Assassin’s Creed® III
24

W grze

98 😀     26 😒
72,25%

Ocena

Porównaj Assassin’s Creed® III z innymi grami

Recenzje Assassin’s Creed® III

Amerykańskie kolonie, rok 1775. Podczas gdy zabójca rdzennych Amerykanów walczy o ochronę swojej ziemi i ludzi, rozpali płomienie rewolucji młodego narodu.
Identyfikator aplikacji208480
Typ aplikacjiGAME
Deweloperzy
Wydawcy Ubisoft
Kategorie Single-player, Wieloosobowy, Częściowe wsparcie kontrolera
Gatunki Przygodowe
Data premiery20 List, 2012
Platformy Windows
Obsługiwane języki Traditional Chinese, English, Korean, Finnish, French, Italian, German, Spanish - Spain, Portuguese - Portugal, Portuguese - Brazil, Russian, Czech, Danish, Dutch, Hungarian, Norwegian, Polish, Swedish

Assassin’s Creed® III
124 Łączna liczba recenzji
98 Pozytywne recenzje
26 Negatywne recenzje
Przeważnie pozytywna Ocena

Assassin’s Creed® III otrzymał łącznie 124 recenzji, z czego 98 to recenzje pozytywne, a 26 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Przeważnie pozytywna”.

Wykres recenzji


Powyższy wykres ilustruje trend opinii o Assassin’s Creed® III na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.


Najnowsze recenzje Steam

Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.

Czas gry: 991 minut
Wcielamy się w postać Winnetou który chce pomścić śmierć matki; więc przebieramy się w łachy asasyna i musimy zabić wszystkich Templariuszy zamieszanych w śmierć MUTTER. [OTO CAŁA FABUŁA] Gra jest tragicznie zooptymalizowana, denerwują częste wczytywania gry.
👍 : 3 | 😃 : 7
Pozytywna
Czas gry: 2463 minut
Fabuła spoko, fajne bitwy na morzu jednak nie powiedziałbym,że gra jest jakaś super. Jeśli jesteś fanem gier assasin creed napewno ci się spodoba. Jednak dla mnie to taki średniak siegający progu nawet dobrej gry :) .
👍 : 5 | 😃 : 1
Pozytywna
Czas gry: 2684 minut
[h1]Assasin's Creed III[/h1] Gra jest tytułem i dla casuala jak i dla gracza siedzącego troche dłużej w temacie gier. Moim zdaniem III częśc jest jedną z najlepszą z całego cylku gier Assasin's Creed. Głównymi aspektami gry są: wciągająca fabuła, questy poboczne, arsenał do kupienia w skepie noi różnorodność rozgrywki, której możemy doświadczyć grając. Jest to gra typu zabij po cichu i zgarnij więcej expa, lub wyrżnij wszystkich i bądź goniony przez chordy żołnierzy angielskich lub amerykańskich zależy od miejsca w fabule. [h1]Optymalizacja[/h1]Optymalizacja gry jest na wysokim poziomie jak i grafika. Na ustawieniach graficznych high z cieniami i wygładzaniem krawędzi miałem stałe 60 fps'ów na GTX 950m i76Q i 8GB RAM. [h1]Ocena Koncowa[/h1] Moja Ocena: 8.2/10
👍 : 1 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 1411 minut
Świetna część ! Historia Connora na prawdę mnie bardzo wciągnęła, bardfzo fajny klimat i co najbardziej lubię w tej grze świetne miasteczko które tak fajnie rozbudowujemy <3 Do tego bitwy morskie które też są świetne <3 Na prawdę polecam bo można się świetnie bawić :D Jedyny minus to bugi których jest sporo ale nie doprowadzają do szału :D
👍 : 2 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 1696 minut
Assassin’s Creed 3 to piąta odsłona serii trzecio osobowych gier akcji wydanej przez Ubisoft w końcówce 2012. Gra osadzona jest w naradzających się Stanach Zjednoczonych, gdzie w nowym świecie zakon Templariuszy stara się ustabilizować władzę oraz odszukać tajemnicza świątynię Prekursorów. Na ich drodze stanie pewne plemię rdzennych mieszkańców strzegących pożądanego terenu. Z owocu tego gorącego romansu powstaje wojna domowa. Naszym protagonistą jest Ratonhnhaké:ton, młody metys wysłany z zadaniem odszukania Achillesa asasyna/nauczyciela i a następnie obrony rodzimej ziemi. Chłopak jest jednym z najciekawszych postaci w serii. Po pierwsze ma arc, z młodego i lekkomyślnego podlotka do zmęczonego ciężkimi doświadczeniami mentora. W grze istnieje trójkąt pomiędzy Achillesem, chłopcem i Heytamem. Relacja tych 3 postaci to pełen wachlarz podejść do moralnego i politycznego aspektu zakulisowej gry asasynów i templariuszy. Istnieje wiele zwrotów akcji i tajemnic budujących i burzących zaufanie. Cała galeria postaci pobocznych jest bardzo dobrze napisana ich relacje wypadają naprawdę solidnie. Scenariusz kiedy trzyma się konfliktu asasyni/templariusze jest bardzo dobry, niestety ktoś wpadł na pomysł na… Dopisanie tam wepchniętych jawnie na siłę obrazów z wojny o niepodległość. Każda z tych scen jest tam bez wyraźnego związku z resztą i nie ma tam też większych konsekwencji. Na domiar złego ktoś wpadł na kolejny genialny pomysł i wpakował tu pływanie statkiem, i o ile jest to bardzo dobrze zrobione ale jawnie gryzie się z większością fabuły. Protagonista wskakuje w błękitne rajtuzy kapitana i na 20minut zamienia się w wilka morskiego. Kolejnym idiotyzmem jest równie bardzo rozbudowana co zbędna ekonomia gry. Achilles ma posiadłość w lesie, z czasem możemy rekrutować uchodźców wojennych do różnych prac w roli rzemieślnika, następnie poprzez oszukane schematy oraz szereg zadań pobocznych produkować coraz bardziej drogie przedmioty i wysyłać je okrętem. Tylko że, nikt nie wpadł na to że nie mamy na co wydawać kasy… dostajemy pieniążki za misje naszych asa synów, za misje, za odszukane skrzynki… i po ulepszeniu okrętu w sumie sterta kasy się gromadzi. Co gorsze ten całkiem ciekawy silnik nigdy do serii nie wraca. I mógłbym dalej narzekać na ybrakowane animacje, idiotyczny wciąż system walki, błędy i bugi i to jak idiotyczne jest otwieranie zamków… ale najgorszym co spotkało tę gre jest Watek współczesny. Jeśli czytasz moje recenzje to wiesz ze nie przepadam delikatnie rzecz ujmując za postacią Desmonda i całym tym niepotrzebnymi nikomu wątku prywatnym, ale nawet pomijając prywatne uprzedzenia nie da się nie zgodzić ze w tej części poszli w jakieś chore ekstremum. Raz ze ktoś w końcu zorientował się ze Desmond jest nijakim narzędziem, więc dali mu bardzo ważny wątek, który wybijał mnie z gry 3krotnie abym pobiegał po współczesnych zamkniętych lokacjach i bił się ze strażnikami uzbrojonymi w glocki skałkowe. Po grzyba konstruowali sekwencje w przyszłości, nie mając pod to narzędzi? Na domiar złego ta część zamyka w pewien sposób ciągnący się o 1 części wątek zagłady świata. I jest on idiotyczny i zbędny jak sam Desmond Miles. Jeśli chcecie dobrego asa syna w teraźniejszości zagrajcie w Watch Dogs, to dużo lepsze wątki. Na koniec napiszę tylko że podszedłem do dodatku, ale w połowie mnie znudził, to dość oklepany manewr i jest gorej napisany. Mimo tych wad polecam spróbować za te 50złoty. Po przebrnięciu przez długawe intro dostajemy masę świetnych dialogów i przyjemną postać. Miła odmiana po Ezio.
👍 : 2 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 3063 minut
Fabuła gry jest w stylu modnych od kilkunastu lat seriali typu: Zagubieni, Wspaniałe Stulecie czy inna Korona Królów. Ktoś miał dobry pomysł i przemyślany scenariusz na pierwszy sezon, ale całego świata czy przyczyn różnych zdarzeń nie miał obmyślonego, miały być po prostu tajemnicą, jako że szczegóły nie były potrzebne do zrozumienia głównej akcji. Z czasem jednak na fali popularności kolejne epizody zaczęli pisać inni ludzie mający własną "wizję" i priorytety o których wspominanie uznali za ważne i w efekcie całość okazała się chaosem który jakoś na siłę trzeba poskładać do kupy. Przy okazji w tle wkładając do ust różnych postaci różne górnolotne stwierdzenia o wolności i prawdzie, które uniwersalnie można wyłożyć dwoma zdaniami, jednak uznano że ciągłe wywoływanie tych określeń w pseudointelektualnych wypowiedziach wyjdzie mądrze. W grze pojawia się mnóstwo osób zbędnych dla fabuły, nie będących nawet zarysowanymi postaciami pobocznymi, i nie będącymi nawet smaczkami jak Franklin. Główni adwersarze których zabijamy stają się raczej kolejnymi losowymi celami niż aby istniała jakiś przyczynowo-skutkowa powód, no niby jak po kłębku kierujemy się do szefa. Początkowo ma się wrażenie że dobrze oddano choćby ogólnie klimat XVIII wieku, niestety po dobrym pierwszym wrażeniu - operze i Bostonie odczucie zaczyna lecieć na łeb i szyję. Traktowanie od początku Brytyjczyków niczym Niemców okupujących Polskę w latach 1939-1945 jest całkowitym nieporozumieniem. Stroje żołnierzy których mordujemy w największej liczbie są fantastyczne i nawet jako teatralne kostiumy bardzo by raziły. Główna postać nie może poza pojedynczymi określonymi wypadkami nosić trójkątnego kapelusza (tricorne), serio? W grze dziejącej się ponoć w XVIII?! W chronologii wydarzeń sami autorzy się gubią. Odblokowane po 12 rozdziale misje dla osady których akcja toczyć ma się w 1783 roku opierają się na walce z Brytyjczykami! Raz nawet miałem tak że w Amerykańskim już Bostonie czy Nowym Jorku pojawili się dwaj czerwoni żeby powiedzieć jakiś dialog zaczynający zadanie, oczywiście zaraz spadła na nich horda tych dziwnie ubranych amerykańskich wojaków. Muszę przyznać że grafika jest ładna. Błoto i zaspy śniegu tworzą klimat scenerii, tak samo płynność ruchów głównej postaci również jest miła dla oka, samemu potem chce się biegać skokami, albo wypatruje się krawędzi na które można wskoczyć, ale nie polecam próbować jak nie macie już kilku lat wspinać się na regały z książkami, huk jest spory... Największy ból jednak miałem właśnie z kierowaniem głównym bohaterem, kontekstowe sterowanie ma swoje źródło w ograniczonych kontrolerach konsol, tak więc z jednej strony dokonywanie najbardziej nadludzkiej gimnastyki nad ogromną przepaścią ogranicza się do trzymania klawisza kierunku (w swoistym tunelu jedynie możliwych dobrych ruchów) oraz myszki, co pozwala skupić się na filmowości akrobatyki jednak sprawia problemy w ruchach dostępnych nawet nam żywym ludziom. Często biegnąc chciałem skręcić w ciasną uliczkę miasta jednak że w pobliżu bywał interaktywny obiekt to moja postać z dumą idioty uznawała że właśnie będąc ściganym chciałem wskoczyć na latarnie czy inny szyld. Śmieszne też bywało blokowanie się na kamieniu sięgającym do kolan z pozycją jakby z przodu była wysoka na wiele metrów ściana. Właśnie męczące nie klarowne sterowanie było moim impulsem do napisania tu opinii, bardziej pasowałoby mi dać znaczek mieszanego odczucia choć jednak negatywnego ale takowy nie występuje na Steam.
👍 : 2 | 😃 : 2
Negatywna
Czas gry: 1084 minut
Ostry syf i najgorszy asasyn zarazem. Edit: Po przejściu gry podtrzymuję zdanie. Jebać Ubisoft. I creditsy trwające 20 minut są nieskipowalne.
👍 : 1 | 😃 : 0
Negatywna
Czas gry: 1969 minut
Assassin's Creed 3 jest tytułem, który może wywołać mieszane uczucia, ale pod wieloma względami wciąż stanowi znaczący kamień milowy w historii serii. Przede wszystkim, gra odznacza się odważnym podejściem do wyboru miejsca akcji, przenosząc graczy do czasów amerykańskiej wojny o niepodległość. To śmiałe posunięcie otwiera nowe możliwości narracyjne i estetyczne, ukazując epokowe wydarzenia historyczne z perspektywy nie tylko zwykłego człowieka, ale i członka tajemniczego bractwa Asasynów. Jednym z najbardziej przekonujących aspektów gry jest jej wciągająca fabuła. Śledzenie losów Connora Kenwaya, młodego Asasyna o mieszanych korzeniach, który walczy zarówno zewnętrznie o wolność swego narodu, jak i wewnętrznie o pojednanie dwóch światów, dostarcza emocjonujących doznań. Choć niektóre z wątków fabularnych mogłyby być lepiej rozwinięte, to ogólnie historia Connora jest niezwykle angażująca i prowadzi gracza przez szeroki zakres emocji i wydarzeń. Świat gry, chociaż niektórzy mogą go uznać za nieco rozległy i czasem monotonny, oferuje jednak mnóstwo możliwości eksploracji. Rozległe tereny wirtualnej Ameryki Północnej są wypełnione różnorodnymi misjami pobocznymi, skarby do odkrycia i tajemnice do zgłębienia. Możliwość interakcji z historycznymi postaciami oraz udział w kluczowych wydarzeniach epoki nadaje grze dodatkowej głębi i autentyczności. Mechanika walki, choć czasem może wydawać się nieco sztywna, oferuje satysfakcjonujące doznania, szczególnie gdy udaje się przeprowadzić spektakularne skrytobójcze ataki. Możliwość prowadzenia bitew morskich oraz polowania na zwierzęta dodaje grze różnorodności i dynamiki, co przyczynia się do ożywienia świata gry. Nie można również pominąć oprawy audiowizualnej, która wprowadza graczy w niezwykły klimat epoki kolonialnej Ameryki. Realistyczna grafika, dopracowany dźwięk i świetnie skomponowana ścieżka dźwiękowa doskonale oddają atmosferę tamtych czasów, zapewniając niezapomniane wrażenia wizualne i dźwiękowe. Assassin's Creed 3 pozostaje ważnym i ciekawym tytułem w historii serii. Jego odważne podejście do narracji historycznej, wciągająca fabuła i bogaty świat gry zapewniają niezapomnianą przygodę, która skłania do refleksji nad zarówno przeszłością, jak i teraźniejszością.
👍 : 2 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 4756 minut
[b]Assassin's Creed III[/b] piąta odsłona serii, nazywana trzecią. Przenosimy się na drugą stronę oceanu i rzucamy się w sam środek rewolucji amerykańskiej. Nowy bohater, nowe miejsca, nowe zdolności i nowy rozdział w historii! [h1] FABUŁA [/h1] [i]Śpijcie spokojnie, zestawienie bez większych spoilerów![/i] Kontynuujemy losy Desmona, a do Rebeki i Shauna dołącza William Miles, ojciec uciekiniera z Abstergo. Drużyna odnajduje świątynie namierzoną w poprzedniej części, wierząc, że kryje ona sposób na stawienie czoła globalnemu zagrożeniu, jakie niesie ze sobą gwałtowna burza słoneczna, która ma mieć miejsce 21 grudnia 2012 roku. By odkryć jej sekrety, potrzebują odnaleźć trzy potężne fragmenty urządzeń lokacji i jeden klucz. Namierzyć można je za pomocą... Animusa i dostępu do wspomnień przodków. Tym razem pada na Haythama Kenwaya, który skrywa mroczny sekret. To zmusza zespół do zmienienia obiektu wspomnień i podążania śladami Connora, syna Haythama — pół-Anglika, pół-Indianina. http://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=1320647154 Cała historia dzieje się w Ameryce, na samym początku kolonizowania jej przez Brytyjczyków. Nie zabrakło wielu typowych dla tamtego okresu wydarzeń historycznych, ale sednem jest jak zwykle walka nienawidzących się organizacji. Fabuła jest świetnym motorem napędowym produkcji. Cieszy jednak fakt, że historia obfituje w dramatyczne zwroty akcji, a w trakcie zabawy poznajemy bohaterów, których zamiary budzą pewne wątpliwości. [b]Assassin's Creed III[/b] to również przełom dla serii, który wprowadza wiele nowości. [h1] MECHANIKA/ROZGRYWKA [/h1] Cały interfejs [b]Assassin's Creed III[/b] został zmodyfikowany i wygląda on nowocześniej, a jednocześnie przyjaźniej dla oka. Mechanika sterowania postacią również doczekała się wielu usprawnień. Większość, jak nie wszystkie animacje ruchu skonstruowano zupełnie od nowa, a także dodano nowe umiejętności, jak wspinanie się po drzewach, wślizgi i wykopy. Oczywiście największą nowością jest wspomniane już wspinanie się po drzewach, co jest wyjątkową umiejętnością Connora — mężczyzny wychowanego w dziczy. Wchodzenie po skałach również nie jest dla bohatera problematyczne, gdyż jest niezwykle intuicyjne. Życie w dziczy sprawiło, że Connor doskonale radzi sobie z analizowaniem otoczenia, co przydaje się podczas... polowania na zwierzęta. Tak, w trójce można zabawić się w łowce i sprzedawać fanty, które zdobędziemy po skórowaniu zwierzyny. Od czasu do czasu natkniemy się również na większych przedstawicieli fauny, przed którymi obronimy się podczas szybkiego QTE (Quick Time Event). Jeśli uda nam się nie ujawniać swojej obecności i podejść do takowych wystarczająco blisko, możemy zabijać ich przy użyciu ukrytych ostrzy, minimalizując tym samym wyrządzone na ich ciałach szkody, dzięki czemu zyskamy większą cenę przy sprzedaży skór. http://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=1330150207 Oczywiście Connor również potrafi strzelać z łuku, a jego główną bronią jest kamienny tomahawk, ale to nie wszystko. Główny bohater potrafi sterować statkiem i wchodzi w posiadanie galery o malowniczej nazwie Aquila, którą za pieniądze może ulepszać. Po co? Bitwy morskie, nawet pomimo tego, że są mocno zręcznościowe, nie są proste i łatwo można uszkodzić kadłub, czy maszt. Sam pomysł wprowadzenia tego elementu rozgrywki jest niezwykle pomysłowy i ciekawy. Niby mała rzecz, a cieszy – to właśnie takie drobiazgi świadczą o przywiązaniu do szczegółów, czego zazwyczaj nie można przypiąć Ubisoftowi. [h1] OPRAWA GRAFICZNA [/h1] Oprawa graficzna od poprzednika zyskała wiele — głównie poprawiono grę świateł oraz cieni. To wszystko dzięki nowemu silnikowi, na którym stoi gra. Pozwala on na wygenerowanie ogromnej ilości ruchomych obiektów w jednym kadrze bez spadków klatek, co widać, chociażby w bitwie pod Bunker Hill. Ale to nie wszystko, bowiem silnik ten pozwala również na dynamiczne warunki pogodowe, czy chociażby zmianę poru roku. Brzmi to świetnie, a najlepsze jest to, że wykorzystano pełen tego potencjał! Pewnego razu biegamy po zielonych łąkach, a kilka miesięcy później w tej samej lokacji mamy doczynienia z grubymi warstwami śniegu, przez które nawet nasz rumak ma problem się przedostać. Albo innym razem, kiedy idziemy słonecznymi uliczkami Bostonu i nagle niebo pokrywają chmury, a wraz z nimi przychodzi burza i deszcz. To, co dzięki temu dostrzegamy, jest prawdziwą ucztą dla oczu. Wykreowany świat jest wyjątkowo szczegółowy, jest w nim cała masa drobnych obiektów, które zwiększają realizm zabawy. [b]Assassin's Creed III[/b] jest po prostu produkcją utrzymaną w konwencji realistycznej przygody – świat jest bardzo spójny i wiarygodny. Znakomicie wyglądają modele postaci, ale oczywiście najlepiej z bliska. Co najlepsze, nie mówię tylko o ważny postaciach, ale również o NPCtach. Twórcy nauczyli się z poprzedniej części, że widywanie kilku podobnych osób obok siebie w tym samym czasie wcale nie wygląda dobrze. Jednak w grafice nie umknęło wpadek, które głównie związane są z kolizją obiektów. Zdarza się, że wspinamy się gdzieś, a Connor lewituje kilka metrów nad podłożem, albo też zapada się do kolan w brukową uliczkę. http://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=1334829460 [h1] UDŹWIĘKOWIENIE/MUZYKA [/h1] Na pochwałę zasługuje też oprawa dźwiękowa. Postacie mówią odpowiednio do czasów amerykańskiej kolonizacji, czyli nie usłyszymy tutaj zwrotów powstałych po tych czasach. Dubbing jest miły dla ucha, a w rolach głównych usłyszymy, chociażby Noaha Wattsa, Neila Napiera, Adriana Hougha czy zużytego już Robina Atkina Downes'a. A żeby było jeszcze ciekawiej, oprócz angielskiego usłyszymy francuski, czy też kolonialny język jednego z plemion. Jest to o tyle fajne, że nadaje charakteru historii, jak i postaciom. Muzyka też nie budzi większych zastrzeżeń. W wielu momentach twórcy zdecydowali się użyć „Labored & Lost”, słyszanego w poprzedniej części. Niby dobrze, bo utwór fajny i zmysłowy, jednakże całkowicie go wymęczyli. A szkoda. [h1] PODSUMOWANIE [/h1] [b]Assassin's Creed III[/b] to gra, w której jest dużo do zrobienia! Mnogość zadań pobocznych może przytłoczyć, ale nie jest jakoś monotonna. Dojrzała, konkretna fabuła, ciekawe postacie, zmyślny system walki, nocne żeglugi, tryb wieloosobowy i charyzmatyczny główny bohater. Produkcja ma swoje wady, ale te w porównaniu z ogromem zalet zwyczajnie są niewidzialne. Losy Connora i rewolucji amerykańskiej potrafią wzruszyć, a także zachwycić. Oprócz opisywanej fabularnie rewolucji, mamy tutaj do czynienia z rewolucją w serii. [b]Assassin's Creed III[/b] jest grą godną polecenia, nie tylko fanom. [quote=Szynka013]Jeżeli moja recenzja pomogła Ci przy podjęciu decyzji nad zakupem, będę wdzięczny, jeśli zaobserwujesz moją [url=https://store.steampowered.com/curator/33046115-Fridge-Friends/]stronę kuratora Steam[/url], co na pewno zmotywuje mnie do dalszej pracy.[/quote]
👍 : 6 | 😃 : 1
Pozytywna
Czas gry: 4850 minut
Moja ulubiona część Assassin's Creed. Nie spodziewajcie się żadnych logicznych argumentów, po prostu kocham tę grę. Klimat kolonialnej Ameryki - cudo, muzyka - świetna, grafika nawet po prawie pięciu latach wciąż wygląda ładnie. Cud, miód, orzeszki.
👍 : 35 | 😃 : 3
Pozytywna
Przesyłanie plików