Recenzje The Almost Gone
Poznaj zawiłe dioramy i powiązania swojego życia oraz fale, które wszyscy tworzymy, w tej wielokrotnie nagradzanej narracyjnej grze logicznej o śmierci, stracie i zdrowiu psychicznym.
Identyfikator aplikacji | 1115780 |
Typ aplikacji | GAME |
Deweloperzy | Happy Volcano |
Wydawcy | XD, Playdigious Originals |
Kategorie | Single-player, Osiągnięcia Steam, Steam Cloud |
Gatunki | Niezależne, Przygodowe |
Data premiery | 25 Czer, 2020 |
Platformy | Windows, Mac |
Obsługiwane języki | English, French, German, Spanish - Spain, Simplified Chinese, Japanese, Korean, Dutch |

6 Łączna liczba recenzji
4 Pozytywne recenzje
2 Negatywne recenzje
Mieszana Ocena
The Almost Gone otrzymał łącznie 6 recenzji, z czego 4 to recenzje pozytywne, a 2 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Mieszana”.
Wykres recenzji
Powyższy wykres ilustruje trend opinii o The Almost Gone na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.
Najnowsze recenzje Steam
Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.
Czas gry:
175 minut
interesting one
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
613 minut
Ponowna rozgrywka i nadal uważam, że gra oferuje ciekawe doświadczenia, mimo trudnych tematów jakie podejmuje.
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
280 minut
Naprawdę fajna gra logiczna typu point and click, przypominająca mi nieco Moncage, zarówno pod względem grafiki, jak i narracji, chociaż tutaj jest ona opowiadana również przez protagonistę/protagonistkę, nie zaś za pomocą samego środowiska. Zagadki są dobrze całkiem fajne i dobrze zgrywają się z wyglądem poziomów, zaś sama historia jest naprawdę warta uwagi. Czuję jednak pewien zgrzyt, na który składają się dwie rzeczy. Po pierwsze, brakuje mi pewnego zwieńczenia historii, które rozwiałoby większość wątpliwości czy pokazało nam coś więcej, np. w formie drugiego zakończenia. Po drugie, poczułem się nieco urażony przez osiągnięcia wymagające np. gry w grę przez ponad pięć godzin. Rozumiem, że wiele krótkich gier może mieć problemy ze zwrotami w związku z możliwością ich reklamacji na Steamie, jeżeli nie były uruchomione przez więcej niż dwie godziny, ale to jest lekką przesadą (szczególnie że i tak sam achievement nie zadziałał np. u mnie poprawnie, prawdopodobnie dlatego, że grałem w demo i gra uwzględniła zapisaną tam rozgrywkę), a biorąc dodatkowo pod uwagę to, że [spoiler] istnieje inny achievement, który dostajemy za przejście gry po raz drugi [/spoiler], wydaje się to niepotrzebnym krokiem. Znacznie bardziej chętnie zobaczyłbym coś podobnego do drugiego zakończenia w Moncage, w którym np. musielibyśmy przejść grę po raz drugi, zbierając szczęśliwe wspomnienia z każdym z członków rodziny z każdego rozdziału, by na koniec uwolnić się od ciemności i otrzymać sekretne zakończenie. Jest to jednak tylko moja opinia, i nie wpływa ona na fakt, że gra została zrobiona bardzo dobrze, i faktycznie warto w nią zagrać.
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
333 minut
[h1][b]Trauma, o której mało wiadomo[/b][/h1]
Całą grę próbowałem dowiedzieć się co się stało, że bohaterka przeżywa to wszystko jeszcze raz. Daremnie.
[h2]Pierwsze wrażenie[/h2]🤩
Gra jeszcze przed premierą robiła na mnie spore wrażenie i tak też było na początku. Zagadkowe miejsce, dużo niewiadomych, zapowiadało się super.
[h2]Grafika[/h2]🖥
Grafika jest bardzo ładna i jest główną zachętą do grania. Pozorna słodycz kontrastuje z powagą tematu poruszanego w grze.
[h2]Ścieżka dźwiękowa[/h2]🎧
No właśnie, dźwięk. Hmm mało wybrzmiewa w tej grze, a powinien bardziej budować klimat. Nie czułem budowania emocji w momentach traumatycznych wspomnień, czy elementów chwilowej grozy. Lekkie dopracowanie w tej materii podniosłoby na wyższy poziom doznania płynące z gry.
[h2]Fabuła[/h2]✒
I tu mam problem. Bo gra stawia dużo pytań, ale udziela małej ilości odpowiedzi. Żeby zdobyć wszystkie achievy przeszedłem grę dwa razy i to też nic nie dało. Dalej jest pytanie, co się stało z główną bohaterą, że to przeżywa akurat teraz.
[h2]Sterowanie[/h2]🎮
Nie ukrywam, że tu chyba przydałaby się dodatkowo klawiatura, do obracania przestrzeni. Czemu? Bo motyw obracania perspektywy jest super, ale konieczność zabawy za pomocą myszki aby dokonać zmian tego aspektu z czasem robi się męczący.
[h2]Grywalność[/h2]🎲
Gra się bardzo przyjemnie, brak jakiś błędów w grze, czy możliwości długiego zawieszenia się w fabule.
[h2]Relacje z graczami[/h2]👨👩👧👦
Wygląda na to, że cała komunikacja dotycząca tej gry zakończyła się wraz z premierą. A szkoda.
[h2]Czy to jest po polsku?[/h2]🇵🇱
Niestety brak jakichkolwiek tłumaczeń.
[h2]Cena/jakość[/h2]💲
Czas gry niestety jest bardziej wydłużany przez achivmenty. Sprawnemu graczowi zajmie do 2h, co sprawia, że trochę cena na wyrost.
[h2]Specjalne: Poziom zagadek[/h2]💬
Zagadki nie są trudne i to może być dziwne, bo tematyka jest skierowana bardziej do dorosłego gracza, a z kolei zagadki są takie, że bez większych problemów dziecko powinno dać sobie z nimi radę.
[h1]Podsumowanie[/h1]
[list]
[*] 🤩 1
[*] 🖥 1
[*] 🎧 0.5
[*] ✒ 0.5
[*] 🎮 0.5
[*] 🎲 0.75
[*] 👨👩👧👦 0.5
[*] 🇵🇱 0
[*] 💲 0.5
[*] 💬0.25
[/list]
[h1][b]5.5/10[/b][/h1]
👍 : 1 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
213 minut
Dla mnie to przeciętniak. Zdecydowanie lepiej bawiłem się przy powtarzalnym Tiny Room Stories. Zastanawiałem się, czy może to przez poważną tematykę, czy tez przez to, że grę przerywałem wielokrotnie, bo wzywało życie. A tym samym nie do końca gra do mnie przemówiła i mnie zwyczajnie nudziła. Wyblakła paleta kolorów (celowy zabieg) i nijaka oprawa audio nie pomagały w cieszeniu się z rozgrywki, choć tego typu produkcje logiczne lubię. Dłużyła mi się i myślałem, że spędziłem z nią ponad 5 godzin a tu tylko 3,5, zważywszy na to, że często była pauza i uruchomiona w tle. Nie jest to zła gra, może wielu graczom przypaść do gustu, ale akurat nie mi. Dlatego podkreślając własne odczucia ów produkcji nie polecam. 4/10
👍 : 4 |
😃 : 0
Negatywna
Czas gry:
603 minut
[quote][i]Zapraszam na moją stronę [url=http://store.steampowered.com/curator/27231431/]kuratora Steam[/url]. Na pewno znajdziesz tam coś dla siebie.[/i][/quote]
[h1][i]The Almost Gone[/i] - to miał być mój diamencik z półki gier indie, niestety nim nie został[/h1]
O The Almost Gone pisałam w niemal samych superlatywach na Twitterze po przejściu wersji demonstracyjnej. To było jeszcze latem i prolog, który mocno mnie zaintrygował, sprawił, że do momentu premiery pełnej wersji miałam ten tytuł w głowie. Bardzo chciałam się dowiedzieć więcej o tym, co przydarzyło się głównej bohaterce, dlaczego przebywa w świecie, któremu bliżej do snu niż do rzeczywistości. Teraz, po ukończeniu gry, cieszę się, że nie wydałam na nią więcej niż trzydzieści pięć złotych.
Za stworzenie The Almost Gone odpowiada belgijskie studio Happy Volcano z siedzibą w Leuven. Jak na razie ta niewielka grupa artystów i programistów posiada na swoim koncie trzy wydawnictwa, w tym jedno nadchodzące. Belgowie zajmują się nie tylko grami, ale i projektowaniem aplikacji oraz stron internetowych. Chociaż trochę się zawiodłam obsypaną nagrodami bohaterką niniejszej recenzji, jestem ciekawa kolejnych projektów Happy Volcano, zwłaszcza przez stylistykę, która bardzo mi odpowiada i zastanawiam się, czy w przyszłości będą ten styl powielać w następnych produkcjach.
Protagonistką The Almost Gone jest młoda dziewczyna uwięziona między życiem a śmiercią. Jej zadaniem jest przemierzyć znane sobie miejsca i odkryć prawdę o tym, co się wydarzyło. Brzmi ciekawie? Wydaje mi się, że tak. Szkoda tylko, iż słodka obietnica przejmującej fabuły nie zostaje spełniona podczas rozgrywki.
Całość jest podzielona na pięć rozdziałów, ponieważ droga Emily do prawdy obejmuje pięć istotnych dla niej miejsc. Gracz porusza się między izometrycznie przedstawionymi pomieszczeniami bądź częściami zewnętrznych lokacji. Określenie tych plansz dioramami chyba nie byłoby błędem. Prosta grafika i moc idealnie dobranej kolorystyki sprawiają, że gra jest niesłychanie atrakcyjna wizualnie i zdecydowanie przyjemna w odbiorze. Również animacje i efekty dźwiękowe wydają się dobrze dopasowane do reszty. Te skrawki dawnego życia Emily, zamknięte w geometrycznej przestrzeni, można obracać, aby dokładnie widzieć wszystkie przedmioty. Po kliknięciu na niektóre obiekty wyświetlane są kwestie młodej kobiety, z których można wywnioskować wiele na temat jej relacji z rodzicami. Kluczowe przedmioty, związane z konkretną interakcją, są wyświetlane po lewej i prawej stronie ekranu w przybliżeniu, w kadrach ujętych w okrągłą ramkę. Należy je wykorzystywać w innych obszarach, aby stale popychać do przodu rozgrywkę. Puzzle to całkiem udana część gry, bo mają zróżnicowany stopień trudności. Jedna rzecz, do jakiej można by było się przyczepić, to potrzeba naciskania LPM w losowych miejscach, żeby odnaleźć potrzebne obiekty.
W miarę postępu gry zaczęłam dostrzegać dość istotny problem. Niektóre rozdziały są bardziej dopracowane i pomysłowe od innych. Pierwszy, dostępny jako darmowy prolog, z akcją w domu rodzinnym Emily, w moim uznaniu jest najciekawszy i najwięcej może powiedzieć o głównej bohaterce. Na podobnym poziomie zrealizowano rozdział trzeci, ściśle powiązany z dziadkami dziewczyny od strony ojca. Natomiast rozdziały drugi, czwarty oraz piąty (krótkie zakończenie) służą jako zapchajdziury. Te bardziej urozmaicone epizody zawierają zagadki "pełnoekranowe" i możliwość przeniesienia się w czasie poprzez dotknięcie specjalnego obiektu. Emily pozostaje wówczas w tym samym miejscu, ale w innym czasie, co pozwala na głębszą eksplorację i włożenie do ekwipunku kolejnego istotnego przedmiotu.
W tej historii wyczuwa się dużo bólu, rozpamiętywania, żałości i mroku, jednak jest ona podana w mało ujmujący sposób, a twórcy każą się odbiorcy wszystkiego domyślać i tworzyć nieprawdopodobne teorie na temat tego, co mogło się stać z Emily. Za mało było tej bohaterki, za dużo wątków związanych z jej najbliższą rodziną. Rozgrywkę zakończyłam z poczuciem, że nic nie wiem. Musiałam wejść w dyskusje na Steam i przejrzeć wpisy wyjaśniające fabułę, chociaż w większości były to zlepki przypuszczeń. I o to jestem naprawdę zła. O brak lepszej ekspozycji opowieści snutej komentarzami Emily, o to, że łamigłówki całkowicie ją przyćmiły.
The Almost Gone poleciłabym w wersji na urządzenie mobilne i za nie więcej niż dwie dyszki, ale tylko ze względu na uroczą oprawę graficzną. Właśnie sprawdziłam, że w sklepie Google Play kosztuje 20,99 złotych, więc niemal idealnie trafiłam z ceną.
👍 : 10 |
😃 : 0
Negatywna