Recenzje Pound of Ground

spoko gra, dobry humor, chociaz ma pare bledow to i tak warto zagrac

Na początek chciałbym poczynić spostrzeżenie, że większość negatywnych opinii o tej grze jest pisana po stosunkowo krótkim czasie gry, jeśli wierzyć steamowemu licznikowi, więc ich autorzy chyba nie wgryźli się w grę za bardzo, ale przecież każdy ma prawo do własnych opinii na jakiś temat. Teraz chcę wyrazić swoją. Uważam, że gra jest całkiem fajna. Owszem, ma pewne bolączki, które mogłyby być trochę doszlifowane, ale ogólne wrażenie jest pozytywne. Przedstawiony w grze świat jest w trakcie zombieapokalipsy(znowu te zombie, ech), ale w przeciwwieństwie do większości gier na ten temat, tutaj mamy podejście do tematu humorystyczno-karykaturalno-komediowe. Być może nie jest to humor najwyższych lotów, ale zdarzy się parokrotnie uśmiechnąć po zabawnym dialogu czy filmiku. Akcja gry toczy się w dość rozległym świecie, ale nie należy liczyć na nieliniowość. Przez większość gry jesteśmy podporządkowani scenariuszowi i robimy misje fabularne po kolei. Pewna nieliniowość wkrada się dopiero pod koniec gry, kiedy to mamy do wykonania więcej niż jedno zadanie na raz. Jak już wspomniałem wcześniej, świat gry jest dość rozległy i przemierzać go tylko na własnych nogach byłby dość monotonne, więc autorzy dali nam "czerwony wehikuł", żeby można było w miarę szybko przebyć odległość między jedną lokacja a drugą, ale prowadzenie tego pojazdu pozostawia jednak trochę do życzenia. Ów pojazd potrafi się odbijać jak piłka od wszystkiego, kiedy tylko trochę nas zarzuci na zakręcie, i to jeszcze w podstawowej wersji, bo można go trochę przytunerować, żeby był wytrzymalszy i szybszy. Wtedy to wybicie sie na jakiejś hopie skutkuje dalekim lotem, który raczej na pewno skończy sie dachowaniem. A jak jeszcze włączymy nitro.... Kiedy już musimy wyjść z samochodu, do dyspozycji mamy pięć broni do pacyfikowania niemilców. Wspomnieć należy też o tym, że przeważnie będziemy się ścierali z przeciwnikami na otwartych przestrzeniech. Naprawdę sporadycznie będzie to jakiś zamknięty, korytarzowy poziom. Grafika nie wypala oczu, ale spełnia swoje zadanie. Projekty postaci są trochę karykaturalne, ale jest to zamierzone. Tak samo z przeciwnikami i elementami otoczenia, które są trochę nieproporcjonalne(narzuca mi się skojarzenie z American McGee Alice, tam wyglądało to podobnie). Słowo się należy głosom postaci. Brzmią całkiem fajnie, szczególnie postacie mówiące z takim "zaciągnięciem" z amerykańskiego południa(kto grał w Redneck Rampage, ten wie, o co chodzi). Tylko głos naszego bohatera jest taki trochę.........nie wiem nawet, jak go okreśłić, w każdym razie brzmi tak sobie. To tyle, co należałoby wiedzieć na temat gry. Jak będzie na obniżkach, warto dać jej szansę, trzeba się tylko oswoić z jej pewnymi niedociągnięciami. P.S. Jest jedna bolączka techniczna, która trochę psuje dość dobre wrażenie. Otóż gra co jakiś czas potrafi się zawiesić podczas ładowania poziomu. Jest to o tyle irytujące, że nie ma możliwości zapisu gry w dowolnym miejscu i po zwieszce trzeba powtarzać cały kawałek od ostatniego ładowania.