Recenzje AER Memories of Old

The game is a serene experience. Don't expect any action, it's an exploration game with simple story and lore scattered around to be found. I had trouble using my controller to fly, but when I changed to mouse and keyboard it worked much better. The only bug I encountered, a few times, was falling through the floor. Restarting the game fixed it every time, but lost me some progress. Aside from that I had a lot of fun, this game ticks all my boxes for relaxing gameplay. If you find yourself wanting more as I did, there is a demo of a sequel - Vind on itch.io. It won't be finished, as the studio closed, but I keep on hoping.

Idealna gra dla osób lubiących spokojną eksplorację, relaksujący klimat i muzykę. Mechanika latania daje dużo satysfakcji. Szkoda jedynie, że ten świat jest taki pusty i prawie nikogo tam nie spotykamy. Cyklicznie pojawiająca się promocja bardzo mocno obniża cenę - do około 5zł - polecam dodać do listy życzeń i poczekać, ponieważ gra nie jest zbyt długa.

E no, taka relaksująca gra, która nieco nuży muzyką, bo chce się spać :D W każdym razie grafika bez twarzy u ludzi to nie mój typ zdecydowanie, ale to nie przeszkadzało w graniu. Najbardziej mi przeszkadzało to że kiedy się grało i zapomniało się klawiszy to nie pokazywało w ustawieniach (bo to chyba w samym menu głównym) jak się lata czy tam wyjmowało tą latarnię, więc se zgadywałam co wciskać, a po drugie mi przeszkadzało to ciągłe obracanie się postaci (wiadomo, jest do obracania odpowiedni klawisz, ale i tak musiałam na myszce odpowiednio ją za razem ustawiać, nieco to męczące) albo zbyt DUŻA CZUŁOŚĆ podczas skakania, przez co się spadało często i ciężko było trafić tam gdzie się chce skoczyć. RAZ MI WYSKOCZYŁA POZA MAPĘ XD BO SPADŁAM W OSTATNIEJ ŚWIĄTYNI Z JEDNEGO MIEJSCA BO NIE TRAFIŁAM SKOKIEM XD i musiałam od nowa wszystko robić eh. Na szczęście to była ostatnia świątynia :P Taki 6/10 bo trochę nudna, ma dużo przesłań mądrościowych, grafika nie w moim typie i nieco irytujące sterowanie.

Nom gra nafet faina. prosta grafika pienkne widoki, moszna se lataci zuotym ptaszkiem, jest proste sterofanje no i milo jest se tak polataci. Fabuła... jest. Ja sie pogubilem i poleciauem dzies w hój idzndziej nisz powinjenenem i teraz njewjem co mam robici bo stoje z fabula w miejscu bo juz sie nie dowiem dzie leciec bo mendy kture mi mowily dzie znikly a ja nie czytaem dialoguf. byfa.

Gra bardzo dobra, z przyjemną oprawą graficzną, ale nie wymagającą super sprzętu. Bardzo dobra na odstresowanie i chwile relaksu. Chodź fabułę da się przejść w mniej niż 2h myślę, że dla samej mechaniki latania (która jest niesamowita i dla niej na pewno nie raz wrócę do tej gry, aby się odstresować) jest to gra warta kupna, szczególnie na promocji za 5pln.

Ogólnie średnia. Największa zaleta to stanowczo system eksploracji świata za pomocą lotu, w związku z tym konstrukcja tegoż bardzo ciekawa. Gra niesamowicie relaksująca i wyciszająca, bezstresowa. Nastwiona tylko na eksploracje i rozwiązywanie raczej nie skomplikowanych (choć nieintuicyjnych) zagadek. Największy minus fabuła, zupełnie nie wciągająca. Także dość prosta konstrukcja świata, poza wątkiem głównym i kilkoma znajdźkami pod achivmenty nie ma w nim co robić pomimo otwartości mapy. OK do wyciszenia się, zrelaksowania się i poczucia się jak ptak wieczorem w łóżeczku na Steam Decku.

gra jest genialna, muszę przyznać że jedna z najlepszych w jaką grałam, niestety strasznie się zawiodłam na zakończeniu; po ostatnim ujęciu tak naprawdę nie wiadomo co się stało i liczyłam na ciąg dalszy (między innymi odrodzenie i uzdrowienie świata)

I was looking for vibes similiar to Worlds Adrift. This game is a bit different... even more chill than WA. There is no fighting, no gathering resources... it's just chilling and exploring the world. Very fun, chill and calm. I enjoyed the game, but for many it might seem boring. Music switches very smoothly. <3

Mimo że przeszłam grę to wchodzę czasami żeby sobie polatać ;D Historia ciekawa Grafika i muzyka jest przyjemna Troszkę krótka, ale jest co robić, samo latanie sprawia przyjemność Osiągnięcia nie są trudne do zrobienia, sama gra w ogóle nie jest ciężka ;D

[quote][i]Zapraszam na moją stronę [url=http://store.steampowered.com/curator/27231431/]kuratora Steam[/url]. Na pewno znajdziesz tam coś dla siebie.[/i][/quote] [h1][i]AER Memories of Old[/i] - dziesiątki wysp, trzy fragmenty do odnalezienia i dwa wcielenia młodej Auk[/h1] [b]Krótki czas po ukończeniu AER Memories of Old zastanawiałam się, jaką ocenę przyznać temu tytułowi. Z pewnych względów kusił mnie czerwony kciuk skierowany w dół, ale stwierdziłam, że skoro spędziłam w tej grze ładnych parę godzin i bawiłam się nie najgorzej, niepolecenie jej byłoby trochę niesprawiedliwe. Pewne rzeczy zdecydowanie nie wyszły, a mogły zaprezentować się znacznie lepiej, inne - w granicach kategorii gry - można uznać za poprawne bądź nawet bardzo udane.[/b] [h1]Sprawdza się jako relaksacyjna przygodówka na dwa wieczory[/h1] Wcielamy się w rolę Auk, młodej dziewczyny pochodzącej z ludu pilgrimów. Jest ona zmiennokształtna i posiada dwa wcielenia - ludzkie oraz zwierzęce. Po transformacji staje się pięknym ptakiem o żółto-pomarańczowym upierzeniu. [b]To właśnie zwierzę jest "środkiem transportu" w otwartym świecie wypełnionym zawieszonymi w powietrzu wyspami.[/b] Chociaż projekt mapy robi pozytywne wrażenie, pozwala na swobodną eksplorację i jest zróżnicowany krajobrazowo, to twórcy nie zadbali o uczynienie jej podglądu przyjemniejszym w użyciu. Po wciśnięciu TAB wyświetlają się na papirusie wszystkie odkryte tereny, lecz nie są one podpisane i nie ma na nich punktów kontrolnych, choć byłyby one niesamowicie przydatne. Zamiast tego gracza zmusza się do posiłkowania najprostszą możliwą nawigacją, czyli kompasem, który z czasem staje się zupełnie nieprzydatny. Mniej więcej byłam w stanie zapamiętać, co i gdzie się znajduje, gdyż świat nie należy do największych i nie jest jednolity. Każdy obszar wyróżnia się kształtem i górzystością, florą i fauną oraz występującymi na nim obiektami. Ponadto istnieją trzy rodzaje pogody: śnieżyca i zamieć, słoneczne, letnie południe, a także różowawy zachód słońca kojarzący się z wiosną. Auk, pod postacią ludzką, musi odnaleźć skrawki dawno zapomnianej historii. Protagonistka posługuje się świętym lampionem i dzięki jego światłu może odkrywać duchy zamierzchłej przeszłości oraz uruchamiać konstrukcje wymagające połączenia z artefaktem. Szczególne znaczenie mają ukryte jaskinie i świątynie, gdzie należy rozwiązywać proste łamigłówki środowiskowe. Poziom trudności tych zagadek nie spodoba się osobom, które lubią pokombinować i dłużej się zastanowić nad rozwiązaniem. [b]Według mnie mogło być nieco zawilej, jednak obyło się bez dysonansu powodowanego rozbieżnością między zwiewną i "miłą" eksploracją świata a męczącymi łamigłówkami.[/b] W miejscach kluczowych dla historii trzeba się nabiegać, ponieważ tam niedostępna jest tam ptasia forma Auk, a w rozgałęzionych korytarzach czasami trudno się odnaleźć. Główna bohaterka nie robi nic poza truchtaniem, skakaniem i włączaniem kolejnych podświetlonych na biało platform. Do sterowania Auk nie mam większych zastrzeżeń, natomiast lot ptakiem, w jakiego zmienia się natychmiastowo po wciśnięciu Spacji i E, bywa problematyczny. Nie raz i nie dwa pikowałam długo nad celem, zanim udało mi się poprawnie wylądować. Zdarzyły się też nieakceptowalne błędy. Parę razy wpadłam za tekstury. Co na mnie czekało? Niekończąca się podróż w dół i konieczność resetu gry. Raz, lecąc z jednej wysepki na drugą, perspektywa odwróciła się o sto osiemdziesiąt stopni i w tym wypadku również musiałam włączyć grę na nowo. Poza tymi gafami AER Memories of Old działa niezwykle płynnie i nie przeciąża systemu, w dużej mierze dzięki prostej grafice wykonanej w stylu low poly. [h1]Mocno kuleje pod względem opowiadanej przez siebie historii[/h1] Gdybym musiała opisać komuś fabułę AER Memories of Old, dużo bym nie powiedziała. Została potraktowana raczej po macoszemu, wciśnięta jakby na siłę i mało interesująca. Jej strzępy, odczytywane przez Auk ze starożytnych ksiąg, to zarówno anegdoty, jak i wpisy niczym z pamiętnika. Te treści bardzo szybko opuszczają głowę, a połączenie wszystkiego w spójną całość było dla mnie nie do zrobienia. [b]A ten problem przecież można w prosty sposób naprawić, dodając łatwo dostępną zakładkę z zebranymi zapiskami (na przykład pod klawiszem J).[/b] O samej Auk, niemowie, za dużo nie wiadomo. Brak udziału bohaterki w dialogach z postaciami pobocznymi i duchami zwierząt uniemożliwia wyrobienie opinii na temat jej charakteru i motywów działań. Głównym celem protagonistki jest odkrycie trzech części pradawnego talizmanu, aby przywrócić porządek na świecie. Przewodniczką duchową Auk jest niejaka Karah. Największym rozczarowaniem gry jest miałkie zakończenie. Wyobraźcie sobie uciechę z miarowego i całkiem poprawnego budowania napięcia tylko po to, aby na sam koniec, zamiast otrzymać zwalający z nóg finał, siedzieć przed ekranem ze znudzonym wyrazem twarzy i cieszyć się w duchu, że za moment produkcja zniknie z dysku. [b]Jeżeli kupiliście AER Memories of Old w promocji i nie nastawiacie się na porywającą opowieść, z pewnością zaczerpniecie rozrywkę z samego zwiedzania. Osobiście najbardziej doceniam właśnie tę eksplorację ładnie wyglądających terenów oraz mały smaczek w postaci zabawnych osiągnięć Steam. Szału nie ma, ale zagrać można.[/b]