Atomic Heart
1 045

W grze

408 😀     36 😒
85,21%

Ocena

Porównaj Atomic Heart z innymi grami
$59.99

Recenzje Atomic Heart

Walcz wśród eksplozji w utopijnym świecie, gdzie obłęd miesza się z patosem. Dopasowuj styl walki do różnych przeciwników. Wykorzystuj elementy otoczenia i ulepszaj wyposażenie, aby wykonać misję. Tutaj za prawdę płaci się krwią.
Identyfikator aplikacji668580
Typ aplikacjiGAME
Deweloperzy
Wydawcy Focus Entertainment, 4Divinity
Kategorie Single-player, Osiągnięcia Steam, Steam Cloud, Pełne wsparcie dla kontrolera, Karty kolekcjonerskie Steam
Gatunki Akcja, RPG, Przygodowe
Data premiery20 Luty, 2023
Platformy Windows
Obsługiwane języki Traditional Chinese, English, Korean, Japanese, Simplified Chinese, French, Italian, German, Spanish - Spain, Polish, Portuguese - Brazil, Russian, Ukrainian
Treści z ograniczeniami wiekowymi
Ta zawartość jest przeznaczona wyłącznie dla dojrzałych odbiorców.

Atomic Heart
444 Łączna liczba recenzji
408 Pozytywne recenzje
36 Negatywne recenzje
Bardzo pozytywna Ocena

Atomic Heart otrzymał łącznie 444 recenzji, z czego 408 to recenzje pozytywne, a 36 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Bardzo pozytywna”.

Wykres recenzji


Powyższy wykres ilustruje trend opinii o Atomic Heart na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.


Najnowsze recenzje Steam

Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.

Czas gry: 2399 minut
Average Atomic Heart enjoyer: ⠀⠄⢂⠐⡠⢂⠔⡐⢢⠱⡘⢦⡹⣜⢣⢏⣝⣧⠿⢟⣛⣩⣭⣭⣉⣟⣛⣛⠿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿ ⢈⠐⠠⢈⡐⠄⡊⠔⣡⢣⡙⢦⣑⣮⡷⣟⣯⣤⣶⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣷⣾⣽⣿⣿⣿⣻⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿ ⠠⢈⠒⡀⠆⡱⢈⠱⢂⠦⣉⣶⣿⣧⣷⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣶⣬⠻⢿⣿⣟⣿⣿⣿⣿⣿ ⠀⢂⠐⢠⠘⣀⠣⢌⢃⣶⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣷⣿⣿⣿⣶⣯⢻⣿⣿⣿⣿⣿ ⠀⢂⠌⠂⡌⡐⢢⣬⠾⣻⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣝⡻⠸⣿⣿⣿⣿ ⠀⠂⡈⠒⢀⢁⣾⡟⣹⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡟⣏⡟⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⠛⡉⠛⢻⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣇⡙⣿⣿⣿ ⠀⠒⡀⠒⡀⢾⣭⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡿⣿⣛⢴⣫⢿⣽⣿⣿⣿⣿⣿⡿⡽⣎⣳⣍⠒⡀⠀⠉⢻⣿⣿⣿⣿⣼⣽⣿⣿ ⠀⡡⠠⠁⢼⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡗⣰⡯⣞⣽⣻⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣾⣷⣯⡓⠀⠀⠀⠀⢿⣿⣿⢻⣿⣾⣿⣿ ⠀⡄⡡⠌⢠⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⠿⣌⣳⡽⣾⢾⡿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡿⣅⡀⠀⠀⠀⠀⣿⣿⣼⣻⣿⣿⢿ ⠀⡩⢗⡈⢰⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡟⣥⢳⣿⣽⣯⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⠷⡝⠂⠀⠀⠀⢼⣿⣿⣿⣿⡿⣿ ⠀⠄⠡⠙⣮⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⠟⣼⣱⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣄⠀⠀⠀⠀⢨⣿⣿⡷⣿⣽⣿ ⠀⢊⠁⠌⣴⣿⣿⣿⣿⣿⣿⢃⡚⣵⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣷⣦⡀⠀⣸⣿⣿⣿⣿⢾⣽ ⠀⠂⠌⠘⢿⣿⢿⣿⣿⣿⡟⣢⢱⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⢁⣿⣿⣿⣿⣿⢯⣿ ⠀⠡⢈⠐⢸⣯⣾⣿⣿⣿⢣⢇⣻⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡇⢻⣿⣿⣿⣿⡿⠿⣿⣿⢸⣿⡿⢻⣿⣯⢿⣾ ⠀⡁⠂⠌⣰⣿⣿⣯⡟⣿⢣⢞⡹⢿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⢿⣿⣇⠀⠙⠿⣿⣿⣿⣶⡟⠁⢠⣏⣿⣿⣻⣞⡿⣾ ⠀⠄⡁⢂⠘⣿⣹⣿⣷⠸⣧⢯⣛⠶⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⠾⡏⢆⣿⣯⠀⠀⡀⠰⣭⣛⠊⠉⢀⢰⣿⣿⢳⣛⡾⣽⣳ ⠀⢂⠐⠠⠀⢹⣯⣿⣿⡟⡼⣯⣽⣻⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣧⣿⣍⡾⣿⣿⡀⠀⣿⣷⣬⣛⠆⠀⠀⢺⣿⢏⣯⡻⣽⣳⢯ ⠀⠌⠐⠠⠀⠸⣿⣿⣿⣗⢧⣿⣹⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣷⣿⣿⢧⣤⣿⣿⣿⣿⡖⢄⡀⣼⡿⣜⢯⣳⢏⡿⣼ ⠀⠂⢁⠂⠁⠘⣿⣿⣿⣟⡾⣳⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣋⠀⢼⣿⣿⣿⣿⣿⢸⣧⣿⡳⣝⢮⡳⢯⣝⢾ ⠀⠡⠀⠂⢁⠀⢻⣿⣿⣿⣹⢷⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣄⣂⣹⣿⣿⣿⡯⣼⢣⡿⡱⣎⢷⣹⢳⣎⡟ ⠀⠐⠀⡁⠠⠀⠈⢿⣿⣿⡽⣯⢿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣽⣉⣽⠿⠛⢿⣿⣿⣷⢋⡿⣱⢣⡝⣎⠶⣫⢜⡞ ⠀⠈⠀⠄⠀⠌⠀⠈⣿⣿⣳⣯⣟⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣼⣍⠀⠀⠀⣼⣿⠛⢡⡾⢣⠥⡳⢜⡬⢳⡱⢺⡜ ⠀⠁⠠⠈⠀⠠⠁⠀⠘⢻⣷⣻⣽⡾⣝⣻⣿⣿⣟⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡏⢎⠐⡠⡟⠁⣲⡏⡱⢃⠧⡱⢊⠖⡣⢍⠳⣘ ⠀⠈⠀⡐⠈⠀⠄⠁⣰⣾⡿⣟⣿⣽⣿⣳⣽⣻⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣟⡋⠙⢦⡿⠉⠀⠀⣿⠡⡘⢡⠎⡱⢉⡜⡑⢪⠱⢌ ⠀⠀⠁⠀⠠⠀⣤⣾⡟⢾⣽⣻⣿⣿⣿⣿⣾⣷⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣌⣣⡾⣁⡞⠀⢀⣿⣦⠑⠢⡘⠄⡃⠔⡡⢂⠍⢂ ⠀⠀⠈⣀⣤⣿⣿⣿⡅⠸⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡿⣵⢿⠠⠅⣺⠹⣯⡷⣀⠁⠆⡁⢂⠁⠆⡘⠠ ⢠⣴⡿⣿⣿⣿⣿⣿⡆⢃⠙⣿⣿⣿⣿⣿⣷⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣟⠡⣜⡞⣧⢋⣼⠇⠀⣿⣿⣦⡌⠀⡐⠠⢈⠐⠀⠁ ⣾⣾⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡇⠈⣧⡘⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣯⢶⣯⣟⣧⡿⠃⣠⠄⣿⣿⣿⣿⣧⣄⡀⠀⠠⠈⠀ ⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡀⠸⣧⣄⢿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⢿⠀⢠⡇⡼⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣤⣀⠀⠀ ⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣇⢇⡸⣿⣶⢻⣿⣟⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡿⢟⣱⠎⣰⡟⣰⢟⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣦ ⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡈⢷⣿⣻⣯⡜⢿⣿⣳⣝⣿⣿⣿⣿⣋⡴⠿⣁⣾⠟⣰⡟⣾⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿ ⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣷⣸⣿⡧⣙⣿⣶⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣷⣾⣠⠾⢛⣴⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿ ⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣇⣤⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣮⣷⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿ ⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⠿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡗⣾⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 4158 minut
KOCHAM TĄ GRĘ
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 1833 minut
Thanks to me, one russian soldier got bulletproof vest.
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 2264 minut
Bardzo przyjemna gra oraz charyzmatyczny protagonista sprawia, że świetnie się bawię grając.
👍 : 1 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 1553 minut
Atomic Heart to bardzo ambitna gra z fantastycznie wykreowanym retro-futurystycznym światem, piękną grafiką i klimatyczną muzyką. Świetna polska wersja językowa - z wczuciem, ale bez charakterystycznej w tym medium emfazy. Plusy: - kapitalne projekty lokacji, broni i przeciwników - klimatyczna muzyka - bardzo dobry dubbing - przejrzyste drzewka rozwoju umiejętności i broni - wyważona ekonomia gry - świetna grafika - ciekawa historia i dobrze napisane dialogi Minusy: - brak wsparcia HDR - średnio zoptymalizowany raytracing od miesięcy w becie - niemal każdy model postaci żołnierzy identyczny - kilka błędów wyrzucających z gry
👍 : 2 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 33 minut
REWELACJA , grafika tak fajna że no pewnie nie raz przejdę to super gierkę. Dziękuję za Polski język zupełnie inaczej się gra z swoim języku . Szacun dla programistów. Polecam w 200%
👍 : 3 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 1409 minut
Atomic Heart – utopijna groteska, w której rozkład jest piękniejszy od życia. Zimna stal, krwawa czerwień i zapach spalonego ciała unoszą się w powietrzu, jakby wciąż trwała wojna, choć to już nie front, a laboratoryjne piekło, do którego wpadamy jak ćma do ognia. Atomic Heart to brutalna opowieść o świecie, który nigdy nie miał prawa istnieć, a jednak zmaterializował się w postaci błyszczącej, stalinowskiej utopii zbudowanej na kościach i przewodach. Bohater: Żołnierz czy marionetka? Wcielamy się w majora Niechajewa, człowieka rozdartego między lojalnością a rozsądkiem, żołnierza, który jest bardziej narzędziem niż osobą, pionkiem w wielkiej machinie ZSRR. Jego umysł nie należy do niego – jakby nieustannie rozgrywał cudzy koszmar, którego nie może zakończyć. Świat pełen śmierci i kłamstw Radziecka utopia jest martwa jeszcze zanim zdążymy w nią wkroczyć. Roboty, które miały służyć człowiekowi, zamieniają się w rzeźników, przecinając ludzkie ciała z mechaniczną precyzją. Każdy krok w tej iluzorycznej rzeczywistości to balansowanie na granicy obłędu – czy to jeszcze nauka, czy już bezbożne igranie z siłami, których nikt nie powinien kontrolować? Nie znajdziesz tu nadziei. W miejscu, gdzie technologia spotyka się z sowieckim totalitaryzmem, każdy eksperyment kończy się rzezią, a każda odpowiedź prowadzi do jeszcze bardziej przerażających pytań. Przeciwnicy: Mechaniczni bogowie śmierci Niechajew nie walczy z człowiekiem – jego wrogowie to istoty wykute w ogniu zimnej logiki, pozbawione sumienia, pozbawione wątpliwości. Roboty, które wyglądają jak relikty wyciągnięte z koszmaru. Wśród nich są jednak dwie, które pozostają w pamięci na zawsze. Może to i spoiler, ale największe wrażenie robią mechaniczne tancerki, zabójcze i szybkie niczym promień światła. Ich ruchy, płynne jak fale morskie, hipnotyzują i przerażają jednocześnie. W ich zimnej elegancji tkwi coś niepokojąco pociągającego – seksapil połączony z precyzyjnym morderstwem. Poruszą niejedno serce, ale i poderżną gardło szybciej, niż zdążysz wypowiedzieć ich imiona. To właśnie one – istoty niemożliwe, w których ukryta jest tajemnica większa niż cała ta przeklęta utopia. Podsumowanie: Sen, który jest koszmarem Atomic Heart to gra, która nie zostawia miejsca na szczęście. To krzyk zagubiony w próżni, szaleństwo zapisane w kodzie źródłowym. Kiedy gasną światła, a ostatnia nadzieja kona wśród iskier spadających z martwych maszyn, zostaje tylko jedno pytanie: czy to my stworzyliśmy piekło, czy piekło stworzyło nas? Gra została stworzona przez rosyjskie studio Mundfish, co budzi kontrowersje w kontekście obecnej sytuacji na świecie. Nie popieram wojny ani agresji, jednak warto pamiętać, że twórcy gier nie są odpowiedzialni za działania rządów. Wśród nas, graczy, są ludzie z różnych krajów, którzy – tak samo jak każdy inny – chcą normalnie żyć, tworzyć i cieszyć się sztuką, jaką potrafi być gra wideo.
👍 : 3 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 572 minut
To make everything clear - politics had no influence on the review below. It's just a subjective opinion. The visuals are mostly good, but sometimes you can see flaws and errors (nothing special, it could happen in most modern games). Sometimes you can feel the atmosphere of the Soviet Union and that's really great but I see a lot of untapped potential. Story is just... meh... it's just another Russian utopia. A lot of the dialogue is just irritating and characters are annoying. I understand that the game can be liked but I am not able to like it.
👍 : 1 | 😃 : 0
Negatywna
Czas gry: 1903 minut
Atomic Heart wzbudziło moje zainteresowanie na E3 2021 i wystarczył do tego minutowy trailer, który musiał sprawić Kojimie ból dolnej części pleców, gdyż to on chciałby mieć monopol na "dziwności" w grach. Przy premierze modne było bojkotowanie gry, bo twórcy są z Rosji. Mając więc nieco przekorną naturę i nie cierpiąc hipokryzji kupiłem Atomic Heart na premierę, choć nie planowałem tego wcześniej. Jakoś nie pamiętam akcji bojkotowania Call of Duty, gdy USA bombardowało Irak. Atomowe Serce prezentuje alternatywną wizję historii: w latach 40. XX wieku w ZSRR nastąpił duży postęp w dziedzinie robotyki dzięki geniuszowi Dymitra Sieczenowa. Wcielamy się w agenta Siergieja Aleksiejewicza Nieczajewa o pseudonimie P-3 pracującego dla wspomnianego naukowca. W Zakładzie 3826 składającym się z kilku kompleksów laboratoryjnych doszło do awarii robotów i androidów, które zaczęły atakować pracujących tam ludzi. Naszym zadaniem jest zażegnać ten kryzys. Zaczyna się standardowo i niepozornie, ale opowieść w Atomic Heart ma kilka zwrotów akcji w rękawie. Główny bohater to typ, który albo przypadnie wam do gustu, albo go znienawidzicie. Cały czas brzmi jakby był czymś wkurzony i rzuca kąśliwymi uwagami. Osobiście uważam, że taki aż nadto wyrazisty i ekspresyjny bohater wciąż jest lepszy od niemowy Artema z serii Metro. A jak na strzelankę gadania jest dość dużo. Dlatego też miło oznajmić, iż polski dubbing stoi na wysokim poziomie. Ciężko przyczepić się do głosów czy lokalizacji jako takiej. Tekstu do przetłumaczenia też było sporo, bo w napotykanych komputerach do odczytania jest masa wiadomości.   Szkoda, że Atomic Heart nie jest immersive simem. Kilka lat temu przeszedłem Preya od Arkane i gdyby połączyć walkę z Atomic Heart z systemami Preya to wyszłaby naprawdę kapitalna produkcja. W Prey dostajemy sporo narzędzi i tylko od pomysłowości oraz kreatywności gracza zależy jak rozwiąże napotkane problemy. Mamy chociażby działko LEPIK, którym można budować prowizoryczne schody. Jest i świetnie zrealizowany crafting. Sprawiało to, że eksploracja Talos I była naprawdę miodna. Atomic Heart jest stosunkowo liniową grą od strony gameplayowej i nigdy nie mamy kilku możliwości na rozwiązanie danego problemu. Na przykład dane drzwi otworzymy w jeden sposób: przechodząc odpowiednią minigierkę których tu jest kilka w zależności od zamka. W Prey tych sposobów mieliśmy multum: mogliśmy zdobyć hasło poprzez eksplorację, obejść zamek dzięki hakowaniu, dostać się do pomieszczenia przy użyciu zdolności tyfonicznych, strzelić w panel dotykowy przy pomocy specjalnej kuszy albo wejść od góry budując prowizoryczne platformy działkiem LEPiK. Oczywiście nie czynię tutaj zarzutu Atomic Heart, bo twórcy nie obiecywali, że gra będzie immersive simem. Jednak sądzę, iż miała dość spory potencjał by takowym się stać i tylko by na tym zyskała. Preya wspomniałem nieprzypadkowo bowiem niektóre rozwiązania technologiczne w świecie Atomic Heart przypominają te obecne w grze Arkane. Mamy chociażby kapsuły polimerowe, które w błyskawiczny sposób pozwalają nabyć jakąś umiejętność podobnie jak neuromody w Preyu. Jest i swego rodzaju druk 3D za sprawą którego w specjalnych automatach można wytwarzać broń dzięki odpowiednim zasobom. Możemy również przy pomocy rękawicy strzelać polimerem, który sprawia iż dany żywioł np. prąd czy ogień lepiej przewodzi przez przeciwników. Szkoda, że jak w Prey nie można w ten sposób budować platform do wspinaczki, bo w co najmniej kilku miejscach by się to przydało. Pierwsze kilka godzin podczas których spacerujemy po kolorowym mieście w chmurach co niemal każdemu skojarzy się z BioShock Infinite, a później eksplorujemy pierwszy kompleks naukowy robią jak najbardziej pozytywne wrażenie. Gra co chwila odsłania przed nami nową mechanikę, a w kwestii fabuły również nie można się nudzić, gdyż główny bohater, jak i jego "towarzysz", czyli rękawica Charles praktycznie nie milkną. Jednak to dobre wrażenie zaciera się kiedy wychodzimy z pierwszego kompleksu na zewnątrz. Zamiast mieć chwilę wytchnienia oraz czas na zapoznanie się z mechanikami gra rzuca nam na twarz dziesiątki robotów nie dając sekundy spokoju. Do tego kamery podnoszące alarm i wzywające kolejne roboty. Te które zniszczymy są natychmiast odbudowywane, więc walka z nimi nie ma najmniejszego sensu. Od razu miałem niemiłe wspomnienia z początkami BioShocka, tyle że podniesionymi do sześcianu. Najlepiej podążać za znacznikami starając się omijać wrogów i wydostać z początkowego obszaru. Później dowiadujemy się w jaki sposób można wyłączyć kamery i odradzających się przeciwników, jednak jest to rozwiązanie tymczasowe działające jedynie przez max. 10 minut. Atomic Heart można podzielić na dwie części: tą lepszą kiedy przemierzamy poszczególne zamknięte kompleksy w ramach głównego wątku, jak i tą gorszą kiedy wychodzimy na zewnątrz zyskując co prawda swobodę z której radość psuje masa przeciwników. To nie jest gra z serii Far Cry, więc i aktywności dodatkowych tak dużo nie ma. Poza opcjonalną eksploracją w poszukiwaniu zasobów oraz fragmentów fabuły ukrytych w komunikatorach czy szczebiotach mamy chociażby poligony na których można zdobyć dodatkowe schematy na ulepszenia do broni. Kiedy tylko zobaczyłem jak działa otwarty świat machnąłem ręką na dodatkową eksplorację i parłem do kolejnych celów wątku głównego omijając hordy przeciwników.   Model walki zarówno bronią palną, jak i białą jest przyjemny. Każda z broni ma inny feeling. Kiedy uderzamy bronią białą czuć i widać na przeciwniku każdy cios. Zwykle nie lubię takich gier w których musimy zmagać się z wieloma oponentami naraz, ale walka w Atomic Heart jest na tyle dobrze zrobiona, że szybko można wejść w odpowiedni rytm, w czym również pomaga świetna dynamiczna muzyka towarzysząca potyczkom. Irytowało mnie jedynie, że taka grupa przeciwników jest w stanie nas przyblokować w ciasnym pomieszczeniu. Walki z bossami kojarzyły mi się z grami typu The Binding of Isaac czy Enter the Gungeon, ale w perspektywie FPP. Bossowie mają swoje fazy oraz atakują w konkretny sposób, więc trzeba tych ataków umiejętnie unikać. Atak jest zawsze wyraźnie sygnalizowany, więc nie mamy do czynienia z chaosem. Same walki z bossami nie są też jakoś specjalnie trudne, ale bywają czasochłonne z uwagi na dość długie paski życia. W czasach w których normą jest to, iż gry na premierę działają koszmarnie i są zabugowane Atomic Heart zaskakuje pozytywnie. Optymalizacja na premierę była świetna, na nie najnowszym PC (i5 6400, RX 480 8GB, 16 GB RAM) na najwyższych detalach w FullHD miałem w granicach 40-60 fps z drobnymi spadkami, w zależności od tego co działo się na ekranie. O ile na premierę było świetnie tak z biegiem czasu, gdy wychodziły kolejne DLC działanie gry wyraźnie się pogorszyło. Pierwsze wczytywanie trwa o wiele dłużej, a i po wczytaniu tekstury potrzebują czasu na doładowanie się. Gdy już jednak wszystko się doczyta to gra nadal działa bez zarzutu. Na uwagę zasługuje design świata i projekt lokacji. Styl graficzny jest na tyle charakterystyczny, że od razu rzuca się w oczy. Także i w tym aspekcie zamknięte pomieszczenia wygrywają z otwartym światem, gdyż na zewnątrz kolory są wyblakłe i oprawa wydaje się płaska. Wspomniałem, że Atomic Heart to dwie gry w jednej. I tak za fabularne etapy rozgrywające się w zamkniętych kompleksach daję 8+/10, a za "otwarty świat" z respawnującymi się przeciwnikami 5/10. Jako, że otwarty świat można pominąć i ograniczyć się do przejażdżek autem między kolejnymi fabularnymi miejscówkami mogę podciągnąć średnią do 7/10, może nawet z plusikiem. Atomic Heart zdecydowanie by zyskało gdyby zrezygnowano z etapów na zewnątrz i całą przygodę umieszczono w jednym wielkim kompleksie laboratoryjnym. A gdyby dodano do tego nieco immersive sima to już w ogóle byłby miód i orzeszki. Może w sequelu? To uniwersum ma spory potencjał. Do Atomic Heart zapewne kiedyś jeszcze powrócę by ukończyć DLC, gdy uda mi się je kupić w miarę tanio na promocji.
👍 : 2 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 1724 minut
ŚWIETNA gra,nie jest to ideał,lecz jest inna nie boi się być "sobą"
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Przesyłanie plików