Recenzje The Solus Project

Zalety; Ciekawa fabuła, intuicyjne sterowannie w vr. Wady; Powtarzalna, mało dynamiczna. Mimo wszystko warto zagrać. Szczególnie polecam fanom survivalu.

Eksploracja, eksploracja, eksploracja. - grane w trybie VR na oculus rift. - 50% poziom trudności. Technicznie: na nv 1080, na max ustawień, chodzi bardzo dobrze. Gra jest piękna - ogromne szczegółowe podziemne jaskinie, duże mapy, zmieniające się warunki pogodowe i wiele więcej. Klimatyczna muzyka i udźwiękowienie. W grze nie ma pełnej imersji, podnosimy rzeczy wskaźnikiem i oprócz jedzenia i picia również działania wykonujemy za jego pomocą. Z czasem kompletnie to nie przeszkadza. Naszymi wrogami jest przede wszystkim pogoda (mróz, gorąco, opady(grad, meteoryty),tornado, itp.), ale są też inne śmiertelne zagrożenia. Warto też dbać o zapasy wody i jedzenia. Najlepsze w tej grze, to wędrówka ciemnymi korytarzami z latarką w ręku lub pochodnią; odkrywanie sekretów planety i ich mieszkańców; eksploracja.

Boring adventure game with little survivalist aspect.Small backpack,string guiding.Boring,boring,BOOOORING.All in all wasted money.

10/10 the world created is beautiful, scary and addictive. great soundtrack

Gra zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Potrafiła wciągnąć historią i gameplayem. Oczywiście jest to produkt charakterystyczny i nie w każde gusta trafi. Jeśli nie przeszkadza ci liniowość, mały backtracking, pseudootwarty świat i historia środowiskowa to będzie ci się fajnie grało. Gra cierpi również na lekkie braki techniczne; zdarzyły się dwa bagi w rejonach fabularnych i psuło to imersję, tym bardziej że takich wyjść do gracza od strony fabuły/scenariusza, było niewiele. W końcowej fazie gry można się zablokować i nie ukończyć gry; powodem są źle zaprojektowane chackpointy. Jednakowoż grę uważam za bardzo dobry produkt, który wstrzelił się w moje gusta. Jestem, wstanie sobie wyobrazić, że ta gra mogła się wielu osobom nie spodobać. Zresztą oglądając statystyki steama, widać gołym okiem jak niewielki procent graczy kończy tę produkcję.

Na początku myślałem że to kolejny symulator przetrwania. Gra jest nim po części ale nie nachalnie.Trzeba dbać o nawodnienie , kalorie , sen, oraz schładzanie i ogrzewanie organizmu. Nawet jest to fajne. Jednak główną grą jest eksploracja wysp na obcej planecie w celu naprawy anteny i wezwaniu pomocy. Sam świat przedstawiony jest niesamowity i nieziemski. Bardzo przyjemnie zwiedza się ten świat i chłonie historię planety przedstawioną wyrywkowo na obeliskach i rycinach. Jest klimatycznie ale trzeba dać grze chwilkę by się rozgrzała. Gra jest liniowa, ale z masą ukrytych sekretów,tak nieoczywistych że większości nie znalazłem. Zbliżam się do końca gry i wiem że skończę.

Gra nastawiona na eksploracje, po prostu zwiedzasz planetę powoli odkrywając jej mroczne tajemnice :-) i tyle. Surwiwal i crafting są tylko prostymi dodatkami które służą podtrzymaniu klimatu, a klimat to najsilniejsza strona tego tytułu, naprawdę można "poczuć się" rozbitkiem na bardzo obcym świecie. Wizualnie gra jest przepiękna a i oprawa muzyczna trzyma poziom. Z rzeczy nieco na minus, to sama historia mogłaby być nieco bardzie dopracowana. Przydałoby się też więcej bardziej zróżnicowanych zagadek logicznych. Jeśli ktoś szuka klimatycznego symulatora chodzenia z drobnymi elementami surwiwalu to polecam.

Gra warta przejścia, dobrze się przy niej bawiłem. Plusy: + fajna historia + gra jest ładna, efekty pogodowe sa super + eksploracja jest przyjemna + wciąga + klimat (motyw z lalkami) Minusy - długie czasy ładowania (mam zwykły HDD, może na SSD problemu by nie było) - survival jest fajny tylko na początku, potem tylko przeszkadza i niepotrzebnie grę wydłuża (całe szczęście można go wyłączyć) - opcje zapisu albo przez checkpoint, albo przez zaśniecie, które nie zawsze jest możliwe i czasem psuje klimat (zasypianie przy całej masie szkieletów. bo akurat trzeba wyjść z gry), przydałyby się quick save'y lub zapis przy wyjściu z gry.

Fabuła i klimat. Dwa słowa oddające charakter tej gry. Choć rozwój fabuły w dużym stopniu toczy się przez oklepane już znajdowanie różnych wiadomości, tudzież starożytnych napisów, można uznać, że w tym wypadku jest to ok - jest to dość typowy już ostatnio kompromis w grach eksploracyjnych czy walking simulatorach, który mnie na szczęście jeszcze nie zmęczył. Co więc w tej fabule mamy? Lądowanie na obcej planecie, która okazuje się skrywać swoje tajemnice - szybko okazuje się, że istniało na niej inteligentne życie, co oczywiście wzbudza ciekawość - czy nadal gdzieś ono istnieje, a jeśli nie, to co spotkało tę dawną cywilizację? Nie można powiedzieć, abyśmy otrzymali jasną odpowiedź na wszystkie nasuwające się pytania, dlatego na stronie gry toczą się długie dyskusje dotyczące interpretacji pewnych zajść. Nie jest jednak tak, że gra zostawia nas bez żadnych odpowiedzi, co prowadziłoby do frustracji - jest to w tym wypadku raczej pozytywne, gdyż wciąż myślimy o grze po jej zakończeniu. Klimat z kolei jest niesamowity. Sporo czasu spędzimy w podziemiach, rozświetlając sobie ciemności pochodnią lub latarką, a to na co w nich natrafimy będzie budowało atmosferę grozy. Chwilami gra przypominała mi wręcz dungeon crawlera - tylko bez walk. Nie jest to jednak horror straszący w sposób nagły - nic tu nam nagle nie wyskakuje na twarz - a poprzez długotrwałe budowanie atmosfery samotności i nieznanego. Nie dostajemy do rąk żadnej mapy, a opcjonalne ukryte jaskinie potrafią być skomplikowane w budowie i ze dwa razy zdarzyło mi się na trochę zgubić, co w zasadzie też sprzyjało klimatowi - czy uda mi się znaleźć wyjście nim skończy mi się woda? Gameplay dostarcza wiele przyjemności, choć należy tutaj nadmienić, że nie jest to prawdziwy surwiwal - to tylko gra eksploracyjna z jego elementami. Wody i jedzenia znajdujemy tak duże ilości, że w zasadzie stają się elementem pomijalnym, przyjdzie nam jednak mierzyć się z bardzo uprzykrzającymi życie (ale nie rozgrywkę) warunkami atmosferycznymi - nie zawsze będziemy mogli pozwolić sobie wskoczyć do wody, żeby nie przemarznąć, a niejeden raz dostaniemy w głowę odłamkiem meteorytu, jeśli w porę nie schowamy się za zasłoną. Przejście gry nie stanowi jednak trudności, nie jest też zręcznościowo. Pod względem wizualnym gra stoi na wysokim poziomie - nie ma się naprawdę czego wstydzić (wykorzystano silnik Unreal 4), na laptopowym GTX 1060 śmiga płynnie na najwyższych detalach, zatem optymalizacja jest ok. Pod względem audio jest jeszcze lepiej. Do czego mógłbym mieć zastrzeżenia? Ja chętnie zobaczyłbym tu jakieś skomplikowane zagadki (jestem fanem dungeon crawlerów, a już szczególnie Legend of Grimrock II), ale tych zasadniczo nie praktycznie żadnych, a już na pewno nie trudnych. Niektórym może nie spodobać się to, że mamy tu tylko iluzję otwartego świata - tak naprawdę gra jest liniowa i nie mamy też wpływu na jej zakończenie. Dla mnie nie jest to wadą, raczej lubię gry, które stoją na pograniczu gry i filmu, po prostu w ładny wizualnie sposób, opowiadają ciekawą i klimatyczną historię, nie zmuszając mnie do zręcznościowych wygibasów (np. SOMA). Jeżeli szukacie surwiwalu - nie tędy droga. To tylko wciąż (rozbudowany gameplayowo) walking simulator. PS Jeżeli posiadasz - instaluj grę na dysku SSD. Ja wrzuciłem na HDD i ładowała się dość powoli. Po przeniesieniu na SSD czasy ładowania są do pominięcia. PPS Gra zajęła mi ponad 20 godzin, ale ciężko powiedzieć ile dokładnie - steam nie liczył mi czasu gry w trybie offline. Niestety - to raczej bug, ale w trybie offline większość osiągnięć steam nie zostanie zaliczonych!

Świetna gra! Za: - nie jest to tylko survival, ważniejszymi aspektami są eksploracja i odkrywanie fabuły, - bardzo ciekawa historia, powoli kolejne fakty składają się w całość, - piękny i dopracowany świat do zwiedzania (2 księżyce, pływy morza, cykl dobowy, zmienne warunki pogodowe, także ekstremalne - potrafiące zabić), - elementy survivalu (głód, odwodnienie, przemoczenie, wychłodzenie, przegrzanie, niewyspanie) wymuszające dbanie o bohatera i szukanie wody, jedzenia, itd., - elementy craftingu (można złożyć np. pochodnię i młot), - gra jest porządnie wykonana graficznie i dzwiękowo. Przeciw: - drobne błędy w spolszczeniu (literówki, miejscami brak polskich kwestii - wyświetlają się angielskie).