Recenzje World League Baseball

Gra potrafi być wredna - mój miotacz rzucający automatycznie dostaje trzy wykrzykniki pod rząd! Wykrzyknik u miotacza oznacza, że rzuci wyjątkowo wolno, ułatwiając życie pałkarzowi, albo rzuci w korpus pałkarza, co daje mu darmową bazę. Overall mojego miotacza, to 92 (zawodnik mistrzowski), a pałkarze przeciwnika mieli overall od 67 do 74. Drużynie przeciwnej wykrzyknik zdarza się raz na kilka meczy. Gra po prostu postanowiła, że mam przegrać i specjalnie się z tym nie kryła. Ktoś może powiedzieć, że sam jestem sobie winny, bo po co zostawiam rzuty automatowi, zamiast robić je manualnie. Dlatego, że w grze jest bodaj 5 rodzajów rzutów, a do każdego z 5 podkręceń piłki. Wszystko to trzeba dopasować do sytuacji na boisku, a ja nie do końca kumam jak mam podkręcać, żeby mieć maksymalną korzyść z rzutu. Mam nieodparte wrażenie, że dwa pierwsze moje rzuty, które robi miotacz i nie są trafiane przez pałkarza, to podpucha. Po prostu męczy mi się miotacz i szybciej trzeba będzie go zmienić na gorszego, a w trzecim rzucie pałkarz przeciwnika i tak trafi. W grze są oznakowane perfekcyjne rzuty i odbicia, ale można też walnąć krytykiem. Zazwyczaj w grach, oznaczenie perfect, czy krytyk wiąże się z bonusem, a tu najczęściej lepiej go nie mieć. Kuriozalne. Po wybiciu krytykiem, czy perfectem pałkarz może zdobyć homerun, czyli punkty, ale zdecydowanie częściej piłka leci pięknym, wysokim lobem wprost w ręce stojącego tam (nawet nie biegnie) zawodnika pola. A to jest wyautowanie pałkarza. Za to jak uderzę za szybko, albo za późno, piłka nie leci pięknym lobem, ale leci pomiędzy zawodnikami z pola, a to duża szansa, że nie złapią piłki w locie, czyli nie wyautują pałkarza, a i punkty można zdobyć przy odrobinie szczęścia. Mecze są bardzo mocno skrócone. W rzeczywistości jest 9 rund, w grze też jest 9, ale zaczynamy od 7 (przed meczem można jednak wydłużyć spotkanie, czego początkowo nie zauważyłem - mój błąd). W rzeczywistości mecz baseballa nie może skończyć się remisem i gra się do zwycięstwa. W grze może pojawić się bonusowo runda 10, ale jeśli ona nie wyłoni zwycięzcy, to jest remis. Gra nie jest mistrzostwem świata, ale wciąga. No i cena nie jest oderwana od rzeczywistości. Można zdobywać nagrody, za które da się zarobić, albo wylosować dobrych graczy. Nagrody są za postępy w grze, a nie postępy w mikropłatnościowych szaleństwach. Prócz momentów, gdzie gra ewidentnie kantuje (niewspółmiernie częste wykrzykniki u moich graczy), gra się naprawdę bardzo przyjemnie.