Recenzje Defense Grid: The Awakening

Kupować - gra idealna na wakacje. Szybko poznasz zasady i dłuugo pograsz.

Ładnie zrobiony Tower Defense na PC, czasem jest inspirująco wkurzający :-)

Cool game from my childhood, Im not rly into tower defence games but this one is smth else :DD

Najlepsza gra typu "Tower Defence"! Duzo poziomow, rozne strategie i przyjemna dla oka grafika.

Bardzo klimatyczne "Tower Defense". Świetne do grania wieczorami, z doskoku jak ktoś nie ma dużo czasu.

Super giera w stylu tower defence,polecam jeszcze Defender`s Quest tez jest zajefajna. W DG jest dużo trybów rozgrywki,dużo zabawy,najlepsza jak do tej pory gra TD. Nie ma co opisywać dalej dla fanów gatunku pozycja must have.

jedna z [b]naj[/b]lepszych gier typu "tower defense" - ma wszystko co trzeba grze a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o to by utrzymać balans :) by nie było za łatwo i czasem ma być trudno, ot co ;) ciekawe rozwiązania, sporo kombinowania i duża społeczność (free DLC dla osób zarejestrowanych). śmiało mogę polecić! ps. grałem wcześniej w wersje "demo" [b]+10[/b] godzin :)

Klasyczny Tower Defense, nic szczególnego, nie wiem skąd te super recenzje. Nic nowego, nic odkrywczego, można znaleźć morze darmowych gier tej jakości.

grałem w to po nocach w 2009 jak pracowałem w ochronie. kapitalna gra. ciezka i wymagająca ale dająca wiele satysfakcji. do dziś bawi. w mojej opini duzo lepsza niż 2 czesc. polecam. obowiązkowa pozycja dla kazdego fana tower defense!

Na początek szok, w Defense Grid: The Awakening pierwszy raz zagrałem w grudniu 2011 roku. Nie pamiętam już, czemu kupiłem tę grę. Jako jednak, że data pierwszego osiągnięcia to 23 december, z pewnością nabyłem ją na zimowej wyprzedaży. Zagrałem jakieś 5 godzin, zdobyłem kilkanaście osiągnięć i odłożyłem "na półkę", a o samej grze zupełnie zapomniałem. Być może wiązała się z jakimś wyzwaniem steamowym, kiedyś były jednej zimy serie wyzwań, gdzie Steam zmuszał ludzi go grania w różne gry, aby odblokować jakieś węgielki czy inne kartofle. Stare czasy, nie pamiętam. Dzisiaj jednak przeglądając bibliotekę gier na Steamie zauważyłem "zakurzony" tytuł. Na tyle się zaciekawiłem grą, że postanowiłem odświeżyć sobie te pozycję. Gra wyszła w roku 2008, ale poważnie po 9 latach nie widać jakoś upływu czasu. Graficzka całkiem sympatyczna, skalowalna na wzór Supreme Commandera. Mało tego, gra mnie mocno wciągnęła, chociaż nigdy wcześniej nigdy nie grałem w gry typu Defense Towers (no, może poza Super Monday Night Combat), ale to było pełne FPP, podczas gdy Defense Grid jest RTS-em z widokiem izometrycznym. Nasze zadanie to rozstawianie wieżyczek na drogach, którymi chodzą roboty chcące wykraść nam źródła mocy. Roboty należy zniszczyć, zaś cały pic polega na tym, aby dysponując funduszami za rozwalenie małych złodziejaszków, budować kolejne wieże, aby powstrzymać ich silniejszych koleżków. Typów wież jest kilka, począwszy od zwykłych karabinów, poprzez miotacze ognia, cewki tesli, działa, lasery, a nawet spowalniające wroga. Każdą wieżyczkę można kilkukrotnie upgradować, a nawet sprzedawać. Oczywiście, jak to w strategiach bywa, nie do wszystkiego mamy dostęp od samego początku i coraz bardziej wyrafinowane bronie odblokowują się nam wraz z postępami gry, ale i wrogowie są wtedy silniejsi. Każda mapa posiada kilka wyzwań, zaś wyniki możemy porównywać z naszymi znajomymi. Mapki można zaliczyć na złoto, srebro lub brąz, i nie tylko czynnikiem wpływającym na wysoki medal jest niedopuszczenie do wykradzenia chociaż jednego rdzenia, ale musimy to zrobić najtańszym kosztem. Oszczędność zasobów to klucz do sukcesu. Zatem opcji główkowania jest co niemiara. Niestety, gra jest przeznaczona tylko dla samotnego gracza, ale tutaj miła niespodzianka. 3 lata temu wyszła Defense Grid 2, w której możemy grać zarówno w kooperacji ze znajomymi, a nawet w trybie multiplayer czy podzielonego ekranu. Pomimo doskonałych not niektórzy gracze na nią narzekają, poza dodanym multi nic się bowiem nie zmieniło. Grafika w sumie taka sama, a poziom trudności nawet zbyt łatwy. To trochę za mało, po 6 latach gra powinna oferować więcej. Nie pisze jednak o dwójce, jak kupie i zagram to wtedy się wypowiem. Defense Grid: The Awakening to taki odstresowywacz (lub powód do kolejnych stresów). Można w nią zagrać w wolnej chwili, jak mamy kilka minut wolnego czasu. Mapy nie są jakimiś długimi bataliami. Graficzka jak już wspomniałem całkiem poprawna, mnóstwo osiągnięć to dodatkowa zachęta. Brakuje niestety spolszczenia, na szczęście to jest RTS a nie RPG, trzeba doprawdy być kmiotem do kwadratu, aby z tego powodu nie dać sobie rady z rozgrywką.