Czas gry:
443 minut
Penumbra Requiem jest dodatkiem do Czarnej Plagi. Wiele osób czepia się, że to nie horror, tylko gra logiczna i w pełni to rozumiem, wszyscy oczekiwali po niejednoznacznym zakończeniu Black Plague wyjaśnień i ostatecznego zakończenia historii Philipa. No i żeby za dużo nie spojlerować, powiem tylko że tego drugiego tak na prawdę się doczekali, a chyba nikt się nie łudził, że to będzie happy end. Uważam, że Requiem kończy fabułę trylogii w całkiem niezły sposób (ale mimo tego nie omieszkam sprawdzić fanowskiej kontynuacji Czarnej Plagi o tytule Penumbra Necrolouge). Wszyscy oczekiwali też, że ostatnia gra z trylogii będzie w podobnej formie co poprzednie i że też będzie potrafiła wystraszyć, tak niestety się nie stało. Twórcy z Frictional Games chcieli spróbować czegoś nowego i szczerze nawet ich za to nie winię, szkoda tylko że nie zrobili tego dobrze i chcieli jak najszybciej skończyć prace nad Requiem'em, żeby zabrać się za Amnesię. W trakcie gry zauważyłem sporo niedopracowań i błędów, a mniej więcej w połowie odczułem być może najgorsze co może się zdarzyć - gra mnie zwyczajnie męczyła i nudziła. Mimo tego gra nie jest tragiczna, końcowe poziomy są na prawdę ciekawe, soundtrack nadal stoi na wysokim poziomie, gra jest znacznie bardziej nieliniowa niż poprzedniczki i nie polega tak na skryptach, no i to czego nadal bronię - fabularnie stanowi całkiem udane jak na dodatek zakończenie trylogii. Niestety, z wyjątkiem początku i końca to samej historii za bardzo nie ma. Z czystym sercem nie mogę produktu polecić, wystawiłbym ocenę mieszaną, tylko się nie da, a negatywnej szkoda mi wystawiać, tym bardziej że gra jest w pakiecie razem z Black Plague i Overture i można kupić jedynie od razu całą trylogię. Jeśli bardzo wam szkoda tych 4-5 godzin z waszego życia to można odpuścić i zabrać się od razu za Necrolouge, który ignoruje całą fabułę Requiemu (a do tego od strony klimatu i gameplayu jest znacznie lepszy, choć fabularnie trochę zawodzi). Jeśli natomiast koniecznie chcecie skończyć wszystkie gry od Frictional i lubiliście zagadki z Overture i Black Plague to można zagrać, gra potrafi sprawić przyjemność, jeśli nie oczekujecie od niej pełnego napięcia horroru, w stylu poprzednich gier.
+ Fabularne zakończenie historii Philipa nie jest satysfakcjonujące, ale zdecydowanie ma sens, jest aż nazbyt realne. Polecam zobaczyć oba zakończenia, a następnie obejrzeć na YT specjalną wstawkę po napisach (Secret ending), która odblokowuje się tylko jeśli znajdziemy wszystkie znajdźki. Zapożyczona z neta interpretacja fabuły Requiemu i obu zakończeń, jeśli sam chcesz przejść grę to nie czytaj - [spoiler] Gdy nasz protagonista wysłał wiadomość pod koniec Czarnej Plagi, Tuurngait się wkurzył i jeden z zarażonych uderzył Phillipa w głowę. To co następuje potem, to wszystkie poziomy Requiemu w trakcie których nasz protagonista cały czas leży nieprzytomny w tym samym pokoju, próbując w swoim umyśle uciekać z kolejnych poziomów, co symbolizuje walkę z Tuurngaitem, który teraz próbuje przejąć nad nami kontrolę, gdy w końcu docieramy do końcówki, Red oferuje nam wybór, dołączyć do niego i spłonąć lub też opuścić i się poddać. To pierwsze jest tym dobrym zakończeniem, dzięki antidotum zdołaliśmy się oprzeć infekcji i wywalczyliśmy dla siebie śmierć, kończymy martwi w tym samym pokoju, Tuurngait nie przejmie nad nami kontroli, a my wysłaliśmy na niego całe wojsko, w drugim przypadku opuszczamy pomieszczenie i lądujemy z powrotem w naszej kajucie na statku z którego wyruszyliśmy w Overture, jednak jeśli się przyjrzeć to nie jest ta sama kajuta, na ścianie jest obraz tego własnie pokoju, co znaczy, że jest to tylko wyimaginowane wspomnienie, te samo w którym umieścił nas Clarence w Black Plague. Następnie ekran staje się biały i... tracimy świadomość, co zapewne znaczy że Tuurngait przejął nad nami kontrolę i jesteśmy teraz jednym z tych gołych, bladych zombiaków, których pełno było w Black Plague. [/spoiler]
+ Bardzo zróżnicowane poziomy, pełne zagadek... szkoda że tylko zagadek, choć wiele z nich może nas zabić i gra niejednokrotnie wymaga potężnego główkowania
+ Nieliniowość, poziomy można przechodzić korzystając z sugerowanych przez grę sposobów... albo po prostu cheese'ować skrzynkami, żeby omijać przeszkody :p Mam wrażenie, że prawie połowę zagadek w ten sposób ominąłem... albo "zagadki" w tej grze po prostu ograniczają się do stawiania na sobie skrzynek żeby wyżej wejść...hmmm zakładam tą pierwszą opcję
+ Soundtrack nie zawodzi, jest prawie tak dobry co w poprzednich częściach
- Brak przeciwników, brak strachu
- Mimo wszystko z wyjątkiem początku i końca to fabuły nie ma za dużo, a dialogi które słyszymy w trakcie gry niewiele wnoszą do lore
- Miałem wrażenie, że w wielu zagadkach trzeba się domyślać o co twórcom chodziło, np. skąd miałem wiedzieć, żeby zabrać ten czerwony pojemnik w ostatnim poziomie? Albo skąd miałem wiedzieć, że promienie dezintegrujące przedmioty, tak na prawdę ich nie dezintegrują tylko odsyłają do jednej z rur w trzecim poziomie
- Bugi w postaci znikających itemów, wtapiających się w ścianę/podłoże
- Latarka, która ma nielimitowaną energię, nie potrzebuje baterii... a mimo tego wskaźnik energii cały czas jest, dlaczego nie został usunięty?
- Ekwipunek, który nie wiem po co w ogóle jest. Wszelkie potrzebne nam itemy musimy manualnie przenosić, nie możemy żadnego włożyć do plecaka (WTF?, nie rozumiem takiej decyzji ale dobra). A tak, nadal są flary i painkillery które możemy zbierać jako zasoby... tylko, że z nielimitowaną energią do latarki nie potrzebujemy flar, a z racji braku przeciwników nie potrzebujemy painkillerów... Tak jak mówiłem, ekwipunek w tej grze nie służy żadnemu celowi i twórcy za pewne nie zdążyli go usunąć razem ze wskaźnikiem energii w latarce.
- Taka sama sytuacja z naszym notatnikiem, W GRZE NIE MA ŻADNYCH NOTATEK, wszelkie książeczki jakie podnosimy automatycznie odtwarzają wiadomość i tekst tej wiadomości nie trafia do naszego notatnika, a na liście rzeczy do zrobienia jest tylko "Muszę znaleźć wszystkie magiczne kule" I NIC WIĘCEJ, Notatnik tak samo jak ekwipunek nie powinny być w tej grze
- Ponownie brak polskiej lokalizacji na Steam, ponownie istnieje oficjalny polski dubbing, który można pobrać z neta
👍 : 2 |
😃 : 0