Recenzje INDUSTRIA

# ZWYKŁY PRZECIĘTNIAK # KRÓTKI WSTĘP: # Industria to klasyczny FPS z niewielkim elementami dreszczowca utrzymany w konwencji scienice-fiction. Osobiście dostrzegam w grze nawiązania i inspiracje do uniwersum Bioshocka i pierwszej części Dishonored, ale nie jestem pewien czy Twórcy gry podzieliliby moje zdanie w tej kwestii. # CHARAKTERYSTYKA GRY: 1. Największym osiągnięciem Industrii jest stworzenie względnie ciekawego i atrakcyjnego świata gry. Opuszczone miasto z przełomu XiX i XX w., opanowane przez agresywne roboty, najbardziej kojarzy się – jak wspomniałem - z uniwersum Bioshocka oraz uniwersum pierwszej części Dishonored, w których także spotykamy opuszczone miasta. W świecie Industrii duże wrażenie robią monumentalne stare kamienice, puste ulice miasta oraz inne wielkie budowle. Architektura opuszczonego miasta z kojarzy się ze stylem Art Deco ukazanym w uniwersum Bioshocka, a grasujące w opuszczonych budynkach roboty z maszynami bojowymi z Dishonored. W grze pięknie zostały odtworzone wnętrza budynków, wnętrza mieszkań, meble, sprzęty domowe itd. Lokacje miast zawierają wiele szczegółów stylizowanych na rzeczywiste miasta Europy z przełomu XIX i XX w., które zostały wzbogacone o fikcyjne elementy w konwencji sciencie-fiction. Świat Industrii wygląda bardzo ładnie i budzi prawdziwe zainteresowanie – dlaczego i kiedy miasto zostało opuszczone, co się tutaj stało? Bardzo piękne są modele broni stylizowane na koniec XIX w. Modele robotów – maszyn napędzanych na parę – także utrwalą się w pamięci gracza. Jednak są też wady. Świat Industrii jest dramatycznie pusty i wymarły. Jest on wręcz przerażający swoją pustotą. Jedni gracze odbiorą to jako oryginalny klimat gry, ale dla innych graczy pusty świat będzie zostawiał niedosyt i rozczarowanie. Niestety, pusty świat koresponduje z płycizną fabuły. Na początku wspominałem, że stworzenie świata Industrii jest osiągnięciem względnym. Pomimo urody graficznej, świat industrii jest w istocie światem wtórnym, ponieważ podobne światu gracze mogli spotkać już lata wcześniej w grach Bioshock oraz Dishonored. Powstaje więc pytanie, czy gracze zechcą ponownie zapoznać się ze znanym już sobie światem? 2. Moim zdaniem, Twórcom nie udało się wykreować autentycznie ciekawej i wciągającej fabuły gry. Zaczynamy grę w NRD w czasach komunizmu, a następnie – dziwnym trafem – przenosimy się do rzeczywistości równoległej czyli wspomnianego miasta Industrii. Poszukujemy tam naszego przyjaciela z NRD, który – jak się okazuje – odgrywa w alternatywnym świecie ważną rolę. Świadomie nie chcę dawać tutaj spoilera. Moim zdaniem, taka fabuła jest dosyć dziwna. Dla mnie jest ona niespójna i mało przekonująca. Pod względem fabularnym w grze dzieje się mało, gra skupia się raczej na eksploracji świata i walce, niż na rozwijaniu elementów fabularnej opowieści. Ostatecznie fabuła okazje się płytka i zaskakująco banalna. Zakończenie gry także jest mało satysfakcjonujące i pozostawia niedosyt. Moim zdaniem, warstwa fabularna działa na niekorzyść gry. 3. Eksploatacja świata Industrii nie jest zła, ale nie jest także dobra. Jest po prostu średnia, choć muszę przyznać, że momentami była wciągająca. Przejście gry zajmuje ok. 10-11 godz., co oznacza, że nie jest to gra długa. 4. W ogóle nie przypadł mi do gustu model walk zastosowany w grze, a jest to ważne w przypadku FPS-a. W grze brakuje poczucia siły broni, wręcz odwrotnie, strzelanie jest raczej męczące, aby zabić przeciwnika trzeba strzelić do niego kilka razy. Model walki, który polega na tym, że cały czas musimy poszukiwać amunicji, oszczędzać ją i martwić się o nią (szczególnie w początkowych etapach rozgrywki), rozbijać kolejne skrzynki z amunicja itd. był dla mnie wręcz męczący i nużący. Model walki zaliczam na minus. 5. Gra zawiera tylko dwa poziomy trudności: normalny i trudny, przy czym nawet na poziomie normalnym walka jest momentami przesadnie trudna. Moim zdaniem, jest kolejny element działający na niekorzyść gry, ponieważ może frustrować niektórych graczy. Przejście ostatniej walki z robotami jest naprawdę trudne i obawiam się, że z tego powodu, niektórzy gracze nie będą w stanie ukończyć gry. 6. Gra posiada ładną oprawę graficzną, ale uwaga, nie jest to gra na sprzęt średni lub słaby. Formalne wymagania gry nie są oszałamiające, ale w praktyce gra potrzebuje dosyć mocnego sprzętu. Jak wspomniałem, cała oprawa graficzna, a więc światła, cienie, kolory, modele obiektów i tekstury są bardzo ładne. 7. Gra wykazuje różnego rodzaju problemy techniczne, np. problem z dostosowaniem do rozmiaru monitora, potrafi skraszować się, itp. # PODSUMOWANIE: # Podsumowując: w rzeczywistości Industria jest grą, po prostu, przeciętną, ani szczególnie dobrą, ani szczególnie słabą. Gdybym był złośliwy, powiedziałbym, że Twórcy gry stworzyli nieco większego moda lub jakiś luźny spin-off do uniwersum Bioshocka lub pierwszej części Dishonored. Pomimo wszystkich krytycznych uwag polecam Industrię, ponieważ jest to całkiem solidny średniak na 10-11 godzin rozrywki. Gra jako średniak znajdzie swoje miejsce na rynku gier i ma mają rekomendację właśnie jako średniak, jednak nie dopatruję się tu żadnego przeboju świata gier lub rewelacji. # MOJA OCENA TO: 6/10

Gra jest dość krótka, główny wątek niezbyt ciekawy, niedający wiele wyjaśnień aż do samego końca, w dodatku w pewnym momencie może przytrafić wam się bug tekstur przez który gra wygląda jak gówno (mnie się po pewnym czasie sam naprawił; próby naprawy tego wg sposobów znalezionych w Internecie spowodowały że owszem, tekstury wyglądały znów dobrze, ale wtedy z kolei gra się zacinała).