Recenzje INFERNIUM

Gra ma przyjazną dla oka grafikę i całkiem przyjemne udźwiękowienie, ale nic poza tym. Gra nie posiada jakiegokolwiek samouczka, za wyjątkiem trzech tabliczek informująych o tym, że grasz za pomocą lewego i prawego przycisku myszki, do czego zdążyłem dojść zanim jeszcze w ogóle zauważyłem owe tabliczki, dosłownie. Gra w żadnym momencie nie przedstawia graczu kilku BARDZO ISTOTNYCH elementów samej rozgrywki, a mowa tutaj o tak kluczowych elementach jak fakt, że: 1. Magiczne symbole na dłoni postacia to jego INTERFEJS, który wskazuje w jakim stopniu naładował on swoją moc. 2. Jeśli moc gracza jest już w pełni naładowana, każdy kolejny zebrany ładunek jest MARNOWANY. 3. Zmarowanych łądunków z powyższego punktu NIE DA SIĘ ODZYSKAĆ, NAWET PO RESTARCIE MAPY. 4. Wszelkie zmiany w grze są pernamentne, za wyjątkiem przeciwników którzy zawsze wracają do startowej pozycji. 5. Ilość żyć NIE JEST widoczna podczas rozgrywki. No chyba że... umrzemy. 6. Każda śmierć zmniejsza ilość pozostałych żyć postaci. Ilość tą symbolizuje ilość świecących kól na planszy "po śmierci". 7. Kiedy wyczerpie ci się ilość żyć, następuje "perma-death" twojej postaci. 8. Kolesie w kapturach to twoi przeciwnicy i każde ich dotknięcie powoduje natychmiastową śmierć. 9. Możliwe jest zablokowanie się bez możliwości kontyuowania rozgrywki. Wtedy trzeba zacząć cała grę od nowa, Ponadto gra jest strasznie monotonna i widząc po rozgrywkach na YouTube jest ona też strasznie krótka, uwzględniając jak daleko doszedłem po zaledwie godzinie rozgrywki. Gra sama w sobie nie jest tragiczna, ale przypominam że mówimy tutaj o grze kosztującej aż 90 ZŁ! W tej samej cenie można już dostać bez większego problemu gry takie jak Wiedźmin 3, Fallout 4, czy też wiele innych wysoko-budżetowych produkcji za których jakość odpowiadają profesjonalne zespoły z wieloletnim doświadzceniem, a tutaj W TEJ SAMEJ CENIE dostajemy krótką i liniową grę z tragicznym brakiem intuicyjności. Nie twierdzę, że gra jest bezwartościowa, bo nie jest. Twierdzę jednak, że dopóki gra ta kosztuje więcej niż 10 zł, jest ona po prostu przerostem formy nad treścią i stratą pieniędzy. Nistety, INFERNIUM jest grą co do której po raz pierwszy w życiu będę starał się o refundację kosztów gry poprzez Steam.