One Piece: Unlimited World Red - Deluxe Edition
Wykresy
1

W grze

363 😀     137 😒
69,12%

Ocena

Porównaj One Piece: Unlimited World Red - Deluxe Edition z innymi grami
$39.99

Recenzje One Piece: Unlimited World Red - Deluxe Edition

Zremasterowana wersja najnowszej edycji serii „Unlimited”, która zawiera ponad 50 pakietów DLC
Identyfikator aplikacji571720
Typ aplikacjiGAME
Deweloperzy
Wydawcy Bandai Namco Entertainment
Kategorie Single-player, Osiągnięcia Steam, Steam Cloud, Częściowe wsparcie kontrolera, Tablice wyników Steam
Gatunki Akcja, Przygodowe
Data premiery25 Sier, 2017
Platformy Windows
Obsługiwane języki English, French, Italian, German, Spanish - Spain, Traditional Chinese

One Piece: Unlimited World Red - Deluxe Edition
500 Łączna liczba recenzji
363 Pozytywne recenzje
137 Negatywne recenzje
Ocena

One Piece: Unlimited World Red - Deluxe Edition otrzymał łącznie 500 recenzji, z czego 363 to recenzje pozytywne, a 137 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „”.

Wykres recenzji


Powyższy wykres ilustruje trend opinii o One Piece: Unlimited World Red - Deluxe Edition na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.


Najnowsze recenzje Steam

Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.

Czas gry: 677 minut
fajne walki pozdro
👍 : 1 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 23 minut
Granie na klawiaturze bez myszki bo myszka nie jest wspierana
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 9463 minut
Świetna gra dla zagorzałych fanów One Piece. Gra warta uwagi i poświęcenia czasu gorąco polecam
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 259 minut
Gra jest świetna można grać w dwa tryby w tryb fabularny oraz arenę . Dla każdego gracza znajdzie się coś dopasowanego do jego wymagań, gra warta uwagi i swojej ceny.
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 4615 minut
Gra dla zagorzałych fanów przygód załogi Słomianego Kapelusza. I niestety tylko dla nich. Unlimited World Red przedstawia zupełnie nową, niezwiązaną z oryginalną fabułą historię dziejącą się gdzieś po wydarzeniach na Punk Hazard. Słomiani ratują Pato – pióro (takie do pisania), które „zjadło” diabelski owoc typu zoan, dzięki czemu mogło przybrać postać tanuki. Moc Pato pozwala mu stworzyć wszystko, co zostanie przez niego zapisane na liściu – zarówno przedmioty jak i ludzi. Jest to wykorzystywane przez jego towarzysza a zarazem głównego antagonistę, Reda – pirata, który uciekł z Impel Down podczas wtargnięcia tam Czarnobrodego. Pragnie on zdobyć pewien niekanoniczny owoc, a zadaniem Słomianych będzie powstrzymanie go. Na naszej drodze staną jednak tworzone przez Reda kopie postaci znanych z mangi i anime. I fabułę oceniam jak najbardziej pozytywnie, choć jest ona mocno ukierunkowana na dostarczenie fanom pozytywnych wspomnień z głównej historii. Wykreowany specjalnie na potrzebę gry antagonista jest interesujący. Ma swój charakter i sensowny motyw działania, a finał opowieści nie pozostawia niedosytu. Zawodzą jednak lokacje, jakie przyjdzie nam przemierzać. Bazę wypadową stanowi miasto Trans Town, z którego wyruszymy na kolejne misje. Uzupełnimy tu też zapasy, ulepszymy postacie i zagramy w kilka dennych minigier. Poszczególne lokacje nawiązują do tych znanych z głównej osi fabularnej. Trafimy więc między innymi do Alabasty, Skypiei czy na Punk Hazard. Wszystkie one są jednak bardzo korytarzowe i ubogie w detale. Gra została pierwotnie wydana na Nintendo 3DS i czuć niestety wymuszone przez ten sprzęt ograniczenia. Mimo wszystko czasem potrafi wyglądać całkiem ładnie. W pamięci zapadła mi chociażby spadająca woda w Enies Lobby czy widowiskowy atak Crocodile’a. Doskwiera schematyczność rozgrywki i bardzo małe jej urozmaicenie. Każda kraina to w zasadzie to samo. Biegniemy przed siebie, likwidując kilka słabych grup przeciwników, a na końcu i czasem w trakcie toczymy walkę z bossem. Tyle. Oprócz trybu fabularnego jest też multum misji dodatkowych, z tym że wszystkie są oparte albo na ponownych walkach z tymi samymi przeciwnikami, albo na innych nudnych aktywnościach. Niemiłosiernie drażniło mnie, że aby stoczyć walkę z bossem w misji dodatkowej, każdorazowo muszę przebiec całą korytarzową mapkę, tocząc po drodze walki ze słabymi, kompletnie niewymagającymi przeciwnikami. Sama walka jest średnio interesująca, choć nie sposób odmówić jej dynamiki. Starcia zarówno ze słabszymi jak i trudniejszymi przeciwnikami można podsumować tak, że spamujemy atakami i naciskamy we wskazywanym przez grę momencie przycisk odpowiedzialny za unik bądź kontrę. Poziom trudności również nie stanowi większego wyzwania, o ile rozwijamy postacie i nie zapominamy o uzupełnianiu medykamentów. Do dyspozycji mamy całą załogę, choć do każdej z misji wybrać musimy trójkę. Każda postać ma swój własny styl walki i umiejętności, przez co poszczególnymi postaciami gra się nieco inaczej. W trakcie gry bohaterowie zdobywają kolejne poziomy, co zwiększa ich statystyki. Znajdujemy też przypisywane do każdego członka załogi cytaty, które również wpływają na nasze zdolności. Paleta przeciwników też jest całkiem pokaźna. Zmierzymy się ze znanymi nam antagonistami jak Rob Lucci, Hody czy Caesar Clown, admirałami marynarki (sprzed przeskoku) oraz postaciami takimi jak Boa Hancock, Jinbe, a nawet Ace. W grze jest kilka minigier. Te w Trans Town nudzą już po jednej próbie. Znalazło się też wędkowanie (bo co to by była za japońska gra bez łowienia ryb) oraz łapanie w siatkę różnych małych stworzeń. Jedno i drugie ma postać nieskomplikowanego QTE, choć z tym drugim wiąże się dość kuriozalny błąd. Gdy trzeba wcisnąć odpowiedni kierunek na d-padzie, gra zamiast pokazywać strzałkę, wyświetla liczby od 29 do 32. Dzieje się tak bez względu na używany kontroler. Oprócz głównego trybu rozgrywki do naszej dyspozycji oddano również znajdujące się na Dressrosie Koloseum, gdzie przyjdzie nam toczyć kolejne walki i piąć się na szczyt rankingu. W zasadzie nic ciekawego, ale można tu powalczyć postaciami spoza załogi, na przykład Shanksem, Lawem czy Fujitorą. Według opisu edycja delux zawiera „ponad 50 pakietów DLC”. Nie mam zielonego pojęcia, co wchodzi w ich skład, ale aż strach pomyśleć, co w grze zostaje bez nich. Pokusiłem się o zrobienie wszystkich osiągnięć i było to skrajnie nudne i frustrujące ze względu na mechaniki rodem z darmowych MMORPG, gdzie powtarzamy w kółko jedną walkę, bo szansa na dropnięcie czegoś jest bardzo niska. Kilkadziesiąt stoczonych starć z Wapolem pozwala na zastanowienie się nad sensem swojego życia. Moja ocena to 6/10, ale zaznaczam, że jestem fanem uniwersum. Nie jest to gra uniwersalna i osoby niezaznajomione z przygodami Słomianych szybko się znudzą. Unlimited World Red pozostawia spory niedosyt ze względu na nieurozmaiconą rozgrywkę i ogólny brak rozmachu. PS. Robin biega w tej grze zgarbiona, jakby jej kręgosłup przestał radzić sobie z ciężarem sukcesywnie powiększanych przez lata piersi.
👍 : 5 | 😃 : 0
Pozytywna
Przesyłanie plików