Recenzje Carpe Diem: Reboot

.

Niezłe

This game really makes you think. I can surely say its worth the money.

Ocena tej gierki będzie jedną z trudniejszych... Ładne obrazki, postacie, muzyka. Pełny voice acting. Humor utrzymuje się na podobnym do "pierwszej" części - wysokim poziomie. Do czasu... To musiało się tak skończyć, przecież tutaj chodzi o sztuczną inteligencję, to się nigdy nie może dobrze skończyć. Mamy dwa zakończenia. "True" i" Good". Prawdziwe i dobre... Znaczy, tak się nazywają. Prawdopodobnie oba kończą się zgonem, aczkolwiek nie ma pewności, gdyż nie jest powiedziane wprost, co się stało "dalej". Podsumowując... Gdyby zakończenia byłyby inne, albo gdyby ich nazwa była inna, moja ocena też byłaby inna.

Trudno nazwać to grą, bo mamy tylko parę wyborów podczas rozgrywki. Jest to natomiast wciągająca nowelka o wielu niewiadomych, które z czasem się wyjaśniają. Jeśli szukasz treści erotycznych, to pomiń ten tytuł, bo jest niewinna jak płatek śniegu i tu jest dość dużo emocji w zamian. Historia jest bardzo absorbująca, mnie tylko w niej drażnił jeden szczegół: prezent Ai dla Junga, a raczej jego konstrukcja, ale nie chce zapeszać fabuły, to doczytajcie się sami co to było. Jako gra produkt utyka na obie nogi, pod względem fabuły i dwóch zakończeń: arcydzieło. (Niestety pierwsze odkryłem "prawdziwe zakończenie" i wstrząsnęło mną wydarzeniami w finale). Polecam gorąco jeśli ktoś szuka dobrej opowieści na długi wieczór lub dwa krótsze, można też zajrzeć do darmowej krótkiej wersji "Carpe Diem", która jest króciutkim wstępem ;) (Łatwe osiągnięcia do uzyskania)

Bardzo dobre rozwinięcie historii z prequela. Czytało mi się to świetnie. Jednakże ta gra nie ma "dobrego zakończenia". Oba dostępne można opisać jako złe i gorsze. Niemniej jednak historię chce się poznawać dalej, ponieważ postacie w grze są świetnie napisane. Gra nie jest długa, co sprawia że nie nuży, jednak ma kilka problemów. Po poznaniu pierwszego zakończenia i przy ponownym przechodzeniu może przeszkadzać bardzo ukryta opcja skipowania tekstu. Normalnie jest do tego ikonka w interfejsie. Tutaj ta funkcja kryje się pod klawiszem Tab, co nie jest nigdzie jasno komunikowane. Innym problemem są nie zgadzające się z tekstem linie dialogowe. Dla przykładu w późniejszym etapie gry pewna postać mówi "her" gdy tekst podaje "it". No ale to taka drobnostka. Ogólnie polecam i czekam na ciąg dalszy, bo takie zakończenie musi go mieć