Recenzje Faerie Solitaire
Magiczna zabawa we wciągającej grze karcianej Faerie Solitaire! Znajdź i wychowaj zwierzaka Faerie i zaludnij magiczną krainę Avalon, korzystając z zasobów znalezionych po przejściu każdego poziomu.
Identyfikator aplikacji | 38600 |
Typ aplikacji | GAME |
Deweloperzy | Subsoap |
Wydawcy | Subsoap |
Kategorie | Single-player, Osiągnięcia Steam, Karty kolekcjonerskie Steam |
Gatunki | Rekreacyjne, Niezależne, RPG |
Data premiery | 17 Wrz, 2010 |
Platformy | Windows, Mac |
Obsługiwane języki | English |

47 Łączna liczba recenzji
42 Pozytywne recenzje
5 Negatywne recenzje
Przeważnie pozytywna Ocena
Faerie Solitaire otrzymał łącznie 47 recenzji, z czego 42 to recenzje pozytywne, a 5 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Przeważnie pozytywna”.
Wykres recenzji
Powyższy wykres ilustruje trend opinii o Faerie Solitaire na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.
Najnowsze recenzje Steam
Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.
Czas gry:
733 minut
brak clouda brak save pyszny ból dupy
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
532 minut
Great, relaxing game. Give it a shot, totally worth it
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
246 minut
Bardzo fajna gra na zabicie czasu. Ocena 7/10
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
1242 minut
Ciekawa gra karciana :) Mnie wciągnęło na kilkanaście godzin!
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
1986 minut
Fajna gra karciana, ale trochę dziwna. Nawet warta polecenia ocena (-7/10).
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
2307 minut
Prosta jednak Bardzo wciągająca wersja pasjansa tzw. "Golfa". Super sprawa na krótkie posiedzenie, gdy trzeba zaraz wracać do pracy ;) Przyjemna grafika i efekty dzwiękowe. Ciekawe dodatki, wychowywanie chowańców, budowanie budowli w miarę rozoju gry i zdobywania kasy. Polecam.
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
1155 minut
Niby nic wielkiego, ale potrafi wciągnąc. Jedyną wadą jest chyba rozdzielczość niedostosowana do dzisiejszych standardów (oraz brak synchronizacji ze Steam Cloud jeżeli komuś zależy na zachowaniu postępu z kampanii).
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
14289 minut
Bardzo przyjemna karcianka. Polecam każdemu komu znudziło się granie w klasyczne pasjanse itp. W trybie przygody dostajemy zadania typu uzyskania mnożnika układania kart bez przerwania / naładowanie do końca baru w górnym rogu itd. Oprócz tego mamy dostęp do ulepszeń, które wykupujemy za uzyskaną walutę z gry. Pozdrawiam i zachęcam do przetestowania.
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
1975 minut
Jedna z tych zawalistych małych (?) gierek, które odpalasz na chwilę, a potem patrzysz i już jest kilkanaście, póżniej kilkadziesiąt godzin na Steamowym liczniku. Jeśli lubisz: karty, pasjanse, proste, ale nie prostackie gry z fajną, miłą dla oka grafiką - bierz śmiało. Niby nic takiego, ale trudno odejść sprzed ekranu komputera...
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
3035 minut
Młody chłopiec zostaje wysłany w magiczne krainy aby uwolnić wróżki. Przemierza więc zastany świat, pokonuje trudy i... cóż, trudno powiedzieć aby tytuł stał porywającą fabułą, choć po prawdzie ma ona jeden mały zwrot pod koniec. Dajmy spokój, dobra? Czy nasi pradziadowie potrzebowali fabuły do gry w pasjansa? A wciąga to jak chodzenie po bagnach. Bo o karcianą rozgrywkę się rozchodzi. W połączeniu z gromadzeniem surowców i rozbudową osady - mamy coś w miarę oryginalnego przed sobą.
Pasjans - wiadomo jak to działa. Tyle, że tu nie wykładamy karty na stół, ale je z niego zdejmujemy. Czyli jakby odwrotność pasjansa czyli "snajsap". Tak, wymyśliłem to słowo, jakoś trzeba się zapisać w annałach historii... Użyłem terminu stół, choć w samej grze jest to określane mianem "ręki". Osobliwe, chyba że założymy że na czas gry przyjmujemy postać ośmiornicy albo czegoś podobnego anatomicznie. Nasza wędrówka składa się z poziomów (tu akurat zastrzeżeń natury nomenklaturalnej nie mam), gdzie każdy z nich to właśnie 10 takich "rąk". Aby uznać go za ukończony trzeba jeszcze spełnić dodatkowe warunki. Przykładem może być zrobienie kombinacji 12 zdjętych ze stołu kart, ukończenia ręki perfekcyjnie (bez pozostawienia kart na... stole) parokrotnie czy zdobycia odpowiedniej ilości złota. Złoto zdobywamy za kombinacje, ukończenie poziomu, a sporadycznie znajdujemy je ukryte pod stosem kart. Tam też zdarzy się znaleźć jajo z magicznym stworzeniem czy surowce potrzebne do jego ewolucji. Wspomniana następuje po wykluciu istoty, w oczekiwaniu na to może być w danym momencie tylko jedna, ale możemy dowolnie to zmieniać, jeżeli wolimy sobie wpierw wykluć pegaza zamiast golema czy królika.
O ile na zasadzie świątecznej logiki można uznać, że w drodze wyjątku królik może się wykluć z jaja, to byłem niezmiernie zdziwiony, że podobnie dzieje się choćby z jednorożcem czy wilkołakiem. Bo jak to tak: Mama-wilkołaczyca wysiaduje sobie młode czy co? W sumie mniejsza o to, zakładam, że główny bohater też nie siedzi w oczekiwaniu na wyklucie, bo to zależne jest od zgromadzonego doświadczenia czyli od gry w karty. Wytłumaczeniem może być tylko magia czyli wszystko się nam wyjaśnia samo. A jak już młode wyjdzie ze skorupki, to dopiero wtedy możemy wywołać jego ewolucję w dorosłą formę - jeżeli mamy odpowiednie ilości surowców. Tutaj rzecz dzieje się prędko: jak masz to proszę. Od ręki "wydoroślamy" pupila. Sama dorosłość daje wyłącznie historyjkę o stworzeniu w humorystycznej kulturalnej manierze.
Rozbudowa osady wpływa już na rozrywkę dając nam szereg usprawnień: możliwość cofania złego ruchu, podglądu kolejnej karty w talii, przyrost zdobywanego złota, szybszy rozwój odnalezionych magicznych stworzonek itd. Proste i zrozumiałe dla ludzi w dowolnym wieku. Bo i gra nadaje się dla dowolnego rocznika graczy - brak przemocy, wulgaryzmów, erotyki i czegokolwiek psującego nam psychikę dziecka. Po prawdzie to może i trafił się w grze jeden czy dwa żarty dla dojrzalszego odbiorcy, ale przy założeniu że rodzice nie łykają nałogowo kijów od szczotek - powinno być w porządku z pedagogicznego punktu widzenia.
Jedyne zagrożenie jakie dostrzegam w tej grze, to straszliwa absorpcja uwagi. Partie gry są szybkie z racji prostoty zasad, więc gdyby pojawiła się potrzeba ogrywania przy posiłku, to mieć należy na uwadze, że ta zupa na łyżce stygnie szybciej niż nam się zwyczajowo w takich sytuacjach zdaje. Ostrzegam lojalnie - rozgrywka potrafi wciągnąć! A, warto też grać w wersję beta z roku 2018, bo zwiększono szansę na odnalezienia jaja w trakcie gry - drzewiej łowcy osiągnięć zmuszeni byli do wielokrotnego grania w tytuł w nadziei na złapanie wszystkich stworzeń i często dochodziło do kuriozalnych historii, gdzie posiadaliśmy od zatrzęsienia surowców, ale nie mieliśmy na co ich wydawać, bo z racji złośliwości losu zwierzaki się nie trafiały. Dla własnego zdrowia psychicznego pamiętajmy: wersja beta 2018!
Graficznie jest znośnie, choć po takim tytule spodziewałbym się bardziej pstrokatego stylu graficznego. Z drugiej strony, to pod koniec robi się lekko ponuro, takoż można uznać szatę graficzną za fabularnie uzasadnioną. Całości klimatu dopełnia też odpowiednia ścieżka dźwiękowa, z miejscami przerażającymi aranżacjami fortepianowymi niczym Nokturny szopenowskie. To może się spodobać, w sumie.
Dobry tytuł jako chwila wytchnienia (z tendencją do rozciągania się w czasie!) od dzieł poważniejszych i większego kalibru. Sprawdza się zarówno jako coś na "ruszt" do obiadu (który sobie wtedy smętnie stygnie), jak i coś do wyjęcia kilku wieczorów z życia. Osiągnięcia do trudnych nie należą, choć przy części wymagana może być pewna doza wytrwałości (wersja 2018 pomaga tą dozę rozsądnie zmniejszyć). Co do ceny - lepiej poczekać na wyprzedaże albo aż wejdzie w skład paczki na HB czy w podobnej instytucji. Generalnie - polecam, choć lojalnie ostrzegam przed grindem jajeczek.
ZALETY:
- Proste, klarowne reguły
- Rekreacyjny poziom trudności
- Bardzo wciąga
WADY:
- Istnieje niepotwierdzone ryzyko śmierci głodowej w trakcie grania w tą grę
- Polowanie na jajka jest z czasem nużące
Osoby, które grałyby w tę grę:
- Frances Griffiths
- Elsie Wright
- Arthur Conan Doyle
Osoby, które nie grałyby w tę grę:
- John Hall-Edwards
- Terry Jones
- James Randi
Więcej moich recenzji na wartym obserwowania kuratorze [url=https://steamcommunity.com/groups/rec100cheevo] Recenzje na 100%... osiągnięć [/url].
Publikacja recenzji także na [url=https://store.steampowered.com/curator/26553378/] Świecie Recenzji [/url].
👍 : 12 |
😃 : 0
Pozytywna