Recenzje My Magical Demon Lover

Ciężko mi podsumować tę grę. Może zacznę od wad. Gra jest stosunkowo krótka. Niby mamy do wyboru 3 demony, a dla każdego inne zakończenie. Ale dwie trasy zabrały mi około 1.5-2 godziny. I nie czuje, że chciałabym wrócić do tej gry by poznać resztę historii. Gra jest strasznie nudna, a fabuła jest absurdalna. Znam inne gry tego studia (np. „Vampire Slave”) i czułam ogromne rozczarowanie. Od tamtej gry nie mogłam się oderwać. Tutaj? Zmuszałam się żeby dociągnąć do końca druga trasę. Wiem jakie tagi ma ta gra. Jednak ostatnio grałam w gry z tego gatunku, które postawiły wysoko poprzeczkę, pokazując że można i zadowolić nasze perwersyjne serduszka i wciągnąć gracza w fabułę. Chociażby wspomniane „Vampire Slave” (straszna grafika, ale ta historia i postacie są niesamowite!) czy „Chess of Blades” i „When the night comes”. Muzyka jest denerwująca. Styl graficzny jest strasznie nierówny. Piękne i dopracowane obrazy przeplatają się z koszmarkami wizualnymi. To tak jakby obrazy scenek robił ktoś ogarnięty, a resztę robił ktoś na odwal i po paru piwach. To teraz plusy: ładne obrazki zbliżeń (widać że ktoś włożył w nie i prace i serce) i Harse który jest przeuroczy. Dodatkowo gra jest stosunkowo tania na promocji (ja dałam ok. 20 zł). Jednak czy warto kupić tą gre? Moim zdaniem niestety nie.

Veru funny but seems to be ended too early every time. Also art is gradually worse (at the start its great and at the end its so-so_. Overall cute and funny, I recommand to buy it on the sale tho.