dust: An Elysian Tail z innymi grami
$14.99

Recenzje Dust: An Elysian Tail

Zanurz się w przepięknym, ręcznie malowanym świecie w poszukiwaniu swojej prawdziwej tożsamości. Jako tajemniczy wojownik, Dust, twoja pełna akcji podróż zabierze cię od spokojnych polan po ośnieżone szczyty gór i nie tylko.
Identyfikator aplikacji236090
Typ aplikacjiGAME
Deweloperzy
Wydawcy Xbox Game Studios
Kategorie Single-player, Osiągnięcia Steam, Steam Cloud, Pełne wsparcie dla kontrolera, Remote Play na telewizorze, Karty kolekcjonerskie Steam
Gatunki Niezależne, Akcja, RPG, Przygodowe
Data premiery24 Maj, 2013
Platformy Windows, Mac, Linux
Obsługiwane języki French, Italian, Spanish - Spain, Japanese, English, German

Dust: An Elysian Tail
985 Łączna liczba recenzji
967 Pozytywne recenzje
18 Negatywne recenzje
Bardzo pozytywna Ocena

Dust: An Elysian Tail otrzymał łącznie 985 recenzji, z czego 967 to recenzje pozytywne, a 18 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Bardzo pozytywna”.

Wykres recenzji


Powyższy wykres ilustruje trend opinii o Dust: An Elysian Tail na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.


Najnowsze recenzje Steam

Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.

Czas gry: 673 minut
Fajna, nieskomplikowana gra na kilkanaście godzin. System walki slasherowy, płynny i całkiem przyjemny. Prosty system rozwoju postaci i craftowania przedmiotów. Fabuła prościutka ale całość prezentuje się bardzo miło, jeśli mamy ochotę na coś niezbyt wymagającego.
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 793 minut
[h1] Muszę przyznać, gra ta potrafi wynudzić. Posiada fragmenty, które trzeba po prostu przeczekać, albo zmusza do farmienia, żeby móc przejść dalej. Mimo to gra nadrabia całą resztą. [/h1] [b] Na całe szczęście reszta gry jest już o wiele lepsza. [/b] przedstawiona historia to istna karuzela, i gdzie inne gry wykorzystują amnestię bohatera żeby wymigać się od opowiadania jego historii, tutaj mamy do czynienia z kompletną odwrotnością. Sam plot twist fabularny sprawił, że przez moment sam nie wiedziałem kim gram. Dobrym, czy złym? Mimo iż przerywników filmowych jest tak mało, i głównie nie są one najwyższej jakości byłem w stanie naprawdę przejąć się losem Fidget i Dust'a oraz jego pochodzenia. [b]I jak już zahaczyliśmy o Fidget, [/b] to o ile postaci "komicznych" w różnego rodzaju dziełach nienawidzę, a samego tylko JarJar'a z gwiezdnych wojen najchętniej utopiłbym w kałuży, to o tyle Fidget jest od tej reguły wyjątkiem. Gagi z nią związane naprawdę potrafiły mnie rozśmieszyć, a ona sama rzadko była na tyle irytująca, żebym strzelił soczystego facepalma. [b] Sam gameplay jest typowy dla gatunku slasherów. [/b] Mnóstwo przeciwników, paski zdrowia, i miecz, który może nie tylko siekać, ale również przywołać tornado które z użyciem Fidget potrafi roztrzaskać przeciwników w kilka sekund... albo godzin, jak nie ma się dobrze wylevelowanej postaci. [b] No ale do samego systemu levelowania doczepić się po prostu muszę. [/b] Ponieważ jak to jest, że w ciągu zaledwie kilku sekund z postaci która owszem musi się nieco wysilić żeby zabić przeciwników ale jednak jest w stanie wygrać starcie przechodzę w moment, kiedy zamiast ich zabijać o wiele lepszym pomysłem jest koło nich po prostu przebiec, i modlić się o przejście na następną planszę bez wchodzenia w konflikt. [i] (Tak, o tobie mówię poziomie z zombiakami...) [/i] I co ważne, doszło nawet do takiego momentu, gdzie musiałem farmić kasę, żeby mieć lepsze itemki tylko po to, żeby po jednej pomyłce nie widzieć napisu "Game Over". Na szczęście po wymaksowaniu statystyk i zdobyciu najlepszych itemów przeciwnicy to dalej gąbki na pociski, ale przynajmniej da się ukończyć grę. [b] Podsumowując gra ta posiada swoje problemy, które mogą bardzo szybko ostudzić zapał graczy, ale jak tylko siądzie się nad nią chwilę dłużej, przeboleje najgorsze momenty i da szansę na jej ukończenie, gra odwdzięczy się przyjemną walką, i ciekawą historią. [/b]
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 505 minut
[b]Dust: An Elysian Tail[/b] to gra platformowa (metroidvania) stworzona przez Humble Hearts i wydana przez Xbox Game Studios w 2012 roku na Xbox 360, a rok później również na PC. Jest to gra, która posiada ręcznie animowaną oprawę graficzną. Oprócz samego platformingu i walki mamy również stopniowy progres postaci, która zyskuje nowe moce, aby moć dostać się do różnych skrzyń i kluczy w późniejszym etapie gry. Sama gra jest bardzo grywalna i mocno przyjemna do przejście na kontrolerze wspierającym standard z Xbox 360. Ma również dobrą oprawę graficzną i dźwiękową. Jedynie, co zauważyłem, to gra na najniższym poziomie trudności była dla mnie trochę zbyt łatwa, ale i tak polecam.
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 1221 minut
D:AET jest bardzo zacną grą. Grafika jest ładna, tła lokacji są bardzo malownicze. Muzyka dobrze komponuje się z lokacjami. Nie ma się również do czego przyczepić, jeśli chodzi o sterowanie padem. Wielkim plusem jest fabuła, która zaczyna się banalnie (bohater traci pamięć - cliche), ale w miarę rozwoju nabiera całkowitej niebanalności i to, co mogłoby się wydawać zwykłą amnezją, ma w sobie drugie i trzecie dno. Ogólnie, największą wadę tej gry jest brak nowej gry plus, oraz to, że pod koniec gry robi się zbyt łatwo, nawet na najwyższym poziomie trudności. Ale to pewnie wina backtrackingu, gdyż aby znaleźć wszystkie skrzynie ze skarbami, klatki i przedmioty, musimy każdą lokację odwiedzić co najmniej dwa-trzy razy. Nie jest to bynajmniej wada, miło było wrócić do jakiejś lokacji po zdobyciu nowej umiejętności i dosięgnąć do klatek, w których uwięzieni byli nasi przyjaciele (postacie z gier indie, m.in. Spelunky, Bastion, FEZ, SuperMeatBoy). Dodatkowo, momentami bohaterowie lub wydarzenia nawiązują również do innych gier (np. Castlevanii). Ostatnią rzeczą, do której można by się przyczepić (ale tylko troszeczkę), to handel stworzonymi przez nas przedmiotami. W czasie gry zbieramy materiały, z których można stworzyć różne rzeczy, od pancerza, do magicznych pierścionków. Poza materiałami, stworzenie danego przedmiotu kosztuje, I niby wszystko ładnie, bo jak znajdziemy plany nowej, lepszej zbroi, możemy sami ją sobie zbudować, a nie liczyć na to, że wypadnie z jakiegoś potwora czy skrzynki. Ale jeśli mamy dużo planów i materiałów, to crafting na sprzedaż zupełnie się nie opłaca - np. do stworzenia jakiegoś pancerza potrzebne są materiały (10 sztuk materiału X, 5 sztuk materiału Y i dwie sztuki Z) i pieniądze (np 1000 monet). Craftujemy, idziemy do sklepu, próbujemy opchnąc pancerz... a kupiec daje tylko 1000 sztuk złota. Teoretycznie jesteśmy na zero, bo materiały znaleźliśmy w potworach, a bilans monet się zgadza, ale w praktyce o wiele bardziej opłaca się... sprzedać surowe materiały (z 10X, 5Y i 2Z możemy dostać np. 400 monet). Przejście gry na 114% (sic!) zajęło mi blisko 20 godzin. Gra zdecydowanie warta swojej ceny.
👍 : 6 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 732 minut
Dust an Elysian Tail bazuje na uproszczonych mechanikach metroidvani z domieszką action RPG oraz beat 'em upa. Jest to niewątpliwie piękna i bardzo wciągająca gra, jednak w mojej opinii zdecydowanie zbyt łatwa (grałem na normal) oraz niezbyt mnie obchodzi to, że wszystkie postaci w grze to antropomorficzne zwierzaczki (furries). Zapraszam do video recenzji! https://www.youtube.com/watch?v=vjmLDX_5SfM&t=25s
👍 : 6 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 613 minut
Dlugo sie zabieralem do kupienia Dust: An Elysian Tail, czytalem recenzje, widzialem gejmpleje i screeny, ale zawsze jakis inny tytul mial pierwszenstwo. I to byl blad. Kiedy juz gre kupilem i odpalilem, okazalo sie, ze jest to naprawde kawal solidnej produkcji. Animacje stoja na bardzo wysokim poziomie, oprawa graficzna jest przyjemna dla oka, dialogi (zwlaszcza te miedzy Dustem i towarzyszaca mu latajaca Fidget) sa swietne i sprawialy, ze usmiech czesto pojawial mi sie na twarzy. Do tego mamy rozwijanie bohatera o nowe zdolnosci, dzieki ktorym moze dostac sie w niedostepne wczesniej miejsca, calkiem sporo znajdziek, interesujacy system walki z roznymi ciosami i modyfikatorem w postaci specjalnych zdolnosci Fidget, zroznicowanych przeciwnikow z obowiazkowymi bossami, crafting, questy poboczne, historie z amnezja bohatera i obowiazkowym zwrotem fabularnym, a takze system kombosow, ktory pozwolil mi na wykrecenie nieprzerwanej serii uderzen zlozonej z ponad 1000 ciosow (i odblokowanie stosownego aczika za to). Jesli ktos szuka bardzo przyjemnej dla oka i ucha platformowki z machaniem gadajacym mieczem, ktora przy okazji nie wymaga od gracza az tak wielkiej precyzji i anielskiej cierpliwosci jak Ori and the Blind Forest, to Dust: An Elysian Tail bedzie naprawde swietnym wyborem.
👍 : 4 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 1271 minut
Nie ważne czy lubisz Furry czy nie , zagraj , fabuła wgniecie cię w fotel tak mocno , że przez 2 tygonie będziesz planował jak z niego wyjść.
👍 : 18 | 😃 : 3
Pozytywna
Czas gry: 758 minut
Impossible beautiful graphic for 2d game, it's hard to tell that whole programing and graphic was made by one person, but it's true. Gameplay is smoosh and really enjoyable and music amazing. Story is pretty interesting and I just loved interactions and conversations of main characters. I'm looking forward the next game from this author..
👍 : 5 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 923 minut
Gra reprezentuje typowy gatunek hack&slash + RPG + troche platformowego zaciecia. Mysle ze idealna do steam big picture :) + gamepad x360. Granie klawiatura i myszka tez nie sprawia klopotu. Gre ukonczylem całą, zajęło mi to ok 15h - 15h przyjemności - mało jest teraz produkcji, które sprawiło by abym tyle przy nich przysiedział. Gre zakupilem w promocji za 6 zl i nie żałuje ani grosza. Jakby kosztowała 30 i była na x360 (w tej cenie) tez zapewne bym kupil. POLECAM!
👍 : 17 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 2169 minut
Dust: An Elysian Tail. Tu nie ma pytania "czy?", jest wyłącznie jak fajna jest ta gra. :) - Strona techniczna Nie ma nic do zarzucenia w kwestii bugów. Za to jest sporo do pochwalenia, gra bowiem działa płynnie i nie zużywa za wiele ani CPU, ani GPU. - Storna fabularna Metroidvania z całą pewnością nie potrzebuje jakiejś super fabuły. Niektóre wcale ich nie mają. Chyba jednak niepotrzebnie czytałem komentarze, ludzie bardzo ją zachwalają. Tak nie jest, a w każdym razie z głównym wątkiem gry. Fabuła jest średnia z kilkoma fajniejszymi momentami, na pewno sprawnie prowadzi gracza przez grę. Jest jednak bardzo dobrze zrealizowana i to jej wielki plus. Ma miejsca sztampowe, ale i całkiem fajne. Na pewno po przejściu gry zostawia po sobie emocjonalne zakończenie! Jest to jednak kwestia głównie jej bardzo dobrej realizacji. Osobną kwestią są same postacie. W grze jest ich sporo, mają swoją wyrazistość, zarówno w kwestiach dialogowych jak i za sprawą doskonałego, super dopasowanego voice actingu do postaci (no, może poza samym Dustem). Nasza kompanka Fidget jest genialna i bardzo ubarwia rozgrywkę. Do powiedzenia ma sporo a niektóre dialogi po prostu zapadają w pamięć jak np. (wolne tłumaczenie): - Przecież mówiłaś, że się nie boisz ciemności! - Bo nie boję się ciemności, boję się tego co może się tam czaić. Niektóre misje potrafią się bardzo dobrze rozkręcić i przypominają małe opowieści produkcji Ubisoftu (co uważam za duży komplement). Z drugiej jednak strony sam protagonista Dust jak na nic nie pamiętającego w istocie taki jest, taka karykatura twardziela, jak w niszowych parodiach amerykańskich. Ogółem jak na Metroidvanię jest bardzo dobrze. - Udźwiękowienie: Muzyka jest dość stonowana, jednak zawsze trafnie oddaje miejscówkę, tworzy ładny klimat. Uważam że lepiej ciut przyciszyć inne dźwięki tak o 10-15%, bowiem efekty dźwiękowe przesadnie ją zagłuszają. Dźwięki otoczenia, efekty specjalne starć, wybuchów ect. to wszystko prezentuje bardzo wysoki poziom. Wraz z filmową audio-wizualną, oraz reżyserską bajkowością gry właściwie można się rozpływać. - Strona graficzna: Dust: An Elysian Tail zostało stworzone w oparciu o rysunki. Przyznam, że nie jestem fanem takich rozwiązań, tu jednak wypada do fajnie. Efekty graficzne, które tu dołożono wraz z rysunkami tworzą bardzo gustowną całość. Na minus pewna pastelowość gry, wiem jednak, że innym może się spodobać. Lokacje są na prawdę zróżnicowane, ze względu na sposób powstawania grafiki tekstury nie mają tu za wielu szczegółów a całość architektury. Bardzo dobrze wyglądają natomiast efekty specjalne podczas walk. Dzieje się dużo, wygląda chaotycznie, ale gra się w skupieniu. Jeśli chodzi o animacje to maja one solidny bajkowy rytm, są one jednak dość ubogie, a repertuar jest jednak dość ograniczony. Na pewno lwią część dobrego rytmu poruszania się tworzą efekty specjalne, co warto mieć na uwadze. - Rozgrywka: Zacznę od samego rozwoju postaci. Gra pozwala na dowolne ekspienie, na normalnym poziomie trudności spokojnie można być "over power" (za sprawą statystyk). To czy chcemy szybciej, czy łatwiej zależy od nas samych. Koleje poziomy dają nam +1 do wyboru spośród zdrowia, ataku, obrony lub ataku naszej kompanki. Druga część to inwentarz, ten kupujemy lub tworzymy. Pozwala on nam bardziej dostroić postać. To co ja uważam za istotne, jest tu fajny balans pomiędzy statystykami a ekwipunkiem. Choć ekwipunek jest zależny od poziomu fabuły, to jednak jest szansa na zdobycie czegoś bardzo dobrego. Niektóre itemki mają rozwiązania jak więcej złota, expa czy szansę na znalezienie przedmiotów i chyba to ostatnie jest najbardziej pożądane. Osobną sprawą są umiejętności. Te moim zdaniem są zdobywane ciut za wolno. Podwójny skok, unik potrafiący wydłużyć skok, wślizg, wirowanie (atak), nawalanie w powietrzu. Gamepad ma co przetrwać! Całość jest po prostu bliska doskonałości, samo poruszanie się co w grach jest ważne daje pewną dowolność, jest atrakcją samą w sobie. Na myśl przychodzi mi tu gra Alice Madness: Returns. Tam podwójny skok + teleport dawał frajdę z uczucia latania. Tu jest jeszcze lepiej a co najciekawsze, najsłabszą częścią skakania, czy też unoszenia się... jest sam skok. Umiejętnie operując można niemal unosić się w powietrzu bardzo długo poprzez kombinację zadawania ciosów. Atak "świdrujący" jest lepszym skokiem niż sam dwuskok, by dostać się w niektóre miejsca można zlurować latającego przeciwnika gdy dwuskoku jeszcze brak, a czasem i on nie wystarcza. Sporo takich miejsc nie ma jednego rozwiązania, a więcej. W efekcie dostajemy cała paletę możliwości poruszania się i sami musimy opracować co da wyższy skok, co dalszy. ect. A gamepad ma to wytrzymać. Trudno o jakieś zróżnicowanie zadań, choć fabuła skutecznie oszukuje gracza, że nie chodzi tylko o "idź i zabij/zbierz". Gra ma to w sobie że w ogóle nie męczy, chce się grać i grać, spokojnie można zarwać nockę jeśli się nie spojrzy na zegarek. A polecam go mieć, żeby potem nie zaspać. No i teraz czas na to ostatnie, czyli samą walkę, bo tym zajmujemy się przez większość czasu. Jest wciągająca, dynamiczna co świetnie uwydatniają efekty graficzne, ubarwiona efektami muzycznymi, uzależniająca, odrywająca od rzeczywistości. Jest jednak pewien problem, bo jak na metroidvanię, to wcale nie jest ona jakoś wyszukana. Możliwości ruchów są dość skąpe, dynamikę tworzy sporo latania, świdrowania, fajerwerków z łączenia umiejętności Fidget z naszymi. Pod względem czysto technicznym jest biednie. Gra skutecznie oszukuje gracza że tak nie jest, ale jest. Gdyby spojrzeć na grę w umyśle odcinając jej wodotryski, to okazuje się że Dust ma parę ciosów na krzyż, unik w przód i tył, kręcenie orężem, prymitywny blok, wybicie przeciwnika w górę i bum w dół... Nie ma tu jednak gry kombinacyjnej, różnie działających broni, a przeciwnicy choć są dość zróżnicowani to na większość działa to samo, no chyba że akurat trzeba zadziałać kontratakiem. To nie zmienia faktu że gra zatapia w siebie gracza, jednak uczciwie do tematu podchodząc system walki jest poniżej średniej. Ma on w sobie "to coś", bo wciąga, jednak nie jest to technika. --- Więcej takich gier. Dust: An Elysian Tail to ze względu na walkę/bronie jest lekką metroidvanią, tudzież można nazwać ją przystępną, bo ten gatunek gier zwykle taki nie jest. Myślę że sprawdzi się u osób, które z gatunkiem nie spotkały się za wiele, zachęci do niego. Trzeba mieć jednak na uwadze, że tak świetnie zrealizowanych audio-wizualnie gier tego typu nie powstanie za wiele, gra więc rozpieszcza, a tego nie da się nie polubić! Gra tak różna od Castlevania: Lords of Shadow – Mirror of Fate HD (którą szczerze polecam!), stawiająca na inne cechy, finalnie jednak oceniam identycznie. 8,5/10
👍 : 3 | 😃 : 0
Pozytywna
Przesyłanie plików