Recenzje Clandestine
Clandestine to gra skradankowo-hakerska dla 2 lub jednego gracza, której akcja toczy się w 1996 roku. Asymetryczna kooperacja pozwala jednemu graczowi wcielić się w rolę szpiega, podczas gdy kolega zapewnia obserwację i pomoc jako haker, i rozwikłać pozimnowojenny spisek szpiegowski.
Identyfikator aplikacji | 290530 |
Typ aplikacji | GAME |
Deweloperzy | Logic Artists |
Wydawcy | Logic Artists |
Kategorie | Single-player, Osiągnięcia Steam, Steam Cloud, Spółdzielnia, Częściowe wsparcie kontrolera, Karty kolekcjonerskie Steam |
Gatunki | Niezależne, Akcja |
Data premiery | 5 List, 2015 |
Platformy | Windows |
Obsługiwane języki | English |

498 Łączna liczba recenzji
396 Pozytywne recenzje
102 Negatywne recenzje
Przeważnie pozytywna Ocena
Clandestine otrzymał łącznie 498 recenzji, z czego 396 to recenzje pozytywne, a 102 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Przeważnie pozytywna”.
Wykres recenzji
Powyższy wykres ilustruje trend opinii o Clandestine na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.
Najnowsze recenzje Steam
Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.
Czas gry:
28 minut
Jednym zdaniem: Clandestine to bardzo uboga wersja Splinter Cell z niezwykle fajnym pomysłem na kooperację. Tutaj kooperacja po raz pierwszy daje możliwość współpracy, gdy każdy z graczy gra w inną grę... Ale niestety strona techniczna gry i brak dopracowania widoczny na każdym kroku sprawia, że Clandestine jest dobra jedynie na papierze, a innowacyjny pomysł pozostał w dużej mierze niewykorzystany.
Plusy:
+ fenomenalny pomysł na kooperację (agent operacyjny + haker)
+ we dwójkę gra dużo zyskuje
Minusy:
- gra w singlu jest znacznie słabsza niż w parze ze znajomym
- miernej jakości komiksowe cutscenki wprowadzające do misji
- taka sobie muzyka w grze
- bardzo przeciętna grafika
- trochę sztywne animacje poruszania się postaci
- sztuczne animacje mimiki na twarzach
- drętwy voice acting
- tanie efekty dźwiękowe
- niewciągająca fabuła
- interfejs hakowania mógłby być troszkę bardziej intuicyjny
- ogólny brak dopracowania detali
- brak ludzi do grania (puste serwery)
Komu polecam? / Komu odradzam?
+ polecam graczom, którzy mają przyjaciół i naprawdę szukają nowości w kooperacji
- odradzam graczom szukającym grywalnej skradanki z dopracowaną mechaniką
- odradzam tym, którzy szukają dobrej fabuły, której tu nie ma
Rada 1:
Jeżeli już koniecznie chcecie zagrać Clandestine, to zadbajcie o to, by Wasz dobry znajomy również zakupił tę grę, by móc zagrać we dwójkę. Ponieważ Clandestine w singlu kompletnie mija się z celem i jest nudne.
Rada 2:
Z kolei, jeżeli chcecie zagrać w dobrą skradankę w singlu, to wybierzcie znacznie doskonalszy Splinter Cell Blacklist, utrzymany w podobnym klimacie.
👍 : 3 |
😃 : 0
Negatywna
Czas gry:
258 minut
Długo czekałem na tę grę. Podążałem za zapowiedziami i nagle puf... na długi czas zniknęła mi z oczu. Gdy dowiedziałem się o tym, iż premiera była już kawałek czasu wcześniej, poleciałem na Steama w celu niezwłocznego zakupu. Trafiłem na wyprzedaż. Super. Zacząłem grać... i teraz już wiem, czemu o premierze było tak cicho...
Więc... Jak zawsze: najważniejsza dla mnie jest fabuła. Jednak, historia przedstawiona w Clandestine jest tak źle podawana i tak mało interesująca, iż, szczerze mówiąc, całkowicie nie pamiętam o co w tej grze chodziło. Poza tym, że jest dwójka agentów, którzy walczą z tymi złymi. Zamysł dobry. Ale sposób pokazania i tragiczny voice acting sprawiły, że niesamowicie szybko wymiękliśmy. Tak. Grałem w co-opie z kumplem.
I tu pojawia się jeszcze większy problem. Całkowicie nieatrakcyjny gameplay. Borderlands było niesamowicie nudne, ale na jego korzyść dział fakt, że ze znajomymi grało się rewelacyjnie. W Clandestine jednak, gameplay jest tak źle zaprojektowany, iż nawet ze znajomym, zwyczajnie umieraliśmy z nudy.
To dziwne, bo założenia były świetne. Dwie osoby. Każda ma inne zadanie. Pierwsza jest agentem - działa w terenie, zabija złych itd. Drugi zaś pracuje za komputerem. Hakuje kamery, komputery a także oznacza przeciwników. W założeniu rewelacja. Czemu więc zostało to zrobione tak źle?
Zazwyczaj nie czepiam się grafiki. Zawsze mówię, że, jeżeli historia jest wystarczająco dobra, to rekompensuje całą resztę problemów. Więc: To The Moon skradło mi serce, pomimo, że wygląda jakby było robione na GameBoya a np. Hotline Miami bez fabuły i grafiki, nadrabiało bardzo dynamicznym i satysfakcjonującym gameplayem. W Clandestine nie działa nic tak jak powinno.
Niestety, ale ostatecznie nie mogę polecić tego tytułu nikomu. Nawet nie w wyprzedażach.
👍 : 2 |
😃 : 0
Negatywna