Recenzje KILL la KILL -IF

Kill la Kill -if jest bijatyką na podstawie anime Kill la Kill. Jest ona godna polecenia, ale tylko dla fanów tego anime. Fabuła choć teoretycznie jest czymś nowym, to opiera się na wielu wydarzeniach z anime, tym samym je spojlerując dla kogoś kto go nie oglądał. Poza tym niektóre dialogi w cutscenkach w Story Mode przyprawią każdego kto nie zna przedstawionych postaci o zażenowanie, nawet największych mangozjebów. Nie jestem żadnym specjalistą od bijatyk, ale samych combosów i mechanik mordobicia nie ma też przesadnie dużo (choć ilość połączeń różnych combosów jest już trochę spora), podobnie zresztą z liczbą grywalnych postaci. Dlaczego więc ocena pozytywna? Bo jako fan KlK jestem w pełni zadowolony z możliwości wcielenia się w jedną z postaci z tego uniwersum, tym bardziej że same walki wyglądają świetnie, a w trakcie robienia specjalnych ruchów są wyglądające jak z anime animowane wstawki. Gra ogólnie nie jest najlepsza, ale osobom które uwielbiały KlK mogę śmiało polecić kupno tego na jakiejś promocji. Story Mode zajął mi niecałe 6 godzin, pozostały czas to granie na boty i kilkanaście minut szukania meczu online. [h2]Story mode[/h2]Gra ma tryb fabularny i jak to najczęściej w bijatykach bywa jest on krótki i raczej nie wyróżniający się niczym szczególnym. Fabuła jest czymś w rodzaju alternatywnej wersji wydarzeń z anime, niestety ogólnie gorszej i zrobionej na szybkości z pominięciem wszystkich postaci oprócz tych najbardziej ikonicznych. To powiedziawszy, plot twist pod koniec był nawet ciekawy, a walki z bossami oraz poziomy w których bijemy mięso armatnie zamiast innych grywalnych postaci trochę urozmaicają gameplay. Pomiędzy walkami jest cała masa cutscenek, niestety zrobionych na silniku gry, który o ile wygląda bardzo dobrze w trakcie walk, to w cutscenkach już trochę gorzej, szczególnie że w większości są one słabo zaanimowane i bardzo często będziemy widzieć statyczne obrazy na których poruszają się jedynie usta postaci. Jak już mówię o story modzie, to nie sposób nie wspomnieć o pewnym niedopracowaniu w walkach z wieloma przeciwnikami naraz, a mianowicie o braku możliwości zmiany namierzanego celu. Potrafi to doprowadzić czasami do frustracji, np. gdy mamy już wykończyć przeciwnika, ale go odpychamy atakiem i kamera automatycznie ustawia się na innego wroga w pobliżu. [h2]Art-style i muzyka[/h2]Grafika przypomina bardzo styl z anime, tylko nałożony w postaci tekstur na modele 3d, z których składają się zarówno otoczenie jak i postacie. Jak już mówiłem nie wygląda to źle w rzeczywistym gameplay'u, ale trochę gorzej w cutscenkach. Cieszy za to to, że zarówno voice actorzy jak i muzyka są wzięte prosto z Kill la Kill i brzmią tutaj super. [h2]Gameplay[/h2]Mamy tu podział na ataki z krótszym i dłuższym dystansem, a także ataki Guard Break. Oprócz tego możemy blokować i unikać, a także wyprowadzać jeden z trzech specjalnych ataków (często wiążący się z jakąś zanimowaną cutscenką). Choć brzmi to podobnie jak w innych bijatykach, to miałem wrażenie, że mimo wszystko trochę tu mało rodzajów ataków. Na szczęście, każdą kombinację możemy łączyć w inną i stunlockować w ten sposób przeciwnika na na prawdę długi okres czasu. Koniec końców ma to pewien limit, jednak jeśli gra nas wciągnie i chcemy poświęcić na to czas, to nauczenie się łączenia ze sobą kombinacji zajmie nam trochę godzin. Do tego dochodzą jeszcze wyjątkowe postacie, wśród których prawie każda ma jakąś wyjątkową mechanikę, jak np. wzmacniające zdolności Mako poziomy "Tension", które ładujemy wykonując odrzucające przeciwników kombinacje i tracimy samemu będąc wyrzucanym, albo znane fanom anime samobiczowanie się Gamagoriego. Co prawda ilość postaci nie zachwyca, ale to jak są wyjątkowe w miarę dobrze to rekompensuje, poza tym jest tutaj praktycznie każda główniejsza postać z anime. Oprócz wspomnianych rzeczy istnieje jeszcze mechanika Bloody Valor, która generuje wokół nas wybuch (który najlepiej aktywować pod koniec combosa, zanim przeciwnik zostanie odrzucony). W przypadku trafienia przeciwnika, aktywuje się animacje w której oboje rzucamy się sobie do gardeł i wymieniamy serię ciosów. W tym czasie możemy wybrać jedną z 3 opcji - odzyskanie zdrowia/paska mocy lub zadanie obrażeń wrogowi. Działa to na zasadzie papier, kamień, nożyce i w przypadku gdy wygramy albo zremisujemy otrzymujemy wybrany efekt, a dodatkowo ulepszamy nasz BV. Gdy przeciwnik jednak wygra, to otrzymujemy trochę obrażeń i nic pozytywnego. Fajnie, że mamy szanse 2 do jednego w przypadku gdy używamy tej zdolności, ale jednak szansa na niepowodzenie w wyniku którego w dodatku otrzymujemy obrażenia i które jest czystym RNG trochę mi się jednak nie podoba. Każdy poziom BV zyskany za wygranie papier, kamień nożyce daje nam różne bonusy, a w przypadku wbicia 3 poziomu możemy wykonać atak instant zabijający wroga. Osiągnięcie 3 poziomu i zyskanie wystarczająco paska mocy żeby to zrobić zajmuje jednak tak długo, że praktycznie nigdy w normalnej walce 1v1 do tego nie dojdzie. Poza tym ataku tego można stosunkowo łatwo uniknąć lub go zablokować czego nie jestem fanem patrząc na to jak ciężko do niego w ogóle dojść. [h2]Hotel? Trivago Multiplayer? Martwy...[/h2]To wszystko o czym napisałem w poprzednim akapicie będziecie mogli najprawdopodobniej przetestować tylko przeciwko botom. Niestety, po sprawdzeniu kilka razy pokoi na nierankedowe potyczki i przeczekaniu potem 10 minut w kolejce na rankedy nikogo nie znalazłem. Według steamdb codziennie w grze jest zaledwie około kilkunastu graczy, co oznacza że na multi pewnie jest nie więcej niż połowa tego. Z taką ilością niestety ciężko jest znaleźć kogokolwiek, więc jeśli oczekujesz szlifowania swoich zdolności przeciwko żywym oponentom, a żaden z Twoich znajomych w to nie gra to możesz się zawieść. + Jakaś tam nowa fabuła... - … która praktycznie odtwarza w inny sposób fabułę z anime + Skill ceiling nie jest niski… - … jednak ciężko się sprawdzić w walkach przeciwko innym graczom z powodu bardzo małego playerbase'u + Bardzo ładnie wyglądające walki - … oraz czasami mniej ładnie wyglądające cutscenki + Większość postaci ma jakieś wyjątkowe dla nich mechaniki i ogólnie każda ma zróżnicowany moveset... - … samych postaci jest jednak mało, a mechanika Bloody Valor ma zarówno swoje plusy jak i minusy + Ogólnie świetne OST składające się głównie z utworów z anime, ale posiadające też parę własnych, a także dosyć dobrze nagrane kwestie tych samych voice actorów co w anime - Brak polskiej wersji językowej