Recenzje Dr. Fetus' Mean Meat Machine
Pomóż Dr. Fetusowi stworzyć idealnego klona Meat Boya w wyjątkowej grze logicznej polegającej na dopasowywaniu kafelków. W klasycznym stylu Meat Boya, niekończąca się kawalkada przebiegłych i śmiertelnych pułapek stoi między tobą a zwycięstwem w tej hardkorowej grze logicznej, która popchnie twoje umiejętności do granic możliwości.
Identyfikator aplikacji | 2228030 |
Typ aplikacji | GAME |
Deweloperzy | Headup Development |
Wydawcy | Headup Publishing |
Kategorie | Single-player, Osiągnięcia Steam, Steam Cloud, Pełne wsparcie dla kontrolera, Karty kolekcjonerskie Steam |
Gatunki | Rekreacyjne, Niezależne, Akcja |
Data premiery | 22 Czer, 2023 |
Platformy | Windows |
Obsługiwane języki | English, Portuguese - Brazil, French, Italian, German, Spanish - Spain, Simplified Chinese, Japanese, Russian, Korean |

185 Łączna liczba recenzji
122 Pozytywne recenzje
63 Negatywne recenzje
Mieszana Ocena
Dr. Fetus' Mean Meat Machine otrzymał łącznie 185 recenzji, z czego 122 to recenzje pozytywne, a 63 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Mieszana”.
Wykres recenzji
Powyższy wykres ilustruje trend opinii o Dr. Fetus' Mean Meat Machine na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.
Najnowsze recenzje Steam
Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.
Czas gry:
1063 minut
.
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
139 minut
Ach, Super Meat Boy... Tkwię w tym toksycznym związku już ponad dekadę. Na początku było wspaniale - miał zajebiście zaprojektowane poziomy, super soundtrack, perfekcyjnie dopracowane sterowanie. Potem na wiele lat kompletnie się odciął, nie było wiadomo gdzie jest, jego dwaj starzy się rozstali i jeden z nich (Edmund McMillen) założył nową rodzinę. Meat Boy w końcu wrócił (z podtytułem Forever) - twierdził, że ma znowu ma masę zajebistych poziomów, ale z ust śmierdziało mu trochę autorunnerem. Z perspektywy czasu oczywiste było, że nic z tego nie wyjdzie, jednak po czasie znowu zaczął błagać - "tym razem to totalnie nowa formuła, przysięgam!!! zręcznościowa gra logiczna w klimacie Dr. Mario!!! pamiętasz jakie fajne były te nawiązania do gier retro w jedynce?!". Skończyło się oczywiście jak ostatnio i tym razem już mnie to nawet nie zdziwiło.
Ja naprawdę nie lubię oceniać gier bez przechodzenia całości, a przynajmniej większej części gry, ale tutaj kompletnie nie czuję, żeby miało to jakikolwiek sens. Szczerze to nie wiem jak ta gra w ogóle istnieje. W fazie koncepcyjnej może miało to jakąś rację bytu, no bo dobra, rage game + puzzle game, w miarę oryginalne połączenie. Ale albo twórcy nie zrobili jakiegokolwiek prototypu, władowali kasę w projekt i było za późno, żeby się wycofać, albo playtestowali to jacyś ludzie po lobotomii. W tej grze prawie każdy aspekt SMB jest przekopiowany do klona Dr. Mario praktycznie 1:1 - masz 20 leveli na świat, jak trafisz na pułapkę to przegrywasz, jak szybko skończysz poziom to dostajesz A+. Problem jest taki, że to się kompletnie ze sobą nie klei. Z tymi pułapkami np. to jednym z niewielu nowych pomysłów jest tu takie coś, że jak dojdziesz do checkpointa to pułapki tam się trochę zmieniają i np. piła z lewej strony się przenosi na prawą albo coś (chociaż nwm czy nie podjebane trochę znowu z Forever? wyparłem już tę grę z pamięci). W kontekście zręcznościówki ma to niby jakiś tam sens, ale w kontekście puzzle game'a robi z tej gry po prostu jakieś ułomne memory na czas. Jak wracasz do checkpointa to sekwencja klocków, które dostajesz, nie zmienia się wcale. Więc tak naprawdę tak długo aż nie wkujesz jak najbardziej optymalnie je poustawiać, tak długo robisz praktycznie to samo. Moje pytanie - po co? To jest tak jakby twórcy do każdej planszy wymyślili sobie jakieś swoje "poprawne" ułożenie klocków i kazali graczowi ułożyć je dokładnie tak jak oni. Spoiler - NIE TAK SIĘ PROJEKTUJE POZIOMY W GRACH TEGO TYPU. Arguably to poziomów w takich grach nie projektuje się w ogóle i z tego względu jeśli macie jakikolwiek szacunek do siebie to proponuję trochę dopłacić i kupić np. Lumines Remastered zamiast tego syfu (albo jak macie to wersję na Vitę, jest jeszcze lepsza). Do tego te pułapki nie stanowią nawet jakiegoś satysfakcjonującego wyzwania, tylko zwyczajnie wkurwiają. Dla mnie w ogóle więcej sensu miałoby zamiast zabijać gracza zniszczyć mu po prostu kloca i dać kolejny - nie podoba ci się to masz nowy i tyle. No ale samo istnienie tej gry sensu zbytnio nie ma, więc czego się tu spodziewać?
Bardziej niż wydanych na to gówno pieniędzy szkoda mi w sumie tylko Edmunda McMillena. Jakby no nie wiem, chłop musi się czuć jak jakiś kolo, który włączył sobie losowo stream Daniela Magicala, a tam akurat ktoś rozpierdala czaszkę o krawężnik pod żabką jemu pierworodnemu synowi ze związku z byłą żoną, której przestał płacić alimenty 10 lat temu. Nie może w sumie nawet za bardzo nic w tej sytuacji zrobić, więc po prostu patrzy bezradnie jak ludzie wysyłają donejty po 5,51 zł i liczy, że akurat straż miejska będzie przejeżdżać gdzieś obok. No bo dobra, może i ma już ten rozdział życia dawno za sobą, no ale jednak niezbyt przyjemnie się ogląda jak ktoś napierdala dziecko (tym bardziej twoje).
Nabrałem się po raz pierwszy, nabrałem się po raz drugi, a nabiorę się i trzeci, czwarty, piąty, bo co by nie było Super Meat Boy jako marka jest dla mnie niestety zbyt ważna. Tyle dobrze, że nauczyłem się już dostrzegać znaki ostrzegawcze i jak widzę trailer SMB 3D, to już mam przed oczyma kolejne bzdurne pomysły Genialnego Programisty TM (Tommy'ego Refenesa) pokroju proceduralnie generowanych poziomów. Wciąż, nadzieja pozostaje.
👍 : 2 |
😃 : 0
Negatywna