Recenzje Half-Life: Opposing Force

.

oposing hoes

fantastyczna gra

Kiedy Half-Life zadebiutował w 1998 roku, zrewolucjonizował świat FPS-ów, stawiając na filmową narrację i inteligentną rozgrywkę. Rok później Gearbox Software dostarczyło nam Opposing Force – dodatek, który nie tylko rozbudowuje historię Black Mesa, ale również wprowadza nowe mechaniki, bronie i przeciwników. Fabuła z innej perspektywy W Opposing Force wcielamy się w Adriana Shepharda, żołnierza jednostki HECU, wysłanego do Black Mesa w celu stłumienia incydentu. W przeciwieństwie do Gordona Freemana, Shephard to wojskowy, który musi radzić sobie nie tylko z obcą fauną i florą, ale również z tajemniczymi jednostkami Black Ops. Historia pokazana jest z zupełnie innej perspektywy, co dodaje głębi wydarzeniom znanym z podstawowej gry. Nie brakuje tu również tajemnic. Przykładem jednej jest dalszy los Adriana. Nowe bronie i przeciwnicy twórcy zadbali o to, aby rozgrywka w Opposing Force była świeża i ekscytująca. Dodatek wprowadza wiele nowych broni, w tym np. niezwykle satysfakcjonującą broń organiczną – Barnacle, pozwalającą przyciągać przeciwników i poruszać się po środowisku w nowy sposób. Nowi przeciwnicy, w tym Genewicy, jeszcze bardziej komplikują życie gracza, wprowadzając dodatkowe wyzwania taktyczne. Projekt poziomów i mechaniki Mapa gry pozostaje spójna ze stylistyką Half-Life, ale dodatek nie boi się eksperymentować. Misje są urozmaicone i oferują ciekawe wyzwania, takie jak współpraca z innymi żołnierzami czy korzystanie z nowych mechanik poruszania się. Czy warto zagrać? Opposing Force to bez wątpienia jeden z najlepszych dodatków, z jakim się spotkałem. Nie tylko świetnie rozwija uniwersum Half-Life, ale również wprowadza świeże elementy rozgrywki, które czynią go unikalnym doświadczeniem. Ocena: 9/10

dodatek fajny ale jest zbugowany polecam ale w niektórych momentach trzeba noclip włączać bo coś się psuje

Ponad 20 lat po premierze już nie grało się tak dobrze, ale nie nie jest źle nawet dzisiaj.

Nie jestem wielkim fanem strzelanek, ale muszę stwierdzić, że Opposing Force jest bardzo dopracowanym przedstawicielem tego gatunku, przynajmniej jak na rok, w którym zostało wydane. Poziomy są zróżnicowane i zbalansowane (może poza kilkoma przypadkami, chociaż przyczyną moich trudności mógł być również mój brak doświadczenia), podobnie rozmieszczenie amunicji. Jeżeli chodzi o broń, HL:OF zawiera multum jej rodzajów. Niektóre z nich są znane każdemu, kto grał w główną grę serii, ale twórcy zamieścili również wiele nowych, bardziej dostosowanych do przeszłości nowego protagonisty. Należy również pochwalić design przeciwników: podobnie jak z bronią, możemy spotkać znane już kreatury, ale twórcy rozwinęli listę przeciwników w kreatywny sposób. Jest jednak jedna wada gry, zapewne związana z jej wiekiem, a mianowicie nasi wojskowi kompani. Nie zliczę razy, podczas których utykali na niewidzialnych przeszkodach bądź nagle przestawali za mną podążać, bez wyraźnego powodu. Nie jest to jednak wada całkowicie rujnująca grę, rzekłbym wręcz, że ze względu na charakter gry część graczy mogłaby nawet nie napotkać takich problemów. Z pewnością polecam więc Opposing Force.

Już wolałem być bity mokrymi kąpielówkami niż grać w to na hardzie. Ogólnie git gra, tylko niektóre części nie były potrzebne. Polecam