Recenzje eden*

Fantastic

Bardzo relaksujaca gierka na tle Visual Novel.

The best visual novel I played. Sion is so beauty. >_<

Na początku nie mogłem się pogodzić z tym, że kupiłem cholerstwo za spore pieniądze i jedyne, co dostałem, to mnóstwo obrazków i dialogów z narracją. To miała być GRA! W połowie stwierdziłem, że nie żałuję ani grosza z wydanych pieniędzy. A teraz, po skończeniu, siedzę i tłamszę w sobie dosyć silne emocje. To dalej tylko gra, a na dobrą sprawę Visual Novel (w mojej opinii VN nie łapie się pod pojęciem "gra"). Ale przedstawiona w niej historia, sposób prezentacji, postacie... Naprawdę, ciężko mi to ująć w słowa. Ta gra mnie poruszyła. Bardzo, bardzo polecam. Jeżeli nie jesteś emocjonalnym planktonem albo zgniłym do bólu realistą... Myślę, że będziesz zadowoly z lektury. Przy okazji, można poćwiczyć język angielski i osłuchać się z japońskim, zawsze jakieś dodatkowe plusy ;-)

Jedna z najlepszych opowieści jakie miałem okazje poznać. A na dokładkę piękna grafika i muzyka. 10/10. Płakałem.

Dość przyjemna VN choć nie jest to jakieś mistrzostwo świata. Wciąż jednak jest na tyle dobra, że uznaję ją godną polecenia. Pierwsza część była najbardziej interesująca. Stopniowe odkrywanie fabuły i budowanie relacji między bohaterami czytało się całkiem fajnie. Druga część będąca zasadniczo okruchami życia jest już dużo mniej ciekawe i musiałem trochę zmuszać się by kontynuować. Na szczęście zakończenie było dobre i pozostawiło uczucie spełnienia więc powinienem dobrze wspominać tą VN. Może jeszcze wspomnę o kwestiach technicznych. Jest cała masa CG, ale w większości nie są one czymś na czym warto zawiesić oko. Muzyka gdy teraz słucham ją oddzielnie wydaje się być całkiem przyjemna, przy czym podczas czytania rzadko ją zauważałem. Można powiedzieć, że po prostu dobrze wpasowywała się w klimat, ale ja lubię jak muzyka bardziej się wyróżnia i sama ten klimat buduje. To jednak kwestia gustu. Jednego jednak nie mogę przemilczeć – co to za archaiczny silnik został użyty do zrobienia tej VN? Ani normalnego backlogu, ani wygodnej w użyciu funkcji ponownego odtwarzania kwestii. O takich 'nowościach' jak możliwość przeskoczenia do wcześniejszej sceny też można zapomnieć. Dodatkowo brak muzyki na ekranie tytułowym oraz wyłączanie muzyki przy przechodzeniu do menu? Ja rozumiem, że kilka lat ta VN już ma, ale aż taka stara też jednak nie jest... Jedynym plusem jest to, że normalnie z elementów interfejsu jest widoczne tylko okienko tekstu, bo łatwiej wczuć się w klimat gdy nic nie odwraca twojej uwagi. Wiele osób pewnie machnie ręką na powyższe marudzenie, ale mnie jednak do dość mocno irytowało. Jeszcze jedno. Warto by było wiedzieć przed zakupem, że jest to przedstawiciel gatunku utsuge, więc nie należy się spodziewać happy endu. Plus jest to kinetic novel, więc jeżeli główna bohaterka nie przypadnie komuś do gustu to raczej nie będzie z lektury zadowolony.

Ktoś się może zastanwiać "Dlaczego visual novelka kosztuje aż 20€?!". Przy tej produkcji już po pierwszych minutach zrozumiałem skąd taka wysoka cena. Na pewno jedna z najlepszych gier tego gatunku jaka powstała. Dla najlepszego wrażenia: 1. Odpal Fullscreen. 2. Daj "auto-play". 3. Zachwycaj się piękną historią z cudowną oprawą audiowizualną. 4. Miej ze sobą chusteczki.... dużo chusteczek, najlepiej całą ciężarówkę, bo nawet najtwardszy facet wyleje jezioro łez.