Recenzje Dungeon Rushers

Nudna, monotonna, mało rozbudowana, zmuszająca do Grindowania

Ciekawa, niezbyt skomplikowana, jednak z wieloma opcjami. Dużo dobrego poczucia humoru w dialogach. Wciągająca rozgrywka.

Gra mimo swojej prostoty potrafi przykuć uwagę dzięki przyjemnej rozgrywce. Schemat rozgrywki jest bardzo prosty. Mamy swoją drużyne i zwiedzamy loch przy okazji odkrywając eventy, skarby potwory itd. Polecam tą gre aczkolwiek ja osobiście uważam że 10$ to za dużo. Mi osobiście szybko się znudziła ale napewno będę do niej wracać dlatego polecam ją. Jest tłumaczenie polskie robione przez polską społeczność ale w momencie gdy to pisze to jakość tego tłumaczenia zostawia wiele do życzenia.

Zużycie many do strzelania z łuku? A w naszym świecie ludzie strzelają bez nawet z broni palnej... cud? Nie, nie absolutnie nie. Broń fizyczna może zużywać kondycje, staminę, wytrzymałość czy cokolwiek innego, ale nic związane z magią. Uwielbiam Łuki i nie akceptuje niemożności ich używania czy ograniczania innego niż ilość strzał. Wzrost kosztu many w dalszych etapach to już porażka na całej linii. Jakieś magiczne strzały czy dodatkowe efekty jeszcze bym zrozumiał, a tak niestety. Dlaczego machnięcie mieczem nie zużywa np. życia?Sama gra wydaje się fajna, ale nielogiczne ograniczenia zmuszają mnie do jej oddania. Podoba mi się iż szybko zostałem tego nauczony bo inaczej bym tylko stracił kasę. Do magii nawet nie dotarłem bo jak już początek tak ogranicza to nie chce nawet myśleć co czarodzieje zużywają... uśmiercają bóstwa? A jak ci się skończą to magia zniknie z tego świata? 3/10

dobra gra +klimacik +rozwój postaci -sklep, ciężko coś dobrego kupić -po 20 godzinach robi się monotonna

Dungeon Rushers to marna próba naśladowania Darkest Dungeon, zapozyczajaca różne elementy z innych tytułów. Ta gra nie wprowadza totalnie nic nowego, innowacyjnego czy przykuwają ego uwagę graczy. Słabe animacje i grafika. Filmy nie istnieją - pokaz slajdów. System eksploatacji dungeon żywcem i nieudolnie skopiowany z Darkest Dungeon, system walki marna kopia Southpark Stock of truth. Gra nie warta bazowej ceny na steam. Za 2.5 - 3 EUR można się zastanawiać. Ta gra w obecnej formie była by ok na androida na pc szkoda waszego czasu. Jedyny plus stanowią zabawne dialogi.

Klasyczny Dungeon Crawler, który nie wyróżnia się niczym szczególnym, co jest zarówno zaletą jak i wadą. Prosta rozgrywka, która jednak nie nudzi się zbyt szybko ze względu na optymalnie wyskalowany poziom trudności. Sama "grywalność" jest przyjemna, choć nie rzuca na kolana. Nie jest to gra RPG, w której podejmujemy decyzje, jakkolwiek mamy wpływ na build postaci oraz jej wygląd (to drugie za dodatkową opłatą). Prosty schemat craftu oraz handlu. Dialogi pomiędzy postaciami ożywiają lekką fabułę; zasadniczo to całkowicie nadają jej ton, i momentami są nawet zabawne. Dungeon Rushers jest grą dla osób, które lubią prostą, odprężającą rozgrywkę z piwkiem w ręku zamiast morderczego nabijania APM rodem ze StarCrafta. Tytuł gry nawiązujący do "pośpiechu" może wprowadzać w błąd. Gra nie zawiera elementów zręcznościowych (Hack-and-Slash), lecz raczej prostą strategię; bardzo prostą, bo opartą o kilka czynników inicjatywa, immunitety, ustawienie postaci na polu walki. Nie, ma tu wielkiego "móżdżenia" rodem z karcianek, ale element strategii jest zauważalny. Największą zaletą Dungeon Rushers jest brak udziwnień - gra posiada wszystko to, co stare dobre Dungeon Crawlery posiadać powinny i nic ponad to.

recenzja dotyczy wersji na pc, może na inneych urządzeniach niektóe z idiotyzmów nie wystepuja Właściwie trudno cos ddobrego o tej grze napisać, ot po raz chyba trzeci dałem sie oszukac "najmimirdom"zachwalającym jakąs grę i niestety przegapiłem czas na zwrot pieniędzy. Ta gra to nieporozumienie, to kpiuj/wklej stetek innych gier, któych zawidał fabuła - porównywalna do fabuły pornosów - wiedzie nas od walki do walki. ba, sa nawet jakies premiowane osiąhnięcia typu " nie uzyj w lochu żadnej mikstury leczącej" co juz samo w sobie jest weołe, mając na uwadze fakt, ze w drużynie nie ma postaci leczącej, a gra nie przewiduje uniknięcia obrażeń - ot czasmi zamiast 5 dostajemy 3, co przy liczbie punktów około 20( na początku gry) jest niewykonalne. Ale to detal - jasnieją na firmamencie idiotyzmów dwie sprawe(a grałem troszkę ponad 2 hodziny): 1. w turowej walce atak namierzonego celu nie musi wejść w namierzny cel !! - niezłe, prawda? - celujemy w szkieleta wojownika, a tu niespodzinka, wojak atakuje uspionego maga w drugiej linii:) program podaje nam, ze atakiem zabijemy przeciwnika a, a jedynie ranimy b. Co robimy grając w turówke - ano atakujemy a, a tu niespodzinka, nie zabijamy go, bo moze cos zablokował. O.K. - nie będzie, tylko po ch..a wafla Program wprowadza w błąd. Niech nic nam nie podpowiada. 2. crafting - zeby cos zrobić, trzeba mieć surowce. słusznie, tylko, że nam wypadaja praktycznie same wysoko poziomowe. A zby je wykorzystac, trzeba podlevelować crafting uzywając niskolewelovych materiałow, które za cholerę nie chcą wypaśc. Zostaje grind, w turówce! klakierzy piszą coś o plusach i minusach - idiotyzm, dla dowolnej rzeczy czy osoby czy programu mozna znaleźć jakies plusy i minusy, jakby to swiadczyło cokolwiek o ocenianym podmiocie. ja w tej grze tez znalazłem plus - czerwień w palecie barw mi sie podoba

I think the game wouldn't be half bad if not for one bug totally destroying any tactical planning - your characters will quite often attack not the enemy you selected but some random other enemy. It is not the result of any abilities etc., just a gamebreaking bug for me. Thank god I got this crap on sale.

Pograłem chwilę i było fajnie. Następnego dnia już nie działała. Nie można załadować zapisu i jedyne co zostaje to przeinstalowanie, wróć, przeinstalowanie nic nie daje... czyli zostajecie z czymś czego nawet nie otworzycie. Nie polecam