Recenzje Stories Untold

Potencjał gry był, jednakże został zmarnowany. Gra wyróżnia się spośród masy innych horrorków, to fakt. Posiada naprawdę oryginalne rozdziały, a sama część paragrafowa, jest świetna. Pierwszy rozdział był bardzo klimatyczny, wgłębialiśmy się w historię, poczuliśmy mrok i zagmatwaną fabułę. Drugi rozdział wypadł na tle pierwszego, już całkiem średnio. W trzecim rozdziale klimat stacji badawczej, rozmów między strażnikami oraz paru innych wydarzeń (staram się nie spojlerować), miał naprawdę potencjał. Zagadki niestety były przekombinowane. W czwartym rozdziale dowiadujemy się całej historii. W tym momencie potencjał legł. Historia okazała się kompletnie słaba. Zamiast dania czegoś oryginalniejszego, dostaliśmy zakończenie godne zwykłego 'meh'. Podsumowując, gra miała potencjał, oferuje parę oryginalnych podejść, jednakże przekombinowane zagadki, słabiutka jak barszcz historia, drastyczne obniżają moją opinię. W tej grze chodziło głównie o historię, wydarzenia, klimat. A wszystko to zostało zrobione bardzo, bardzo słabo. Dlatego gra dostaje ode mnie ocenę 5/10. Fani horrorów i łamigłówek, możecie spróbować, natomiast osobom niedoświadczonym z wszelkiego rodzaju łamigłówkami, odradzam. Jeszcze jedno, gra jest tylko w języku angielskim, więc miejscami, zagadki mogą być dwa razy trudniejsze....

Ze względu na klimat polecam - nie ma żadnej mechaniki i gra jest głównie w wykonywanie poleceń tego z tego czy innego ekranu komputera, a jednak klimat w każdym epizodzie jest przyjemnie ciężki i intrygujący.

Unikalne doświadczenie, wspaniały klimat lat 80. masa plot twistów oraz fantastyczna fabuła. Chyba jedyna taka gra na rynku. Kupować obowiązkowo, a jeśli nie przekonują Cię pozytywne recenzje, to pobierz demo i sprawdź pierwszy chapter.

Jestem po przejściu gry w 100% i musze przyznać że to jedna z ciekawszych gier niezależnych ostatnich lat. Pomysł połączenia gier tekstowych z czasów Commodore 64 czy Amstrada CPC464 (którego model pod fikcyjna nazwą znajduje się w grze) z współczesna grafiką jest motywem pomysłowym i udanym. Najbliżej tej grze to seriali pokroju Twilight Zone czy Archiwum X - polecam w pełni fanom takich klimatów zwłaszcza, że jest dostępna w bardzo przyzwoitej cenie.

Bardzo zacna choć króciutka historia, udanie nawiązująca klimatem do science fiction/horrorów przełomu lat 80-90. Niezłe zagadki - czasem trzeba pogłówkować, ale nie są pozbawione logiki. Jedyny minus z punktu widzenia polskiego gracza to oczywiście bariera językowa. Nie jest tak źle jak można się spodziewać, ale jednak co piszą trzeba w miarę rozumieć, żeby a) mieć z fabuły frajdę b) znajdować punkty zaczepienia do kolejnych komend. Daję 7,5/10.

The first 3 stories are nice.Goes back to all the text games on sinclair zx spectrum. The puzzles are easy to mild. It is mostly text game with some walking sim at parts. Don't read the spoiler if you want play the game. [spoiler] I wish this could be some story about alien invasion trying to take the over Earth, but in the end it is just another "don't drink and drive" story with sad ending,with first 3 stories escaping from the truth. I was a bit dissapointed by the ending. But it is still a good game that takes you back to those text games on zx back in the days.[/spoiler]

Mimo że zagrałem z polecajki, nie miałem mocnych konkretów by wierzyć, że coś za tym tytułem stoi. Oczekiwania miałem niskie, żeby nie powiedzieć żadne. Wręcz bałem się że overhyped. Gra się w to trudno jeśli nie jest się fanem gier skromnych i niekonwencjonalnych. "Growo" nie dowozi, chyba że jest się smakoszem takiego "siedzącego" gameplayu lub gdy nie szuka się niczego poza historią. Stroną fabularną natomiast... przemęczyć 3 pierwsze epizody. 4 oddaje za cały wysiłek. Takiego zaskoczenia się nie spodziewałem, ukryta perełka, idealnie w moim guście. Bardzo mocna rekomendacja i leci do ulubionych.

Niesamowita gra i jedyne w swoim rodzaju "doświadczenie". Już pierwszy epizod (darmowy) ryje banię i w sumie to on skusił mnie do zakupu. Jednak nie spodziewałem się tego, że po nim będzie jeszcze bardziej niesamowicie. Obowiązkowa pozycja dla fanów retro (przez większość gry czuć klimat jak w Stranger Things, nawet muzyka jest podobna), niesamowitych opowieści i zaskakujących twistów w historii.

Wow! Spodziewałem się tekstówki w stylu Zorka, ale to co działo się podczas tych 3 godzin gry przerosło moje oczekiwania w 100%. Dla lubiących retro kliamty - obowiązkowe.

[quote][i]Zapraszam na moją stronę [url=http://store.steampowered.com/curator/27231431/]kuratora Steam[/url]. Na pewno znajdziesz tam coś dla siebie.[/i][/quote] [h1][i]Stories Untold[/i] - historie, które chcą ujrzeć światło dzienne[/h1] [i]:open steam store :find stories untold :buy the game :install the game :play the game[/i] Stories Untold to projekt szkockiego studia No Code, które łączy jakość gier AAA z oryginalnością tytułów niezależnych. Stories Untold opisuje jako "cztery historie i jeden koszmar", natomiast za pierwowzór należy uznać epizod pierwszy o tytule "The House Abandon”, który zajmuje najwyżej pół godziny i można go pobrać za darmo jako wersję demonstracyjną pełnej wersji. Jest to mroczna, bazująca na tekście, historia o powrocie do wakacyjnego domu rodzinnego, rozdrapywaniu zasklepionych ran i czymś w rodzaju... opętania? Zacznijmy jednak od ogólników. Stories Untold składa się z czterech stosunkowo niedługich rozdziałów. Wpisywanie tekstu to nie jedyna forma interakcji, występują nawet krótkie sceny z widokiem pierwszoosobowym polegające na przemieszczaniu się z jednego miejsca na drugie oraz nieznacznej eksploracji terenu. Nie można zapomnieć również o obsłudze aparatury medycznej i radiostacji z ubiegłego wieku, występujących kolejno w drugim i trzecim odcinku. Wklepywanie fragmentów kodu, haseł i odczytywanie instrukcji dotyczących działania pewnych komponentów nie należy do najłatwiejszych zadań. Wskazówek należy doszukiwać się nie tylko na ekranach monitorów kineskopowych, ale i w dialogach oraz na innych występujących w otoczeniu obiektach. Przyznam szczerze, że wielokrotnie nie miałam pojęcia, co, bądź w jakiej kolejności, wprowadzić w pole tekstowe. Z pomocą przychodził mi wówczas poradnik, a z takiej formy pomocy korzystam naprawdę w ostateczności podczas grania. Za najmocniejsze epizody Stories Untold uważam pierwszy i ostatni, a to ze względu na niespodziewany poziom trudności tych środkowych. Chociaż i one nie pozostają bez wad. Na przykład w pierwszym rozdziale należy wpisywać polecenia, które wykonuje główny bohater, zaś wynik akcji pojawia się na ekranie. Z tekstu wynikowego trzeba wyciągnąć punkt zaczepienia do kolejnej czynności. I tak dalej, i tak dalej. Niestety system nie rozpoznaje nawet bardzo zbliżonych znaczeniem komend do tych, jakie uważa za prawidłowe, co momentami komplikuje rozgrywkę. Inaczej sprawy mają się z ostatnią częścią gry, ponieważ stanowi ona swego rodzaju wyjaśnienie i nie wymaga najwyższych lotów bystrości. [h1]Czy to rzeczywiście jest horror?[/h1] Osoby uwielbiające historie z dreszczykiem powinny być zachwycone przewrotnie rozpisaną opowieścią przedstawioną w Stories Untold. Przewrotną, bo zaskakującą, pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji oraz potrafiącą porządnie zmylić. Zaczyna się niewinnie: bezimienny mężczyzna odwiedza wakacyjny domek swoich rodziców, a całość dzieje się jakby w dwóch różnych liniach czasowych. Drugi rozdział wita gracza wstępem do eksperymentu na ludzkim sercu i stopniowo przeistacza się w fantastycznonaukowy dreszczowiec, z kolei w trzecim zapoznajemy się z naukowcami ze stacji pogodowej na Grenlandii, którzy muszą zmierzyć się z pewnymi anomaliami. Żadnej z tych historii nie nazwałabym horrorem, prędzej thrillerem świetnie wprowadzającym w uczucie niepokoju oraz skutecznie wywołującym ciekawość i niepozwalającym oderwać się od gry. Udanymi dodatkami do fabuły są muzyka oraz gra efektów wizualnych. Już samo to, że oprawa graficzna przykuwa oko i cieszy detalami, oddziałuje na wyobraźnię odbiorcy. Okazuje się, iż wystarczy jeden statyczny widok służący za podstawę, a za resztę mogą odpowiadać odpowiednio zastosowane rażące, kolorowe światła, cienie lub niekontrolowane napisy pojawiające się na ekranie. Dobrze dopasowana kolorystyka wraz z przestarzałym sprzętem elektronicznym zgrabnie budują atmosferę lat 80. [url=https://www.youtube.com/watch?v=4U0xAeAKpSk]Muzyka[/url] i chociażby logotyp, którego krwiście czerwone litery wysuwają się w bardzo charakterystyczny sposób po uruchomieniu gry, przywodzą na myśl klimat serialu "Stranger Things". Zawiłości fabularne oraz sam motyw gier sprzed ponad trzech dekad z pewnością przypadną do gustu fanom stawiającej na interakcję produkcji "Black Mirror: Bandersnatch". Pewna [i]serialowość[/i] Stories Untold tkwi także we wstępie wyświetlającym się na początku wszystkich czterech części. Nie można go pominąć, a w mojej opinii jest to pewien znak od twórców, którym najwyraźniej zależało na nawiązaniu do telewizyjnych hitów z ostatnich lat. Podsumowując, poleciłabym Stories Untold głównie osobom posiadającym doświadczenie w obsłudze gier tekstowych, a w dodatku niezwykle wnikliwym i potrafiącym w stu procentach skupić się na rozgrywanym tytule. U mnie ostatnio z tym skupieniem bywa różnie, ale nawet pomimo skorzystania z poradnika jestem zdecydowanie zadowolona z poznanej historii i emocji, jakie we mnie wywołała, bo, koniec końców, okazuje się ona niezwykle "ludzka"...