Recenzje Urban Empire

Wielkie rozczarowanko z mojej strony :/ Myślałem że gierka będzie czymś... wspaniałym ale się zawiodłem.

System of demand seems random. How could there be too much of every zone?

Grę odebrałem bardziej jako karykaturę poszczególnych rządów lewicowych/komunistycznych/konserwatywnych niż samo zarządzanie miastem. Story rodów jest do bólu liniowe, nieważne jakie decyzje podjęliśmy w poprzedniej erze, jedynie będą inne statystyki dla następcy. Ekonomia jest sprowadzona do minimum, bo to głównie koszta i podatki. Niby mamy wpływ przy wynalazkach, ale nie widzimy gdzie jaka firma się rozwija. Interakcja z partiami to kpina, bo jedyny wpływ to ich postępowanie podczas głosowania i reakcja na nasze namowy. Więc często dochodzi do tego, że z posłami mamy dobry kontakt ale z partią mamy ciągle na pieńku, bo każda namowa kończy się minusem do profilu partii. Największe poparcie mamy ... od partii komunistycznej. Specjalizacja dzielnic bardziej nam przeszkadza niż pomaga, a wpływ nauki to doprowadza do tego że przed 39r. miałem już satelitę. Gra ma kiepski balans, polityka leży i kwiczy, bo co z tego że możemy szpiegować partie jak może miałem że 2 akcje na jeden akt. Wolę już stare Cities XL.

interesting deep city manager but to build the city and stay as a mayor youll need to be a politically correct transgender twat that agree on all kind of crappy laws and regulations from society. this game just proves that democracy doesnt work :)

Wielkie rozczarowanie. W momencie kiedy kupiłem grę, nie było jeszcze recenzji... W momencie kiedy się one pojawiły, odpaliłem grę w nadzieji że nie jest tak źle... Już od samego początku coś jest nie tak. Grafika jest ładna, ręczne rysunki piekne. Ale gameplay jest skopany. - Tutorial jest wykonany lakonicznie i jest super krótki. Jak ten komentarz;) Zwykły mały tekst w rogu ekranu, pojedyńcze proste zdania, wybierz menu to i to, kliknij na tą opcję, wybuduj gdzieś ten budyenk. Widać brak jakiejkolwiek staranności nad wykonaniem tutoriala. - W SimCity budujesz strefy mieszkalne/gospodarcze/przemysłowe gdzie i jak chcesz. Tutaj budujesz dystrykt który AUTOMATYCZNIE jest wypełniany tymi strafami. Jest to negatywne uproszczenie. Wiem wiem... ta gra to city manager,a nie city buldier, ale to uproszczenie ze strafami jest nie fajne. Nie mogę stworzyć 1 wielkiej strefy przemysłowej zdala od stref mieszkalnych. No i w Cim City to trwa taką zdrową chwilę, tutaj niesamowicie szybko powstają budowle. - System głosowań. Fajnie wygląda na filmikach. Bo jest ładny. Ale jest nudny. I po 3 głosowaniach stwierdzam że jest bardzo powtarzalny. Składasz propozycję głosowania. Potem na przestrzeni czasu żądasz/prosisz/domagasz się żeby ktoś Ciebie poparł (kliknięcie przycisku). Po upływie pewnego czasu jest decyzja o głosowaniu Czy się udało np. podnieść podatki czy nie. - Ogólnie ten świat jest taki... "martwy/nieprawdziwy" Porównam to do innej gry "Motosport manager" w której wcielamy się w managera Formuły 1. Po kliku dniach zgłaszqa się do nas technolog i mówi że trzeba zaprojektować bolidy na przyszły rok. Potem dastaję maila że jakaś stacja TV chce zrobić ze mną wywiad, potem otrzymuję informację że skończono udoskonalać zawieszenia, mam wybrać nowy projekt. Kierowca ma urodziny, kupić mu prezent czy nie? Przyszły wyniki z głównych wyścigów, mogę je przeglądnąć. 5 dni przed treningiem kończy się umowa z kierowcą, gdzie ja w 5 dni nowego kierowcę znajdę? muszę mu ją przedłużyć... mimo że nie chcę. No trudno, moja wina, niedpoilnowałem. itp itd. W tej grze czuję że jestem elementem świata. Ciągle się coś dzieje, i ten świat żyje też własnym życiem. Natomiast w Urban Empire... nie ma tego wrażenia. Ten świat jest taki sztywny, jakby mu ktoś kij w d... włożył. Ja na grę która ma cenę AAA, gracz wymaga produktu AAA i widzi kiedy to jest tylko ładnie opakowany szmelc. Tzn "szmelc" to trochę za mocne słowo, bo gra nie jest złym produktem. Jednak jeżeli nikomu nieznany prodcent "Reborn Games" bez doświadczenia tworzy grę za 45 euro, umożliwia przedsprzedaż już około roku przed premierą, to potem są takie skutki: ocena: 49%. A gra jest naprawdę średnia. I kompletnie nie warta wydania 200zł...