The Town of Light
4

W grze

2 092 😀     541 😒
76,70%

Ocena

Porównaj The Town of Light z innymi grami
$18.99

Recenzje The Town of Light

12 marca 1938 roku 16-letnia Renée została wyrwana ze swojego świata, a jej jedyną winą było to, że nie znała swojego miejsca w świecie.
Identyfikator aplikacji433100
Typ aplikacjiGAME
Deweloperzy
Wydawcy Wired Productions, LKA
Kategorie Single-player, Osiągnięcia Steam, Steam Cloud, Pełne wsparcie dla kontrolera, Remote Play na telewizorze, Karty kolekcjonerskie Steam, Wsparcie VR
Gatunki Niezależne, Przygodowe
Data premiery26 Luty, 2016
Platformy Windows
Obsługiwane języki Portuguese - Brazil, French, Spanish - Spain, Simplified Chinese, Traditional Chinese, Greek, English, Italian, German, Ukrainian, Japanese

The Town of Light
2 633 Łączna liczba recenzji
2 092 Pozytywne recenzje
541 Negatywne recenzje
Przeważnie pozytywna Ocena

The Town of Light otrzymał łącznie 2 633 recenzji, z czego 2 092 to recenzje pozytywne, a 541 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Przeważnie pozytywna”.

Wykres recenzji


Powyższy wykres ilustruje trend opinii o The Town of Light na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.


Najnowsze recenzje Steam

Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.

Czas gry: 244 minut
Polecam, gra ma ciekawą ale krótką fabułe. Idealna na wieczory do wyciszenia się.
👍 : 2 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 422 minut
Nie pamiętam już za ile to kupiłem (domyślam się że za grosze) ale warto było.Nie ma tutaj straszydeł w stylu typowych walking horrorów, ale opowieść jest dobra i przygnębiająca. Zaletą jest to,że do celu mozna dojść róznymi scieżkami (tak ,wiem, twórcy zawsze sie tak przechwalają) ale tutaj rzeczywiscie tak było. Całość ogólnie na plus jak na budżetówke no moze z wyjątkiem małych bugów i wątku LGBT wepchniętego na siłe (powinni ostrzegać jakąś wzmianką czy coś) 7/10
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 294 minut
Jeśli lubicie horrory to pozycja obowiązkowa, jeśli nie to może być początek nowej przygody. W tej grze-opowieści o losach Renee, staramy się wejść w psychikę bohaterki, która nie jest jakąś tam wariatką. Historia opowiedziana jest dość liniowa i dąży do jednego zakończenia dlaczego... ale sama gra w trakcie pozwala nam dokonać wyborów w niewielki sposób wpływających na opowiedzianą historię. Ciekawostką jest to, że sama bohaterka w trakcie rozgrywki pyta nas kim jesteśmy. W Town of Light na pewno warto zagrać ale jak już się zacznie trzeba mieć świadomość, że jeśli wybaczy się jej nieliczne wady ciężko będzie się do niej oderwać.
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 590 minut
Bardzo spodobała mi się ta gra. Jest Idealna na leniwe granie na kanapie z łapkami na kontrolerze. Ładnie zrobione są scenerie, chociaż brakowało mi zmian w oświetleniu otoczenia tj. dzień-noc. Dodałoby to smaczku do gry. Szpital jest realistycznie odtworzony przez co na początku budzi grozę. Sam klimat gry jest dość upiony i niepokojący, a historia tam przedstawiona jest tego stopnia intrygująca, że chciałam poznać wszytskie zakończenia. I tak też zrobiłam. Najbardziej irytujący aspekt to powolnie poruszająca protagonistka. Na początku 13 rozdziału było to wybitnie denerwujące, tym bardziej, że wiele razy próbowałam zakończyć go zdobyciem osiągnięcia "A Child's drawnings". Także polecam tym, którzy lubią powolne gry z ciekawa histrorią :)
👍 : 6 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 486 minut
Gra (walking simulator) poruszająca zagadnienia psychiatrii, zakładów zamkniętych oraz metod leczenia stosowanych w latach 40-tych. Bardzo ładna grafika, udźwiękowienie i voice acting. Gra trudna w odbiorze ze względu na poruszany temat.
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 315 minut
Niestety to [b]Miasto Światła[/b] pozostało w cieniu moich negatywnych wrażeń. Nie jest to zła gra, ale nie jest też dobra. Po prostu nie ma w tej produkcji nic, co mi się podobało i sprawiło, że naprawdę chciałem przy niej zostać, ale też ma w sobie coś, co sprawiło, że chciałem ją ukończyć. Ze skrajności w skrajność. Jest to zwykły symulator chodzenia owinięty niezrozumiałą fabułą i ścianami tekstu. Jakbym chciał tyle czytać, to kupiłbym książkę, a nie grę. [b]Fabuła[/b] opowiada o byłej pacjentce szpitala psychiatrycznego, która do niego wraca kiedy jest już w ruinie, a wraz z jej powrotem wracają negatywne wspomnienia. Jest to przykra i krzywdząca historia, ale niestety totalnie niezrozumiała, bo poprowadzona w zły sposób. Zdecydowanie za dużo czytania, które wręcz się przedłuża i zniechęca do siedzenia przy tych ścianach tekstu. [b]Grafika[/b] też nie specjalnie zachwyca, bo niby widzimy ładnie zaprojektowany, opuszczony szpital psychiatryczny, ale z drugiej strony? Jeśli przyjrzymy się tłom, sklepieniu, szczegółom, cieniom to jest to po prostu zrobione na odwal. Nawet projekt lokacji nie jest zbyt dopracowany, a już zwłaszcza w retrospekcjach, gdzie są tylko puste korytarze wypełnione oknami i głównie białym światłem, a przedstawiają puste, długie pomieszczenia. Nasza bohaterka nie ma też nóg, a gramy z perspektywy pierwszej osoby. Ma natomiast ręce, a to już coś. [b]Klimat[/b] powinien przedstawiać horror. Faktycznie czuć atmosferę zaszczucia i samotności w tym miejscu, strachu, że ktoś tu może być oprócz nas. Z czasem przyzwyczajamy się do tej samotności i nie robi nam to różnicy podczas eksploracji. Nie twierdzę, że dobry horror powinien mnie męczyć jump-scare'ami co krok, żeby był dobry, [i]"bo straszy"[/i]. Twierdzę, że ten horror jest autentycznie horrorem psychologicznym, który nawet nie próbuje straszyć klimatem, a zdecydowanie fabułą. Czy straszenie fabułą wychodzi? Nie. Dlaczego? Ponieważ fabuła jest niezrozumiała i rozwleczona. Na plus tutaj mogę wspomnieć o tym, że czasami zdarzą się takie dźwięki, które zaniepokoją człowieka, przechadzającego się tymi brudnymi korytarzami w opuszczonym miejscu. Jakieś szepty w mroku, które wychodzą głównie z głowy naszej bohaterki. [b]Rozgrywka[/b] opiera się głównie na chodzeniu, czytaniu notatek i rozwiązywaniu zagadek, opartych na czytaniu i skupianiu się na fabule. Z czasem gracz zaczyna klikać na opak, co działa, więc idzie dalej, bo... [u]Nie chce się mu czytać, tylko grać![/u] Eksploracja jest nawet przyjemna w momencie, kiedy z czasem otwierają nam się kolejne partie szpitala. Fajnie, że gra ma kilka różnych zakończeń opartych na wyborach w notatkach. Wybory też nie są zbyt zrozumiałe niestety, dlatego zrobienie konkretnego zakończenia to tylko z solucją, która powie co wybrać. Zagadki są dosyć proste, a gra posiada system podpowiedzi gdzie iść w razie, kiedy się zgubimy. Głównie eksplorujemy dla poznawania fabuły w tej grze. Niestety wspominając o rozgrywce muszę powiedzieć, że jest generalnie [b]bardzo nudna i rozwleczona[/b]. W przerywnikach filmowych, które są grywalne możemy tylko delikatnie obracać kamerą, a gra pokazuje nam, jak bohaterka leży na łóżku przez 3 minuty, albo jedzie na wózku długim, pustym korytarzem. Po co? Sama eksploracja jest przyjemna. Dobrze, że wprowadzono jakieś zagadki dla urozmaicenia, ale z rozgrywki to tyle, bo nie znajdziemy tu nic więcej, niż tylko chodzenie po kolejnych partiach szpitala. [b]Osiągnięcia i znajdźki[/b] są w tej grze głównie za eksplorację i progres w fabule lub różne zakończenia. Trzeba po prostu szukać i wchodzić wszędzie, gdzie się da. Co do zakończeń, to tak jak pisałem wcześniej, tylko z solucją, żeby przyspieszyć ten proces. Niestety nie za bardzo da się tutaj pomijać przerywniki filmowe, czy tekst w notatkach. Można po prostu wybrać, żeby go nie czytać. Niestety gra nie była interesująca. Zakupienie jej w pełnej cenie nie da pełnej satysfakcji, a zakupienie jej na promocji może tylko uśmierzyć delikatnie rozczarowanie wydanymi pieniędzmi. Widziałem też, że produkcja posiada kolekcjonerkę, co byłoby fajną opcją, jeśli gra byłaby warta wydanych pieniędzy. Przejście obojętnie obok tej produkcji oszczędzi człowiekowi czasu, nudy w rozgrywce i rozczarowań.
👍 : 4 | 😃 : 0
Negatywna
Czas gry: 273 minut
Świetny przykład, że nie zawsze gra wideo to akcja, strzelanie, zbieranie przedmiotów czy rozwój postaci. Czasami gra wideo to opowiadanie historii. Ta gra to niezwykła, dość ciężka w odbiorze, dorosła opowieść. W tle fakty historyczne. Chodzi konkretnie o dość haniebny kawałek historii dotyczący zakładów psychiatrycznych na przełomie lat 30-40, XX wieku. Te miejsca zasłynęły z niewyobrażalnego okrucieństwa, sadyzmu i pseudo medycyny, która nikogo nie leczyła. Główna bohaterka będąc młodą dziewczyną trafia do takiego miejsca. Ta gra nie jest dla każdego. Niesamowicie imersyjna, wręcz namacalnie czuje się samotność i zagubienie bohaterki. Tytuł powinno się przejść jednym ciągiem i tak by absolutnie nic nie rozpraszało, należy czytać każdą notatkę i uważnie słuchać każdego zdania bohaterki. Tu nie ma akcji. Tu nie ma duchów, zombie czy innych potworów. Tu jest ludzki ból, cierpienie, osamotnienie. Tak poruszyła mnie ta historia, że gdy po napisach końcowych pojawiło się zdanie 'Thank you for playing' aż wymamrotałam pod nosem 'To ja dziękuję za tą grę'.
👍 : 6 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 308 minut
Magical experience, brilliant game. Of course, not for all, but the vast majority will appreciate the story and narration. Recommended. + soundtrack + story + climate - short - 4.5 hours thats all :)
👍 : 16 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 740 minut
Czytając Recenzje wielu innych Graczy ostatecznie wyłania się opinia, że nie powinno się tworzyć Gier o tego typu, ciężkiej tematyce... A ja uważam z goła inaczej... W obecnych czasach Gry można zaliczyć w pewnym sensie do Mediów, które przekazują Nam różne, nie raz i nie dwa ciekawe informacje... Według statystyk, coraz mniej ludzi czyta, niestety, książki... Są też i tacy, którzy nie oglądają TV... Na dodatek nie każdy sięgnie po książkę o takiej właśnie, ponurej tematyce, a w Telewizji także wszystkiego nie puszczą, bo Cenzura, bo niby nikogo to nie zainteresuje, bo to nie działo się u Nas, w Pl, to już jest mniej ważne, itp., itd., etc... A właśnie tak nie powinno być! Takie, jak ta, i tym podobne sprawy winny być czym prędzej nagłaśniane przez wszelakie Media, a także z dokładnością faktów przekazywane innym, co by większa liczba ludzi dowiedziała się o tych dramatach, albo i horrorach Pacjentów, które miały miejsca za zamkniętymi drzwiami placówek Szpitali Psychiatrycznych... Skoro ktoś nie czyta książek, ani nie ogląda za często TV to jak ma niby o takich wstrząsających wydarzeniach usłyszeć? Odpowiedzią na te pytanie jest albo Radio, albo Internet lub właśnie Gra Komputerowa... ''The Town Of Light'' to, moim zdaniem, Psychologiczny Dramat, chociaż to, co się tam dzieje, pasuje do Horroru. Horroru, w którym nie doświadczymy żadnych Paranormalnych Zjawisk, ani nie spotkamy się z Duchami, czy też nie będzie Nas gonił żaden psychopatyczny Zabójca... O nie, tu mamy tylko i aż możliwość spotkania z Duchami, lecz są to Duchy Przeszłości, występujące u Głównej Bohaterki... Poznamy Jej tragiczne losy oraz wspomnienia, w zależności od tego, jak poprowadzimy swą rozgrywkę... Im dłużej będziemy grać i wsiąkać w tamten świat, tym naprawdę trudniej Nam będzie ocenić, co jest Prawdą, a co tylko Fikcją, jeżeli chodzi o wspomnienia Naszej Bohaterki... Mamy tam tematykę taką jak Pedofilia, Gwałt, Seks, Masturbacja, Religia, Przemoc, Znęcanie Się Fizyczne oraz Psychiczne, jak i masę innych, nieludzkich zachowań, wobec drugiego Człowieka. A do tego spotykamy groteskowe ryciny w Medycznych Encyklopediach, pokazujące różne operacje, przeprowadzane na tych wszystkich, biednych Pacjentach... Również w pewnym momencie dają Nam znać o sobie krzyki, albo wariackie śmiechy tych chorych nieszczęśników, które to, w połączeniu z tym, co widzimy i co już wiemy, tworzą naprawdę mroczną atmosferę. A jeszcze w dodatku oglądanie zabiegu Lobotomii z perspektywy Lekarza Operującego, jak i tego stojącego obok, asystującego mu, robią gigantyczne wrażenie, a wręcz odrzucają od oglądania tego, co się dzieje na Naszych monitorach... W dodatku Twórcy idealnie odwzorowali wszystkie budynki owego Szpitala Dla Psychicznie Chorych! Chodzenie po jego korytarzach zapewnia ciarki na skórze oraz uczucie niepokoju, zaś Narracja i Muzyka też robią swoje... Jedynymi minusami tego tytułu są brak polskiego dubbingu lub chociaż polskich napisów, dosyć długie wczytywanie się samej Gry, jak i poszczególnych retrospekcji, wolne chodzenie Bohaterki, do tego z brakiem możliwości biegania oraz tylko jedno finalne zakończenie całej tej, jakże trudnej i przygnębiającej, historii... Jakby kogoś zainteresowała ta, oparta na faktach autentycznych, historia i zapragnął uzyskać znacznie więcej informacji, odnośnie owego Szpitala ''Volterra'' w Toskanii, to podrzucam jakże przydatny link: https://manicomiodivolterra.it/
👍 : 11 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 358 minut
Gra bardzo zainteresowała mnie fabularnie. Jako osoba która studiowała psychologię i która w szpitalu psychiatrycznym niegdyś nawet pracowała, widziałam wiele ludzkich tragedii, których przyczyną był system. Oczywiście dzisiaj nie ma lobotomii, a każdy chory ma w jakiś sposób dostęp do świata zewnętrznego choćby dzięki telefonom. Jednakże mimo to nadal nie dzieje się tam dobrze. Przy chorych umysłowo, którym neiwiele osób wierzy, bardzo łatwo poczuć władzę absolutną. Jest to materiał na wiele książek, ale czy aby na pewno na grę? Twórcy sprytnie wybrali gatunek "walking symulator", aby móc po prostu opowiedzieć fabułę dając możliwość utożsamienia się z główną bohaterką. Dali nawet możliwość jako takiego podejmowania decyzji, które mogą sprawić że główna bohaterka albo w coś uwierzy, albo zacznie negować. Do końca sami w końcu nie wiemy co z tego może być jej urojeniami, a co rzeczywistością. Już od początku gry czujemy bowiem jak bardzo pomieszany jest jej świat. I tu duże brawa dla twórców za dojrzałe podejście do tematu, jednakże gra... jest zrobiona moim zdaniem nieco niedbale. Wiele elementów otoczenia wczytywało się po czasie, dopiero jak się do nich zbliżymy. Bohaterka chodzi baaaaardzo powoli przez co zwiedzenie każdego zakamarka, czy wrócenie się w jakieś konkretne miejsce było dla mnie katorgą. Wybory których dokonujemy są bardzo ubogie i oznaczone ikonkami ludzików albo zwróconych do siebie, albo odwróconych, albo pokreślonych. Chuj wie o co kaman. To miało być chyba bardzo naukowe, pokazujące jak rozwijała się osobowość naszej bohaterki, ale wyszło nikomu niepotrzebne uproszczenie. Myślę, że dopracowanie tego i dodanie różnych zakończeń zależnych od naszych wyborów mogłoby wynieść tą grę na piedestał, ale komuś zabrakło chyba czasu/chęci. No i ten nieszczęsny tryb VR! Już po 10 minutach rozbolała mnie głowa i było mi niedobrze. Mimo to jedna z lepszych fabularnie gierek. Przejmująca opowieść poniekąd na faktach, która obrazuje smutną rzeczywistość psychiatryków w latach 30-40tych. Empatycznym polecę, a tym którzy po prostu "nie rozumieją pojebanych ludzi" i czekają zawsze na jakieś super kryminalne zwroty akcji - muszę przestrzec by trzymali się z daleka.
👍 : 38 | 😃 : 1
Pozytywna
Przesyłanie plików