Recenzje Panzer Strategy

Podobna do Panzer General. Bardzo ciekawa

nie przyjemnie sie gra, duze braki

Świetny pomysł, ale.... egzekucja woła o pomstę do nieba . Ekipa twórców powinna się wstydzić i zdecydowanie wycofać to coś ze sprzedarzy, od irytujących dźwięków po nie wiem co graficzne na ekranie psujące wzrok... jezu chryste... trzymałem kciuki, ale niestety. Jeśli jesteś masochistą , albo kimś kto po prostu przerobi, ten szkic, bo nie grę, to jest dla ciebie. Czołem.

Gra się zawiesza, wyskakują niepokojące błędy, a mimo to rozgrywka, moim zdaniem jest bardziej miodna niż Panzer Corps. Denerwuje, że drzewko kampanii obejmuje za mało wariantów, że można nie podjąć rękawicy np. pod Moskwą i grać dalej. Ale kombinowanie ataków, unikanie obrony przeciwlotniczej czy zdobywanie ulic miast idzie dalej niż poprzednicy. Można dostać szału próbując wklikać się w jednostkę poniżej innej jednostki, ale PZ IVD przełamujący Ardeny wygląda po prostu zacnie. Rozgrywka na plus, wykonanie czasami na minus. Pomysł da miejsce w TOP 10, ale błędy zniechęcą większość fanów turówek. Może to i dobrze. To gra dla wybranych ;) i jakiej jeszcze nie było. Aha, statki mają za dużą moc i psują niektóre scenariusze. Ale jest to jakoś zbalansowane daniem szans obu stronom. Już ostatnia rzecz - próbowałem Strategic Mind - Blitzkrieg. Ale tam grafika i nieczytelność poszła w jeszcze gorszą stronę i mimo kilku klawych nowych pomysłów wróciłem do pierwowzoru. Bo naprawdę warto.

Przekolorana, bez możliwości zwiadu ani informacji gdzie można chociażby desant zrobić w tej grze.

W mojej opinii bardzo satysfakcjonująca gra. Stanowi ona połączenie cech znanych z Panzer General, Panzer Corps, Order of Battle z nowymi ulepszeniami: perki jednostek oraz generałów prowadzących kampanię, modyfikowalni bohaterowie, możliwość dodawania specyficznego ekwipunku do każdej jednostki. Mapa i sposób sterowania wymaga dłuższego czasu aby się przyzwyczaić, do tego bardzo przyjemnie dla oka odwzorowane jednostki. Minusem dla niektórych mogą być za to bardzo słabe graficznie cut-scenki pomiędzy misjami (chociaż dla mnie akurat nie miało to żadnego znaczenia). Stopień trudności gry jest zróźnicowany. Rozpocząłem rozgrywkę na "normalnym" poziomie, ale od Wielkiej Brytanii gra stała się zbyt łatwa dla mnie, więc rozpocząłem jeszcze raz, na najwyższym stopniu trudności (+2 do jednostek przeciwnika). Było trudno, ale za to ukończenie misji dałało wiele satysfakcji. Ostatecznie ukończyłem rozgrywkę ze wszystkimi zwycięstwami na poziomie "gold". A teraz czekam z niecierpliwością na dlc:-).