Recenzje Mafia III: Definitive Edition

[h1]Mafia III Edycja Ostateczna — Jedź, Zabij, Powtórz[/h1] [b]Krótkie omówienie:[/b] Rozpoczynamy w 1968 roku w fikcyjnym mieście New Bordeaux, wzorowanym na Nowym Orleanie. Główny bohater, Lincoln Clay, jest weteranem wojny w Wietnamie, który wraca do domu i stara się odnaleźć swoje miejsce w społeczeństwie. Jego jedyną rodziną jest gang zwany Czarną Mafią, na którego czele stoi jego przybrany ojciec, Sammy Robinson. [h2]Aspekty pozytywne:[/h2] [b]Główny wątek fabularny[/b] — W tej części Mafii mamy do czynienia z motywem zemsty Jako Lincoln Clay przybywamy z Wietnamu jako, weteran wojenny dowiadujemy się o długach wobec innej mafii, która nas później zdradzi a my będziemy dążyć do zemsty zabijając niżej postawionych "pachołów" mafii aż dojdziemy do głównego, z którym się rozprawimy [b]Klimat[/b] — Akcja gry toczy się w Nowym Bordeaux wzorowanym na nowym orleanie i to się sprawdza nie raz będziemy przejeżdżać koło zarośniętych roślinnością miejsc oraz miniemy nie jedno syfiaste bagno oprócz tego mamy ładnie zaprojektowane miasto a stroje npc, oraz samochody wypadają świetnie po prostu czuć ten klimat lat 60 [b]Muzyka[/b] — To jest jedna z mocniejszych stron gry znane piosenki w radiostacjach wpadające w ucho doskonale pasujące do otaczającego nas świata [h2]Aspekty negatywne:[/h2] [b]Powtarzalność[/b] — Gra jest okropnie powtarzalna w momencie gdy zaczynamy robić misję to, zauważamy, że każda opiera się na tym samym zrób wystarczającą ilość uszkodzeń, Przesłuchaj, zabij potem zabijamy następnego i następnego i następnego i tak przez ponad 20h gry i przez to gra staje się bardzo szybko nużąca a dobry, wątek fabularny zaczyna się rozciągać i rozmywać, przez co ciężko się na nim skupić [b]Grafika[/b] — Oprawa graficzna była już słaba na premierę w roku 2016 i wcale się lepiej nie zestarzała dalej mamy pełno błędów graficznych, duży pop-up roślinności oraz obiektów, czy migające tekstury do tego dosyć brzydka paleta kolorów tego nie poprawia [b]Błędy, Bugi, Glitche[/b] — Gra ma trochę błędów jeden jest na tyle poważny, że możemy stracić parę godzin rozgrywki przez brak możliwości dalszego progresu oprócz tego dziwne zachowania obiektów, znikanie npc będziemy widywali niejednokrotnie [h3]Podsumowanie:[/h3] Mafia III Edycja Ostateczna to mocno średnia gra mimo tego, że posiada dobry klimat oraz fabułę rozmytą przez gameplay to nie ma sobą do zaoferowania nic specjalnego i jest się bardzo łatwo od niej odbić przez jej sporą powtarzalność fani serii mogą po nią sięgnąć natomiast dla przeciętnego gracza będzie to jedna wielka nuda [b]Zastanów się, czy warto zagrać.[/b]

„Mafia III” niestety nie spełnia oczekiwań, które pojawiły się po sukcesie poprzednich części serii. Choć gra ma ogromny potencjał, szczególnie z uwagi na fabułę osadzoną w latach 60. XX wieku i tematykę wojny gangów w Nowym Orleanie, nieudane wykonanie sprawia, że doświadczenie jest dalekie od satysfakcjonującego. Pierwszym rozczarowaniem jest sama rozgrywka. Choć „Mafia III” stawia na otwarty świat, gra ma bardzo ograniczoną różnorodność w misjach. Wiele z nich polega na wykonaniu tych samych czynności – eliminowanie wrogów, przejmowanie terytoriów czy zbieranie zasobów. To szybko staje się monotonne i nużące, zwłaszcza że misje są mało zróżnicowane i często powtarzają się w praktycznie identycznej formie. Kolejnym dużym problemem jest sztuczna inteligencja. Przeciwnicy w grze są często absurdalnie łatwi do pokonania lub zaskakująco niekompetentni. Na wyższych poziomach trudności wrogowie stają się po prostu irytujący, a system walki nie dostarcza satysfakcji, ponieważ brakuje mu płynności i precyzji. Choć „Mafia III” oferuje ciekawą oprawę wizualną, to niestety zdarzają się liczne problemy techniczne. Gra miewa spadki płynności i błędy graficzne, które odbierają przyjemność z zabawy. Nawet jeśli grafika sama w sobie jest ładna, nie nadrabia ona wielu niedociągnięć w innych aspektach gry. Największym zawodem jest jednak fabuła. Pomimo obiecujących wstępów i ciekawego tła fabularnego, historia w „Mafia III” nie angażuje w takim stopniu, jak mogłoby się to wydawać na początku. Dialogi są często sztywne, a postacie nie mają wystarczającej głębi, przez co trudno utożsamić się z głównym bohaterem, Lincolnem Clayem, a wątek zemsty, który miałby napędzać całą grę, szybko staje się przewidywalny i mało ekscytujący. „Mafia III” niestety pozostaje w cieniu swoich poprzedników. Choć obiecuje wielkie rzeczy, to nieudane wykonanie, monotonia w rozgrywce i liczne problemy techniczne sprawiają, że jest to tytuł, który można szybko odłożyć na półkę i zapomnieć.

Gra ma definitywne problemy z uruchamianiem.

PLUSY 1) Fabuła - mocarny prolog, dobra historia, nawiązania do dwójki, zakończenia 2) Motyw filmu dokumentalnego - przebitki z Wietnamu, spowiedź ojca Jamesa, zeznania Donovana przed komisją 3) Znakomita muzyka w idealnych momentach - "Born to be wild" uciekając po napadzie przed policją, "Hold On, I'm Coming" przed samym finałem 4) System świadczeń - auta, bronie i consigliere oraz dezaktywacja budek, anulowanie pościgów i wzywanie wsparcia 5) Świetne przedstawienie dyskryminacji rasowej 6) Piękne, dopracowane cutscenki i ogólnie ładna grafika MINUSY 1) Nudne, męczące, do bólu powtarzalne i obowiązkowe misje poboczne* 2) Gówniane misje ultrapoboczne - zabij dla mnie X losowych osób, przywieź mi X różnych aut, ukradnij dla mnie X ciężarówek (nieobowiązkowe, ale zbędne!) 3) Asasynacja marki - nużące przejmowanie dzielnic, zbieranie walającego się po całej mapie syfu 4) Znajdźki - nieciekawe, infantylne i niepotrzebne, a do tego zasrana tym cała mapa 5) Idiotyzmy - utrata pancerza podczas kolizji, ludzie wskakujący pod koła jak w GTA III, stalowe krzaki, nie da się skakać 6) Zbugowane misje - "ukradnij ciężarówkę", której na miejscu po prostu nie ma; wciśnięcie E, by przejść dalej u zleceniodawcy nie działa, trzeba wczytywać 7) Zbugowane wszystko inne - auta pod ziemią, niedziałające lustra, crashe w momencie zapisu (a nawet blue screen); achievementy do zdobycia w ciągu jednej sesji, bo jak wyjdziesz z gry, to postęp się resetuje *Rozpoczynasz questa -> idziesz do jednej z dwóch osób -> osoba zleca ci wywabienie złola z kryjówki -> rozwalasz lokale, zabijasz płotki, ratujesz kogoś przed pobiciem, zabijasz soldati itp. -> pojawia się złol, idziesz go zabić -> idziesz do drugiego zleceniodawcy -> robisz dokładnie to samo, wykonując powtarzalne do bólu gównoquesty -> tak samo wywabiasz i zabijasz złola -> pojawia się szef złoli w danej dzielnicy, idziesz go zabić (jedyna ciekawa, dopracowana misja z cutscenką) -> powtarzasz cały proces jeszcze z 7 razy Podsumowując - potwornie zmarnowany potencjał. Przechodziłem w bólach, mimo dobrej historii. Odradzam.

ta grafika na najwyzszych ustawieniach odstrasza

8,5/10 +Wciągająca fabuła +Otwarty świat +Przyjemny system strzelania +Przejmowanie biznesów +wyścigi -optymalizacja ( gra potrafi od tak wywalić do pulpitu) -podczas jazdy czasem gubi klatki nawet na niskich detalach

I was playing the trilogy and i really expected for this to be the best one Little did i know i stumbled upon the best game ever created Everything... the gameplay the guns and most importantly the STORY (with all the dlcs which are free) You return from vietnam Sal betrays you You decide to work for the CIA You take some rackets for all the underbosses You get bored and decide to check the dlc A hour later you're retrieving a stolen NUCLEAR BOMB from commies in a MAFIA GAME 11/10

Not a Mafia game. It's garbage and story is boring. Big disappoinment.

After first 10 hours into the game I have to say this is the best Mafia game I've ever played. I know that the main complain about this game is that it becomes repetitive, which for me is a good thing. I have gained control over the first part of the city, and being able to do the same thing in all other parts is just how I want to spend the time playing this gem. This game looks great, shooting, driving, animations, everything is well done, I feel as if I'am playing new GTA.

Ciągnie się jak pierdolone barwy szczęścia z nudnym gameplayem (i tak warta zagrania)