Recenzje Battle Mages: Sign of Darkness
Identyfikator aplikacji | 311060 |
Typ aplikacji | GAME |
Deweloperzy | Targem Games |
Wydawcy | ESDigital Games |
Kategorie | Single-player, Karty kolekcjonerskie Steam |
Gatunki | Strategie, RPG |
Data premiery | 24 Lip, 2014 |
Platformy | Windows |
Obsługiwane języki | English, Russian, German |

4 Łączna liczba recenzji
4 Pozytywne recenzje
0 Negatywne recenzje
Negatywna Ocena
Battle Mages: Sign of Darkness otrzymał łącznie 4 recenzji, z czego 4 to recenzje pozytywne, a 0 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Negatywna”.
Najnowsze recenzje Steam
Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.
Czas gry:
12413 minut
Świetna gra ;)
👍 : 2 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
5411 minut
szef gra 100%
👍 : 2 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
131 minut
Polecam każdemu kto grał w pierwsze Battle Mages.
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
1884 minut
Swietna gra dla ludzi uczacych sie debugowac
👍 : 5 |
😃 : 9
Pozytywna
Czas gry:
345 minut
Stare ale wciąż świetne \(°o°)/
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
6049 minut
Jest to gra z dzieciństwa do której wróciłem i się nie zawiodłem na niej a wręcz od nowa zachwyciłem
👍 : 1 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
6249 minut
Gra w skrócie polega na dowodzeniu armią i wykonywaniu poszczególnych zadań. Zawiera bardzo dużo sekretów, jednostek, artefaktów(bronie,pancerze, chorągwie itp.). Podczas rozgrywki często zdarza się, że przeciwnicy są za silni co skutkuje utratą jednostek, a nawet oddziałów np. niedźwiedź grizzly potrafi wybić cały oddział paladynów. W trakcie gry bardzo potrzebne są zdolności myślenia strategicznego, odpowiednie ulepszanie zdolności oraz rozważne używanie czarów. Oczywiście gra ma pare bug'ów, które potrafią wkurzyć np. dokup utraconych jednostek może poskutkować zrespieniem się jednostek w miejscu gdzie nie ma dojścia, jednostki blokują się o tekstury. Moim zdaniem gra bardzo trafiona w mój gust. Jednym słowem polecam!!!
👍 : 1 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
2858 minut
Battle Mages i samodzielny dodatek Sign of Darkness były chyba jednymi z moich ulubionych gierek w okresie dzieciństwa. Po latach wróciłem do SoDu tylko po to żeby się srogo rozczarować po zderzeniu własnych wspomnień z rzeczywistością, ale też przekonać o tym jak twórcy w pewnym sensie wyprzedzili swoje czasy. A w czym to zrobili? No, autorzy postanowili wydać swoje dzieło w stanie kompletnie zbugowanego i niedokończonego szrotu nim w ogóle świat usłyszał o wiecznych early accessach, betach w cenie gier AAA i innych scamach ze strony game developerów jakie stały się powszechne w ciągu ostatnich paru lat.
Absolutnie odradzam zakup tego czegoś zarówno jeśli tak jak ja masz jakieś pozytywne wspomnienia z dzieciństwa z tym tytułem (ponieważ przekonasz się tylko, że jest znacznie gorsza niż ją zapamiętałeś i się rozczarujesz) oraz jeśli zwyczajnie szukasz jakiegoś rtsa do pogrania i jakimś cudem w 2023 natrafiłeś na tę grę gdzieś w internecie (ponieważ jest mnóstwo innych retro rts, jak i współczesnych strategii, w których będziesz się bawił o niebo lepiej niż tu). W BM i BM:SoD nie działa bardzo wiele rzeczy, a wiele bugów i niedoróbek z podstawki pozostały niezałatane w tym dodatku, właściwie SoD jedyne co dodaje to osobną, trochę bardziej zróżnicowaną kampanię i paręnaście nowych jednostek oraz przedmiotów do użycia, tyle, mechaniki, oprawa, gameplay, stan techniczny pozostaje w gruncie rzeczy taki sam.
Sama gra jest prosta w założeniach - jesteśmy magiem, który w formie astralnego bytu przemieszcza się po świecie i ma zdolność do rzucania czarów oraz dowodzenia swoimi żołnierzami, by wypełniać różne zadania czy eksplorować świat, a raczej planszę z konkretnej misji na własną rękę. Na planszy poza nami znajdują się oczywiście przeciwnicy, zazwyczaj przypisani do jakiegoś leża czy innej bazy wypadowej, w której się respią dopóki jej nie zniszczymy, ale też i frakcje prowadzone przez AI, do których należą osady, posterunki czy jakieś maszerujące po drogach patrole i karawany. Z miastami tymi możemy wchodzić w interakcje, wypełniać zadania od nich, rekrutować nowe jednostki, kupować i sprzedawać przedmioty, lecz sami nie mamy nad żadnym kontroli, możemy tylko wpływać na ich rozwój np. sprzedając im znalezione zasoby czy niszcząc siedliska potworów, które im zagrażają.
Koncept wydaje się ciekawy i zapewne mógłby dać fundament pod dobrą i przemyślaną grę. Niestety tak się nie stało. Jeśli chodzi o samo działanie gry to nie jest tutaj nie wiadomo jak źle, ot taki typowy "eurojank" trochę toporny, ale w granicach dobrego smaku jak seria Gothic czy pierwszy Wiedźmin, raz na ruski rok coś się wykrzaczy do pulpitu albo zatnie okno wczytywania, natomiast to co w przypadku tego tytułu jest kotwicą jest stopień w jakim ta gra jest niedokończona i w jakim już pozostała - cała gra kręci się wokół liniowej i oskryptowanej kampanii, przez co nie ma tutaj praktycznie regrywalności, co prawda istnieje w menu opcja z "dodatkowymi misjami", ale żadne dodatkowe misje czy inny poboczny content nie został zaimplementowany. Projekt poziomów i pathfinding naszych jednostek na nich to rzeczy absolutnie skopane, niejednokrotnie ludki z poszczególnych oddziałów będą zacinać się na wszelkich kamieniach, drzewach i murkach, a czasem nawet i w pustej przestrzeni co sprawia, że musimy cały czas niańczyć naszą armię by przeszła z punktu A do B. Problemem tutaj jest także pogrupowanie poszczególnych jednostek w oddziały, które funkcjonują jako całość i poruszają się w sztywnej formacji i kiedy na ich drodze pojawia się jakaś nietypowa przeszkoda np. parę drzew obok siebie to próba ich sforsowania staje się koszmarem.
Mnóstwo jest też tutaj game-breaking bugów i skyptów w kampanii, które nie działają - chłopi jednego z miast AI nagle przestają chodzić po surowce w czego konsekwencji miasto się przestaje rozwijać, a my mamy odcięty dostęp do lepszych jednostek, potwór z atakowanego przez nas siedliska respi się w niedostępnym miejscu albo poza mapą i nie jesteśmy w stanie go zranić, a więc i zniszczyć tego miejsca, artefakt ważny dla misji/fabuły, który gra respi by nasze jednostki mogły go podnieść zostaje podniesiony przez przechodzące obok jednostki sojuszniczego AI itd. Wiele rzeczy jest też zwyczajnie nieskończonych np. niektóre zaklęcia jak Berserker zwyczajnie nie zostały ukończone, więc ich rzucanie nie zmienia nic, albo buguje jednostki na które je rzucimy. Poza tym pojawia się też sporo głupotek wynikających ze zwyczajnego niedokończenia tytułu np. miasto przyjaznego AI może dać nam zadanie na zdobycie przedmiotu, który znajduje się na posterunku należącym również do przyjaznego AI i na dodatek będącego częścią jednego z zadań fabularnych.
Gra ma też problemy z balansem od ekonomii po jednostki, czary i przeciwników. Ale gorszą wadą od tego wszystkiego jest to, że ten tytuł jest niestety nudny. Ciekawy koncept na grę został wykonany na tyle słabo, a poszczególne mechaniki są na tyle niedopracowane i płytkie, że po ukończeniu pierwszej planszy widziało się już wszystko co BM ma do zaoferowania. Gameplay przez większość czasu to wysyłanie naszej małej armii od X z celem misji do kolejnego X i zniszczenia siedliska przeciwników, z rzadka musimy zebrać jakieś surowce czy przedmiot, albo kogoś odeskortować, nic angażującego.
Walka jest nudna - po przyjściu na miejsce zaznaczamy, które jednostki atakują kogo i ewentualnie przez całe starcie rzucamy parę prostych czarów typu leczenie, jakichś buff allbo debuff, coś od obrażeń, nie ma tutaj microwania jednostkami, bo jak tylko np. spróbujemy wycofać oddział, którego jeden z żołnierzy jest na skraju śmierci to od razu da o sobie znać skopany pathfinding, zaklęcia też nie są jakąś skomplikowaną i interesującą mechaniką tylko max małym wsparciem dla naszych wojaków. Interakcje z miastami również nie są przesadnie rozbudowane, a ich zachowanie jak właściwie każdego AI jest strasznie oskryptowane do punktu, w którym praktycznie wszystko na planszy porusza się po szynach i wystarczy, że coś pójdzie nie tak, coś się lekko zbuguje i AI, a my razem z nim jesteśmy w dupie. Przykład jak ono działa - chłopi z danego miasta zawsze idą jak po sznurku tą samą trasą do tego 1 źródła konkretnego surowca i jeśli na ich drodze pojawi się wróg to zginą, a jeśli pojawi się jakaś jednostka sojusznicza to zwyczajnie w nią wejdą z szansą na to, że się bezpowrotnie zablokują i nie dojdą do celu już nigdy. I tak jest ze wszystkim co się dzieje na planszy - bandyci z pobliskiego obozu zawsze atakuję przechodniów w tym samym miejscu wysyłając 1 i ten sam oddział niezależnie od tego czy wykrytym przez nich przeciwnikiem będzie ta grupka chłopów czy cały hufiec zbrojnych.
Twórcy też nie przemyśleli paru elementów, marnując przy tym czas na zawartość, która w grze pojawia się tylko na chwilę, mam tu na myśli głównie 2 rzeczy - pierwszą jest frakcja elfów z ich własnymi, rozwiniętymi miastami i pełnym rosterem jednostek, których nie było w podstawowej wersji gry, tylko że to wszystko jest udostępnione graczowi ze 3 razy przez całą kampanię, z czego tylko raz faktycznie mamy po co korzystać z tych nowych jednostek, bo w pozostałych 2 skład naszej armii już od dawna kręci się wokół innych jednostek i nie ma sensu pozbywać się, tych które już mamy. Drugą z tych rzeczy jest wieża nekromanty, którą otrzymujemy w paru misjach, a pełni funkcję czegoś w formie naszej quasi-bazy, tylko, że znowu nie mamy powodu by jej używać, a i ona nie została jakoś przesadnie rozwinięta przez twórców.
Z plusów tej gry mogę wymienić tylko fajny klimat baśniowego, kolorowego fantasy i dobrą oprawę audiowizualną jak na wiek gry i studio, które ją robiło, o reszcie niestety nie jestem w stanie tego powiedzieć. Szkoda bo koncept na ten "żywy" świat, w którym my jesteśmy tylko jakimś małym oddziałem najemników jest ciekawy, a inne gry, które po latach go skutecznie wykorzystały jak Battle Brothers czy Mount&Blade nie mają tego klimatu RTSa w starym stylu jak Battle Mages.
👍 : 4 |
😃 : 0
Negatywna
Czas gry:
6071 minut
Choć gra jest stara i grafika jest już mocno przestarzała, gra jest świetna, grywalna. Wcielając się w jedną z 4 postaci można doświadczyć ciekawej rzeczy, Fabuła jest tutaj niekoniecznie ważna, choć liczy się ona do całej gry i można odczuć, że jest ona nieodłącznym elementem całej gry,
Gra mimo wszystko posiada też swoje wady - niektóre z budowli nie wydają się sprawne lub nie wytyczono im żadnych ścieżek. Gra nie jest też przygotowana na niektóre triki gracza, na przykład utworzenie jednostki niewystępującej na danej mapie. Możnaby jeszcze dodać wiele rzeczy usprawniające działanie i ciekawość rozgrywki, wliczając poziomy trudności i wiele innych, ciekawych aspektów.
Ogólne moje wrażenie jest, że gra jest niedokończona, w procesie deweloperskim. Mam nadzieję, że autorzy jeszcze niejednokrotnie nas zaskoczą i że gra nie pójdzie w odstawkę, bo ma ona ogromny potencjał. Ogółem tytuły Battle Mages oraz Battle Mages: Sign of Darkness wydają mi się bardzo obiecujące, a sama rozgrywka wydaje mi się interesująca.
Jeśli interesują was gry RTS z elementami RPG oraz dosyć ciekawą fabułą, ta gra wydaje się warta swojej ceny i można się przy niej odprężyć.
👍 : 1 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
2976 minut
Tytuł, w który posiadałem na płycie jako nastolatek, utkwił mi tak bardzo w pamięci, że musiałem go kupić i ograć również na steam. Nostalgia i zachwyt sprawiają, że chce grać jeszcze więcej. Standardowe wymienię plusy i minusy jaki ta gra posiada, zacznę od pozytywów:
+ Poznanie fabuły (konfliktu) z perspektywy różnych magów, a tym samym różnych ras.
+ Wiele ras i jednostek (ludzie, orkowie, elfy, nieumarli, krasnoludy, a nawet gobliny - nie są oni wcieli w armię orków).
+ Każdy z magów posiada kombinacje maksymalnie 2 szkół magii, np. chaos i natura.
+ Różnorodność magów - od ludzkich adeptów szkół magii, po wezwanego demona Szi oraz shamana orków
AAAAAAAAARRGGGHH FOR THE GREAT KAHANAT!!!
+ Rozbudowa miast poprzez dostarczanie surowców.
+ Ulepszanie jednostek, gdy osiągną odpowiednią liczbę PD (t1-t3).
+ Grafika jak dla mnie jest plusem, sprawia, że gra zapada w pamięć.
+ Muzyka, która nadaje szczególną atmosferę.
+ Różnorodność terenu.
+ Liczne misje poboczne (dla złota, przedmiotów i PD)
Nie obejdzie się oczywiście bez minusów, których jest znaczniej mniej niż pozytywów:
- Liczne bugi, szczególnie w prologu.
- Powtarzalność misji pobocznych.
- Momentami zbyt powolny gameplay
- Szkoda, że w wersji na steam gra nie może być kształtowana przez graczy przy użyciu warsztatu.
Gra jest dla każdego, któremu braknie gier wywołujących nostalgię oraz nietuzinkowości w rozgrywce. Niektóre dialogi z gry zapamiętam na pamięć do końca życia. Wielokrotnie miałem "gęsią skórkę" ogrywając poszczególne misje. Zdecydowanie polecam tą perełkę każdemu.
👍 : 3 |
😃 : 0
Pozytywna