Recenzje The Station

Great game with a very good plot twist

Dla ludzi którzy ponad godziny spędzone na bezsensownym łażeniu i strzelaniu nie mają znaczenia a liczy się choć 15 minut naprawdę fajnie zbudowanego klimatu.

Króciutka gra eksploracyjna. Dosłownie kila zadań do wykonania i kilka łamigłówek do rozwiązania. Okraszona jednak bardzo ładną grafiką i szczegółowym odwzorowaniem wnętrz. Całkiem niezła fabularnie, ale po końcowym „zwrocie akcji”, okazuje się on trochę naciągany ([spoiler] „kosmici” porozumiewający się w ziemskich językach, czy ziemski system kalendarza wmawiający nam że nie są „kosmitami”[/spoiler]). Wnętrze mimo że ładne i pełne przedmiotów są również zrobione trochę na wyrost (np. przeogromny mostek dla 3 osób załogi) i w sposób nieprzemyślany dla celów jakie powinny pełnić a raczej podporządkowane fabule (np. brak drogi pomiędzy poziomami w korytarzach). W ogólności nie jest to gra zła, ale nie jest też dobra. Przede wszystkim trochę za droga w stosunku do długości (1-2h) i praktycznie nie grywalnej więcej niż raz. Ocena końcowa: 5,5/10.

Przyzwoity walking simulator. Ładna grafika, nawet ciekawa historia. Jeśli chodzi o puzzle to wciąż nie wiem w jaki sposób było odgadnąć "szyfr" niektórych szafek...hmmm.. Ale ogólnie gra ciekawa.

Krótka gra o eksploracji stacji kosmicznej z tajemniczą opowiedzianą historią zaginięcia załogi, można sprawdzić :)

Przyjemna gra. Zagadki może nie są najwyższych lotów, wymagają angielskiego. Polecam pomimo faktu, że gra jest baaardzo króciutka i urywa się w najciekawszym momencie.

An atmospheric game about an alien civilization observing another one. The mission goes wrong and now it's up to you to discover what happened. What I do like in particular is that it does not waste your time with useless tasks. It's all about telling its story in a beautiful environment of a large space station.

Krótka, ale interesująca gra. Bardzo fajny klimat. Zagadki nie są bardzo wymagające i spokojnie można poświęcić czas na zwiedzanie. Dobry sposób na spędzenie wieczoru.

W bliżej nieokreślonej przyszłości odkryta zostaje planeta zamieszkała przez inteligentną cywilizację obcych. Już z pierwszych obserwacji wynika, że jest to agresywna rasa często tocząca długotrwałe, krwawe wojny między sobą. W celu uzyskania większej ilości informacji o ich brutalnej kulturze, na orbicie planety zostaje potajemnie umieszczona niewielka stacja badawcza. Z jej pokładu troje naukowców ma w dyskretny sposób zbierać informacje o mieszkańcach nowoodkrytej planety. Zaawansowane systemy maskujące mają zagwarantować, że obecność na orbicie stacji badawczej pozostanie niezauważona przez mieszkańców planety. Niestety, pewnego dnia urządzenia maskujące przestają działać, a łączność z naukowcami urywa się. Na stację z misja ratunkową zostaje wysłany agent, który z jednej strony ma odnaleźć i uratować naukowców, a z drugiej ma nie dopuścić do nawiązania bezpośredniego kontaktu z obcymi. Oczywiści w rolę tego agenta wciela się gracz. Sama rozgrywka skupia się na eksplorowaniu stacji kosmicznej, odblokowywaniu dostępu do kolejnych pomieszczeń poprzez rozwiązywanie zagadek środowiskowych albo dzięki zdobytym kartom dostępu oraz na zbieraniu informacji o zaginionych naukowcach na podstawie odnajdywanej od czasu do czasu korespondencji między nimi. Jeśli po przeczytaniu powyższego opisu stwierdziłeś/-aś, że masz do czynienia z symulatorem spacerowicza, to masz rację. The Station właśnie nim jest, ale na szczęście oklepaną formułę gatunku serwuje w tak ciekawy sposób, że rozgrywka jest wciągająca. Przemierzanie korytarzy i pomieszczeń uszkodzonej stacji kosmicznej, próba wyjaśnienia, co właściwie się na niej wydarzyło, poszukiwanie zaginionych naukowców przy jednoczesnym stałym poczuciu zagrożenia ze strony tajemniczych obcych, okazjonalne bardziej dramatyczne momenty i wreszcie zwrot fabularny sprawiały, że w drodze do napisów końcowych ani przez chwilę nie czułem znużenia. A skoro mowa o napisach końcowych, to wiąże się z nimi zdecydowanie największa wada tej gry. Przejście The Station zajęło mi zaledwie dwie godziny i pozostawiło z poczuciem niedosytu. O ile rozumiem, że twórcy gry nie chcieli jej sztucznie wydłużać, to osobiście miałem ochotę na więcej i nie obraziłbym się, gdyby jej przejście zajmowało dodatkową godzinę czy dwie. Grę oczywiście polecam, ale przez niewielką ilość czasu, jaką zabiera jej przejście, z ewentualnym zakupem radzę wstrzymać się do wyprzedaży i kupić ją, gdy będzie dostępna za nie więcej jak połowę swojej normalnej ceny.

Wciągający walking sim, w którym przemierzamy stację kosmiczną w celu wyjaśnienia co się stało z jej załogą. Jeśli komuś sprawia przyjemność zwiedzanie pełnych przedmiotów i notatek pomieszczeń, polubi ten tytuł. Co do zagadek, to gra nie odbiega od standardu tego gatunku, więc nie uświadczymy ich zbyt wiele - te kilka rozwiążemy bez problemów ze względu na niski poziom trudności. Całość mocno przypomina grę Tacoma, więc na pewno spodoba się graczom, którzy dobrze się przy niej bawili. Długość rozgrywki zależy od tego jak dokładnie przebadamy stację. Moja ocena to 7/10.