Recenzje Eldritch

Monotonna

Polecam. Lepsze od Minecrafta.

Pomysł fajny , wykonanie gorsze...

Grafika przypominająca Minecrafta ale bez mozliwości budowania za to jeżeli ktoś lubi eksplorować śwat to mu się spodoba

Gra jest strasznie klimatyczna. Nie jest to może produkcja przyciągająca na długo, ale napewno często. Często wracam i będę wracać. Grafika jak dla mnie jest naprawdę ładna, oryginalna. Polecam każdemu, bo Eldritch trzeba przynajmniej spróbować. Można się w tym zakochać albo to znienawidzić, ale zdecydowanie jestem w tej pierwszej grupie.

Przygodowa gra FPP z elementami rogue-like, + klimat + napięcie budowane muzyką (ambient) + możliwość skradania się + cena gry po zniżce 90% (5 zł) + wiele trudnych wyzwań, do których chce się wracać + rodzaje przeciwników + losowo generowane podziemia z każdą nową grą + umięjętności magiczne - mało broni [b]9 / 10[/b] Polecam

Do not trust the trailers... that soundtrack cannot be heard anywhere :< However, you can hear the humms of cultist and every blobby step taken by Shoggoth, so if you want to start running away the next time you hear flowing water, buy this game right now!

Bardzo przyjemny roguelike. Nie tak frustrujący jak One More Dungeon, ale stawiający zdecydowany opór, no i oczywiście horrorystyczny dreszczyk. Jedyny zarzut jaki przychodzi mi na myśl to brak różnorodności wśród przeciwników jak i niewielka ilość broni, chociaż dzięki temu gra jest bardziej esencjonalna. [TIPS] Na samym początku idź do dyni, a potem rób główne misje.

Założeniem i schematem rozgrywki jest to wręcz idealny roguelike, w dodatku umieszczony w świecie inspirowanym dziełami Lovecrafta, czyli pełnego macek i ryboludzi. Zostajemy wrzuceni w losowo generowane poziomy, z jasnym przekazem "trzeba iść dalej", uzbrojeni wyłącznie w znalezione pod nogami przedmioty. Chwytamy więc za nóż/kamień/butelkę i biegniemy mordować kultystów, demony oraz... pingwiny? Eldritch. Gdyby nie prosta oprawa graficzna w formie świata 3D, która wyłamuje się nieco z założeń gatunku, gra idealnie odwzorowuje klasykę doskonale znaną ze wszelkich zwiedzanych dungeonów. Mamy tutaj generowane losowo(choć często dzielone na charakterystyczne schematy) levele, różnorakie bronie porozrzucane po naszej trasie, okazyjne sklepiki z drogimi przedmiotami oraz niemal nieograniczoną wolność w przedzieraniu się przez to wszystko. Wrogowie są dość powtarzalni, powiązani bezpośrednio z tym jak zmienia się otoczenie wraz z kontynuowaniem podróży, z prostymi mechanikami walki. Warto tutaj napomknąć poziom trudności, który nie jest szczególnie wymagający, a przynajmniej dopóki gramy w podstawowy poziom trudności bez urozmaiceń w postaci speedrunu. Tytułu oraz świata gry trzeba się oczywiście uczyć, stopniowo poznając działające tam prawa, co jest oczywiście core każdego kolejnego podejścia. Podzielona na sześciany, kanciasta grafika jest przejrzysta i dobrze się sprawuje, choć dostrzeżenie jakichś szczególnych atutów tego rozwiązania nie jest proste. Poza etapem umiejscowionym w skutym lodem i śniegiem obszarze, raczej nie należy to wszystko do szczególnie imponujących rzeczy, aczkolwiek jak najbardziej klimatycznych. W rezultacie otrzymujemy również możliwość niszczenia częściowo otoczenia, urozmaicając tym samym uważną, nieszczególnie karkołomną rozgrywkę. Chyba największe zastrzeżenia można mieć co do głębokości produkcji, swoistego rozbudowania treści. Pomimo tego, że tak wiele klasycznych, uznanych i sprawdzonych rzeczy robi dobrze, to jednak trudno nie odnieść wrażenia, że z prostego założenia powstała prosta gra. Brakowało dziesiątek mikstur, ulepszeń, pokrętnych poziomów, niezrozumiałych zwojów, mutacji przeciwników czy losowych bossów, które odkrywalibyśmy przy każdym kolejnym runie. Słowem - trochę mało roguelike'a w roguelike'u, a szkoda. Gra jest dobra, jeżeli oceniamy ją przez pryzmat sympatii wobec konkretnego typu gier. Pomimo tego, że jest to drobne pudełko, skrywa naprawdę wiele wartości. Zdecydowanie polecam fanom gatunku, dla zwolenników książek Pana Lovecrafta raczej jako niekonieczna ciekawostka, gdyż pomimo silnej inspiracji, nie ma tutaj tego aż tak wiele. Regularnym graczom radzę najpierw upewnić się, czy systematyczne umieranie i rozpoczynanie gry od nowa będzie sprawiać im przyjemność.

Polecam bardzo, retro klimat rouglike'a. Fajnie losowo generowane poziomy, różnorodność przedmiotów i mocy dzieki którym można przeżyć kolejne księgi.