Recenzje The Legend of Heroes: Trails of Cold Steel
Identyfikator aplikacji | 538680 |
Typ aplikacji | GAME |
Deweloperzy | Nihon Falcom |
Wydawcy | XSEED Games, Marvelous USA, Inc. |
Kategorie | Single-player, Osiągnięcia Steam, Steam Cloud, Częściowe wsparcie kontrolera, Tablice wyników Steam, Karty kolekcjonerskie Steam |
Gatunki | RPG |
Data premiery | 2 Sier, 2017 |
Platformy | Windows |
Obsługiwane języki | English, Japanese |

18 Łączna liczba recenzji
18 Pozytywne recenzje
0 Negatywne recenzje
Negatywna Ocena
The Legend of Heroes: Trails of Cold Steel otrzymał łącznie 18 recenzji, z czego 18 to recenzje pozytywne, a 0 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Negatywna”.
Najnowsze recenzje Steam
Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.
Czas gry:
4521 minut
Nigdy nie oceniałem gier na podstawie grafiki, kwestia gustu. To co mnie urzekło w tej grze to fabuła, która jest ciekawa. Bohater posiadający potężną moc, z której istnienia nie zdaje sobie sprawy, ciekawe postacie poboczne z własną historią i problemami. Walka i gameplay, nie tak dobre, gdyż nie przepadam za turowym systemem, ale dla ciekawej fabuły warto.
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
5352 minut
Genialna seria - świetna fabuła, różnorodne i wyraziste postaci, oprawa audio na najwyższym poziomie (wiele kawałków, które zapadają w pamięć). Przed rozpoczęciem przygody polecam przejść poprzednie części (Trails in the Sky 1,2,3rd oraz Crossbell (Zero, AO).
Dla fanów gier jRPG pozycja obowiązkowa!!! :)
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
3840 minut
Gra mega wciągająca... Fabuła bardzo ciekawa, ale i wszystkie aktywnosci poboczne interesujace. Nie nudziłem się poza 2-3 zadaniami który były monotonne. Budowanie relacji, fajne dialogi, humor... Polecam
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
3836 minut
Świetne rozpoczęcie trzeciego rozdziału sagi Legend of Heroes: Trails... Lore zostaje znacznie wzbogacone, a gra oscyluje w okół wewnętrznej i zewnętrznej polityki Erebonii równie mocno, co Trails to Azure pokazało nam w Crossbell. Fabuła jak zwykle zaczyna się niewinnie, by skończyć się mocnym cliffhengerem, a na pozór sztampowe postaci organicznie nabierają głębi. Muzyka, standardowo dla serii, na najwyższym poziomie a przejście w pełne 3D udało się Studiu Falcom. Również angielskiego udźwiękowienia słucha się bardzo przyjemnie.
Jeżeli chodzi o gameplay, to podoba mi się większy nacisk na crafty ale mechanika orbentów została, moim zdaniem, zbytnio uproszczona. Walczy się bardzo przyjemnie, ale nie aż tak dobrze jak w Trails to Azure.
Polecam, 8+/10
PS.
Laura best girl
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
4740 minut
Podchodziłem do tej gry bez oczekiwań, po prostu słyszałem, że dobra. Ukończenie gry zajęło mi 80 godzin i prawdopodobnie zwiedziłem większość treści, które gra ma do zaoferowania. Mechanika gry została zaprojektowana podobnie do gier Persona. Mamy tutaj szkołę, którą główny bohater zwiedza i kalendarz, który pokazuje nam upływ czasu. W przeciwieństwie do gier Persona tutaj nie mamy kontroli nad bohaterem dzień po dniu, ale występują liczne przeskoki czasowe. Każdy miesiąc wygląda identycznie: kilka razy na lekcjach przyjdzie nam odpowiedzieć na jakieś pytanie zadane przez nauczyciela, potem dostajemy wolny weekend na realizację questów i zacieśnianie więzów w naszej drużynie, następnie walka z mini bossem, egzamin praktyczny z walki i jedziemy na wycieczkę klasową. To jest właśnie esencja tej gry - wycieczki klasowe - w czasie każdej z nich poznajemy nowe miasto, gdzie realizujemy questy, a następnie występuje w nich jakieś zdarzenie fabularne, które popycha fabułę gry do przodu - no i następny miesiąc wygląda tak samo.
Jeżeli chodzi o fabułę, to jest ona opowiadana bardzo powoli, ale za to starannie. Każdy bohater dostaje swój czas na ekspozycję. Nawet każdy NPC w szkole każdego dnia opowiada swoją historię. Szczegółowo poznajemy lore każdego miasta, do którego jedziemy na wycieczki klasowe. Każda frakcja opisywana jest bardzo starannie, poznajemy ich motywacje i ideologie. Wydaje się to trywialne, ale naprawdę robi to wrażenie. Ktoś spędził tu naprawdę dużo czasu, by w ciągu jednej gry zarysować cały świat i napisać jego historię. No własnie, to jest również problemem tej gry, ponieważ w czasie tych 80 godzin poznajemy tylko świat przedstawiony, a gdy właśnie ma zacząć się fabuła dostajemy cliff hanger i zaproszenie do zakupu drugiej części gry.
Gra jak na JRPG jest bardzo prosta, dodatkowo, jak gra wykryje, że kiepsko nam idzie, to zaczyna dodatkowo osłabiać przeciwników. Jeżeli boicie się gier JRPG, to zapewniam, że jest to jedna z najłatwiejszych w jakie grałem.
Jaka zatem ostateczna ocena? Moim zdaniem 9/10, ponieważ bawiłem się świetnie poznając świat tej gry. Zostaję fanem serii i z pewnością zapoznam się z dalszymi tytułami, żeby poznać resztę fabuły.
Polecam wszystkim!
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
6485 minut
Not a lot of series can give Final Fantasy a run for its money, but trust me folks, this is one of those epic series that you will remember forever. Just like Trails in the Sky.
👍 : 1 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
7308 minut
Świetna rozrywka dla fanów jrpg. Na szczególną uwagę zasługuje dobrze poprowadzona i całkiem złożona fabuła (z małym minusem za zakończenie). Każda z grywalnych postaci ma swoją historię i tajemnice, mniej lub bardziej interesujące (z przewagą tych ciekawych). Relacje w klasie VII układają się w naturalny sposób i więzi między bohaterami nie są tworzone na siłę (znów z małym wyjątkiem związanym z zakończeniem). System walki mimo turowego charakteru jest dynamiczny i dość wygodny nawet bez pada. Nad spodziewanie dobrze wypadli anglojęzyczni aktorzy głosowi (z wyjątkiem jednej z dziewcząt).
Z minusów wymienił bym brak możliwości wykorzystania myszki w interfejsie gry (np. przy rozbudowanej liście przedmiotów/orbów przewijanie do potrzebnej rzeczy może zająć wieki). Nierówny poziom walk (czasem trasz przed bossem potrafi duże więcej naszkodzić niż sam boss). No i zakończenie ciężko spartaczone...[spoiler]Zabawa w Gundamy (pilotowanie maszyną w topornych walkach), słaba i wprowadzona na siłę jak w tanim shounenie, gadający kot rodem z czarodziejki z księżyca, mnóstwo przaśnych i mocno zużytych tekstów rodem z tasiemcowych shounenów. Razem dało to niestrawną papkę [/spoiler]... jak by twórcy uparli się żeby coś na koniec zepsuć - bo wcześniej było zbyt logicznie i zbyt "normalnie" czyli za mało "japońsko". Meh
Generalnie 8+/10 - było by 9+/10 gdyby nie końcówka
👍 : 1 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
15433 minut
Ok kocham jrpg i anime ale po tales of bersaria miałem problem ze znalezieniem czegos fajnego nie żeby tego brakło ale dokonanie wyboru to nie łatwa żecz (fanal fantasy nie kocham sory) potem zobaczyłem na steam trails of cold steel. i przyznam długo się zastanowiałem aż w końcu stało się i kupiłe i pozytywnie się zakoczyłem. podstawową obawą był dla mnie motyw high shool (a raczej military academy) sceże z początku myślałem że bedzie tylko wstepem ale okazało się że w thors spędzamy całą grę i tu mi sie podoba bo mimo że na starcie londujemu z ekipą (no prawie) 9 osub kture wydaje sie poznajemy w sekunde ale potem bardziej poznajemy i zagłembiamy się w nuanse i okazuje się że dotalismy tu bardzo ale to bardzo złożone postacie. interakcja z nim to świetna zabawa i naprawde ciężko powiedzieć nie tego nie lubie bo nawet gdy na początku cie wkórzy to potem gdy go poznasz zaraz zaczniesz sie bardziej interesować. Gra bardzo stawia na narracje i cutscenki kture zabierają naprawdę durzo czasu ale są warte obejżenia bo naprawde czujesz tą więż jaka buduje się z twoją klasą. I poznajes powoli ich sekrety i nie tylko ich bo Rean nasza partagonista też z początku jest nam obcy i jego sekrety też powoli systematycznie poznajemy. gra jest troche schematyczna ale to zrozumiałe po pierwszym dniu mija tydzień jest odpytka (odpowiedzi czasem są podawane gdzieś w tle ta gra naprawde zmusza do ćwiczenia pamięci) potem mamy takzwany free day (takzwany bo biedny Rean dał się wrobić w pomaganie radzie studenckiej w wolne dni a że ma bardzo miłą naturę więc zaponji o klubie szachowym choć można łowić ryby na boku) w trakcie free day wykonujemy pare misji w stylu roznieś to, a co wazniejsze możemy uzyć banding points by spendzić czas w wybranymi członkami klasy nigdy nie dość by ze wszystkimi ale sprawia to że można przejść grę kilka razy by zobaczyć jak inaczej pujdzie. po free day mamy practical exame taki trening a potem i tu jest prawdziwa zabawa feald stady gdzie opuszczamy na 2 3 dni akademie by odwiedzić jakąś część imperim ereboni a lekacje naprawde są fajne troche drażni że to nasza ekscentryczna instruktorka decyduje kto z nami pojedzie w grupie A reszta londujew grupie B która potem jedziemy posiągiem podczas jazdy możemy pogadać i pograć w karcianą mini grę (której zasady są proste i sama jest zabawna) potem jestesmy na miejscu dostajemy miejsce do spania i koperte z listom zadan wymaganych i nie ale warto zrobić wszystkie dla jej literki A w ocenie za którą dostajemy bonusowy prezent (przydatny) i oczywiscie podczas wycieczki pakujemy się w coś więc nasz harry poter gang rusza (sorry zobaczysie eliota zrozumiecie). przy czym pomijając kilka wyjątków z początku problemy są małe ale powoli rosną w czasie w którym zli goscie rosną w siłe. I tu smutek to nie my bezpośrednio zajmujemy się badgaysami my tylko okazyjnie im przeszkadzamy to nie nasza liga. i tu powiem główni wrogowie naprawdę budzą grozę i nie tylko oni swiat pełen jest potężnych postaci przy których jestesmy jak mrówki i na prawdę to czuć gdy gość pierwszy raz skopie ci tył naprawde denerwujesz się gdy tylko jest w okolicy. i tu ciekawe gdy oglądamy fabułę i wrogów naprawde znak ????? pojawia się co chwilę a odpowiedzi dają więcej pytań motywy są tajemnicą i wciąga to bardzo i nawet nie wiesz kiedy twist udeży w ciebie jak młot. Jest też element magiczny który zakrada się suptelnie w fabułe zdaniem nieturych "po co" dla mnie okej fajnie. Choć aż do samego końca największą grozą jest NAJSTRASZNIEJSZA GROZA KTÓRA ODBIERZE I CAŁA ODWAGĘ ...EGZAMINY SEMESTRALNE !!!!!! powodzenia.; o ale musi sie coś nie podobać klipchanger endnig i to bardzo duży (na szczęsicie na stem jest już trails of coold steal 2 więc teraż się da przeżyć) co wkórza na koncu dostajemy mechanike gry któraw drugiej części jest kluczowa ale my dostajemy to tylko na finał a naprawdę jest fajna w dwujce. Więc warto zagrać a po skończeniu wziać dwójke trójka mam na dzieje też będzie. Sam klimat na początku nie byłem pewień coś jak Full metal Alchemist świat jak w latach 80tych z drobnymi bardziej zawansowanym technologiami i mieczami oraz artsami (które też są technologia) ale z czasem tak polubiłem go naprawdze fajny a muzyka to CUDO. gra bardzo mi się spodobała i polecam naprawdę polubiłe tą serie i oficjalnie dodaje ją do listy obowiązkowych seri :) hurray
👍 : 1 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
13780 minut
The Legend of Heroes: Trails of Cold Steel to bez wątpienia jedna z najbardziej wciągających i zapierających dech w piersiach gier, jakie kiedykolwiek miałem okazję zagrać. Ta epicka przygoda RPG przeniesie Cię do magicznego świata Erebonii, gdzie wcielisz się w rolę młodego ucznia w Thors Military Academy.
Jedną z najbardziej imponujących cech gry jest jej głębia i rozmach. Świat, który został stworzony, jest niezwykle rozbudowany i pełen detali. Od pięknie zaprojektowanych lokacji po bogatą historię, w każdym kroku czujesz się otoczony troską i uwagą włożoną w tworzenie tego świata. Rozległe miasta, tajemnicze lochy, malownicze krajobrazy - wszystko to jest tak przekonujące i przyjemne dla oka, że trudno oderwać wzrok od ekranu.
Jednak to nie tylko piękno graficzne sprawia, że The Legend of Heroes: Trails of Cold Steel jest niezapomnianym doświadczeniem. Bogata fabuła, pełna zwrotów akcji i emocjonujących momentów, wciąga Cię głęboko w historię Erebonii. Spotkasz fascynujących bohaterów, których relacje, rozwój postaci i interakcje stanowią o sile tej gry. Czujesz się z nimi związany, emocjonalnie zaangażowany w ich losy i zawsze jesteś ciekawy, co przyniesie kolejny rozdział ich podróży.
System walki w grze również zasługuje na uwagę. Jest strategiczny, angażujący i oferuje szeroki wachlarz możliwości taktycznych. Możesz dostosować swoje umiejętności, korzystać z różnorodnych ataków i kombinacji, a także doskonalić swoje umiejętności w trakcie rozgrywki. Każda bitwa jest wyzwaniem, ale także satysfakcjonującym doświadczeniem, które sprawia, że czujesz się silny i pewny swoich umiejętności.
Nie można pominąć również ścieżki dźwiękowej w grze. Muzyka, która towarzyszy Twoim przygodom, jest epicka, nastrojowa i doskonale podkreśla emocje i atmosferę. Od pięknych melodii po dynamiczne utwory podczas walki, muzyka doskonale uzupełnia całość i zapewnia niezapomniane wrażenia audiowizualne.
The Legend of Heroes: Trails of Cold Steel to gra, która zapewnia godziny, dni i tygodnie wspaniałej rozrywki. Jej bogaty świat, głęboka fabuła, charakterystyczne postaci i wciągający system walki sprawiają, że nie możesz się oderwać od ekranu. Ta gra przenosi Cię w magiczne i emocjonujące miejsce, gdzie odkrywanie tajemnic, przyjaźń i walka o sprawiedliwość stają się Twoim codziennym zajęciem.
The Legend of Heroes: Trails of Cold Steel to prawdziwe arcydzieło, które zachwyca zarówno fanów gatunku RPG, jak i nowych graczy. Niezależnie od tego, czy jesteś fanem serii The Legend of Heroes, czy dopiero zaczynasz swoją przygodę z grami RPG, ta gra dostarczy Ci niezapomnianych chwil i zostawi trwałe piętno w Twoim sercu. To musisz zagrać!
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
6564 minut
The Legend of Heroes: Trails of Cold Steel jest grą firmy Falcom i części sagi The Legend of Heroes, której ToCS jest 6. częścią. Od końca listopada ubiegłego roku, kiedy to kupiłem ToCS na przecenie, grałem w tę grę dość intensywnie, chociaż była dłuższa przerwa na inne rzeczy. Jest to moje pierwsze zetknięcie się z tą sagą i jestem naprawdę mile zaskoczony ilością i jakością fabuły i nie tylko tego. Na szczególną uwagę zasługuje Rean Schwarzer, główna postać gry, który wybija się na tle typowych młodych protagonistów w tego typu grze. Mimo, że w jego tle jest wiele przerabianych przez innych klisz, to jednak jest to postać wielowymiarowa i przyjemna w odbiorze.
[h1]Postaci: 5/5[/h1]
Gra oferuje naprawdę multum postaci grywalnych (tu mamy 9 osób), kilku gości, jak i wiele niegrywalnych. Każda imienna postać ma swoją rolę w fabule, jedne małą, inne większą. Każdy znajdzie tu kogoś kogo lubi.
Główne postaci są uczniami Klasy VII Akademii Wojskowej Thors, klasy założonej z tajemniczych powodów, której członkami jest grywalna ekipa.
Rean Schwarzer: młodzieniec, który zapisał się do Thors szukając tu schronienia od przeszłości. Włada ostrzem zwanym „tachi”.
Alisa R: dziewczyna z niecodziennie dużą wiedzą o technologii. Włada łukiem „kularnym” (ang. „orbal bow”, nie bardzo wiem jak inaczej mam tłumaczyć „orbal”, więc będzie „kularny”).
Elliot Craig: wątły chłopiec pałający miłością do muzyki. Włada laską orbalną (ang. „orbal staff”).
Laura S. Arseid: dziewczyna, która przybyła do Thors, by polepszyć swoje techniki walki. Władam ku zdziwieniu wielu, dużym dwuręcznym mieczem.
Machias Regnitz: chłopak pałający nienawiścią do szlachty (ang. „Nobles”), który spędza każdą wolną chwilę na nauce. W walce posługuje się strzelbą.
Emma Millsteim: dziewczyna przyjaźniąca się z uroczą czarną kotką, jest pilną uczennicą i ma dość rozległą wiedzę. Podobnie jak Elliot, walczy za pomocą laski kularnej.
Gaius Worzel: wysoki chłopak z „zagranicy”, pełen pogody ducha i wiary w wiatr i w boginię Aidios. Jego bronią jest włócznia krzyżowa (ang. „cross spear”), która jest obca Imperium.
Fie Clausell: młodsza od swoich kolegów z klasy, dziewczyna ta wyróżnia się śmiertelną precyzją i szybkością. W walce posługuje się dwoma „gunswordami”.
Jusis Albarea: syn Diuka Albarei cieszący się popularnością wśród współuczniów-szlachciców ku swojemu niezadowoleniu. Jego bronią jest miecz.
Sara Valestein: instruktorka Klasy VII mająca duże doświadczenie bitewne, a nade wszystko miłująca pyszne, zimne piwo. W walce posługuje się mieczem i pistoletem.
Jest jeszcze wiele innych ważnych postaci, w tym grywalnych, jednak ze względu na ich dużą spoilerowość, jak i innych powodów, pominę je.
[h1]Fabuła: 4.5/5[/h1]
Gra jest osadzona w „Imperium Erebońskim” (ang. „Erebonian Empire”), zwanym również Erebonią. Tu od wielu lat spierają się szlachcice i lud (ang. „Commoners”), mimo iż świat już dawno ruszył do przodu przynosząc nowe rzeczy, nowe technologie. W tym niespokojnym kraju targanym przez niepokoje społeczne i chęcią i niechęcia zmian społecznych wiele potężnych osobistości pociąga za sznurki za kurtyną, szykując ciężkie czasy dla Erebonii.
Główną „atrakcją” gry są tzw. „badania terenowe” (ang. „field studies”), które są głównym punktem każdego rozdziału. Opierają się one na dzieleniu Klasy VII (tylko ona ma to w swoim programie nauczania) na dwie grupy i wysyłanie ich w różne miejsca Imperium wykonując zlecenia powierzone im przez odpowiednie osoby. Jednak tak naprawdę służą one innemu celowi: przybliżają rzeczywistość panująca w Imperium Klasie VII.
[h1]Grafika: 5/5[/h1]
Co prawda gra może i została wydana na PS3 i PSV, ale to nie oznacza, że grzeszy szpetotą, wręcz przeciwnie każda lokacja ma swój własny klimat. Miasteczko kupieckie Celdic, Wyżyny Nord (są przepiękne), czy stolica Imperium, Heimdallr… Każde z nich ma swój unikatowy klimat.
[h1]Grywalność: 4.5/5[/h1]
Jednym z istotnych elementów są „zdarzenia więzi” (ang. „bonding events”), podczas których można zużyć 1 „Punkt Więzi” (ang. „Bonding Point”), by spędzić czas wspólnie z jednym ze znajomych z klasy, lecz nie tylko (ale tu opcje są mocno ograniczone). Ma to wpływ na drobne sceny przy końcu gry, lecz także w następnych częściach.
Innym ważnym elementem jest też zdobywanie „Punktów Akademickich” (ang. „Academic Points”), co wiąże się udzielaniem dobrych odpowiedzi, jak i wykonywaniem zleceń. Zdobywanie nowych pułapów AP jest nagradzane różnymi nagrodami.
W pewnym momencie będzie możliwość podróży konno w największej lokacji w grze, co zdecydowanie przyspiesza eksplorację, a również ją wzbogaca.
Jednak chyba moim absolutnym faworytem jest minigra „Ostrze” (ang. „Blade”), w którą gra się głównie podczas podróży pociągiem do miejsca badania terenowego. Jest to dość prosta karcianka, która potrafi zaabsorbować na długie godziny.
Oprócz tego przy dużym akademickim wydarzeniu pojawia się kilka minigier, jednak pojawiają się zbyt krótko.
[h1]Walki: 4.5/5[/h1]
Każda postać ma dostęp do unikatowych dla siebie zdolności zwanych „Craftami” (trudno mi jest znaleźć jakiś polski odpowiednik do tego), których co prawda jest mało, ale nie potrzeba ich więcej. Ponadto każda z postaci ma dostęp do S-Crafta (innymi słowy „Limit Breaka”), który może zadać naprawdę spore obrażenia.
Również każda z postaci ma dostęp do specjalnych urządzeń zwanych ARCUS, które można by przyrównać do starych telefonów komórkowych klapkowych. ARCUSy pozwalają na używanie zaklęć, zwanych „Artami”.
Jednak chyba najważniejszym aspektem jest „łączenie bitewne” (ang. „combat linking”). W miarę rozwoju więzi międzyludzkich w Klasie VII, uczniowie tej klasy nabywają nowych zdolności pomagających im w walce z przeróżnymi wrogami. Relacje w Klasie VII są dość mocno rozbudowane, więc należy dbać, żeby każdy z każdym w miarę się „kumplował”, jeśli chcemy, by walka szła szybko i sprawnie.
Jedyne co mogę się tu czepić, że poziom trudności bywa momentami nierówny: możesz iść przez całą lokację bez trudu ubijając wrogów, a potem nagle okazuje się, że boss jest tak silny, że ma się wrażenie bezradności. Na szczęście gra jest na tyle miła, że pozwala osłabiać bossów, jeśli mamy z nimi jakiś kłopot.
[h1]Muzyka: 5/5[/h1]
Co prawda utwory są nowoczesne w brzmieniu, mimo iż Erebonia jest utrzymana w klimacie… nazwijmy to „średniowiecznym steampunkiem”, nie zmienia to faktu, że ścieżka dźwiękowa do gry jest naprawdę fantastyczna i nie wydaje się oderwana od tamtejszej rzeczywistości. Nie ma utworu, który byłby nudny do słuchania. Motywy bitewne błyszczą, jak również te, które grają „w polu”.
[h1]Podsumowanie[/h1]
Grę oceniam na [b]4.75/5[/b]. Fabuła jest naprawdę bogata, jest mnóstwo postaci, z którymi można się zżyć, jak i dużo dodatkowej zawartości. Jak zwykle są różne drobne niedociągnięcia.
Bardzo polecam Trails of Cold Steel. Jest w niej dużo humoru, jak i poważnych oraz smutnych momentów. Oczywiście nie należy zapominać o „nagłych i niespodziewanych” zwrotach akcji, z których część moim zdaniem jest średnio zrobionych.
👍 : 9 |
😃 : 0
Pozytywna