Deus Ex: Invisible War
4

W grze

12 😀     3 😒
66,98%

Ocena

Porównaj Deus Ex: Invisible War z innymi grami
$6.99

Recenzje Deus Ex: Invisible War

Około 20 lat po wydarzeniach ukazanych w Deus Ex świat dopiera zaczyna dochodzić do siebie po katastrofalnej globalnej depresji. W chaotycznym okresie odzyskiwania sił kilka grup religijnych i politycznych dostrzegło możliwość wykorzystania światowego rządu do własnych celów, rozumiejąc, że odpowiednie wybory zadecydują o kształcie...
Identyfikator aplikacji6920
Typ aplikacjiGAME
Deweloperzy
Wydawcy Eidos Interactive Corp.
Kategorie Single-player, Pełne wsparcie dla kontrolera
Gatunki Akcja
Data premiery29 Mar, 2007
Platformy Windows
Obsługiwane języki English

Deus Ex: Invisible War
15 Łączna liczba recenzji
12 Pozytywne recenzje
3 Negatywne recenzje
Mieszana Ocena

Deus Ex: Invisible War otrzymał łącznie 15 recenzji, z czego 12 to recenzje pozytywne, a 3 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Mieszana”.

Wykres recenzji


Powyższy wykres ilustruje trend opinii o Deus Ex: Invisible War na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.


Najnowsze recenzje Steam

Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.

Czas gry: 1021 minut
Był taki okres w gamingu, gdzie wróżono bliski koniec grania na PC, a konsole tak zdominowały rynek, że spora część gier nawet nie wychodziła na PC. Mowa tu oczywiście o latach 2002 - 2007. Był to okres, gdy "ukonsolowiono" wiele marek, które miały korzenie "pecetowe". Jedną z takich "ukonsolowionych" gier jest Deus Ex: Invisible War. Gra stała się "ofiarą" pierwszego Xboksa (była projektowana głównie z myślą o tej konsoli i chociaż zapowiedziana była też na Windows, to port PC właściwie niczym się nie różni od konsolowej wersji), co mocno odbiło się na szeroko rozumianej rozgrywce. [h1]Deus Ex[/h1] Szara śmierć, to bardzo zabójcza substancja, którą terroryści wykorzystują do zniszczenia Chicago w intrze do gry. Akcja dzieje się 20 lat po wydarzeniach z jedynki, a świat już częściowo pozbierał się po wielkim resecie, który zafundowali mu bracia Dentonowie (kanoniczne okazało się zakończenie, w którym współpracujemy z Tracer Tongiem i wyłączamy światową sieć komunikacji doprowadzając świat na skraj zapaści komunikacyjnej). Wcielamy się w postać o imieniu Alex D (można wybrać pleć oraz wygląd z kilku dostępnych), który właśnie rozpoczyna egzamin na agenta organizacji Tarsus, który to jest oddziałem ApostleCorp. Oddział mieści się w Seattle, a oprócz nas w tym samym ośrodku szkolą się i inni agenci, którzy wplotą w opowieść swoje trzy grosze. Fabułę oraz nawiązanie do poprzedniczki napisano bardzo dobrze, a momentami genialnie. Już sam początek daje poczuć, że mamy do czynienia z przemyślanym scenariuszem, a rożne intrygi występujących w grze organizacji szybko wciągają nas w swoje gierki, stawiając przed nami wybory i zadania sprzeczne moralnie. Również końcówka historii jest co tu dużo mówić małym arcydziełem, które pozwala ukończyć grę aż na 4 różne sposoby. Zarówno rozmowy zawarte w grze, jak i notatki, gazety, czy też maile itp. dopełniają klimat tego świata, który dorównuje w tym względzie świetnej poprzedniczce, a nawet uzupełnia wątki, które w jedynce były niedopowiedziane (np. wątek obcej rasy, transcendencji i wiele innych). Można więc powiedzieć, że pod względem opowieści mamy do czynienia z dobrym sequelem. [h1]Szara śmierć*[/h1] Niestety (albo "stety") poza opowieścią dla graczy liczy się też rozgrywka, a ta mocno odstaje od swojej poprzedniczki i to w większości na minus, chociaż są też plusy. Grafika jest niby ładniejsza, jednak postacie wyglądają odrobinę plastikowo. Owszem oświetlenie oraz tekstury są lepsze, ale co z tego skoro wszystko opłacono niemiłosierną ciasnotą. Lokacje są małe, ciasne i sterylne, co czasami doprowadza nieomal do klaustrofobicznych myśli, ale jest i plus w postaci szybkiego przemieszczania się pomiędzy lokacjami (o ile można to nazwać plusem). Niestety lepsza grafika oraz ograniczenia pamięci konsoli wprowadziły częste loadingi i to pomimo niewielkich rozmiarów lokacji, które psują immersję, a całość gry jest co najmniej dwa razy mniejsza, niż poprzedniczka. Niby nie wpływa to na swoją drogą świetną opowieść, a jednak mamy poczucie braku swobody w eksploracji. Wynika to oczywiście z niemiłosiernej ciasnoty, bo swoboda w istocie jest, tyle że mamy "za ciasny płaszcz", aby się czuć komfortowo. Wpływ na to mają też inne uproszczenia, takie jak wyeliminowanie systemu RPG, które akurat ja odbieram na plus, bo w końcu wyszkolony agent może strzelać normalnie. Zostawiono natomiast system biomodów, który w moim odczuciu jest wystarczający. Jednak nawet tutaj uważam, że ucięto za dużo, a np. taki wytrych z oryginału mógł zostać, bo tylko multitool, to trochę za mało. Część bio-modów odpowiada też umiejętnościom z tego wyciętego systemu (np hakowanie), co ograniczyło biomody do zaledwie kilku. Niestety zmniejszyło to możliwości agenta. O ile ja też bym wyrzucił ten wadliwy system RPG znany z oryginału ( a przynajmniej wszystkie umiejętności związane z broniami), to jednak okrojenie gry aż tak mocno, zdecydowanie doprowadziło do zbytniej degradacji odczuć grania kimś wyjątkowym i sama historia oraz klimat nie wystarcza, aby wypełnić tę lukę (seria wraca na właściwe tory w kolejnej odsłonie). [h1]Podsumowanie:[/h1] Całe szczęście gra nie "sprzedała" się zupełnie i zachowała ducha poprzedniczki, a całość da się przejść nikogo nie zabijając. Można też wybrać sposób pokonywania poszczególnych etapów (głośno lub cicho), a projekty lokacji pozwalają podejść do problemu przynajmniej na dwa sposoby. Ostatecznie pomimo świetnej historii oraz klimatu, mamy ciasne lokacje i taki sobie rozwój postaci, co niestety odbija się negatywnie na całości, a "ukonsolowienie" tej gry wyszło jej zdecydowanie na minus. [b]PLUSY: ✔️ Klimat oraz historia ✔️ Dużo zakończeń ✔️ System skradania się ✔️ Strzelanie nie ograniczone systemem RPG ✔️ Muzyka MINUSY: ❌ Zbyt mocno okrojony rozwój postaci ❌ Klaustrofobiczne lokacje ❌ Dużo krótsza od poprzedniczki[/b] [h1]OCENA RETRO**: 7,5/10[/h1] *(paradoksalnie szarakiem nazywano w tamtych czasach PS1, na którą to konsolę gra nigdy nie wyszła:)) **Ocena retro oznacza, że oceniam grę poprzez pryzmat sentymentu, a wam radzę się kierować tym, co napisałem w recenzji, a nie samą oceną, bo ta prawdopodobnie jest zawyżona. Dzisiejsze czasy, to inne standardy, a ocena retro jest dostosowana do czasów kiedy wyszła gra i wtedy 7,5/10, jak najbardziej było oceną sprawiedliwą. [h1]Zgodność z gatunkiem 0451 RPG:[/h1] [b]Swoboda działania - 15% Interaktywne środowisko - 10% Symulacja systemów - 15% Wielowątkowa narracja - 15% Perspektywa pierwszoosobowa - 10% Idywidualne odczucia - 6%[/b] [h1]Sumarycznie Immersive Sim na 71%[/h1] [quote][h1]Zapraszam do obserwacji naszego kuratora: [url=https://store.steampowered.com/curator/26553378/] ŚWIAT RECENZJI[/url][/h1] Recenzja ukazała się też w: [url=https://store.steampowered.com/curator/38123333/]Recenzje na 100%... osiągnięć![/url][/quote]
👍 : 17 | 😃 : 0
Pozytywna
Przesyłanie plików