Recenzje As Far As The Eye

.

bardzo sympatyczna i relaksujaca gierka. polecam.

Mam przegrane 37 h i dopiero przeszłam pierwszą misje:O Doceniam gre za taki poziom trudności, ale niektóre misje trzeba było zaczynać od nowa bo po prostu nie dało sie ich przejść.. A jestem naprwde doświadconym graczem i gry strategiczne to moj konik. PO drugie troche denerwuje mnie i dezorganizuje sterowanie. Patrzaki same przeskakują i trzeba sie bardzo pilnować żeby przydzielac zadanie dokładnie temu któremu ma sie zamiar. Przez to wiele tur straciłam.. No ale z zapałem biore sie za misje numer 2:) Edit: Frustrują mnie błędy w tej grze. Już nauczyłam sie ogarniac wiecznie przeskakujące postaci ale nader często mimo wyznaczenia im pracy stoją w miejscu lub nawet w połowie drogi sie rozmyslaja. Ustawienie priorytetu na budynku działa przez chwile, potem priorytet znika i postaci robią co chcą. Mimo aktywowania zdolności często bonusy nie działają. Jak na grę nie wybaczająca błędów te błędy doprowadzają moje misje do porażki w 90 %. Trzeba wszytsko sprawdzać po 3 razy a i tak może nie zadziałać jak miało. All in all: Gra dla cierpliwych graczy. O nerwach ze stali. Edit one more time: Gra sie rozwaliła na ostatniej misji na długiej trasie 3 dni do końca trasy gdzie walczyłam wiele godzin zeby wogule wyjsc poza 3 postój(bo czasem trafiały sie postaje nie do przeskoczenia, np uniemożliwiające przejscie górami lub wodą do zasobów, bez opcji postawienia karawany w luznym miejscu) i kiedy sie udało i zgromadziłam mase zasobów i patrzaków, jeb! Juz nie polecam tej gry...

Dawno mnie tak gra nie wkurzyła i nie zawiodła. Miałam naprawdę spore oczekiwania czytając o mechanice gry i patrząc na grafikę. Zapowiadała się na niezwykle wciągającą grę, która będzie wymagała myślenia i planowania. Jednak gra zaoferowała mi frustrację i sporo spięcia. Mimo wielu prób nie udało mi się gry zakończyć i okropnie mnie to wkurzyło. Ciągle odnosiłam wrażenie, że wygrana jest niemożliwa. Niemożliwe było przewidzenie tego, co będzie potrzebne w następnym świecie do przetrwania. A potem okazywało się, że powinnam to przetransportować z poprzedniego świata, bo w kolejnym już nie ma tego składnika. Ciągle jakiś martwy punkt. I to dosłownie. Postaci umierają, nie da się nic cofnąć, a droga od początku do kolejnej szansy na wygraną jest długa i bardzo wymagająca (mózgu trzeba używać nawet w najłatwiejszej opcji). Dobrze nauczyłam się mechaniki i poświęciłam sporo czasu aby udoskonalić mój styl gry. Czerpałam z tego przyjemność, bo gra jest naprawdę śliczna i mechanika jest pełna świetnych smaczków (jak na przykład układanie przedmiotów i budynków w jukach). Tym bardziej przykre było to, że nie dane mi było nigdy doprowadzić swojego ludu do celu i odkryć kolejnych możliwości. Szkoda mi potencjału tej gry. Teraz na myśl o niej, wkurzam się.

While the graphics are gorgeous and the story is nice, the gameplay feels like going to work. If you are into minmaxing, have fun optimising your escape route. Otherwise skip this.