Recenzje The Legend of Tianding

Bardzo dobra gierka z fajną fabułą. Gorąco polecam :)

Bardzo fajna, stosukowo tania gra, gdy nadaży się promocja. [b]Zalety:[/b] Przyjemna fabuła, ale przede wszystkim klimat obcowania z Taiwajską kulturą, poprzez historię i szczegółowo opisane znajdźki (a jest ich sporo!). Muzyka zawsze się dobrze komponowała z akcją. Grafika komiksowych "cutscenek" i tła. Fajni bossowie. [b]Kwestia sporna:[/b] System walki jest prosty. Jest on satysfakcjonujący i daje małe pole do popisu, ale gra zakłada, że często będziemy zmieniać broń albo, że z jakąś się zakumplujemy. Stosuknowo niski poziom trudności (może poza bossami). Na jednym zapisie nie da się zdobyć wszystkich osiągnięć z powodu możliwości wybierania swego losu (Nie sprawdzałem, ale możliwym może być nie zapisywanie gry przed opcjami dialogowymi, aby zdobyć osiągnięcie, a potem dokonać preferowanego wyboru). [b]Wady:[/b] Przechodzenie gry na 100% jest w pewnym momencie nużące, ponieważ wkrada się element losowości i grindu. Grafika modeli postaci. Jest dość rozmazana i postacie prawie nie zmieniają wyrazu twarzy. Jest to drażniące głównie w przerywnikach filmowych, gdy nie są one komiksowe. Podczas normalnej gry raczej tergo nie widać. Ogółem gra bardzo dobra, polecam fanom beat 'em up'ów i gier platformowych z elementami walki.

Taiwanese Robin Hood fighting Japanese baddies full of jojo references and stuff. If you like sidescroller, action games with such exploring system that encourages you to revisit old maps and do them again for loot and to discover secrets, this game is for you! The further you are in the game the stronger you get and parcour in old levels becomes more and more easy so it's gradually faster experience and you feel stronger. Also there is no issue with secrets in this game, no need to google anything - if you complete your sidequests thoroughly eventually you will get amulet that detects not claimed secret chests. Game is really well thought with its combat and progression, your choices matter, there are multiple endings to the game. Also really easy to 100% achievments. What might be a headache for some people tho is chinese dub. If you generally don't like chinese language you might wanna skip this game. Cheers

Gra przenosi nas do okupowanego przez Japońskie siły Tajwanu, gdzie wcielamy się w dalekowschodnią wersję Robin Hooda czyli Liao Tiandinga. Cała fabuła gry to obrona biednej i uciśnionej ludności przed najeźdźcami z kraju kwitnącej wiśni (ciekawe jak zapatrują się na tę produkcję japońscy gracze). Jest tu dużo walki, biegania, zwiedzania skakania i rozmawiania (tego ostatniego może i trochę za dużo). Gra to typowy roguelike 2D (całe szczęście) z rozbudowaną mechaniką walki, z ciągłym doskonaleniem się tj. wspinaczka, latanie na spadochronie, i zbieraniem kasy aby kupować lepsze bronie, lub rozdawać ubogim. Nie da się jednak ukryć, że w warstwie mechaniki poruszania się i różnorodności ciosów, uników gra jest bardzo dobrze przemyślana - wszystkie nowo nabyte umiejętności (klonowanie, znikanie, kombosy) bardzo dobrze sprawdzają się w walce i czasem trudno jest przejść dalej bez stosowania tych zaawansowanych ruchów. Gra doskonale łączy zręcznościowe cechy wymagających platformówek 2d jak Unbound z bijatykami typu Shing, przy czym TLoT w moim odczuciu ma o wiele przyjemniejszy system walki niż wspomniany Shing - nie potrzeba myszki aby zgrabnie wyprowadzać ciosy. Co prawda producent gry zachęca nas do używania kontrolera zamiast klawiatury, ale według mnie dzięki możliwości mapowania klawiszy można sobie tak poukładać wszystko na klawiaturze, że spokojnie można się bez niego obyć. Jeśli chodzi o grafikę i muzykę to są to chyba jedne z najpiękniejszych produkcji w jakie grałem: piękne, malowane ręcznie pejzaże, dopracowani pod względem animacji bohaterowie i muzyka, która niekiedy łączy orientalną sielankę z nowoczesnym dynamicznym techno. Przebieg gry jest stosunkowo prosty - zwiedzamy pięknie wykonane pomieszczenia i ukryte zakamarki świątyń, pałaców, jaskiń czy posterunku policji; bijemy się, gromadzimy skarby i doświadczenie, pokonujemy bossa; po czym wracamy do miasta gdzie mamy szereg zadań do wykonania i masę ludzi do przepytania. Robimy to tylko po to, aby po dłuższej chwili znowu wejść do jakiegoś pałacu czy bunkru I tłuc się z przeciwnikami. Niestety te przerywniki w postaci "chodzimy po mieście i wykonujemy jakieś dziwne polecenia" (kup mięso dla psów) to najnudniejsza część gry ponieważ cała aktywność ogranicza się do notorycznego przewijania kwestii dialogowych. Jeżeli nie jesteście fanami rozbudowanych dialogów i nie chcecie dać się wciągnąć w story tej gry, to jest to 15 - 25 minut (w zależności jak kto radzi sobie z angielskimi dialogami) stracone na uderzanie w spację. Jest to jednak jedyny "mankament" gry. Jeśli chodzi o poziom trudności to najlepiej wybrać opcję trudniejszą, bo granie w łatwiejszym trybie jest ciut za proste - jak sam producent to opisuje "aby przejść grę bez większego stresu". Owszem, w trybie trudniejszym czasami trzeba dużo cierpliwości i opanowania niektórych technik walki, ale niewątpliwą zaletą gry jest to, że w każdej chwili możemy zmienić tryb na "łatwiejszy", aby np. pokonać bossa, po czy szybko z powrotem przejść na tryb "trudniejszy" - sam to ze dwa razy robiłem. Podsumowując, gra TLoT jest przepięknie wykonaną platformówką z przemyślanym i rozbudowanym trybem walk, wieloma smaczkami i niespodziankami - chyba jedno z największych pozytywnych zaskoczeń ubiegłego 2021 roku. Gorąco polecam!!!!