Recenzje Enigmatis: The Ghosts of Maple Creek

Poczułam niesamowitą ilość nostalgii grając w Hidden Objects. Kocham tę grę <3

Po raz kolejny muszę się przyznać, że na grach Artifex Mundi jeszcze nigdy się nie zawiodłem. I nie inaczej jest i tym razem. Jest tu wszystko, co być powinno w dobrym HOPA: trochę ukrytych obiektów, ciekawa fabuła, dobra jakość grafiki, nietrudne zagadki. Co tu można dodać? Chyba tylko tyle, że aż serce rośnie, że mistrzami tego gatunku są właśnie Polacy! I nikt im nie może zagrozić tej pozycji na całym świecie!

Bardzo przyjemna gra typu hidden object/point'n'click adventure. Łamigłówki na średnim poziomie trudności. Miła dla oka oprawa graficzna. Dość ciekawa fabuła. Polecam każdemu miłośnikowi gatunku

Pierwsza część sagi Enigmatis niewątpliwie ma thrillerowy klimat, co tylko zachęca do gry. Zagadki są ciekawe, jednak tutaj jest pewien minus - zbyt dużo jest zagadek jednego typu (łączenie słów z wyszukiwaniem przedmiotów na obrazku). Grafika kolorowa mimo mrocznej otoczki a fabuła wciąga. Jeśli ktoś jest fanem gier point to click lub gustuje w nieco kryminalnej otoczce w grach. Osobiście bardzo przyjemnie spędziłam kilka godzin grając w tą grę i zachęciło mnie to do grania w kolejne części.

Enigmatis jest wręcz rewelacyjna pod względem Hidden Objects grą. Sama rozgrywka jest intrygująca jak i wciągająca w końcu mamy panią detektyw. Ta recenzja będzie tylko pod pierwszą częścią, pod drugą i częścią będzie recenzja typu “Gorąco polecam” ponieważ różnią się tylko fabułą i tylko w zasadzie tyle. Zalet jest sporo, praktycznie brak wad chociaż znalazłem jedną ale pewnie to był błąd w grze jednak o niej napiszę. Zalety: Fabuła jest wręcz ciekawa, wciągająca a przede wszystkim nie po czasie nudna lub monotonna bo zawsze coś się dzieje lub okazuje. Hidden object są bardzo ciekawe, ciekawie również wyglądają te pomieszczenie z ukrytymi obiektami. Zagadki jak i używanie przedmiotów do różnych celów jest bardzo dobre jak i ciekawe, czasami trzeba pomyśleć żeby cokolwiek ruszyć dalej. Same postacie są bardzo ciekawe jak i ich historie, włącznie z historiami z dodatku gdzie potrafią również wciągać jak dobry odkurzacz. Wady: Jest jedyna, drobna wada z ukrytymi obiektami że czasami kiedy klikamy na dany przedmiot w moim przypadku była to chyba jak dobrze pamiętam “Wełniana czapka z przystani” to mimo klikania na nią nic się nie działo po czym gdy kliknąłem pod innym kątem na tą samą czapkę już mi ją odznaczyło.Prawdopodobnie drobny błąd w grze ale i tak nie ukrywam że ta gra jest rewelacyjna. Podsumowując: Polecam gorąco tą produkcję jak i kolejne części, cała historia z pierwszej części przechodzi do drugiej i trzeciej, czyli fabularnie wszystko się układa w całość i jest to również dużym plusem. Tak więc gra jest wręcz idealna i bardzo ciekawa. Daję jej 10/10

Pierwszy raz spotkałem się z grą typu Hidden Object Puzzle Adventure (HOPA) i aż się zdziwiłem jak bardzo przypadła mi do gustu, tym bardziej, że generalnie wolę gry akcyjniaki. Mojej dziewczynie, która gra raczej każualowo też się spodobała. Gorąco polecam ze względu na dobrze zaprojektowane zagadki, ładne lokacje, interesującą historię i przyjemnie intrygującą atmosferę. Momentami niestety były problemy z niektórymi obiektami do znalezienia (futrzana czapka hurr durr), ale po za tym ta gra nie posiada jakichś większych wad.

Świetna fabuła, rozmaite zagadki, muzyka podtrzymująca dreszczyk emocji. Polecam tą grę każdemu, aby ograł bo warto. Nie napiszę nic o fabule, żeby wam nie spoilerować. Choć możecie o tym poczytać na moim blogu. Na którym umieściłem artykuł dotyczący gry Enigmatis: Ghosts of Maple Creek https://mobilne-granko.blogspot.com

Bardzo fajna polska gra. Klimatem przewyższa większość części MCF. Polecam.

Jak na grę casualową, jest naprawdę dobra. Co niektórzy mogą powiedzieć, że jest to gra zrobiona dla kobiet w średnim wieku, zresztą ze względu na te trendy gra zwraca się do gracza w rodzaju żeńskim, nawet w etapie bonusowym z męską postacią w roli głównej, ale jednak uważam, że to zdecydowanie jedna z lepszych gier tego typu.

Jak na hidden object to jest ok. Może fabuła nie porywa ale sceny z ukrytymi przedmiotami są dobrze skomponowane. Jedyne co mnie irytowało to dźwięk dzwonu i konieczność przeklikiwania się przez wiele ekranów przy przechodzeniu do wybranej lokacji.