Book of Demons
21

W grze

9 532 😀     2 410 😒
78,05%

Ocena

Porównaj Book of Demons z innymi grami
$24.99

Recenzje Book of Demons

Book of Demons to Hack & Slash, w którym TY decydujesz o długości zadań. Używaj magicznych kart zamiast broni i zabijaj armie ciemności w lochach pod Starą Katedrą. Uratuj przerażone Paperverse przed szponami samego Arcydemona!
Identyfikator aplikacji449960
Typ aplikacjiGAME
Deweloperzy
Wydawcy Thing Trunk
Kategorie Single-player, Osiągnięcia Steam, Steam Cloud, Pełne wsparcie dla kontrolera, Tablice wyników Steam, Remote Play na telewizorze, Karty kolekcjonerskie Steam, Statystyki, Dostępne napisy
Gatunki Rekreacyjne, Niezależne, Akcja, RPG, Przygodowe
Data premiery13 Grud, 2018
Platformy Windows, Mac
Obsługiwane języki Portuguese - Brazil, French, Italian, German, Spanish - Spain, Simplified Chinese, Traditional Chinese, Russian, English, Korean, Turkish, Bulgarian, Polish, Ukrainian

Book of Demons
11 942 Łączna liczba recenzji
9 532 Pozytywne recenzje
2 410 Negatywne recenzje
Przeważnie pozytywna Ocena

Book of Demons otrzymał łącznie 11 942 recenzji, z czego 9 532 to recenzje pozytywne, a 2 410 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Przeważnie pozytywna”.

Wykres recenzji


Powyższy wykres ilustruje trend opinii o Book of Demons na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.


Najnowsze recenzje Steam

Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.

Czas gry: 538 minut
Plusy: - skile oparte o karty, które dropią ze skrzynek/bossów - oryginalna grafika - mechanika gry wzorowana na Diablo - możliwość dopasowania czasu dungeonów (od b. małych, 5 minut do b. dużych, 30+ minut) - upgradeowanie skilli - całkiem kompletna jak na Wczesny Dostęp - dopasowane efekty dzwiękowe i muzyka - częste poprawki Minusy: - póki co jedna grywalna klasa - drobne spadki stabilności przy większych walkach - stosunkowo mało umiejętności aktywnych - brak możliwości zmiany wyglądu postaci (?)
👍 : 5 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 963 minut
Już na początku zaznaczę, że sama gra nie jest zła, a pierwsze wrażenie jest wręcz bardzo dobre. Rozgrywka, mimo trochę wypalonego już gatunku wydaje się świeża, a kilka mechanik jest naprawdę pomysłowych. Jednak im dalej w las tym gorzej. Wydawałoby się, że ograniczenia jakie narzuca styl graficzny, oraz brak typowego uzbrojenia wpłyną pozytywnie na różnorodność świata i przede wszystkim przeciwników. Jednak nic takiego się nie dzieje. Grę cechuje ogromna powtarzalność i zbyt szybko uświadamiamy sobie, że niezależnie od buildu właściwie cały czas robimy to samo. Przeciwnicy zbyt szybko przestają stanowić wyzwanie i sama rozgrywka sprowadza się do mechanicznego klikania. Twórcy nie mają też żadnego pomysłu na endgame, a trzeba zaznaczyć, że wątek fabularny kończy się po zaledwie kilku godzinach. Problem stanowią też niektóre mechaniki, wiele z nich bardzo negatywnie wpływa na tempo rozgrywki i po wielu takich samych rozgrywkach zamiast stanowić wyzwanie jest zwyczajnie frustrująca. Zdaję sobie sprawę, że to gra niezależnego, małego studio, jednak jak na swoją cenę (nawet w ostatniej promocji) zbyt szybko się wypala. Naprawdę za długo w nią brnąłem szukając na nią jakiegoś pomysłu. Niestety przy obecnej zawartości nie jest warta swojej ceny i widząc mnogość projektów jakie planują nie rokuje to dobrze dla jej rozwoju.
👍 : 8 | 😃 : 1
Negatywna
Czas gry: 99 minut
Pograłem godzinę i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Przyjemna szata graficzna i gameplay. Gra dobrze tłumaczy zasady gry. Polecam z całego serduszka i pozdrawiam cieplutko polskie studio. Dobre bo polskie!
👍 : 3 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 1697 minut
Tylko kilka pierwszych godzin rozgrywki skłoniły mnie do napisania pozytywnej opinii na temat tej gry. Gra wygląda na świetnie dopracowaną i niezwykle rozbudowaną, z mnogą ilością przeróżnych przeciwników i więcej niż satysfakcjonującą ilością umiejętności, co umożliwia budowanie postaci wg własnego uznania. Fantastycznie rozwiązane mechaniki walki, mimo poruszania się po wyznaczonych ścieżkach gra nie daje odczuć ograniczeń. Świetnie zorganizowane jest "miasto" z barwnymi postaciami, które nie są zwyczajnymi NPC, a rzeczywiście zdają się mieć unikatową osobowość i dają się lub nie lubić. Bardzo podoba mi się walka z bossami, jest ona różnorodna i niekiedy wymagająca, choć trzeba przyznać, że przy dłuższej rozgrywce - dość pospolita. Grafika stoi na wyśmienitym poziomie, absolutnie nie mam co do tego zastrzeżeń. Najlepszym jednak smaczkiem jest moim zdaniem samodzielne ustalanie długości rozgrywki, które jest rozwiązaniem absolutnie godnym uznania. W zależności od tego ile mamy czasu na grę / na ile nam się chce grać możemy ustalić długość najbliższej sesji [dostępne jest 5 różnych sesji, od bardzo krótkiej (ok. 9 minut, 2 niedługie dungeony) po bardzo długą (ok. 50+ minut, z reguły około 6, średnich i długich dungeonów)]. Wybór dłuższej sesji oczywiście pochłonie nasz wolny czas, ale jeśli dysponujemy im w nadmiarze możemy poczynić podczas tej niecałej godziny bardzo duże postępy w grze jednocześnie zyskując większe nagrody w postaci pieniędzy lub specjalnych kart run używanych do ulepszenia kart umiejętności. Podsumowując, jestem zauroczony i dumny, że w Polsce potrafi się robić naprawdę tak dobre i zajmujące gry. Polecam ją zdecydowanie wszystkim, ponieważ mechaniki gry są proste do opanowania a satysfakcja z przechodzenia lochów jest ogromna : )
👍 : 4 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 267 minut
Book of Demons często jest nazywane "Papierowym Diablo" bo właściwie taki efekt chcieli osiągnąć jego developerzy. Gra ma być swoistym powrotem do lat 90 i w nowoczesny sposób naśladować stary, ale dobrze wszystkim znany hit (Jak coś to mowa o Diablo 1 i 2, nie 3). Trzeba przyznać, że ambitnie, ale czy się to twórcom udało? W porównaniu do Diablo gra ma uproszczone mechaniki. Nie mamy tutaj ekwipunku takiego jak w typowych h'n's, zastępują go karty, które są nie tylko odpowiednikami ekwipunku, ale także umiejętności i przedmiotów użytkowych (potionów i bomb). Wszystko wrzucone do jednego wora, na start mamy 3 sloty na te karty, ale z czasem wykupujemy kolejne więc możemy ich sobie dokładać. Wydawać by się mogło, że jak jest taki miszmasz to pewnie kart jest w cholerę. No właśnie niestety nie, nad czym nieco ubolewam. Gra jest trudna i stosunkowo długa, szkoda tylko, że samych bossów jest tylko 3, a to droga do nich jest długa i nieco męcząca. Ponadto gra ma stosunkowo wysoki poziom trudności - nawet na poziomie "relaks" gdzieś tak w połowie drogi do mety zaczniemy mieć spore problemy z kilkoma wkurzającymi rodzajami potworów, które będą nas osaczać i blokować. Na normalnym poziomie trudności to już w 1/4 drogi można mieć trudności, zależy w sumie od tego czy mocno lamimy czy nie :P W mieście, które jest naszą bazą wypadową, i mocno kojarzy się z tym z Darkest Dungeon mamy tylko 4 NPC. Każdy z nich ma jakąś inną funkcje i mają swoje plotki, ale i tak pewnie nikt ich nie czyta. Gra jest absolutnie prostolinijna, nie ma tu żadnych zadań pobocznych. Klepiemy po kolei lochy, a podróż do piekielnych głębin jest poprzedzona warstwami ziemi, które musimy przechodzić. Tutaj jednak jest coś fajnego, z czym nie spotkałam się nigdzie indziej - możliwość dopasowania pod siebie jak długie mają być poszczególne etapy. Mamy suwaczek i po prostu albo powiększamy albo skrócamy nasze lochy, dzięki temu możemy dojść do mety szybciej bądź wolniej. Krótsze lochy nie oznaczają łatwiejszych lochów, ba, krótsze są często trudniejsze bo ta sama ilość przeciwników jest gęściej upchana. Jeśli chodzi o przeciwników to jest kilka ich rodzajów, większość z nich jest z natury strasznie upierdliwa i jak tylko się ich zobaczy w danym lochu to jest odruch przewracania oczami :P Niektóre z potworów mają przypisany do siebie żywioł, a są trzy - ogień, lód i trucizna. Niestety potwory mają do siebie atrybuty przypisane stale, nie ma tutaj takiej losowości jak w oryginalnym diablo. W każdym lochu trafimy zawsze na przynajmniej jednego mini-bossa, którego w sumie lepiej nazwać elitarną jednostką bo zwykle właśnie nią jest. Mechaniki zarówno mini-bossów jak już tych prawdziwych bossów nie są jakieś skomplikowane, no ale jakieś tam są i zwykle ślepe nawalanie jest mało efektywne. W grze także jest sporo mini-gierek np. jak zostaniemy ogłuszeni to po ekranie latają gwiazdki i trzeba je klikać aby z tego ogłuszenia wyjść. Fajne bajery. I to właściwie tyle z konkretnego contentu. Karty możemy oczywiście ulepszać (enchantować), te lepsze trzeba najpierw zidentyfikować. Mamy też swój Magiczny Kociołek do którego wrzucamy niektóre śmieci znalezione w lochach i potem możemy go "otworzyć" za pewną sumę złota aby wygrzebać z tego ciekawe łakocie. Ogólnie jak dla mnie gra fajna, nie jest to może arcydzieło, ale w swej prostocie gra się w nią przyjemnie. ~~Wady~~ Trudno w tej grze doszukać się rażących wad, dlatego w tej rubryce napiszę bardzo subiektywną opinię o rzeczach, które mnie nie przypadły do gustu albo powinny być lepiej rozwiązane. Na pierwszy ogień idzie sterowanie. Ktoś pomyśli "co może być trudnego w sterowaniu w takiej grze". Cóż, sterowanie w grze jest dosyć niewygodne, nieważne czy poruszasz się tylko za pomocą myszy, czy WSAD. Postać domyślnie sama idzie do przodu, trzeba więc ją stopować. Jeśli w pobliżu jest przeciwnik to będzie się sama zatrzymywać co krok, co akurat jest w tym momencie czymś niepożądanym. No i to co najbardziej irytuje to przedefiniowane ścieżki. Twórcy zapewne nie nazwaliby tego wadą lecz "fiuczerem" i jak dla mnie to rozwiązanie to sztuczne utrudnienie dla graczy, które po prostu jest by wkurzać. Wymusza sztuczne nadkładanie drogi bo czasem ścieżka się ze sobą nie łączy w danym miejscu, i trzeba iść na około, ponadto to rozwiązanie bardzo irytuje mechanicznie bo przeciwnicy ograniczeń nie mają, przez co bardzo łatwo mogą nas przyblokować, i osaczyć co wiąże się z otrzymaniem dużej ilości obrażeń. Najgorsze w tej kwestii są ataki dystansowe, bo jeśli strzelec akurat ustawi się równolegle do naszej ścieżki, to my nie możemy uniknąć strzału (no chyba, że są jakieś rozdroża). Są wprawdzie artefakty dające częściową odporność na strzały, ale to typowe RNG więc albo zadziała albo nie. Jeśli twórcy już chcieli takie rozwiązanie to ścieżka powinna być po prostu szersza, aby dawać jednak jakieś pole manewru. Rozwój postaci jest biedny. Właściwie mamy tylko karty, a same klasy postaci (których jest tylko trzy) właściwie nie różnią się od siebie diametralnie - zwłaszcza w późniejszych etapach gry te różnice pomiędzy nimi mocno się zacierają. Wiadomo każda klasa ma kilka kart na wyłączność, ale zwykle sprowadzają się do tego samego czyli jakieś aoe obrażenia czy ogłuszenie przeciwnika. W tej kwestii w tej grze czuję duży niedosyt i jednak chciałabym mieć większe możliwości personalizacji buildu swojego awatara. Trochę też szkoda, że są jedynie 3 poziomy trudności - relaks, normalny i hardcorowy. W takim Diablo 3 poziomów jest sporo dzięki czemu gracze mogą je dopasować do siebie. Tutaj albo niestety będziemy ostro dostawać w kość albo się nudzić. Po kilku godzinach czuć już znużenie grindem, który jest dosyć powtarzalny. Tak to h'n's, ale przez brak "wkładki" w postaci dużej ilości typów potworów czy kart staje się powtarzalny. Generalnie gra ma duży potencjał, no ale cierpi z powodu, że nie jest robiona przez bogate studio. Nie wiem czy twórcy zamierzają wydać jakiś dodatek, ale szczerze to by się przydał bo niestety brak contentu doskwiera. Osobiście też uważam, że standardowa cena 90 zł jest dosyć wygórowana jak na to co gra oferuje.
👍 : 8 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 480 minut
Każdy ma jakąś grę (albo gry) z dzieciństwa, które wywarły na nim niemałe wrażenie czy też zawładnęły jego wyobraźnią, a także wolnym czasem. Nie inaczej było w przypadku trzech znajomych, którzy chcąc oddać hołd wszystkim ulubionym gatunkom i grom, założyli studio Thing Trunk i rozpoczęli tworzenie serii siedmiu gier (o nazwie Return 2 Games), które przywoływać mają na myśl klasyczne gry, które znamy i kochamy. Pierwszą z nich jest Book of Demons, które kojarzy się z gatunkiem ARPG, głównie z Diablo, kultowym już hack n' slashem. [h1][b]Fabuła[/b][/h1] Historia w grze przedstawiona nie jest niczym niezwykłym, ale nawiązuje do klasycznych opowieści o wybawcy miasta. A idzie ona mniej więcej tak: główny bohater powraca z tułaczki do rodzinnej wioski, lecz zamiast pagórków leśnych i łąk zielonych szeroko nad rzeką rozciągnionych, widzi pola malowane mięchem rozmaitem, barwione krwią, pożółknione szpikiem. Wśród mrocznych ciemności kościotrupia postać jak śnieg biała, gdzie diabelskim uśmiechem postać demoniczna pała. Bohater będzie musiał zbadać tajemnicę potwornych wydarzeń, a odpowiedzi na wszelkie pytania znajdują się głęboko w lochach miejscowej świątyni. W podróżach wgłąb lochu pomagają głównemu bohaterowi cztery postacie. Barmanka, która jest jego (lub w przypadku wybrania łowczyni - jej) przyjaciółką z dzieciństwa. Otrzymuje ona od podróżnika wszelkie znalezione po drodze składniki do tworzenia magicznego kociołka, który można potem wykupić i otrzymać najróżniejsze nagrody. Kolejnym pomocnikiem jest mędrzec, który dzieli się swoją wiedzą, opowiadając więcej o napotkanych monstrach i identyfikując tajemnicze karty. W mieście pojawia się także wieszczka, która oferuje usługę naładowania kart, które korzystają z ładunków oraz ulepszenia kart znalezionymi w lochach runami. Ostatnim z pomocników jest uzdrowiciel, który, jak sama nazwa wskazuje, oferuje usługi lecznicze. https://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=1669068424 [h1][b]Grafika[/b][/h1] Oprawa graficzna niezwykle wyróżnia się w tej grze i nie jest to zabieg bezcelowy. Jako że cała seria Return 2 Games jest oparta o pomysł, iż wszystkie siedem gier są książkami przechowywanymi w Archiwum Wspaniałości, stylem wybranym został ten imitujący książkę rozkładaną. Świat złożony z papieru. Genialny pomysł. Niestety też zbyt ogólny. Papier można złożyć na wiele sposobów, postacie mogą być wycięte i płaskie, mogą być też przestrzennymi figurami. Thing Trunk spędziło nad tym stylem dwa lata, próbując różnych sposobów na przedstawienie swojej wizji, ostatecznie nie obyło się bez pomocy profesjonalnych firm projektanckich. Rezultat jest przepiękny i jak najbardziej udany, gdyż pomaga grze wyróżnić się na tle innych tytułów i co najważniejsze, zapaść w pamięć graczom. https://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=1669069237 [h1][b]Gameplay[/b][/h1] Dobra, fabuła fabułą, grafika grafiką, ale jak się w to gra? Przyjemnie, przez większość czasu. Rozgrywka toczy się w lochach, nasz bohater (którego klasę można wybrać z trzech: wojownik, łowczyni lub mag) schodzi po jego piętrach, a jego zadaniem jest każde wyczyścić. Tutaj przydatne staje się narzędzie Flexiscope, które pomaga dostosować rozmiar i ilość pięter na jedną sesję rozgrywki według ilości czasu, którą jesteśmy gotowi w danym momencie poświęcić. Warto też zaznaczyć, że lochy są losowo generowane, jak w grach roguelike. Sterowanie przypomina bardziej grę mobilną niż pecetową. Wystarczy tu tylko myszka, gdyż bohater chodzi tam, gdzie klikniemy, atakuje to, co klikniemy, użyje tego, co klikniemy i podniesie to, co klikniemy lub, jak w przypadku złota, wskażemy kursorem. Jak już wspomniałem, walka polega na klikaniu przeciwnika w celu zbicia mu wszystkich jego serc, a także na skutecznym manewrowaniu w ciasnych korytarzach lochów. Tutaj właśnie pojawia się coś lekko denerwującego, a mianowicie jeśli w ferworze walki przypadkiem kliknie się tuż obok przeciwnika, a nie w niego, to nasza postać może zbliżyć się na niebezpieczną odległość i nasza pomyłka będzie kosztować nas cenne życie. https://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=1669071536 Poza tym, gra ma w sobie także elementy deck-buildera. Co jakiś czas zamiast złota lub razem z nim wypaść mogą karty, które dzielą się na cztery kategorie: karty specjalne, karty artefaktów (nakładające efekty pasywne), karty przedmiotów oraz karty czarów (obie używane ręcznie). Liczba kart jest skończona, a wypadają one losowo. Pojawia się więc chęć uzupełnienia kolekcji i dreszczyk emocji podczas odkrywania jaka karta nam wypadła czy też co nam ona daje. [h1][b]Udźwiękowienie[/b][/h1] Co można powiedzieć o muzyce w Book of Demons? Można powiedzieć, że jest. Przyjemna nawet, ale nie zapada w pamięć. Stanowi jedynie dobrze pasujące tło. Ze ścieżki dźwiękowej gry wyróżniony przez twórców jest jeden utwór, a mianowicie motyw przewodni całej serii, gdyż był on tworzony przy pomocy profesjonalnej orkiestry. A dźwięki efektów? Ponownie, dobrze pasują, nie tylko do samych czynności, ale niejednokrotnie też do faktu, że gra dzieje się w papierowym świecie. No i także w kwestii aktorów głosowych można powiedzieć, że jest okej, nic się nie wyróżnia, a jedynym większym zastrzeżeniem może być to, że w niektórych kwestiach wojownik brzmi za słabo, jakby się powstrzymywał. [h1][b]Podsumowanie[/b][/h1] Gra głównie gameplayem i grafiką stoi, a obie te rzeczy stoją na naprawdę wysokim poziomie, co przyćmiewa udźwiękowienie i fabułę, które są tylko okej. Możliwość ustalania sobie rozmiaru sesji rozgrywki jest bardzo przydatnym narzędziem, które pozwala na dozowanie sobie gry w rozmiarach, które się nie znudzą. Walka oparta na klikaniu nie denerwuje i jest w miarę łatwa, ale może się zrobić trudniejsza w przypadku pojawienia się większej ilości przeciwników. Podsumowując, jest to solidna gra. Z całkiem interesującą historią powstawania, z którą można się zapoznać na [url=https://thingtrunk.com/]blogu deweloperów[/url]. Warto w nią zagrać, a sam jestem pewien, że poświęcę jej jeszcze trochę czasu i z zaciekawieniem wypatrywał wieści o kolejnym tytule z serii Return 2 Games. [quote=DarknessEyes23]Jeżeli moja recenzja pomogła Ci przy podjęciu decyzji nad kupnem, będę wdzięczny, jeśli zaobserwujesz moją [url=https://store.steampowered.com/curator/33046115/] stronę kuratora[/url] Steam, co na pewno zmotywuje mnie do dalszej pracy.[/quote]
👍 : 7 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 918 minut
Bardzo przyjemna i wciągająca gra typu Hack and Slash. Była to jedna z pierwszych jak nie pierwsza gra tego typu w którą grałem i, która wywarła na mnie tak pozytywne wrażenie. Grę możemy ukończyć trzema różnymi klasami (wojownikiem, magiem i łucznikiem) po drodze pokonując różne stwory i potwory. Na swojej drodze napotkamy również trzech różnych bossów, w tym samego Arcydemona! Jeśli chodzi o mechaniki gry to chodzimy po "szynach" z których bijemy potwory, ale przecież podstawowe ataki nie wystarczą żeby pokonać bossy i wciągnąć na długie godziny. I tu zaczyna się zabawa. W grze zbieramy karty z mocami/umiejętnościami które wykorzystujemy podczas walki, które możemy ulepszać u npc-ów. I tak stopniowo, zdobywając nowe karty przechodzimy coraz niżej z lochu do lochu. Warto też wspomnieć, że lochy są generowane losowo, ponad to sami możemy wybrać długość danego luchu ("poziomu") do naszego wolnego czasu. Przykładowo, mamy 15 minut na granie, nie ma sprawy, gra sama ustawi Ci taki loch, który zajmie Ci właśnie te (+/-) 15 minut! Dla fanów "rogalików" też coś się znajdzie, jest to bowiem osobny tryb rogulike dla osób ze stalowymi nerwami lubiącymi wyzwania (Oczywiście zwykły tryb gry ma opcję wybrania poziomu trudności). Więc zbierz swoją talię umiejętności i pokonuj coraz to dalsze głębiny podziemia zdobywając przy tym osiągnięcia których jest aż 200+! Powodzenia i miłej gry! :)
👍 : 11 | 😃 : 1
Pozytywna
Czas gry: 984 minut
Witam, Właśnie ukończyłem dostępną historę w Book of Demons. Oczywiście, gram dalej aby podnieść rangę bohatera i sklepać kilka szkielecich tyłków. Ale do brzegu. Zacznijmy od początku. Co mnie skłniło aby zakupić właśnie Book of Demons? Ponieważ niespodziewanie mam kilka tygodni wolnego czasu postanowiłem zakupić jakąś gre na zabicie czasu. BoD przyciągneło mnie nietuzinkową mechaniką gry jaką zauważyłem w gameplayach, niecodzienną grafiką oraz tym, że jest to gra Polskiego studia (notabene, którego siedziba leży może 1km od miejsca mojego zamieszkania :) ). Na początku uważałem, że 20 euro to ciut wygurowana cena jak za wczesny dostęp, rozważałem również wykupienie dostępu do wszystkich gier ( info na oficjalnej stronie studia ) stwierdziłem jednak, że okres oczekiwania na kolejne gry jest dosyć długi, co jest zupełnie zrozumiałe, więc skusiłem się na 20 euro. I nie zawiodłem się, chociaż... Prosta fabuła sprawia, że gracza trzyma przy brnięciu dalej raczej rozgrywka (chociaż filmik wieńczący historię przeczy temu i podsyca emocje ;). Po opanowaniu sterowania i ( czego nie sugeruje samouczek) przerzuceniu się na WASD + celowanie myszą ruszyłem do gry. Bardzo sposobał mi się motyw tarcz u przeciwników, oraz czego brakowało mi w innych podobnych tytułach ( hack and slash) blokowanie czarów przeciwnika. Często po wejściu do następnego poziomu szybka reakcja na rozpoczęcie zaklęcia wroga była kluczem do sukcesu. System kart również bardzo przypadł mi gustu, ale sądziłem, że z bosów oraz co trudniejszych poczwar będą wypadać rzadkie karty. Liczba kart nie jest powalająca a po przejściu około 85% ( mniej więcej ) historii chyba już żadnej karty nie znalazłem. Kwestia na pewno do rozwinięcia i rozbudowania talii. Ale oczywiście biorę pod uwagę,że jest to wersja wczęsny dostęp. Nie wiem czym kierowali się twórcy wymyślając stworkom złote serca. Mechanizm odczekiwania kilku chwil aby zranić znów potworka jest potężnie nudny i niepotrzebnie wydłużający rozgrywkę. Kilka razy zdarzało się, że cały poziom został wyczyszczony i biegało ( a raczej snuło się) kilku przeciwników ze złotymi serduszkami, na których zabicie przygotowałem sobie nawet gorącą herbatę... i zanim je ubiłem już dawno wystygła. Stracony czas. Zamiast tego można bardziej urozmaicić rogrywkę np. chowając różne przedmioty potrzebne do zejścia niżej. Mimo wersji wczesnego dostępu nie doświadczyłem praktycznie żadnego błędu technicznego, żadnych bugów, zacinających się potworków, nie działających portali itp. Raz przytrafiła mi się sytuacja, gdzie kasa, która wypadała z potworka spadała na schody, które prowadziły na poziom wyżej. Kliknięcie na nie prowadziło bohatera na inny lewel, a kasa jak leżała na schodach tak tam została. Uniemożliwiło mi to jedynie wyczyszczenie poziomu. Kolejnym drobnym ( a może tylko w mojej opinii ) niedociągnięciem ( ale nie natury technicznej ) wersji wczesny dostęp był drop run. Po ukończeniu historii na 33 poziomie bohatera w talii miałem ponad 30 run słońca i księżyca. Pozostałe dwa rodzaje były tak rzadkie, że nawet nie pamiętam jak sie nazywały. Udało mi się jednak awansować dwie karty na poziom *** dzięki czemu ( o ironio) pierwszą kartą czaru jaki udało mi się uzyskać (P.Uderzenie) przeszedłem całą rozgrywkę. Łącząc ją z artefaktami, które odpowiednia oddziaływują na rodzaje serc przeciwnika był to czar bardzo potężny, może nawet zbyt... ponieważ nie było potrzeby go zmieniać. Ostatnią sprawą jaka rzuciła mi się w oczy to śmierć. Tak, po śmierci trafimy kase i karty i aby je odzyskać należy wrócić do miejsca śmierci i podnieść zgubione przedmioty. Otóż nie do końca... Jest to czasami bardzo utrudnione, poprzez cała hordę przeciwników. Jest na to rozwiązanie. Otóż wracając z miasta do podziemi wystarczy wejść o poziom wyżej, już przez nas wyczyszczony. Od razu pojawiamy się w nim ze wszystkimi kartami i cała kasą, znajdujemy kapliczkę z maną, zdrowiem i możemy śmiało przejść do poziomu, w którym nas pokonali i walczyć dalej. Podsumowują, produkcja bardzo ciekawa, z niecodzienną mechaniką, która jak wyczytałem w innych rezenzjach, nie wszystkim przypadnie do gustu. Cały pomysł z "biblioteką gier" również bardzo ciekawy i na pewno rozwojowy. Ja osobiście z niecierpliwością czekam na kolejne odsłony Return 2 Games, a przecież warto również zwrócić uwagę na ten tytuł ze względu na to, że jest to Polskie studio a jak ostatnio możemy obserować jesteśmy w te klocko co raz lepsi. Pozdrawiam, Rafał
👍 : 11 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 922 minut
Book of Demons to wspaniała gra o pięknej rysunkowej grafice bardzo wciąga. Granie w nią to dla mnie sama przyjemność, Moja ocena 10/10 Plusy -Dużo skili(kart) -Rozmaitość -Dostosowanie do własnego czasu chodzi o poziomy.(poziomy-lochy)(Zawsze biore najduższ ^^ najwięcej zabawy) -Perfekcyjna optymalizacja -Idealny strzał tego właśnie brakowało na rynku -Nie nudzi się -Losowe poziomy(poziomy-lochy) -Dużo lepsza od Diablo 3 <3 Minusy -Musiałem dać jest on tylko jeden ale to nie z faktu że w grze jest coś nie tak tylko dla tego że jest jeszcze robiona tylko 2 klasy postaci i 1 w drodze jednak tak z 6 klas to by było idealnie (Ten minus nie wpływa na ocene) -N I E M A
👍 : 25 | 😃 : 1
Pozytywna
Czas gry: 50446 minut
! Early Access ! Jak do tej pory grałam 3+ h (prawie dotarłam do Rzeź.. Kuchmistrza) i gra jest bardzo wciągająca. Jak to przy H'n'S, ciągłe wybijanie przeciwników po pewnym czasie się nudzi i trzeba trochę odsapnąć na chwilę - mimo to, wiem, że wrócę do niej szybko! Szkoda, że w early access jest tylko 1 klasa i gra miewa jeszcze problemy ze stabilnością :) Pros: +jakość "papierowej"grafiki i animacji +ilość achievementów +ciekawa i (jak dla mnie) oryginalna mechanika - i kart, i podwójnej many, i przeciwników, co za tym idzie: +spora wolność w kreowaniu buildów pod własny styl gry +klimat i humorystyczne wstawki +losowo generowane poziomy +gracz sam ustala ile ma czasu i ochoty spędzić na poziomie +ma wszystko to, czego poczciwemu Diablo 1 brakuje obecnie Cons: -sterowanie miejscami jest toporne, a co za tym idzie: -niektóre walki są strasznie chaotyczne +/- chodzi się po ścieżce. Nie jest to problem (raczej urozmaicenie i/lub wyzwanie), aczkolwiek pewnie niektórych będzie to frustrować
👍 : 36 | 😃 : 2
Pozytywna
Przesyłanie plików