Recenzje Subnautica: Below Zero

jak najbardziej polecam gre ale w starszej subnautice fabuła była lepsza.

To nie Subnatica tylko snownautica.Bieganie w płetwach po śniegu-super.Następna część na pustyni+dwa oczka wodne na bazę a potem w dżungli co?Gorszy klimat,gorsze lokacje,gorsze pojazdy...itd.Tragedia pod względem super pierwszej części.Zamiast iść w stronę horroru poszło w stronę tęczowego lewelu ala diablo tfffuu 3.Nudna gra wymagająca podlądania jak ukończyć.Szkoda....Jedynkę oceniam na 9,5 a tą część na 6.Pograć można jednak czegoś zabrakło...prawda panie,pani Robin?

Poniżej zera to były moje oczekiwania do tej gry, jak cos sie zmieni jeśli chodzi o postrzeganie gry to edytuje

Moim zdaniem najlepsza gra o tej tematyce plus swietna fabuła

Gra jest dobra, ale pierwsza Subnautica była lepsza. Nie ma tu już tego uczucia strachu przed nieznanym podczas eksploracji głębin, gdyż zostaje ono szybko rozbite przy pierwszych stycznościach z wydającymi się na pozór strasznymi stworzeniami a w rzeczywistości padającymi na strzał od uderzenia Seatrucka. Gra przez to daje poczucie pewności które jest dalej wraz z eksploracją podtrzymywane, ponieważ 90% mapy to obszary oświetlone chociażby jakimiś roślinami więc wszystko widać bez problemu. W dodatku w tychże biomach nawet głębszych nadal spotykamy istoty nam nie zagrażające, które padają na strzała z Seatrucka albo lewiatany, które nie zabijają od razu nawet gdy jest się bez pojazdu co nie ma sensu i jest zbyt proste. Psuje to klimat gry. Dodatkowo tych różnych stworzeń jest mało. To co sprawiało, że Subnautica była tak dobra i tworzyło klimat to ten straszek przy zwiedzaniu świata, poczucie obcości z tą planetą i delikatności w porównaniu z istotami na niej żyjącymi, które mogły w każdej chwili wypłynąć na nas z nicości i schrupać na raz. Gracz musiał być ostrożny podczas eksploracji. Można powiedzieć, że wyróżniało to trochę tą grę wśród innych survivali. Drugą sprawą jest to, że tych mobów jest najzwyczajniej mało. Po 10 godzinach gry widzimy już większość mapy gry i prawie wszystkie stworzenia. Brak tu różnorodności. Istoty powtarzają się na różnych biomach. Brakuje większej ilości różnych lewiatanów. Może jest ich kilka ale większość z nich jest tylko wielka i nic poza tym, gdyż są przyjazne. Podsumowując to brakuje w grze większej ilości różnych stworzeń a przede wszystkim takich, które stanowią zagrożenie, gdyż na razie przez grę można sobie po prostu przelecieć nie przejmując się żadnym. Jest to dzisiaj niepotrzebny zabieg w wielu grach, które robione są tak by były łatwe. I przez to są nudne. Oczywiście nie zrozumcie mnie źle. Gra jest nadal bardzo dobra i bawiłem się świetnie. To o czym mówiłem to moim zdaniem największe i jedne z niewielu problemów tej gry. Choć te dwa są akurat dosyć duże. Nie będę się rozpowiadał na temat rzeczy, które ta gra robi dobrze gdyż jest odnośnie tego mnóstwo innych recenzji i materiałów video. Chciałem po prostu zaznaczyć te dwie kwestie jako, że cenię sobie bardzo pierwszą Subnauitce i mam głęboką nadzieję, że Subnautica 2 gdy wyjdzie, nie będzie miała takich problemów.

Gra nie jest może perfekcyjna i po pierwszej części miałem na początku sporo wątpliwości, ale z kolejnymi godzinami zakochiwałem się w tym świecie coraz mocniej. Polecam spróbować :)

Kupiłem tę grę, bo uwielbiam pierwszą część. Chciałem zdobyć wszystkie osiągnięcia do gabloty, Słyszałem sporo negatywnych opinii o Below Zero, ale chciałem przekonać się sam. Niestety już od początku fabuła mnie rozczarowała. Rozbijamy się tylko dlatego, że akurat spadł deszcz meteorytów? Serio? Początkowo gra sprawiała frajdę — odkrywanie nowych roślin, schematów i mechaniki wydobywania surowców było całkiem przyjemne. Jednak powrót do wątku fabularnego szybko popsuł wrażenia. Jeden z pierwszych sygnałów prowadzi do bazy obok kluczowych lokacji, które przez to łatwo pominąć. Wracasz z bazy, ignorując głębsze jaskinie, bo na tamtym etapie nie masz możliwości zejścia do nich. Gra zmusza do ciągłego biegania między trzema miejscami: zachodnimi lodowcami, podwodną bazą i własną bazą. Fabuła, choć z pozoru jasno określona, bo mamy zbadać sprawę zaginięcia siostry, okazuje się chaotyczna i łatwa do zignorowania. Świadczy o tym choćby niski procent zdobytych osiągnięć związanych z historią. Lewiatany to żart — brak strachu, tylko irytacja. Shadow Leviathan wkurzał mnie za każdym razem, ale nie budził nawet części grozy, jaką wywoływał Reaper z pierwszej części. Pojazdy również mnie rozczarowały. Snowfox, choć ciekawy pomysł, nie przypadł mi do gustu, a Seatruck bez pełnego zestawu ulepszeń jest praktycznie bezużyteczny. Dodatkowo gra kieruje nas w miejsca, które niewiele wnoszą — bez nowych narzędzi, zasobów czy istotnych informacji. To po prostu "idź i zobacz", co szybko nuży. Mam nadzieję, że twórcy wyciągną wnioski z tej gry i unikną błędów przy Subnautica 2.

Taka gorsza wersja oryginalnej Subnautici. Widać, że gra była robiona pod bycie DLC po mniejszym świecie i wszystkim, ale wciąż jest bardzo dobra. Jeśli nie chce ci się drugi raz przechodzić oryginalnej Subnautici po tym jak ją przeszedłeś i odczuwasz głód na więcej Subnautici to polecam właśnie tą grę. Nie jest wcale aż taka zła jak inni mówią, tylko zrobili kilka błędów, które minimalnie ją zepsuły. Ogólnie to polecam każdemu kto polubił pierwszą Subnauticę.

Mniej straszna niż pierwsza gra z serii, fabuła z bety była lepsza ale dalej gra jest zajebista

Gra naprawdę warta pogrania i wcale nie taka zła jak mówią, bo nie jest to gra idealna, ma swoje plusy i minusy ale naprawdę gra się świetnie więc jeśli pierwsza Subnautica przypadła wam do gustu to tą się nie zawiedziecie.